Pierwotnie,
parcela obejmowała dwa numery obecnej ulicy Piotrkowskiej: 38 i 40. Po środku tego
placu stał drewniany dom. W 1873 roku parcela już była podzielona, a na froncie
parceli pod numerem 40 stanął murowany dom. W tym samym roku w kamienicy przy
Piotrkowskiej 40 zamieszkał Markus Silberstein z żoną Teresą (posesja należała
do Silberteina od 1872 roku, w 1916 jako właściciel posesji figuruje Spółka Akcyjna Siberstein).
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1901.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1916.
2017.
2024.
Rodzina
Silbersteinów należała do grupy najzamożniejszych mieszkańców Łodzi, a przede
wszystkim linia po Markusie. Jej awans majątkowy na ziemiach polskich
zapoczątkował Joachim Silberstein (1811-1895), który był między innymi starszym
Dozoru Bożniczego w Łodzi (do 1878 roku), a także występował w roli inicjatora
budowy synagogi "postępowej" przy zbiegu ulic Zielonej i Spacerowej
(dzisiaj al. Kościuszki).
Wielka
Synagoga, tzw. postępowa. Aleja T. Kościuszki (dawna Spacerowa) przy Zielonej.
Łódź, rok 1912.
O
Silbersteinach Łódź prawie wcale nie pamięta, a ich rola w rozwoju Łodzi była
niebagatelna. Przyjechali z Lubochni w latach 60. XIX stulecia. Joachim
Silberstein był wdowcem z pięciorgiem dzieci. Zamieszkali przy ulicy Solnej 11.
Największą
karierę zrobił jego syn Markus (1838-1899), kupiec, przemysłowiec, filantrop i
działacz społeczny.
Markus Silberstein
W 1861 roku Markus założył przy ulicy Nowomiejskiej 7 dom
handlowy. Początkowo sprzedawał tam niemal wyłącznie towary pabianickiej
fabryki Rudolfa Kindlera, ale stopniowo zyskiwał nowych partnerów i coraz
lepiej prosperował. W 1865 roku poślubił Teresę Hudesę - bogatą pannę, córkę
warszawskiego kupca Mojżesza Dawida Cohna. W 1872 roku Silbersteinowie
zamieszkali w domu przy ulicy Piotrkowskiej 40.
Pod tym adresem w końcu XIX
stulecia powstała elegancka kamienica.
2017.
2024.
Mieszkanie Silbersteinów wypełniały dzieła sztuki i książki. Z dobrego gustu i
zamiłowania do sztuki słynęła Teresa Silberstein, która zaszczepiła
zainteresowania artystyczne dzieciom. Najstarsza córka Ewelina (Chana)
kształciła się u najlepszego w tym czasie nauczyciela wiedeńskiego Teodora
Leszetyckiego, również syn Stanisław był uzdolniony muzycznie. Z kolei
Mieczysław i Salomea (Sara), przyszła żona Maurycego Poznańskiego, interesowali
się sztukami plastycznymi.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1900.
Silbersteinowie
nie tylko gromadzili dzieła sztuki (wystawy z ich kolekcji pokazywali na
aukcjach charytatywnych w Łodzi, ale także w Warszawie czy Częstochowie),
wspierali też artystów. Nie tylko kupowali obrazy i zapraszali twórców do
swoich posiadłości na plenery, ale też fundowali im zagraniczne studia. Z tej
pomocy skorzystał Samuel Hirszenberg, ale też
wspierali finansowo Leopolda Pilichowskiego, Maurycego Trębacza czy
architekta Adolfa Zeligsona. Ten ostatni był niemal rodzinnym architektem.
Wybudował m.in. monumentalną fabrykę wraz z kantorem przy ulicy Piotrkowskiej
248/50, przebudował pałac w Lisowicach i pałac Izraela Poznańskiego (teścia
Sary Silberstein), wybudował pałace Maurycego i Sary (obecnie Muzeum Sztuki
przy ulicy Więckowskiego 36) oraz Karola Poznańskich (teraz Akademia Muzyczna
przy ulicy Gdańskiej 32), zaprojektował też grobowce Poznańskich i
Silbersteinów na cmentarzu żydowskim (o Adolfie Zeligsonie przeczytaj TUTAJ).
Grobowiec rodziny Silbersteinów na Nowym Cmentarzu Żydowskim przy ulicy Brackiej.
W
1878 roku Markus Silberstein przystąpił do działalności przemysłowej,
uruchamiając dużą tkalnię wyrobów wełnianych i półwełnianych na posesjach przy
ulicy Piotrkowskiej 244/248 (obecnie 242/250).
