Historyczne wzmianki
dotyczące gorzelni pochodzą z inwentarza dóbr Łagiewnik z 1646
roku. W kolejnych okresach gorzelnię kilkukrotnie remontowano, aż
wreszcie August Zawisza w 1842 roku odbudował zniszczone przez pożar
zabudowania. Jednak wprowadzone ograniczenia w sprzedaży trunków
sprawiły, że dobra nie przyniosły spodziewanych zysków i majątek
Zawiszów wystawiono na licytację, w której zwyciężył Juliusz
Heinzel. Od 1890 roku zaczęła tutaj, zaledwie 20 metrów od
brukowanej drogi, działać gorzelnia produkująca okowitę –
mocną, nie destylowaną wódkę, sprzedawaną w Łodzi i Warszawie.
"Lodzer Tageblatt", 1894.
"Lodzer Tageblatt", 1896.
Pierwsza wojna sprawiła, że wiele fabryk na terenie miasta
podupadło, a ich właściciele ograniczając wydatki, likwidowali
nieopłacalne przedsięwzięcia. Los ten dotknął także gorzelnię.
Dziś pozostały po niej tylko fragmenty fundamentów i piwnic,
poprzerastane leśną roślinnością…..
Fot. Monika Czechowicz
Przeczytaj w baedekerze: