niedziela, 28 lutego 2021

Fabryka Maszyn braci Arkuszewskich i... "Błękitny Ptak".


Przy ulicy Jadwigi 5 (dzisiaj ulica Nowa 5) rozpoczęła w 1896 roku działalność Fabryka Maszyn Jana Arkuszewskiego.

"Fuhrer durch Łódź", 1893.
Wymienieni Jan Arkuszewski i Teodor Godlewski, inżynier-technolog i konstruktor -
 pracujący w firmie J. Arkuszewski.

Arkuszewski swoją karierę rozpoczynał od biura technicznego, założonego w 1889 roku, które mieściło się w kamienicy przy dawnej ulicy Ewangelickiej, dzisiaj ulica Roosevelta.

"Lodzer Informations und Hause Kalender", 1910.

Piękna, wielkomiejska kamienica przy ulicy Roosevelta 17.

W 1895 roku przy ulicy Wólczańskiej 198 miał niewielki zakład ślusarski, który rok później przeniósł na ulicę Jadwigi.
Firma została ulokowana w budynkach zaprojektowanych przez Franciszka Chełmińskiego.

Dawne budynki fabryczne przy ulicy Nowej. Obecnie w trakcie gruntownego remontu.

W 1896 roku stanął murowany budynek parterowy, w którym mieściła się duża ślusarnia, kuźnia, magazyny, kantor, biuro kreślarskie i mieszkanie stróża. W podwórzu usytuowano murowaną studnię z maszynerią do czerpania wody. 
W 1897 roku Jan Arkuszewski w swojej ślusarni zatrudniał zaledwie 16 robotników. W następnym roku liczba zatrudnionych pracowników zwiększyła się do 50. W 1898 roku Kazimierz Arkuszewski został właścicielem 1/3 nieruchomości graniczącej z posesją, na której znajdowała się firma "J. Arkuszewski".


Kazimierz Arkuszewski, brat stryjeczny Jana został współwłaścicielem zakładu. Już w kwietniu 1896 roku Kazimierz otrzymał od Jana Arkuszewskiego wszelkie pełnomocnictwa uprawniające do wspólnego kierowania firmą.

Kazimierz Arkuszewski, rok 1906.
(źródło fotografii: jura-pilica.com)

Kazimierz Arkuszewski był bardzo interesującą postacią. Ukończył szkołę realną w Warszawie, a następnie z pierwszą lokatą Petersburski Instytut Technologiczny, za co otrzymał wysoką nagrodę, przeznaczoną później na podróż do Grecji, Turcji i Egiptu. W 1895 roku ożenił się ze swoją kuzynką, siostrą Jana Arkuszewskiego - Jadwigą. Od 1896 roku przebywał wraz z małżonką w Niemczech i jako inżynier-technolog pracował w zakładach przemysłu metalowego. Po powrocie do Polski zaczął pracować w Łodzi w firmie swego stryjecznego brata Jana Arkuszewskiego.

"Rozwój", rok 1898.

Rozwój przemysłu w Łodzi w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku wpłynął na wzrost zapotrzebowania na nowoczesne systemy instalacyjne. Przedsiębiorstwo "J. Arkuszewski" było jedną z pierwszych w Królestwie Polskim i Cesarstwie Rosyjskim wytwórni aparatury do centralnego ogrzewania, wentylacji, wodociągów, kanalizacji, pralni i kuchni parowych, łaźni. Produkowano tu także piece do stałego opalania, kamery dezynfekcyjne, suszarnie, urządzenia przeciwpożarowe, odmglenia, odkurzania, wyciągi wiórów. Wyroby były instalowane w gmachach publicznych, fabrykach, w dużych i małych domach oraz w mieszkaniach. Zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania nie ograniczało się do samej tylko Łodzi. Po kilku latach istnienia firma miała już własne oddziały w Petersburgu, Moskwie, Kijowie, Odessie i Rostowie nad Donem.
 

W 1902 roku przedsiębiorstwo składało się z trzech murowanych budynków (parterowy, jednopiętrowy i dwupiętrowy), które mieściły pomieszczenia biurowe i dużą ślusarnię oraz magazyn z mieszkaniem dla stróża. Kuźnia zajmowała niewielki drewniany budynek. 


