piątek, 6 marca 2020

BRATOSZEWICE - dawny pałac rodziny Rzewuskich.


Pałac w Bratoszewicach został wzniesiony z wielkim rozmachem w latach 1921-1922 dla Kazimierza Henryka Rzewuskiego, właściciela tych dóbr od 1911 roku. Była to letnia siedziba Rzewuskich, którzy na stałe mieszkali w Warszawie, na ulicy Siennej.
Majątek wszedł w posiadanie rodziny Rzewuskich w 1900 roku jako posag, gdy Wacław Rzewuski ożenił się ze Stefanią z domu Lemańską i nabył do niego formalne prawo. Po jego śmierci majątek przeszedł w posiadanie jego syna i fundatora pałacu - Kazimierza.


Dzieje Bratoszewic sięgają czasów średniowiecza. Pierwsza historyczna wzmianka o wsi pochodzi z XIV wieku, a dokładniej z lat 1342-1374. Miejscowość przed 1458 rokiem otrzymała prawa miejskie, które utraciła po potopie szwedzkim (1655-1660), w wyniku zniszczeń dokonanych przez najeźdźców z północy. 
Bratoszewice od samego początku stanowiły własność prywatną. Pierwszym poświadczonym historycznie właścicielem był Mikołaj z Oporowa, herbu Sulima, wojewoda łęczycki w latach 1419-1425. W późniejszych latach XV wieku wieś pozostała w rękach Oporowskich, ale pochodzących z Goślubia, którzy siebie nazywali Goślubskimi, a z czasem Bratoszewskimi. Przedstawiciele tego rodu nie osiągnęli jednak znaczących stanowisk w administracji Królestwa Polskiego. W połowie XVIII wieku sprzedali majątek niejakiemu Ciecierskiemu herbu Rawa, a ten zbył go w 1779 roku Feliksowi Czarneckiemu (1770-1834).
Dalej majątek w Bratoszewicach przeszedł w ręce Wincentego Matuszewskiego herbu Topór, właściciela Głowna, po którego śmierci w 1862 roku dziedziczką majątku została córka Melania z drugiego małżeństwa z Apolonią z domu Pieniążek (1806-1903). Ona sama zaś wyszła za Kazimierza Lemańskiego, który podobnie jak teść troszczył się o dobra bratoszewickie. Ich córka - Stefania (1859-1896) stała się spadkobierczynią majątku. W zarządzaniu pomagał jej mąż Wacław Rzewuski, z którym miała syna Kazimierza Wincentego Rzewuskiego (urodzony w 1886 roku), który w niepodległej przyszłości okazał się ostatnim właścicielem Bratoszewic...

Obaj Rzewuscy - ojciec i syn podejmowali innowacyjne działania w prowadzeniu gospodarstwa. Kierunek zmian wyznaczał przede wszystkim Kazimierz, który przebywając w Paryżu na studiach, zapoznawał się z różnymi nowinkami nie tylko ze świata agrotechnicznego. W listach, które słał ojcu, znajdowały się różnego rodzaju porady. Ten zaś do części z nich się dostosowywał. Powstał wówczas budynek szkoły, istniejący do dziś - przy ulicy Szkolnej 22, oraz ochronki dla folwarcznych dzieci.

Album z 1916 roku - Łódź i okolice. Kościół św. Augustyna w Bratoszewicach.

Nagła śmierć Wacława zbiegła się z sukcesem syna w stolicy Francji, który właśnie ukończył prawo. Młody dziedzic musiał więc szybko wracać w rodzinne strony i zająć się osobiście gospodarstwem. Miał już w głowie gotowy plan przekształceń w funkcjonowaniu folwarku. Zamierzał bowiem go uprzemysłowić. W efekcie powstały cegielnia oraz krochmalnia. Dla potrzeb tej ostatniej skupił się w uprawie ziemi na sadzeniu ziemniaków.
Także życie prywatne Kazimierza Rzewuskiego układało się pomyślnie. W 1921 roku stanął na ślubnym kobiercu. Jego wybranką serca była Maria Plater-Syburg. Doczekali się trójki dzieci - dwóch synów - Wacława (urodzony w 1922 roku) i Kazimierza (1924-1945, zginął w niewyjaśnionych okolicznościach), oraz córki - Teresy (urodzonej w roku 1926).


