poniedziałek, 17 lipca 2023

Strażacy z Księżego Młyna.


Projekty utworzenia stałego oddziału ochrony przeciwpożarowej w Łodzi powstały, wzorem wielu miast zachodnioeuropejskich, już na początku lat 60. XIX wieku. Realizacja tego pomysłu nastąpiła jednak dopiero po kilkunastu latach.
W 1876 roku z inicjatywy miejscowych przemysłowców założona została Łódzka Ochotnicza Straż Ogniowa (ŁSOO), początkowo składająca się z trzech oddziałów, a w 1882 roku powiększona do czterech. 


Rocznik "Strażak", rok 1883.

W następnych latach, do wybuchu I wojny światowej, powstało jeszcze pięć tzw. oddziałów fabrycznych, tworzonych i finansowanych przez największe łódzkie przedsiębiorstwa, ale współdziałających z jednostkami ŁSOO. Jako pierwszy w mieście fabryczny, ochotniczy oddział straży pożarnej zorganizował Ludwik Grohman.

Ludwik Grohman. Założyciel i pierwszy Komendant Łódzkiej Straży Pożarnej.

W 1885 roku powołano w Łodzi pierwsze stałe pogotowie strażackie, a do 1913 roku zorganizowano jeszcze dwa takie pogotowia. 
W skład ich załóg wchodzili topornicy oraz woźnice z końmi. Ponadto do 1903 roku funkcjonowały w Łodzi jednostki straży ogniowej utrzymywane przez władze miejskie. Straż ta działała do 1914 roku, kiedy to w sierpniu uległa rozwiązaniu.

"Rozwój", rok 1900.


Przedstawiciele łódzkiej burżuazji, począwszy od połowy lat 80. XIX wieku organizowali własne przyfabryczne oddziały straży pożarnej, które w krótkim czasie stawały się kolejnymi jednostkami straży ochotniczej obejmującej swoim działaniem teren całego miasta. Ponadto wspierali oni finansowo, a niekiedy rzeczowo (ubrania, sprzęt, węgiel itp.) straż miejską.

Rocznik "Strażak", rok 1883.

Miasto, posiadające w dużej części zabudowę drewnianą, nękały pożary, które nie omijały również Księżego Młyna. Już w maju 1822 roku spłonął stary młyn plebański. W lipcu 1863 roku spaliła się niedawno wyremontowana przędzalnia K. F. Moesa. Także następny właściciel obiektu nie miał zbyt wiele szczęścia, bo po dwóch latach działalności przemysłowej, w 1870 roku pożar ponownie strawił przędzalnię bawełny. Nowa przędzalnia Karola Scheiblera paliła się już w czasie jej budowy w 1874 roku i ponownie po jej uruchomieniu w 1876 roku.

"Dziennik Łódzki", rok 1884.


W przedsiębiorstwie Karola Scheiblera fabryczną straż ogniową zaczęto organizować na początku lat 80. XIX stulecia, a ostatecznie uruchomiono ją 20 czerwca 1884 roku.
Jednostka ta weszła w skład Łódzkiej Straży Ogniowej Ochotniczej jako jej V Oddział. Założycielem i pierwszym komendantem oddziału zwanego powszechnie "scheiblerowskim" był Karol Wilhelm Scheibler junior; natomiast wieloletnimi wicekomendantami byli Edward Herbst i inżynier Edward Wagner, dyrektor fabryki. Ten ostatni objął komendę nad strażą w zastępstwie Karola Wilhelma Scheiblera juniora w 1892 roku.

"Lodzer Zaintung". Karol Scheibler w mundurze strażackim.

Wyposażona w najnowszy sprzęt pożarniczy straż, dysponowała początkowo tylko jednym oddziałem, składającym się z dwunastu toporników i czterdziestu strażaków. Ale już w sierpniu 1884 roku zorganizowany został drugi oddział, z dwunastoma topornikami i trzydziestoma dwoma szeregowcami, a następnie we wrześniu oddział trzeci, w maju 1885 roku oddział czwarty i kolejne w późniejszych latach.

"Dziennik Łódzki", rok 1884.

W 1891 roku nastąpiła reorganizacja fabrycznej straży zakładów Scheiblera - utworzono oddział płatnych strażaków dyżurujących całodobowo, zbudowano własny dom rekwizytowy, urządzono sygnalizację elektryczną, zainstalowano telefony, telegraf, uzupełniono wyposażenie w nowoczesny sprzęt. W ten sposób powstał jeden z najlepiej wyposażonych i zorganizowanych oddziałów straży pożarnej nie tylko na terenie Łodzi, ale i w całym Królestwie Polskim. 
Oddział V ŁSOO był na tyle liczny i dobrze wyposażony, że mógł nawet przy bardzo groźnych i dużych pożarach uczestniczyć w ich gaszeniu samodzielnie.