W 1902 roku zrealizowano ogrzewanie szpitala w Nowochopersku. W tym samym roku firma zaczęła realizować wielkie zadanie polegające ba wykonaniu instalacji wodnego centralnego ogrzewania i wentylacji dla nowobudowanego przez rosyjski Czerwony Krzyż Szpitala św. Anny w Jelisawietgradie. Prace te nadzorował przedstawiciel firmy inż. M.E. Brinksman.

Instalacja co wykonana przez firmę Arkuszewski w szpitalu św. Anny w Jelisawietgradie.
(źródło: jura-pilica.com )

Inwestycje te otworzyły dla firmy rynek rosyjski. Od 1903 roku do spółki oficjalnie przystąpił Kazimierz Arkuszewski a przedsiębiorstwo zostało przekształcone z pierwotnej, istniejącej od 1889 roku "J. Arkuszewski, inżynier w Łodzi" na "Fabryka Maszyn J. Arkuszewski w Łodzi'.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1904.

Dużym zainteresowaniem w Łodzi cieszyła się w 1903 roku Wystawa Higieniczno-Spożywcza. Gazeta "Rozwój" oceniając wyroby różnych firm potępiła przedsiębiorców produkujących "tandetę" i przeciwstawiła im grupę fabrykantów, rzemieślników, kupców i inżynierów pracujących uczciwie, do których poza Towarzystwem Akcyjnym Ludwika Grohmana zaliczano firmę Jana i Kazimierza Arkuszewskich. 

Spis wystawców i okazów Wystawy Higieniczno-Spożywczej w Łodzi 1903.

W pawilonie Jana Arkuszewskiego wystawiono różnego rodzaju aparaty służące do centralnego ogrzewania i wentylacji, szafkę parową, służącą do ogrzewania do jedzenia, urządzenie do mycia butelek i samowar dostarczający w sposób ciągły wrzącą wodę. Jan Arkuszewski na Wystawie Higieniczno-Spożywczej otrzymał złoty medal "Za wybitną działalność na polu swej specjalności".

Spis wystawców i okazów Wystawy Higieniczno-Spożywczej w Łodzi 1903.

Spis wystawców i okazów Wystawy Higieniczno-Spożywczej w Łodzi 1903.


"Rozwój", rok 1899.

W 1903 roku w biurze technicznym Jana Arkuszewskiego oprócz właścicieli pracowało siedmiu inżynierów, a rok później Arkuszewscy zatrudniali aż dziesięciu inżynierów, co wynikało z zapotrzebowania na fachowców przy pracach konstrukcyjnych związanych z projektowaniem różnego rodzaju urządzeń oraz podczas kierowania bardziej skomplikowanymi pracami instalacyjnymi w większych budynkach.

"Rozwój", rok 1907.

"Rozwój", rok 1910.

W 1904 roku zrealizowano ogrzewanie budynku seminarium w Czernichowie. W szczytowym okresie swego istnienia w Łodzi, w latach 1903-1904, zatrudniano tu maksymalnie (w 1904 roku) 117 pracowników i osiągano ponad 100 tysięcy rubli wartości wyprodukowanych urządzeń.

Księga adresowa m. Łodzi, rok 1904.

Od chwili wybuchu rewolucji 1905 roku wartość wytworzonych towarów oraz liczba pracujących w przedsiębiorstwie robotników stale wzrastała. Okres rewolucji 1905-1907 roku przyniósł firmie znaczne obniżenie produkcji i liczby zatrudnionych pracowników, co spowodowane było zmniejszeniem zamówień na usługi i produkty firmy w kryzysowej sytuacji w jakiej znalazł się przemysł i społeczeństwo uwikłane w przedłużające się strajki i walkę polityczną. 2/3 zainstalowanych maszyn w fabryce nie pracowało. Dodatkowo bardzo ciężką sytuację mieszkańców Łodzi pogłębił zorganizowany pod koniec 1906 roku przez fabrykantów wielkich łódzkich przedsiębiorstw lokaut.

"Rozwój", rok 1906.

Tłum robotników podczas lokautu, "Tygodnik Ilustrowany", rok 1907.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na obniżenie liczby zamówień była zwiększająca się w Łodzi konkurencja. W 1905 roku oprócz firmy należącej do braci Arkuszewskich, instalacją i produkcją aparatury do centralnego ogrzewania, kanalizacji, wodociągów czy wentylacji zajmowała się również firma J.Teepe i Łódzka fabryka Wyrobów Metalowych oraz biura techniczne należące do Behnkego, Kunzla, Makarczyka i Stamirowskiego:

"Rozwój", rok 1905.