Piotrkowska
242/250
W
końcu lat 80. XIX wieku zatrudniano tam 700 robotników, a wartość produkcji
doszła do 2 mln rubli.
"Goniec Łódzki", rok 1904.
Po
II wojnie światowej zakłady przy ulicy Piotrkowskiej nosiły nazwę Państwowe
Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego im. Ofiar 10 września 1907 roku, potem Zakłady
Przemysłu Dziewiarskiego "Olimpia". Obiekt nie służy już produkcji
dziewiarskiej, znajdują tu firmy handlowe.
Kalendarz Handlowo-Przemysłowy, rok 1909.
W
połowie lat 90. XIX wieku Silbersteinowie zaangażowali się kapitałowo w
rozbudowę Towarzystwa Aukcyjnego Przędzalni Wełny Czesankowej H. Birnbauma
(Piotrkowska 258/260), przejmując nad nią pełną kontrolę.
Piotrkowska
258/260
Druga
przędzalnia Markusa Silbersteina została wzniesiona w 1887 roku przy ulicy
Pustej (obecnie Wigury) według projektu Hilarego Majewskiego. W czasie II
wojny światowej Niemcy uruchomili tu produkcję technografów, zaś po wojnie
budynki zajęła fabryka mechanizmów precycyjnych Mera-Poltik.
Obecnie posesja
jest w rękach prywatnych, a budynkach mieszczą się różne firmy.
Przędzalnia
Markusa Silbersteina, Wigury 21/23.
Informator m. Łodzi i województwa łódzkiego na rok 1920.
Markus
i Teresa Silbersteinowie należeli do grona najaktywniejszych działaczy
społecznych i filantropijnych w Łodzi. W 1882 roku powstała znana później
instytucja filantropijna - Stowarzyszenie Pielęgnowania Chorych Żydów
"Bykur Cholim", które z czasem wyrosło na jedną z ważniejszych
organizacji społecznych przeznaczonych dla osób wyznania mojżeszowego. W 1884
roku funkcję przewodniczącego komitetu tej organizacji objął Markus
Silberstein, który wraz z żoną należał do grona największych ofiarodawców.
"Głos Kupiectwa", rok 1935.
"Głos Poranny", rok 1937.
Stanisław
Silberstein, syn Markusa - również kupiec, był działaczem gospodarczym, społecznym, oświatowym i politycznym. Praktykę
zawodową odbył w zakładach „Towarzystwa Akcyjnego Markusa Silbersteina” w
Łodzi. W skład zarządu Towarzystwa wszedł w 1892 roku. Kierował Towarzystwem
Akcyjnym Przędzalni Czesankowej „Dąbrówka”. Na przełomie lat 1910 i 1911 razem
ze swoim szwagrem Maurycym Poznańskim w imieniu towarzystwa akcyjnego
przejął akcje Piotrkowskiej Manufaktury A. Frumkin i S-ka oraz nabył w Piotrkowie
osadę młynarską Bugaj. Od tego momentu piotrkowskie przedsiębiorstwa stały się
częścią składową łódzkiego koncernu włókienniczego Silbersteinów. W
czasie wojny w latach 1914–1918 przedsiębiorstwa poniosły znaczne
straty wskutek rekwizycji niemieckich władz okupacyjnych i były unieruchomione.
Po zakończeniu wojny stopniowo wznawiał produkcję w zakładach. Od 1919 roku był
wiceprezesem, a po śmierci Maurycego Poznańskiego prezesem obu spółek:
Towarzystwa Akcyjnego Marcusa Silbersteina i Piotrkowskiej Manufaktury SA, od
stycznia 1935 roku połączonej z Towarzystwem Akcyjnym „Dąbrówka”.
Informator m. Łodzi z kalendarzem na rok 1920.
W
1872 roku Silbersteinowie zamieszkali w domu przy ulicy Piotrkowskiej 40.
W 1925 roku przy
Piotrkowskiej 40 otworzono sklep Gazowni Łódzkiej.
"Panorama", ilustrowany dodatek "Republiki", rok 1925.
"Panorama", ilustrowany dodatek "Republiki", rok 1925.
"Ilustrowana Republika", rok 1925.
"Ilustrowana Republika", rok 1925.
Pierwsze
gazowe lampy uliczne zabłysły w Łodzi już w 1869 roku
(przeczytaj jeszcze: PIOTRKOWSKA 37 - Kamienica Dawida Szmulewicza …i stała się światłość).
(przeczytaj jeszcze: PIOTRKOWSKA 37 - Kamienica Dawida Szmulewicza …i stała się światłość).