Na remizę strażacką przeznaczono przestronny plac usytuowany przy północnej pierzei ulicy św. Emilii 30, naprzeciw przędzalni, w bliskiej odległości od osiedla mieszkaniowego na Księżym Młynie.

"Führer durch Lodz", 1898.

Wzniesiono tutaj, w 1891 roku, prawdopodobnie według projektu Hilarego Majewskiego, murowany z cegły budynek remizy strażackiej, nawiązujący w swoim stylu do średniowiecznej architektury obronnej.

Hilary (Hilarion) Majewski (1832-1892), architekt miasta Łodzi
Przeczytaj w baedekerze:


Bryła budynku składa się z kilku założonych na planie prostokąta symetrycznych, regularnie wyodrębnionych członów. Część główną obiektu stanowi jednopiętrowy budynek nakryty dachem dwuspadowym z wbudowaną w partii środkowej czworoboczną, pięciokondygnacyjną wieżą, zwieńczoną podobnie jak wieże głównych obiektów przemysłowych krenelażem (suszono w niej węże gaśnicze).

 W 1900 roku dodano pięciokondygnacyjną wieżę, która wyglądem nawiązuje do architektury średniowiecznej.
Do korpusu głównego remizy dostawiono symetrycznie dwie pięcioosiowe, parterowe wozownie. 


W głębi posesji, za remizą, wzniesiono dwa jednopiętrowe domy mieszkalne da strażaków, drewnianą wieżę do ćwiczeń oraz budynek stajni. W obrzeżu ulicy stanął magazyn sprzętu pożarniczego - dziś już obiekt nieistniejący. 

Plac należący do straży pożarnej na Księżym Młynie.
Fot. Bronisław Wilkoszewski, zbiory Muzeum Miasta Łodzi.
Fotografia pochodzi z wydanego w 1896 roku albumu Bronisława Wilkoszewskiego "Widoki m. Łodzi". Saryusz Bronisław Wilkoszewski (1874-1901), zwany "łódzkim Canaletto" był mistrzem fotografii ilustracyjnej.
Przeczytaj w baedekerze:


W niespełna dwa miesiące od utworzenia straży fabrycznej, wyćwiczony pododdział był gotowy do udziału w akcji ratowniczej. Fachowym współorganizatorem pododdziałów na Księżym Młynie został instruktor pożarniczy z Wiednia, niejaki Hagen. Podobnie jak w innych jednostkach ŁSOO zatrudniono felczera, który w razie wypadku przy gaszeniu pożaru lub na ćwiczeniach mógł udzielić strażakom natychmiastowej pomocy lekarskiej. W 1909 roku straż ogniowa zakładów K. Scheiblera liczyła 24 osoby starszyzny, 172 szeregowców, wśród których pełniło służbę 17 płatnych strażaków, a w parku maszynowym znajdowały się między innymi dwie parowe sikawki z kompletnym oprzyrządowaniem, sześć sikawek ręcznych, mechaniczne drabiny, beczki, wozy itp.

"Dziennik Łódzki", rok 1885.

Pierwszy swój pożar strażacy z Księżego Młyna gasili 11 lutego 1885 roku w pobliskim domu niejakiego Szulca. Mimo utrudnionej akcji gaśniczej spowodowanej brakiem wody uratowano parter budynku i sąsiednie drewniane zabudowania.

"Rozwój", rok 1899.

"Rozwój", rok 1899.

W okresie pierwszego ćwierćwiecza działalności V Oddział ŁSOO na Księżym Młynie brał udział u siebie w fabryce w gaszeniu 6 dużych pożarów, 23 średnich i 279 drobnych.

"Rozwój", rok 1900.

Pierwszą ofiarę oddział poniósł podczas ćwiczeń w 1893 roku - zginął strażak Andrzej Woźniak, drugą zaś, kiedy to zginął Jan Dajwłowski wraz jedenastoma innymi strażakami w wielkiej akcji podczas pożaru zabudowań Ottona Gehliga przy ulicy Przejazd (obecnie ulica Tuwima) w sierpniu 1904 roku.

"Tydzień", rok 1904.

"Tydzień", rok 1904.


Oprócz swojej podstawowej działalności zawodowej, oddziały strażackie, także straż scheiblerowska, wyćwiczone w mustrze i jednolicie, efektownie umundurowane, brały częsty udział w uroczystościach organizowanych przez macierzysty zakład jak również w świętach i wydarzeniach o charakterze politycznym, społecznym czy religijnym, urządzanych na ulicach i placach miasta. 

"Rozwój", rok 1908.