"Tydzień", rok 1902.

Urządzenia wykonywane w zakładzie Arkuszewskich były instalowane w wielu domach i obiektach użyteczności publicznej w Łodzi i poza nią. Na posiedzeniu zarządu łódzkiego Oddziału Towarzystwa Higienicznego w Warszawie w listopadzie 1903 roku zwrócono się do firmy "J. Arkuszewski" z prośbą o opracowanie szczegółowych planów odpowiedniego typu "kąpieli ludowych" w powiecie łaskim.
Jan Arkuszewski wraz z lekarzami: Adolfem Krusche, Sewerynem Sterlingiem i Karolem Jonscherem był członkiem delegacji wysłanej do Pabianic w celu zbadania i udzielenia wskazówek dotyczących szpitala miejskiego. Instalacje powstały również w szpitalu dla nerwowo i psychicznie chorych w Kochanówce koło Łodzi, w szpitalu dziecięcym przy ulicy Rokicińskiej im. Anny Marii i w pałacu Herbsta.

Rezydencja "Księży Młyn", dawny pałac Herbstów.

Jeden z pawilonów szpitala w Kochanówce.

"Rozwój", rok 1906.

W urządzenia produkowane w firmie Arkuszewskich wyposażono niemal wszystkie łódzkie szpitale.

Szpital dziecięcy Anny Marii, dzisiaj im. dr Janusza Korczaka

Po okresie zastoju, od 1907 roku przedsiębiorstwo Arkuszewskich stopniowo wychodziło z kryzysu i osiągnęło stały wzrost produkcji, a od 1909 roku także i zatrudnienia. 

Informator Handlowo-Przemysłowy, rok 1909.

"Rozwój", rok 1910.

Kazimierz Arkuszewski rozpoczął samodzielne większe inwestycje w roku 1906, nabywając majątek z pałacem w Pilicy.

Kazimierz Arkuszewski, rok 1906.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1910.

"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.

W 1910 roku Kazimierz Arkuszewski wraz z grupą łódzkich przemysłowców (E. Heiman, T. Meyerhoff, Z. Richter, później A. Daube, C. Eisenbraun, W. Hordliczka, E. Leonhardt i D. Tempael) uzyskał koncesję na dzierżawę przez dziesięć lat łódzkiej gazowni. 

Ulica Targowa 18/20. Kompleks zabytkowych budynków Gazowni Łódzkiej.

Niestety ze względu na rozłam wśród akcjonariuszy władze miejskie już w 1913 roku zerwały umowę.

"Gazeta Łódzka", rok 1913.

W tym samym czasie Kazimierz Arkuszewski zrealizował swoją największą inwestycję w przemyśle maszynowym wykupując od rodziny Plage udziały w firmie Zakłady Mechaniczne E. Plage i T. Laśkiewicz w Lublinie. W 1911 roku dawny przedstawiciel łódzkich zakładów w Odessie, Teofil Laśkiewicz zawarł z Kazimierzem Arkuszewskim spółkę pod dawną firmą Zakłady Mechaniczne Plage i Laśkiewicz.
Zainwestowanie przez Kazimierza Arkuszewskiego w firmę w Lublinie, która przez rynki zbytu silnie związała się gospodarczo z Rosją, w znacznej mierze zadecydowało o losach zakładu w Łodzi. Firma w Łodzi zaczęła się likwidować:

"Rozwój", rok 1911.

"Rozwój", rok 1911.

"Rozwój", rok 1911.

"Rozwój", rok 1911.

Firma pod zmienioną nazwą "Arkuszewski K. i Ska" została w 1911 roku przeniesiona do Lublina i funkcjonował przy Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz.
Budynki przy ulicy Nowej sprzedano Rudolfowi Planerowi.

Reklama z 1930 roku

Zakłady Mechaniczne E. Plage i T. Laśkiewicz w Lublinie
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Przeniesienie firmy do Lublina wpłynęło na wycofanie się Arkuszewskich z Łodzi. Jan Arkuszewski ostatecznie zaprzestał działalności w przemyśle maszynowym. W 1911 roku Jan i Kazimierz Arkuszewscy sprzedali swoją fabrykę Rudolfowi Planerowi. Sprzedaż fabryki w Łodzi nie oznaczała jej całkowitej likwidacji. Przedsiębiorstwo pod nowym szyldem utrzymało dotychczasowy profil swojej działalności, zachowując również swoje przedstawicielstwa na terenie Rosji, a w Królestwie Polskim przeniosło biuro w Łodzi na ulicę Mikołajewską (dzisiaj ul. Sienkiewicza) i utworzyło nowe w Warszawie. 
Informator Handlowo-Przemysłowy m. Łodzi, rok 1914.