Samo ulokowanie bratoszewickiego pałacu nie było przypadkowe. Już wcześniej w tym miejscu istniała starsza siedziba rodziny Rzewuskich i wcześniejszych właścicieli tych dóbr, jednak o wiele skromniejsza. Wokół dworu roztaczał się park zajmujący powierzchnię 25 hektarów.
Ziemiańska epoka bezpowrotnie minęła w wyniku działań okupantów w czasie II wojny światowej oraz nowej rzeczywistości po 1945 roku. Dla Rzewuskich oznaczało to utratę bratoszewickiego majątku, będącego finansową podstawą egzystencji szlacheckiej rodziny. Jednocześnie doszło do jej rozpadu, poprzedzonego śmiercią młodszego z synów. Maria wraz z Teresą i Wacławem wyjechała do Londynu. Stamtąd wraz z córką do USA, gdzie dożyła swoich dni. Syn zaś osiadł w Peru. Sam dziedzic - Kazimierz pozostał w kraju i zmarł w 1956 roku w Otwocku.
Okres po zakończeniu II wojny światowej wiązał się z upadkiem zespołu pałacowo-parkowego w Bratoszewicach. Jeszcze w czasie wojny niemieccy żołnierze zaadaptowali pałacowe zabudowania na potrzeby magazynu sprzętu medycznego, a po przejściu frontu wojennego i nastaniu rządów nowej polskiej władzy majątek składający się z rozległych terenów rozparcelowano, w samym pałacu ulokował się miejscowy PGR. W niedługim czasie pałac zaczął pełnić funkcję budynku szkolnego.

"Dziennik Łódzki", rok 1947.

Jeszcze w 1945 roku zdążyła wystartować klasa Liceum Handlowego, potem - w 1948 roku - kurs nauczycielski Instytutu Kształcenia Nauczycieli Szkół Rolniczych. 

"Głos Robotniczy", rok 1949.

W kolejnych latach utworzono tu Szkołę Rolniczo-Gospodarczą, Technikum Melioracji Wodnych, aż 1 września 1978 roku powstał, na bazie dotychczasowych, Zespół Szkół Rolniczych, od 1983 roku im. Batalionów Chłopskich, istniejący do dzisiaj.

Kurs Agronomów Organizacji Gospodarstwa i Wsi, rok 1957.
Katalog polskich zamków, pałaców i dworów (zbiory Pana Marcina Skowrońskiego)

"Dziennik Popularny", rok 1979.

W 1969 roku rozpoczęły się intensywne zmiany w najbliższym otoczeniu pałacu. Przy głównej alei dojazdowej powstał nowy budynek szkolny, budynki mieszkalne i gospodarcze, plac do nauki jazdy traktorem, silosy. W latach 90. powstał nowy internat. Po wybudowaniu nowego budynku szkolnego w pałacu umieszczono mieszkania i pomieszczenia administracyjne.
Wszystkie nowe obiekty powstałe w bezpośredniej bliskości pałacu mają negatywny wpływ na jego pierwotny charakter. Chociaż... powoli przestaje to chyba mieć znaczenie, bo sam pałac jest już w katastrofalnym stanie.


Na terenie, w budynku obok nadal działa szkoła rolnicza z internatem. Istnieje możliwość skorzystania z noclegu w internacie w sąsiedztwie pałacu.



Pałac Rzewuskich został zaprojektowany przez Juliusza Nagórskiego (1887-1944), cenionego warszawskiego architekta, mającego doświadczenie w tworzeniu i przekształcaniu szlacheckich gniazd (przebudował między innymi pałace w Czerniejewie i Zagórzach), a jednocześnie zaprzyjaźnionego z dziedzicem tutejszych dóbr - Kazimierzem Rzewuskim. Projekt pałacu powstał już w 1916 roku.


Juliusz Nagórski ( pierwszy z prawej) 
- polski architekt, urbanista i malarz.