Oddział z Księżego Młyna brał między innymi udział w obchodach piątej rocznicy pontyfikatu papieża Piusa X w grudniu 1908 roku, uroczyście zamanifestował dwudziestopięciolecie swojej działalności w czerwcu 1909 roku i powtarzał defilady oraz pokazy sprawności strażaków przy okazji kolejnych rocznic.

"Rozwój", rok 1909.

W 1911 roku oddział scheiblerowskich strażaków włączył się w uroczystości poświęcenia dzwonów dla kościoła p.w. św. Stanisława Kostki.

"Rozwój", rok 1911.

Przeczytaj w baedekerze:

Strażacy scheiblerowscy brali również udział w rozmaitych konkursach straży pożarnych - między innymi 29 czerwca 1912 roku podczas Wystawy Przemysłowo-Rolniczej w Częstochowie, gdzie zdobyli złoty medal, a także na licznych zjazdach i zlotach oraz jubileuszach straży pożarnych. 
Podczas zjazdu straży pożarnych z terenu Królestwa Polskiego, który odbył się w Łodzi 12 lipca 1912 roku, oddział V wykonał ćwiczenia pokazowe na Rynku Targowym (obecnie plac gen. Dąbrowskiego) oraz na budynkach przędzalni i własnej remizy na Księżym Młynie.

"Rozwój", rok 1912.


Delegaci Oddziału V ŁSOO uczestniczyli między innymi w obchodach jubileuszowych dziesięciolecia ochotniczej straży pożarnej w Konstantynowie (sierpień, rok 1912), w zlocie delegatów straży w Częstochowie, w sierpniu 1913 roku i w zjeździe strażackim w Łowiczu, we wrześniu 1913 roku.


Podobnie jak wszystkie inne oddziały, jednostka strażacka z Księżego Młyna przeżywała podczas I wojny światowej ogromne trudności, zwłaszcza aprowizacyjne, potęgowane jeszcze przez rabunkową gospodarkę okupanta - ciągle rekwizycje sprzętu pożarowego i pozbawianie ich elementów wykonanych z metali kolorowych a także rekwizycje koni (aż sześciokrotnie).
Podczas ćwiczeń konkursowych, w których uczestniczyli 23 lipca i 20 sierpnia 1916 roku, wyróżnieni strażacy otrzymali nagrody w postaci chleba - artykułu spożywczego najbardziej wówczas poszukiwanego i wydzielanego na skąpe przydziały kartkowe. 

"Godzina Polski", rok 1916.

Strażacy łódzcy wobec wydarzeń czasu wojny nie przyjęli jednak postawy biernej i oprócz spełniania swoich podstawowych obowiązków czynnie uczestniczyli w zdarzeniach ważnych dla funkcjonowania miasta. Brali aktywny udział w akcjach nad utrzymaniem porządku publicznego w 1914 roku. 
Kiedy żandarmeria rosyjska szykowała się do odwrotu, Oddział V ŁSOO wraz z pozostałymi jednostkami uczestniczył w akcji ochrony składów węgla oraz magazynów żywności przy Dworcu Kaliskim.
Podobnie aktywnie włączyli się w działania zmierzające do przejęcia władzy administracyjnej nad miastem i rozbrojenie wojsk niemieckich w 1918 roku. Na rozkaz komendanta ŁSOO dra Alfreda Grohmana 10 listopada tego roku udali się do bielnika zakładów Ludwika Grohmana, gdzie mieściła się autokolumna i warsztaty naprawcze wojsk okupacyjnych w celu rozbrojenia załogi tej placówki i przejęciu majątku nieprzyjaciela. Był to pierwszy przypadek rozbrojenia Niemców w Łodzi.
W czasie trwania okupacji strażacy wszystkich oddziałów brali czynny udział w manifestacjach patriotycznych - między innymi w uroczystych obchodach Konstytucji 3 Maja w 1916 roku, czy też w obchodach setnej rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki w roku 1917.
Po zakończeniu I wojny światowej wielu strażaków Oddziału ŁSOO wstąpiło do tworzącej się milicji obywatelskiej, z których część wstąpiła później do szeregów policji państwowej.
Przeczytaj w baedekerze:

Na wezwanie Rady Obrony Państwa w 1920 roku w obliczu niekorzystnej sytuacji na froncie wojny polsko-bolszewickiej, cała jednostka z Księżego Młyna oddała się do dyspozycji władz wojskowych. Ich wicekomendant inż. Edward Wagner mianowany został komendantem w komitecie wojewódzkim Rady Obrony Państwa, młodsi strażacy wstąpili do służby czynnej, a pozostali odbywali służbę wojskową w miejscowym batalionie wartowniczym.

"Panorama", dodatek "Ilustrowanej Republiki", rok 1930.

Po wojnie nastąpiło znaczne ożywienie działalności V Oddziału ŁSOO. Rozproszeni po świecie dawni członkowie straży powrócili na Księży Młyn, aby nadal pełnić swoje zaszczytne obowiązki.