W Lublinie Kazimierz Arkuszewski poza inwestycjami w branży maszynowej, w 1913 roku ulokował swoje kapitały w przemyśle spożywczym. Założona w 1909 roku fabryka krochmalu należąca pierwotnie do Chuchrowskiego, Eustachiewicza, Laśkiewicza i Rodkiewicza została w roku 1913 przekształcona w Towarzystwo Akcyjne. Wśród założycieli nowopowstałego towarzystwa znaleźli się: Kazimierz Arkuszewski, Jan Chuchrowski, Tadeusz Laśkiewicz i Bronisław Edward Lipop.
W 1913 roku starania Zakładów Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz o uzyskanie zamówień rządowych przynoszą wyniki w postaci podpisania umowy z Towarzystwem Rosyjskich fabryk Artyleryjskich na dostawę kotłów dla okrętów wojennych. Trafiają się zamówienia odbiegające od profilu produkcji. Fabryka podejmuje się między innymi dostarczenia olbrzymich zbiorników nafty dla Bucharskiego Towarzystwa Kolei Żelaznych.

Zakłady Mechaniczne E. Plage i T. Laśkiewicz w Lublinie
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

W maju 1914 roku firma otrzymała propozycję uruchomienia produkcji kadłubów pełnomorskich okrętów wojennych. Właściciel przedsiębiorstwa stoczniowego Iwan Zablin gotów był zmówić sześć takich kadłubów, deklarując kupno dalszych szesnastu do roku 1915. Całkowita produkcja wraz z częściami wyposażenia miała odbywać się w Lublinie. Wykończone i zdemontowane jednostki miały być dostarczane do Nowogrodu do fabryki Zablina, gdzie zorganizowana przez lubelski zakład ekipa zajmowałaby się ich ponownym montażem. Doskonale rozwijającą się działalność gospodarczą firm Kazimierza Arkuszewskiego zahamował na kilka lat wybuch pierwszej wojny światowej. Działania wojenne oszczędziły fabrykę. Działalność firmy została ograniczona do wykonywania prac remontowych w zakładach przemysłu rolno-przetwórczego. Produkcję na niewielką skalę wznowiono we wrześniu 1914 roku. Fabryka wystąpiła o zamówienia wojskowe próbując podjąć wyrób kuchni polowych, menażek i kociołków...

"Głos Kupiectwa", rok 1929.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wystąpiły trudności z dokonywaniem zagranicznych zakupów sprzętu lotniczego, które skłoniły Sekcję Żeglugi Napowietrznej Ministerstwa Spraw Wojskowych do uruchomienia produkcji sprzętu lotniczego w kraju. Zwrócono wówczas uwagę na Zakłady mechaniczne Plage i Laśkiewicz. Inspektor Wojsk Lotniczych gen. Macewicz powołał komisję, która potwierdziła możliwość przestawienia się firmy na nową produkcję. Kolejna komisja zadecydowała o budowie w Lublinie samolotów Ansaldo A300 i Ansaldo Balila A1 według licencyjnej dokumentacji. Pierwsza umowa opiewająca na 200 samolotów wywiadowczych A300 oraz 100 samolotów myśliwskich Balila A1 została podpisana 14 lutego 1920 roku, a zatwierdzona w lutym 1921 roku. Naczelnym dyrektorem zakładu został Kazimierz Arkuszewski. Pierwszy samolot zbudowany w ramach zlecenia wzleciał w powietrze 19 czerwca 1921 roku.

Balila A1. Oblatywacz firmy Plage&Laśkiewicz Adam Haber-Włyński i Stefan Pawlikowski, późniejszy płk i as Polskich Sił Powietrznych. Zdijęcie zostało zrobione kilka godzin przed lotem, w którym na tym egzemplarzu Ansaldo, zginął Adam Haber-Włyński.

Wpis w katalogu Powszechnej Wystawy Krajowej w 1929 roku.

