Oto umiera dom
już nie zaskrzypi nic w kredensie
w żadnym pokoju nie zajęczy sprężyna
Oto umiera dom
nie sapnie namiętnie puszysty dywan
nie usłyszysz wyczekanych kroków na schodach
umiera dom
nad balkonem nie zobaczysz obłoków
ukochanej twarzy za białą firanką
umiera dom
z wytrzeszczonymi oczodołami okien
z drzwi otwartymi ustami
Monika Czechowicz