To nie jest fotomontaż... złoty INFOSYS z dżwigiem, a obok stara fabryka z rosnącym drzewem na dachu- zdjęcie zrobiłam od ulicy Północnej w kierunku wschodnim...
Szkoda tylko, że taki ten Infosys mały. Zawsze chciałem by w Łodzi były drapacze chmur :D
Ale i tak jest nieźle, szczególnie z Paragrafem na przeciwko, wygląda ten fragment nowocześnie. No... gdyby jeszcze przeklęte samochody po chodnikach nie parkowały...
INFOSYS nie drapie chmur... hm, myślę, że miasto mu tanio ziemię sprzedało (albo i drogo, ale było go stać na tyle ziemi...) i nie musiał się piąć wysoko jak ci, którzy kupują działkę w centrum miasta za wielkie pieniadze i - im więcej pięter tym - taniej... (!) Hm...tak- ja też chciałabym trochę "drapaczy" w Łodzi :)- a samochodów przycupniętych na chodnikach to już chyba nie unikniemy - wspomniany przez nas Infosys dobudowuje parkingi, ale Paragraf... piękny w swej istocie i pożyteczny, nie przewidział, że... już co drugi student przybywa na wykłady swoim własnym pojazdem... Pozdrawiam serdecznie, Monik@
Szkoda tylko, że taki ten Infosys mały. Zawsze chciałem by w Łodzi były drapacze chmur :D
OdpowiedzUsuńAle i tak jest nieźle, szczególnie z Paragrafem na przeciwko, wygląda ten fragment nowocześnie. No... gdyby jeszcze przeklęte samochody po chodnikach nie parkowały...
INFOSYS nie drapie chmur... hm, myślę, że miasto mu tanio ziemię sprzedało (albo i drogo, ale było go stać na tyle ziemi...) i nie musiał się piąć wysoko jak ci, którzy kupują działkę w centrum miasta za wielkie pieniadze i - im więcej pięter tym - taniej... (!) Hm...tak- ja też chciałabym trochę "drapaczy" w Łodzi :)- a samochodów przycupniętych na chodnikach to już chyba nie unikniemy - wspomniany przez nas Infosys dobudowuje parkingi, ale Paragraf... piękny w swej istocie i pożyteczny, nie przewidział, że... już co drugi student przybywa na wykłady swoim własnym pojazdem...
UsuńPozdrawiam serdecznie, Monik@