Dla sprostania wymogom technicznym właściciele firmy w 1921 roku powiększyli w drodze zakupów tereny fabryczne do ok. 14 ha lokalizując na nich lotnisko, hangary i nowe hale produkcyjne. Zakład wyposażono w lokomobilę o mocy 155 KM i silnik elektryczny o mocy 409 KM. W sierpniu 1921 roku kierownik Biura Technicznego opracował projekt dwumiejscowego samolotu rozpoznawczo-bombowego, jednosilnikowego, dwumiejscowego średniopłata zastrzałowego o podwoziu stałym. napęd miał stanowić silnik Fiat A 12 bis o mocy 300 KM. Samolot nazwano Arla-1 od nazwisk ówczesnych współwłaścicieli wytwórni - Kazimierza Arkuszewskiego i Teofila Laśkiewicza. Do budowy prototypu nie doszło. Samoloty Ansaldo zyskały sobie miano "latających trumien".

"Republika", rok 1924.

Z raportu płk. Abczyńskiego, sporządzonego w 1924 roku wynika, że na 110 dostarczonych z Lublina maszyn wypadkom uległo 18 pociągając za sobą dziewięć ofiar śmiertelnych. Tylko jedna katastrofa spośród kończących się śmiercią lotników nastąpiła z bezpośredniej winy zakładu, wynikającej z wadliwej produkcji. W pozostałych przypadkach powoływane komisje wskazywały na winę niesprawnych silników sprowadzanych z Włoch czy na niedoskonałości w otrzymywanej dokumentacji. Ostatecznie jednak w oficjalnym rozkazie z sierpnia 1924 roku zabroniono wykonywania lotów na produkowanych w Lublinie samolotach, wstrzymując zarazem ich produkcję po wyprodukowaniu 50 sztuk modelu A300 i 70 sztuk Balila A1.

"Rozwój", rok 1924.

Zreorganizowano wówczas zarządzanie fabryką, wprowadzono szereg zmian w procesie produkcji oraz unowocześniono park maszynowy, którym dysponowała fabryka i z pomocą specjalistów francuskich rozpoczęto na podstawie licencji budowę samolotów Potez XV oraz Potez XXV. Jednocześnie trwały prace nad organizacją i uruchomieniem własnego biura konstrukcyjnego.

"Głos Polski", rok 1924.

"Nowiny", rok 1924.

W 1924 roku Ministerstwo Spraw Wojskowych ogłosiło konkurs mający wyłonić ciężki wielosilnikowy samolot bombowy dla polskiego lotnictwa. Zgłoszony został do niego projekt dwusilnikowego, dwupłatowego bombowca autorstwa Jerzego Rudlickiego, oznaczony Lublin R-VII Odwet. Był to samolot konstrukcji mieszanej, jego charakterystyczną cechą było silne uzbrojenie obronne. Projekt wysłany pocztą zaginął (!).
Po wstrzymaniu produkcji samolotów, od 1924 do 1933 roku produkowano w zakładach Plage i Laśkiewicz karoserie samochodowe. Zakład specjalizował się w karosowaniu autobusów Somua i Ursus AW oraz ciężarówek Ursus A. 

Autobus linii "A" - nadwozie wykonane w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz w Lublinie (w tle pomnik Unii Lubelskiej na pl. Litewskim), rok 1929-1933.
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Produkowano również luksusowe samochody na podwoziach importowanych. 

Pawilony przemysłu samochodowego na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu, rok 1929.
Fragment ekspozycji, widoczny samochód z karoserią wykonaną w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz (na pierwszym planie) oraz Polski Fiat 518 (pierwszy z prawej na drugim planie).
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

"Łódzkie Echo Wieczorne", rok 1926.

Dalekosiężnym celem zakładów było jednak uruchomienie produkcji lotniczej w oparciu o własne prototypy samolotów. Stało się to możliwe od 1927 roku, kiedy stanowisko głównego konstruktora objął wybitny specjalista, absolwent wyższej uczelni lotniczej w Paryżu, Jerzy Rudlicki.

Jerzy Stanisław Rudlicki (1893-1977)
- polski pilot, kapitan Wojska Polskiego, inżynier i konstruktor lotniczy.

Już w połowie 1927 roku powstaje pierwszy prototyp samolotu nazwany Lublin RVIII, który zostaje w marcu 1928 roku oblatany, a następnie zakupiony przez wojsko. W tym samym roku powstaje prototyp następnej maszyny Lublin R-X. 