Juliusz Nagórski pracował jako architekt, urbanista i konserwator budynków zabytkowych, ponadto był dekoratorem wnętrz oraz autorem ich wyposażenia. Tworzył ołtarze kościelne, wyposażenia sklepów i aptek, biur, urzędów i banków. Projektował również prywatne ogrody zoologiczne, kaplice cmentarne, fabryki, kamienice, budynki dworcowe oraz wiele innych obiektów użyteczności publicznej. Ogółem był autorem ponad dziewięćdziesiątych obiektów oraz współautorem licznych nieruchomości. Mało znanym zajęciem Juliusza Nagórskiego były malarstwo i rzeźba, tworzył grafiki i pejzaże, modele pomników, był też uzdolnionym portrecistą.


Juliusz Nagórski. Portret Franciszka Fiszera, 1933. 
Muzeum Literatury w Warszawie.

Nagórski zajął się nie tylko przygotowaniem planu bratoszewickiego pałacu, również osobiście nadzorował budowę obiektu, którego całkowita kubatura wynosiła 17 tysięcy metrów sześciennych. Do dyspozycji gospodarzy znalazło się - bagatela - sto pomieszczeń, jak owalna sala balowa czy jadalnia zamknięta półowalem. Dzisiaj trudno już odgadnąć pierwotne przeznaczenie niektórych pomieszczeń...


Z zewnątrz pałac jawi się jako obiekt dość symetryczny, ale po wejściu do środka odnosi się zupełnie inne wrażenie. Warto przypomnieć, że czas poświęcony na powstanie tego imponującego pałacu był krótki. Budowa bowiem trwała w latach 1921-1922. Choć pewne prace wykończeniowe przedłużały się (trwały do roku 1927), to rodzina Rzewuskich mogła zamieszkać w nowej siedzibie już w czwartym roku istnienia niepodległej Polski...



Architektura rezydencji jest bardzo fantazyjna. Pałac wzniesiono w stylu łączącym elementy baroku i klasycyzmu francuskiego, odwołano się również do estetyki Ecole-des-Beaux-Arts, czyli do modernizmu francuskiego. Projekt powstał na rzucie zbliżonym do kwadratu.


Posiada trzy symetryczne elewacje i niesymetrycznie położone patio wewnętrzne, które w 1974 roku przykryto przeszklonym dachem.


Front z głównym wejściem i czterokolumnowym portykiem jońskim w porządku wielkim, znajduje się od strony północnej. 



Wysunięty przed niego jest pseudoryzalit, po bokach znajdują się dwa alkierzowe skrzydła.


Rozbudowana jest część wschodnia elewacji o późnobarokowym wystroju architektonicznym, poprzedzona otwartym tarasem z dwubiegunowymi skomponowanymi na modłę barokową schodami prowadzącymi do parku.


Południowa elewacja pałacu posiada podcienia wsparte na kolumienkach.  


Część centralna jest piętrowa, mieści portyk oraz balkon.


We wnęce umieszczono portyk wsparty na parze masywnych, jońskich kolumienek dźwigających taras przed wstawką wieńczoną barokowym szczytem.


Na elewacji południowej umieszczono dwie, ośmioboczne, piętrowe wieżyczki.


Całość pokryta jest dachami mansardowymi z lukarnami.



Wnętrza pałacu rozplanowane były bardzo funkcjonalnie.


Tuż za wejściem głównym umieszczono obszerny hall z kominkiem. Narożnik północno-zachodni mieścił gabinet pana oraz jego pomieszczenia mieszkalne zlokalizowane w alkierzu. W narożniku południowo-wschodnim urządzono część reprezentacyjną pałacu, umieszczono tam salę kolumnową, oranżerię i buduar.


Piętro wypełnione było pokojami dla gości, służby oraz pomieszczeniami gospodarczymi. Ulokowano tam również salę bilardową z wyjściem na taras. 


Klatka schodowa o reprezentacyjnym charakterze ulokowana była w głębi korytarza odchodzącego od hallu.