Poza
dużą gazownią, zbudowaną przy ulicy Targowej, powstały mniejsze zakłady, między
innymi w fabrykach Scheiblera, Gayera i Poznańskiego. W 1920 roku, po
wygaśnięciu kolejnej koncesji dla spółki eksploatującej zakład, został on
przejęty przez Zarząd Miejski i stał się przedsiębiorstwem komunalnym.
Gazownia
w Łodzi przy ulicy Targowej, rok 1915. Zdjęcie zrobione z miejsca znajdującego
się w połowie odległości pomiędzy Wodną, a Targową (fot: Foto Polska)
"Rozwój", rok 1921.
Większość
gazu wykorzystywano w celach oświetleniowych, zarówno do oświetlenia ulic
(ponad 2 tysiące latarń), jak i mieszkań oraz fabryk. Z funkcjonowaniem tego
typu latarń związany był, dziś już zapomniany zawód latarnika, który wieczorem
i rano obchodził swój teren i każdą latarnię, za pomocą długiego kija, zapalał
lub gasił.
Pomnik
latarnika przy Piotrkowskiej 37. Upamiętnia on 100-lecie
łódzkiej energetyki, które przypadało 18 września 2007 roku. Pomnik odsłonięty został 21 września 2007
roku (przeczytaj jeszcze: ULICA PIOTRKOWSKA – GALERIA WIELKICH ŁODZIAN ).
"Rozwój", rok 1912.
"Hasło Łódzkie", rok 1927.
W
mniejszym stopniu gaz używany był w gospodarstwach domowych. Barierę stanowiła
cena – prawie dwukrotnie wyższa od ceny tego surowca w stolicy. Gazownia
dodatkowo pobierała opłatę abonamentową (1,5 zł miesięcznie) za dzierżawę
gazomierza. Nieodpłatny natomiast był montaż urządzenia gazowego, jego okresowa
regulacja, czyszczenie.
Pod koniec lat 30. XX wieku długość gazowej sieci
miejskiej wynosiła ok. 170 km i obsługiwała prawie 3 tysiące nieruchomości,
zamieszkanych przez niecałe 9% mieszkańców, oraz około 2 tysiące ulicznych
latarń z ponad 7 tysiącami płomieni.
"Głos Poranny", rok 1932.
"Głos Poranny", rok 1933.
W
tym czasie nie wykorzystywano stosowanego obecnie gazu ziemnego – nie istniały
rurociągi, którymi można by transportować to paliwo z miejsc jego występowania.
Łódzki zakład gazowniczy produkował więc tzw. gaz świetlny, zwany także
miejskim. Proces ten odbywał się w piecu, w którym spalano wysokokaloryczny
węgiel. Produktem ubocznym
przy fabrykacji gazu był koks i smoła.
Gazownia
Miejska
Ulica
Targowa 18
Sklep
gazowni
Ulica
Piotrkowska 40
W
sklepie gazowni przy Piotrkowskiej 40 oferowano wiele modeli bojlerów i kuchni
gazowych.
Księga pamiątkowa 25-lecia pracy Pogotowia Ratunkowego w Łodzi, rok 1927.
W
kilku punktach miasta zbudowano zbiorniki z gazem, między innymi na osiedlu
Montwiłła-Mireckiego.
Ciekawostką
jest przekonanie ówczesnych łodzian o zdrowotnym działaniu gazu. Ze wspomnień
starych pracowników gazowni wynika, że nad zakładem unosił się delikatny zapach
gazu. Wykorzystywali to rodzice dzieci chorych na koklusz i przychodzili pod
gazownię ze swymi pociechami, mogącymi w ten sposób skorzystać z „dobroczynnej”
inhalacji.
Okres
powojenny rozpoczął się od poszukiwania i montowania wywiezionych przez
hitlerowców urządzeń i innego wyposażenia gazowni. Odsetek ludności
korzystającej z produkowanego przy Targowej gazu świetlnego, zwanego także
miejskim, w 1945 roku wynosił zaledwie 15% ogółu mieszkańców. Rozbudowa sieci
gazowej w pierwszych latach po wojnie ograniczała się do terenów śródmiejskich,
a sprzedaż gazu uzależniona była od niewielkiej zdolności produkcyjnej gazowni
w Łodzi.
Z
czasem została ona rozbudowana i zmodernizowana, wprowadzono nowe technologie
wytwarzania gazu, nowy system rozdziału gazu, zamknięty obieg wodny, całkowitą mechanizację
załadunku i wyładunku komór gazowych.
Księga adresowa m. Łodzi, 1937-1939.