Samolot komunikacyjny Lublin R-IX wykonany w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz w Lublinie. W tle samolot Lublin R-X. Rok 1929.
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Latem 1929 roku wyprodukowano ostatni egzemplarz R-X o numerze fabrycznym 52.7, wyposażony w zbiornik paliwa na 15 godzin lotu. Na samolocie tym, który otrzymał cywilne znaki rejestracyjne SP-ABW wykonano wiele rajdów i dalekich przelotów. W 1931 roku pilot Stanisław Karpiński uzyskał zgodę na odbycie rajdu azjatycko-afrykańskiego. Samolot zmodernizowano wyposażając go w zbiornik paliwa na 18 godzin lotu, silnik otrzymał pierścień Towneda i metalowe śmigło. Oznaczenie zmieniona na R-Xa bis i nadano samolotowi nazwę "Błękitny Ptak". Załoga pilot St. Karpiński i mechanik W. Rogalski w dniach 2-24 października 1932 roku przebyła trasę: Warszawa - Stambuł - Aleppo - Bagdad - Kair - Jerozolima - Aleppo - Stambuł - Lublin - Warszawa. Łączna długość przelotu wynosiła 14 390 km.

Samolot Lublin R-X (nr SP-ABW) na płycie lotniska.
Wykonany w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz, rok 1931.
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Samolot Lublin R-XI polskiej konstrukcji, wyprodukowany dla komunikacji pasażerskiej w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz w Lublinie. Obok samochód z karoserią wykonaną w tych samych zakładach, rok 1930.

Po pomyślnych próbach R-X staje się podstawą do opracowania seryjnej wersji oznaczonej jako Lublin RXIII (1930). Samolot ten zostaje przyjęty przez wojsko na wyposażenie jako podstawowa maszyna towarzysząca. Do 1938 roku wyprodukowano 273 samoloty w jedenastu odmianach.

Samolot Lublin R-XIII. Nowy typ samolotu komunikacyjnego wyprodukowany w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz, rok 1932.
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Lubelska wytwórnia począwszy od 1929 roku zbudowała na licencji holenderskiej 50 sztuk salolotów komunikacyjnych typu Fokker FVII. Część tej produkcji firma sprzedała w Belgii i Francji. Powstały tu prototypy samolotów pasażerskich Lublin RXIX i KXI oraz samolotu Lublin HXI. Trwały prace nad projektem bombowca oraz wodnopłatowca. W 1930 roku powstał jedyny samolot sportowy zbudowany w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz, oznaczony Lublin R-XII. Zbudowany został na zamówienie Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Prototyp oblatano jesienią 1930 roku. W 1933 roku obowiązki dyrektora objął, narzucony przez departament lotnictwa, płk J. Zajączkowski. Po dostarczeniu wojsku pierwszych 7 z zamówionych 50 samolotów Lublin RXIIIF, firma podjęła w 1935 roku próbę długodystansowego przelotu tym samolotem.

Międzynarodowa Wystawa Komunikacji i Turystyki w Poznaniu, rok 1930.
Dział lotniczy. Stoisko Zakładów Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz. Na pierwszym planie widoczne samoloty Lublin R-IX (z lewej) i Lublin R-XI.
(Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Samolot Lublin R-XXIII znany również pod oznaczeniem Lublin R-XIII Drugi i nazwą własną "Błękitny Ptak" został zbudowany w kwietniu 1933 roku. Jesienią 1933 roku samolot został uszkodzony a po remoncie otrzymał cywilne znaki rejestracyjne SP-AJT. W dniach 21 października - 10 listopada 1935 roku załoga S. Karpiński - W. Rogalski wykonała przelot na trasie Warszawa - Stambuł - Bagdad - Karaczi - Kalkuta - Bangkok - Preczubab. W tej ostatniej miejscowości samolot został uszkodzony podczas startu na grząskim lądowisku i planowany lot do Melbourne nie doszedł do skutku. "Błękitny Ptak" został przewieziony statkiem do kraju i skasowany w następnym roku. Na skutek dążenia szefa departamentu Aeronautyki Ministerstwa Spraw Wojskowych, gen. Rayskiego do skupienia całości polskiego przemysłu lotniczego w rękach państwowych ministerstwo, wykorzystując jako pretekst wspomniany incydent, pod koniec 1935 roku cofnęło zamówienie na pozostałe samoloty przez co Zakłady Mechaniczne Plage i Laśkiewicz zostały doprowadzone do upadłości. Wojsko prowadziło politykę popierania przemysłu poprzez subwencjonowanie i wypłacanie zaliczek sięgających nawet 100% wartości zamówień. Kazimierz Arkuszewski prowadząc rozległe interesy w różnych branżach korzystał przy tym ze środków nominalnie przeznaczonych na produkcję lotniczą. W wyniku ogłoszonej upadłości środki te nie powróciły do zakładu a skarb państwa został narażony na straty w wysokości ok. 7 mln złotych. Władze wojskowe spowodowały w 1936 roku wydzierżawienie majątku masy upadłościowej firmy E. Plage i T. Laśkiewicz spółce prywatnej pod firmą Lubelska Wytwórnia Samolotów (LSW), która rozpoczęla produkcję od dokończenia uprzednio wstrzymanego zamówienia na 18 samolotów RXIIIF. Oprócz zmiany na stanowisku dyrektora, gruntownej reorganizacji uległ praktycznie cały skład biura konstrukcyjnego i zarządu wytwórni. LWS mimo upaństwowienia nie spełniła jednak pokładanych w niej nadziei.