W lutym 1985 roku w budynku wybuchł pożar, który strawił w swych płomieniach część pomieszczeń. 


W 1988 roku podjęto się remontu pałacu, który jednak po dwóch latach przerwano. 


Od tamtej pory obiekt stoi opuszczony i poddany niszczycielskim siłom czasu, zabezpieczono jedynie w pewien sposób wejścia i okna, uniemożliwiając łatwy dostęp do środka.


Opustoszały budynek zaczął popadać w ruinę.



Transformacja ustrojowa w 1989 roku umożliwiła dzieciom Kazimierza Rzewuskiego starania o zwrot nieruchomości. Przez blisko 20 lat syn, Wacław, mieszkający w Peru oraz córka Teresa, obywatelka USA, toczyli boje na drodze sądowej bądź administracyjnej w celu odzyskania rodowej posiadłości, co ostatecznie zostało zakończone sukcesem w 2013 roku. Sprawą żywo zainteresowani byli mieszkańcy Bratoszewic oraz urzędnicy zgierskiego starostwa powiatowego, będącego dotąd właścicielem zespołu parkowo-pałacowego, wpisanego zresztą do rejestru zabytków (nr rej.: A/263 z 12.12.1978). 



Stąd też na łamach lokalnego pisma "Wieści z Głowna i Stykowa" dość regularnie opisywano przebieg zmagań rodzeństwa Rzewuskich. W czerwcu 2012 roku pojawił się artykuł, w którym przedstawiono obawy spadkobierców, czy w ogóle uda im się odzyskać kiedykolwiek zagrabiony majątek.
Jednocześnie pojawiła się informacja o możliwości sprzedaży całego zespołu pałacowo-parkowego wartego ponad 9 milionów za kwotę 3 milionów i 700 tysięcy złotych. Ostatecznie więc rodzeństwo przystało na tę propozycję. Ostatnia rata wpłynęła na konto urzędu w sierpniu 2013 roku. W tym samym miesiącu nowi właściciele - potomkowie Kazimierza Rzewuskiego - sprzedali obiekt Fundacji Widzew Łódź "Akademia Futbolu", która to - w wyniku nabycia nieruchomości - zmieniła nazwę na "Fundacja Pałac Bratoszewice - Akademia Futbolu w Bratoszewicach".... 

"Wieści Głowna i Strykowa", tygodnik lokalny, rok 2010.


Ale pałac ponownie został wystawiony na sprzedaż, jego nabyciem byli zainteresowani włodarze Strykowa, ale ostatecznie radni nie wyrazili zgody na zakup i co za tym szło, wydania 5 milionów i 600 tysięcy złotych. W efekcie, według ostatnich dostępnych informacji, pałac nadal należy do wspomnianej fundacji i niszczeje, zostawiony sam sobie....


"Wieści z Głowna i Strykowa", tygodnik lokalny, rok 2013.


Część dachu jest zawalona. Pytanie tylko, jak długo jeszcze bez jakiejkolwiek konserwacji wytrzymają mury...


Na terenie posiadłości zachował się rozległy park pałacowy z przełomu XIX i XX wieku, zabudowa folwarczna z polowy XIX wieku oraz brama wjazdowa od strony trasy nr 14 ze Strykowa do Łowicza.
Park ukształtowany jest prostopadle wzdłuż krzyżujących się prostopadle, w miejscu pałacu osi. 


Część na osi wschód-zachód ma charakter regularny i symetryczny i stanowi dopełnienie architektury pałacu. 


Część na osi północ-południe ma charakter nieregularny, szczególnie od północy swobodnie zalesionej sosnami
. Park uległ znacznej degradacji i zatarciu w wyniku wprowadzenia licznych nowych elementów. Park jednak nadal może być intersującym obiektem dla miłośników przyrody i edukacyjnym traktem dla młodzieży.

"Wieści z Głowna i Strykowa", tygodnik lokalny, rok 2010.