W
1950 roku na podstawie Zarządzenia Ministra Administracji Publicznej większe
gazownie zostały upaństwowione, połączone w okręgowe zakłady gazownictwa i
podporządkowane centralnemu Zarządowi Gazownictwa podległemu Ministrowi
Górnictwa. Gazownia łódzka 25 kwietnia 1950 roku została włączona do Zakładów
Gazownictwa Okręgu Warszawskiego, a później podlegała Mazowieckiemu Okręgowemu
Zakładowi Gazownictwa w Warszawie.
W
1959 roku oddano do użytku gazociąg poprowadzony ze Śląska, w którym popłynął
tzw. gaz koksowniczy, uzyskiwany poprzez przemysłowe wygrzewanie węgla
kamiennego w temperaturze ponad 1000 st.C.
W
1970 roku uruchomiono w regionie łódzkim pierwsze dostawy gazu ziemnego. W 1976
roku zaprzestano produkcji gazu miejskiego w gazowni łódzkiej, z jednoczesnym
utrzymaniem dostaw gazu koksowniczego i przechodzeniem na dostawy gazu
ziemnego. Od tej pory Zakład Gazowniczy Łódź zajął się głównie eksploatacją
systemu przesyłkowego gazu oraz sieci rozdzielczej wraz z przyłączami do budynków,
rozprowadzeniem i sprzedażą gazu przewodowego.
Na
zakończenie wróćmy jeszcze na Piotrkowską pod numer 40. Poza sklepem gazowni
łódzkiej, w ciągu wielu lat istniało tu wiele innych sklepów, składów, firm.
Kalendarz adresowy m. Łodzi i województwa łódzkiego, rok 1923.
"Rozwój", rok 1908.
Kalendarz adresowy m. Łodzi i województwa łódzkiego, rok 1923.
"Głos Poranny", rok 1930.
"Głos Poranny", rok 1931.
"Ilustrowana Republika", rok 1932.
"Głos Poranny", rok 1931 i 1932.
"Głos Poranny", rok 1933.
"Głos Poranny", rok 1933.
Jak donosi ówczesna prasa właściciel sklepu był prawdziwym miłośnikiem fotografii i chętnie udzielał swoim klientom rad i wskazówek dotyczących sprzętu i sztuki fotografowania.
"Głos Poranny", rok 1930.
W 1931 roku otwarty tu został sklep ze sprzętem radiowym "RADJO-ŚWIAT":
"Głos Poranny", rok 1931.
Kamienica nie prezentowała się najlepiej i wymagała remontu (rok 2017).
Poniżej rok 2024:
2017.
"Głos Kupiectwa", rok 1935.
"Głos Poranny", rok 1936.
"Głos Poranny", rok 1938.
Po II wojnie światowej:
"Dziennik Łódzki", rok 1945.
"Dziennik Łódzki", rok 1946.
"Dziennik Łódzki", rok 1947.
"Dziennik Łódzki", rok 1948.
"Dziennik Łódzki", rok 1946.
"Dziennik Łódzki", rok 1946.
"Dziennik Łódzki", rok 1946.
"Głos Kaliski", rok 1947.
"Dziennik Łódzki", rok 1948.
2024.
Post Scriptum z 2024 roku:
Kamienica pod numerem 40 wypiękniała, w podwórzu znajduje się teraz Hotel Pietryna.
źródła:
Kazimierz
Badziak. Jacek Walicki. Żydowskie organizacje społeczne w Łodzi (do 1939 roku).
Forum
o Łodzi. Joanna Podolska.
Jacek
Kusiński, Ryszard Bonisławski, Maciej Janik. Księga fabryk Łodzi.
Mirosław
Jaskulski. Stare fabryki Łodzi.
Michał
Koliński. Łódź między wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939.
Ewa
Niedźwiecka. Łódź w PRL-u. Opowieść o życiu miasta 1945-1980.
Fot. współczesne Monika Czechowicz (z 2017 i 2024 roku).
Fot. archiwalne pochodzą ze Zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi oraz strony FotoPolska.pl.
2024.
Przeczytaj
jeszcze:
TOWARZYSTWO "PRZYTULISKO" DLA DZIEWCZĄT WYZNANIA MOJŻESZOWEGO, ULICA POŁUDNIOWA 66 i inna działalność charytatywna rodziny Silbersteinów.
FABRYKI SILBERSTEINÓW
TOWARZYSTWO "PRZYTULISKO" DLA DZIEWCZĄT WYZNANIA MOJŻESZOWEGO, ULICA POŁUDNIOWA 66 i inna działalność charytatywna rodziny Silbersteinów.
FABRYKI SILBERSTEINÓW
BAEDEKER
POLECA
Michał Koliński. Łódź między wojnami.
