***
Radosnych, spędzonych w gronie rodzinnym
i wśród przyjaciół
Świąt Bożego Narodzenia
wszystkim miłym czytelnikom
życzy baedeker łódzki
***
Gdybyś się Jezuniu w Łodzi urodził
Gdybyś się Jezuniu w Łodzi urodził
to byś i tutaj też boso chodził,
poszedłbyś do fabryki,
podarłbyś swe buciki
bo i w mieście Łodzi
też się boso chodzi.
Gdybyś się Jezuniu w Łodzi urodził,
to byś na Bałuty do nas przychodził
wieczerzę wspólnie zjemy,
wszystko ci opowiemy,
będziesz wszystko wiedział,
nie w Betlejem siedział.
Gdybyś się Jezuniu w Łodzi urodził,
to byś na Chojny do nas przychodził,
byś zobaczył jak żyjemy
i jak ciężko pracujemy,
jak nas okradają
i żyć nam nie dają.
Gdybyś się Jezuniu w Łodzi urodził,
to byś na Widzew do nas przychodził,
byś zobaczył Maksa Kona
lud bez pracy tam już kona,
jaśnie panów trzeba
wysłać do nieba.
Gdybyś się Jezuniu w Łodzi urodził,
to byś po mieście z batem w ręku chodził,
byś przepędził tych baranów,
co to bronią jaśniepanów
Konów i Szajblerów, Poznańskich, Gajerów.
(Kolęda ze zbiorów Tadeusza Rosiaka, powstała jakoby w więzieniu na Targowej w 1923 roku)
źródło:
Irena Lechowa. Święta zimowe rodzin robotniczych we wspomnieniach starszej generacji mieszkańców Łodzi [w:] Folklor robotniczej Łodzi. Pokłosie konkursu. Praca zbiorowa.