Wróćmy jednak ...na ziemię, do Łodzi i do braci Arkuszewskich. 
Arkuszewscy wywodzili się z rodziny szlacheckiej z Wielkopolski, byli działaczami Narodowej Demokracji, głosili hasła unarodowienia przemysłu. Pomagali polskiej inteligencji technicznej w otrzymaniu praktyk, w znalezieniu pracy i w samodzielnej działalności. Angażowali w wiele inicjatyw społecznych, działali w łódzkich instytucjach dobroczynnych.

"Rozwój", rok 1902.

"Rozwój", rok 1903.

"Rozwój", rok 1903.

Jan i Kazimierz Arkuszewscy byli aktywnymi członkami Sekcji Technicznej przy Łódzkim Oddziale Towarzystwa Popierania Rosyjskiego Przemysłu i Handlu. W 1905 roku na jednym z posiedzeń Sekcji Technicznej Kazimierz wygłosił odczyt "Wrażenia z podróży do Ameryki Północnej". Ceniono również braci Arkuszewskich jako dobrych radiowców.


Dzisiaj teren przy ulicy Nowej to miejsce budowy. Budynki pofabryczne Arkuszewskich zamienią się wkrótce w mieszkania. Stara tkanka zabudowy pozostanie nietknięta, powstaną tu "mini-lofty". Wydaje mi się, że to miejsce ma atmosferę, można będzie tu z przyjemnością zamieszkać. Trzeba tylko jeszcze trochę poczekać...


I na zakończenie ciekawostka:
W fabryce Arkuszewskich pracował w latach 1889-1901, jako kierownik handlowy, Artur Glisczyński, autor książek o Łodzi.

Artur Glisczyński (1869-1910) 
- polski dziennikarz, publicysta, poeta, związany twórczością z Łodzią.

Glisczyński debiutował w 1886 roku w "Gazecie Radomskiej", od 1891 roku pisał do warszawskiego "Głosu" korespondencje z Łodzi. Redagował kalendarz informacyjno-adresowy "Łodzianin" (1894-1895), zamieszczając w nim między innymi przegląd wydarzeń miejscowych "Z roku na rok". W latach 1893-1895 redagował kalendarz humorystyczny "Łodzianka", w 1893 roku wydał współnie z J. Naimskim jednodniówkę "Cyklista łódzki". W 1901 roku ukazał się ceniony przez historyków literatury zbiór jego wierszy o tematyce łódzkiej "Z mroku i dymu".
Publikował artykuły i felietony w "Gońcu Łódzkim" (1898-1901), "ognisku Rodzinnym" (1899) i "Świecie". W 1901 roku przeniósł się do Warszawy, gdzie od 1903 roku został stałym współpracownikiem "Kuriera Warszawskiego". Redagował później "Kurier Świąteczny", a pod koniec życia był redaktorem i wydawcą "Kolców".

"Rozwój", rok 1900.

źródła:
Pilica, Jura, fotografia, historia i nie tylko/ http://www.jura-pilica.com/
Jacek Kusiński, Ryszard Bonisławski, Maciej Janik. Księga fabryk Łodzi.
Andrzej Kempa. Sylwetki łódzkich dziennikarzy i publicystów.
Wikipedia https://pl.wikipedia.org/


Przeczytaj jeszcze w baedekerze:

Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi (wycinki prasowe) oraz ze stron:
https://www.niebieskaeskadra.pl/