Opowieść o życiu miasta 1918-1939.
„Łódź między wojnami” to przewodnik, informator, książka adresowa prezentująca miasto w okresie dwudziestu jeden lat istnienia II Rzeczypospolitej, miasto, o którym angielski dziennikarz w połowie lat 20. XX wieku napisał: Jeśli ktoś chce zobaczyć przeszłość Polski, winien zwiedzić Kraków, teraźniejszość odzwierciedla Warszawa, przyszłość tego kraju – Łódź. Kolejne rozdziały publikacji prezentują poszczególne dziedziny życia miasta, m.in. architekturę, komunikację, oświatę, samorząd, handel. Książka zawiera ok. 250 fotografii, wśród których znajdują się zdjęcia do tej pory niepublikowane.
Wyróżnikiem książki jest niebanalna szata graficzna nawiązująca do nowatorskich publikacji z lat 30. XX wieku. Autorem opracowania graficznego jest Wojciech Miatkowski.
„Łódź między wojnami” to przewodnik, informator, książka adresowa prezentująca miasto w okresie dwudziestu jeden lat istnienia II Rzeczypospolitej, miasto, o którym angielski dziennikarz w połowie lat 20. XX wieku napisał: Jeśli ktoś chce zobaczyć przeszłość Polski, winien zwiedzić Kraków, teraźniejszość odzwierciedla Warszawa, przyszłość tego kraju – Łódź. Kolejne rozdziały publikacji prezentują poszczególne dziedziny życia miasta, m.in. architekturę, komunikację, oświatę, samorząd, handel. Książka zawiera ok. 250 fotografii, wśród których znajdują się zdjęcia do tej pory niepublikowane.
Wyróżnikiem książki jest niebanalna szata graficzna nawiązująca do nowatorskich publikacji z lat 30. XX wieku. Autorem opracowania graficznego jest Wojciech Miatkowski.
Ewa Niedźwiecka. Łódź w PRL-u. Opowieść
o życiu miasta 1945-1980.
Czy
Łódź w czasach PRL-u to tylko charakterystyczne budki telefoniczne, Pewexy i
saturatory przy ulicy Piotrkowskiej? Jaką tajemnicę o minionych latach kryją
mieszkańcy i mury tego zagadkowego miasta?
Odkryje je w swojej książce Łódź w PRL-u Ewa Niedźwiecka, która zabierze czytelnika w sentymentalną podróż po czasach, kiedy musztardówka pełniła funkcję szklanki i kieliszka, dzieci uwielbiały oranżadę w proszku, a telewizor, meble, biały fiat, to był marzeń szczyt. Na trasie wycieczki czytelnik będzie mógł się zatrzymać, np. na przystankach: handel, planowanie przestrzenne, życie religijne, literatura, banki, pomniki, transport. Odnajdzie odpowiedzi na pytania: do czego upoważniał bilet peronowy, gdzie grywali Trubadurzy, co opłacało się przynosić do Wzorcowego Punktu Skupu Odpadów Użytkowych Spółdzielni „Surowiec” oraz komu przysługiwały Bony Towarowe PKO.
Książka omawia także rozwój przestrzenny miasta, architekturę, funkcjonujące wówczas linie tramwajowe, autobusowe i kolejowe, oświatę, placówki zdrowia.
Rozdziały zostały wzbogacone o informacje adresowe, dzięki którym można poznać lokalizację poszczególnych miejsc, oraz unikatowe fotografie.
Odkryje je w swojej książce Łódź w PRL-u Ewa Niedźwiecka, która zabierze czytelnika w sentymentalną podróż po czasach, kiedy musztardówka pełniła funkcję szklanki i kieliszka, dzieci uwielbiały oranżadę w proszku, a telewizor, meble, biały fiat, to był marzeń szczyt. Na trasie wycieczki czytelnik będzie mógł się zatrzymać, np. na przystankach: handel, planowanie przestrzenne, życie religijne, literatura, banki, pomniki, transport. Odnajdzie odpowiedzi na pytania: do czego upoważniał bilet peronowy, gdzie grywali Trubadurzy, co opłacało się przynosić do Wzorcowego Punktu Skupu Odpadów Użytkowych Spółdzielni „Surowiec” oraz komu przysługiwały Bony Towarowe PKO.
Książka omawia także rozwój przestrzenny miasta, architekturę, funkcjonujące wówczas linie tramwajowe, autobusowe i kolejowe, oświatę, placówki zdrowia.
Rozdziały zostały wzbogacone o informacje adresowe, dzięki którym można poznać lokalizację poszczególnych miejsc, oraz unikatowe fotografie.