Wejście na teren zespołu pałacowego nie powinno sprawić żadnych trudności. Obowiązuje zakaz wstępu do środka. Wszystkie okna oraz drzwi są zabezpieczone. Na budynku można znaleźć między innymi tabliczkę "budynek do wyburzenia" i liczne "zakaz wstępu".
Baedeker... wszedł do środka, ale... nielegalnie 😔 Zachęcam za to do obejrzenia tego intersującego obiektu... z zewnątrz, bo naprawdę jest imponujący. 

Bratoszewice położone są przy drodze nr 14 z Łodzi, w kierunku Warszawy/Łowicza. Brama zespołu pałacowego widoczna jest po prawej stronie.

Przeczytaj jeszcze:
BYSZEWY - młodość pisarza... 
BEŁDÓW
PAŁAC W LISOWICACH 
WODZIERADY. DWÓR MODRZEWIOWY.
https://expressilustrowany.pl/bratoszewice-na-sprzedaz-palac-ze-szkola/ar/825725
https://dzienniklodzki.pl/sylwester-cacek-nie-dostanie-56-mln-zl-za-palac-w-bratoszewicach/ar/9035325
https://www.radiolodz.pl/posts/28243-zabytkowy-palac-w-bratoszewicach-niszczeje-zdjecia


źródła:
Zapomniane miejsca Łodzi i okolic. Przewodnik.
Katalog polskich zamków, pałaców i dworów  http://www.polskiezabytki.pl/m/obiekt/2023/Bratoszewice/
Piotr Ossowski. Na historycznym szlaku kliolodz.blogspot.com (blog)
Marek Tomiczek. Juliusz Nagórski - monografia architekta.
Alicja Król-Kamińska. Z dziejów Bratoszewic.
Małgorzata Omilanowska. Polska. Pałace i dwory.
Wikipedia.pl https://pl.wikipedia.org/wiki/


Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne pochodzą ze stron:
Katalog polskich zamków, pałaców i dworów (nadesłana przez Pana Marcina Skowrońskiego)
http://www.polskiezabytki.pl/m/obiekt/2003/Bratoszewice/
Muzeum Politechniki Warszawskiej www.muzeumpw.pl/galeria,170.htm
oraz ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.

BAEDEKER POLECA:


Zapomniane miejsca Łodzi i okolic. Przewodnik.

Ponad 130 opuszczonych miejsc wartych zobaczenia. zapomniane zabytki Łodzi, ruiny zamków i pałaców fabrykanckich, stare kina. 

Położone na uboczach wioski, a w nich dwory, pałace, ruiny kościołów. Cmentarze ewangelickie i żydowskie - ślady wielokulturowości tych terenów. Poza tym: bunkry, osobliwości Łodzi, nietypowe pomniki.

Wydawnictwo Ciekawe Miejsca.net.
www.ciekawe-miejsca.net


Alicja Król-Kamińska. Z dziejów Bratoszewic.

Praca dla tych, którzy interesują się dziejami tego pałacu, jego urządzeniem wewnętrznym przed II wojną światową, historią właścicieli pałacu i majątku Bratoszewice. 
Wydana  przez Archidjecezjalne Wydawnictwo Łódzkie.

5 komentarzy:

  1. Byłem pod pałacem kilka razy. Ostatni raz w niedzielę 23 sierpnia 2020r. Ku mojemu zdziwieniu i zadowoleniu wokół pałacu rozpoczęła się budowa płotu budowy, a z wewnątrz do kontenera wynoszone są luźne belki drewniane.
    W internecie jednak brak informacji na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłem pod pałacem kilka razy. Ostatni raz w niedzielę 23 sierpnia 2020r. Ku mojemu zdziwieniu i zadowoleniu wokół pałacu rozpoczęła się budowa płotu budowy, a z wewnątrz do kontenera wynoszone są luźne belki drewniane.
    W internecie jednak brak informacji na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy za informację, Panie Michale. Pozdrowienia od baedekera łódzkiego.

      Usuń
  3. Świetnie napisany post, piękne zdjęcia, mnóstwo wiedzy. Trafiłam tu przypadkiem, jestem pewna, że to nie po raz ostatni

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękujemy za miły komentarz. Baedeker łódzki zaprasza!

    OdpowiedzUsuń