sobota, 15 kwietnia 2017

Kamienica Szmula i Musze Urysohn.

Imponująca, wielkomiejska kamienica - stoi w Łodzi przy skrzyżowaniu ulicy Wschodniej 76 i Narutowicza 16. Ten zabytkowy gmach został wybudowany w latach 1910-1911.


Kamienica została wybudowana dla małżeństwa: Szmula Dawida Samuela i Musze Rosy Mani Urysohnów.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1912.


Projektantem tej pięciokondygnacyjnej budowli był architekt Gustaw Landau-Gutenteger. Na ówczesne lata był to bardzo duży budynek mieszkalny z dolną częścią przeznaczoną na sklepy – i tak jest do dziś.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1914.


Mimo zróżnicowania, przestrzeń większości dużych miast europejskich w końcu XIX wieku osiągnęła dość jednolity charakter, choć nie wynikało to bynajmniej z zamiarów urbanistów, lecz z przyczyn ekonomicznych. Ulice posiadały wyrównany gabaryt zabudowy, ponieważ wszyscy wykorzystywali maksymalną wysokość, jaką dopuszczały przepisy. Natomiast tak znaczne zróżnicowanie przestrzenne, formalne i funkcjonalne, pozostaje jednak na tle Europy Zachodniej specyfiką wyraźnie amerykańską i… łódzką, ponieważ wynika raczej z braku regulacji urbanistycznych niż z zamiłowania mieszkańców do chaosu. A kamienica Urysohnów wyraźnie wyróżnia się wśród sąsiadującej z nią zabudowy.


Kamienica wielkomiejska jest szczególnym rodzajem kamienicy czynszowej o większej wysokości, sięgającej w Łodzi maksymalnie 5-6 kondygnacji, oraz symetrycznym rozplanowaniu każdego pietra. Główna klatka schodowa znajduje się na osi podłużnej budynku, a przejazd bramy umieszczony jest asymetrycznie. Odmianą tego typu jest kamienica mieszkalno-handlowa, w której dolną kondygnację zajmują lokale handlowe lub usługowe – i tak jest w przypadku kamienicy Urysohnów.


Łódzki model kamienicy kształtował się pod silnym wpływem wzorców zagranicznych: niemieckich i rosyjskich, w mniejszym stopniu wiedeńskich. Jednak budownictwo czynszowe w Królestwie Polskim niezaprzeczalnie ma swoje indywidualne cechy i nie jest bynajmniej tylko kopią rozwiązań z Berlina czy Petersburga.


W Łodzi, mimo braku jakichkolwiek ograniczeń, nie powstawały nigdy wysokie budynki czynszowe. Nawet wznoszone w początkach XX wieku tzw. kamienice wielkomiejskie, takie jak ta przy ulicy Narutowicza 16, nie przekraczały wysokości czterech-pięciu kondygnacji. Były to wprawdzie największe obiekty w Łodzi, ale trzeba pamiętać, że w tym samym czasie w Warszawie budowano kamienice liczące już nawet osiem-dziewięć kondygnacji.

Kamienice jak pałace - Rewitalizacja Łódź ul. Narutowicza 16
źródło: YouTube.pl


Ta piękna kamienica, niczym pałac, znów zachwyca przechodniów, jak przed 100 laty. Jest jedną z wielu przepięknych i okazałych budynków jakie znajdują się przy ulicy Narutowicza, dawnej Dzielnej. Kamienica jest wyjątkowej urody, teraz – po odnowieniu możemy znów podziwiać to architektoniczne dzieło sztuki.


Wielość architektonicznych detali oraz imponująca kopuła wieńcząca budynek na samym narożniku – to jej główne atuty.
Bardzo lubię narożne budynki, niestety w Łodzi jest ich bardzo mało, a o tak wyjątkowej urodzie naprawdę niewiele.
Kamienica narożna ma przestrzenny charakter, jej elewacje tworzą trójwymiarową kompozycję, ta przy ulicy Narutowicza 16 ma zaokrąglony narożnik – narożnik ulicy jest newralgicznym elementem, głównie z powodów komunikacyjnych. Stąd albo jest on zaokrąglony lub ścięty.


Wielkomiejska narożna kamienica Szmula Uryhsona z 1911 roku świadczy o rosnącym znaczeniu ówczesnej ulicy Dzielnej. Jeśli dodamy, że na rogu Dzielnej i Widzewskiej (dzisiaj Kilińskiego) wybudowany został w tym czasie, niezwykle nowoczesny Hotel Palast, możemy stwierdzić, że Dzielna stała się jedną z atrakcyjniejszych ulic Łodzi przyciągającą inwestorów.


Ulica Dzielna jest jedną z najstarszych ulic Łodzi. Na planach istniała już przed 1830 rokiem i biegła na odcinku od ulicy Zachodniej do ulicy Widzewskiej (dziś Kilińskiego). Po 1872 roku została przedłużona na wschód. Jej pierwsza nazwa nie pochodzi od „dzielności”, lecz od „dzielenia”, gdyż obecna ulica Narutowicza (dawniej ulica Dzielna), oddzielała utworzone w 1823 roku Nowe Miasto, wraz z jego centralnym miejscem Nowym Rynkiem (obecnie plac Wolności), od wytyczonej w późniejszym okresie „osady dla Prządków” – Łódka. Obecną nazwę nadano ulicy w 1924 roku, po śmierci pierwszego prezydenta odrodzonej Polski, Gabriela Narutowicza.


Kamienica Urysohna, być może ze względu na bliskość Piotrkowskiej, odwołuje się do wzoru dwóch wielkomiejskich kamienic: scheiblerowskiej przy Piotrkowskiej 11 i banku „Wilhelm Landau” przy Piotrkowskiej 29.

Piotrkowska 11.

Piotrkowska 29.


Wspaniały okrągły narożnik w formie wieży, z półokrągłymi balkonami, zwieńczony lekko spłaszczoną kopułą oraz dekoracje, takie jak putta (symbol miłości i płodności), festony, zwisy i wazy z owocami (symbole dobrobytu i opieki boskiej), tarcze herbowe (burżuazyjne marzenie o arystokratycznym prestiżu) czy urny (symbol nieśmiertelności) silnie wiążą budowlę z architekturą klasyczną. 


Podział strukturalny kamienicy na strefę cokołową (parter), piętra reprezentacyjne oraz strefę zwieńczenia z mezaninem i półokrągłymi szczytami wzmacniają jeszcze poczucie klasycznego porządku.


Samuel (Szmul) Dawid Urychson był przemysłowcem i społecznikiem. Zasiadał między innymi w Zarządzie Łódzkiego Żydowskiego Towarzystwa Dobroczynności, Łódzkiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu, był członkiem komitetu budowy szpitala dla umysłowo chorych.
Zmarł 16 sierpnia 1911 roku w Łodzi.

"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.

"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.

"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.

"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.

Źródła:
Michał Dominiczak, Artur Zaguła. Typologia łódzkiej kamienicy.
Dariusz Kędzierski. Ulice Łodzi.

Fot. Monika Czechowicz

"Nowa Gazeta Łódzka", rok 1913.

Fot. archiwalna ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.