Przy oddziale powstał wówczas, jedyny wśród jednostek łódzkiej straży, chór strażacki, którego dyrygentem przez pierwsze trzy lata był Bolesław Ulass, a zastąpił go Aleksander Charuba. 
Chór straży scheiblerowskiej brał udział między innymi w ogólnopolskich zlotach chórów w Warszawie w 1922 roku, Toruniu w 1923 oraz w Poznaniu w roku 1924. 
Podczas kilkuletniej działalności chór zgromadził zasobną bibliotekę, zorganizował szereg własnych koncertów i przedstawień amatorskich oraz prowadził akcję odczytową i pogadankową, organizował wycieczki do Wieliczki, Krakowa, Częstochowy.

"Republika", rok 1923.

Scheiblerowski V Oddział ŁSOO włączył się aktywnie w prace korporacyjne strażactwa zrzeszonego. Między innymi 9 września 1923 roku podczas zjazdu delegatów straży województwa łódzkiego brał udział w generalnych ćwiczeniach pokazowych. W tymże roku odbyły się na Księżym Młynie sześciotygodniowe kursy pożarnictwa dla instruktorów z całej Polski, a dwa lata później podobne kursy ośmiotygodniowe.

"Republika", rok 1925.

W dniach 27-29 marca 1925 roku V Oddział przyjmował w swojej siedzibie inspektorów i instruktorów pożarnictwa.
Pokazowe ćwiczenia taktyczne, w których uczestniczyły oddziały - I, II, IV, V i IX, odbyły się na budynkach przędzalni na Księżym Młynie.


Budynek dawnej przędzalni na Księżym Młynie.

Ponadto przy V Oddziale ŁSOO odbywały się ćwiczenia uczestników kursu pożarnictwa dla przodowników policji państwowej i kursy dla oficerów kolejowych straży pożarnych.
Szeroki program ćwiczeń pożarniczych i gimnastycznych oraz innych zajęć o charakterze sportowym pozwolił strażakom V Oddziału ŁSOO osiągnąć wysoki poziom sprawności ogólnej i umiejętności zawodowych. 

"Hasło Łódzkie", rok 1927.

W 1928 roku 22 osobowa drużyna złożona głównie z członków straży na Księżym Młynie i prowadzona przez inż. T. Brzozowskiego wywalczyła w konkursie międzynarodowym straży pożarnych w Turynie pierwsze miejsce - Grand Prix Umberto i wiele innych nagród.

"Ilustrowana Republika", rok 1928.

"Hasło Łódzkie", rok 1928.

"Hasło Łódzkie", rok 1928.

"Hasło Łódzkie", rok 1928.

"Hasło Łódzkie", rok 1928.

"Hasło Łódzkie", rok 1928.

"Hasło Łódzkie", rok 1928.

W okresie międzywojennym, podobne jak to się działo wcześniej, strażacy z ulicy św. Emilii brali aktywny udział w większości wydarzeń o charakterze państwowym, miejskim, społecznym i religijnym.

"Ilustrowana Republika", rok 1929.


Do II wojny światowej budynek remizy strażackiej był własnością Zjednoczonych Zakładów Włókienniczych K. Scheiblera i L. Grohmana, Spółki Akcyjnej w Łodzi, która powstała w 1921 roku.

"Ilustrowana Republika", rok 1929.

Po wojnie obiekt służył Łódzkim Zakładom Przemysłu Bawełnianego im. Obrońców Pokoju "Uniontex" jako strażnica pożarowa.

"Dziennik Popularny", rok 1977.

W stulecie łódzkiej straży pożarnej, w 1976 roku, po przeprowadzeniu prac adaptacyjnych, w budynku remizy zorganizowano przyzakładowe muzeum pożarnictwa, funkcjonujące do 1980 roku.


W 2000 Armada Business Park odrestaurowała budynek. Zmodernizowana remiza wygrała w konkursie architektonicznym "Gazety Wyborczej": "10 budynków na 10-lecie". 
Remiza otrzymała tytuł "Pomnika Historii".


Pomniki historii to prawna forma ochrony obiektów zabytkowych nadawana zgodnie z art. 15 ust. 1 o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w drodze rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej unikatowym zabytkom w Polsce wpisanym do rejestru lub parkom kulturowym. 
Tytuł Pomnika Historii to najważniejsze wyróżnienie dla zabytków świadczące o ich wysokiej jakości i znaczeniu dla dziedzictwa narodowego Polski.
17 lutego 2015 roku do grona zaszczytnych miejsc tego rodzaju dołączyła Łódź. Doceniony został wielokulturowy charakter przemysłowy miasta. 
W gronie uhonorowanych zabytków znalazły się:

Fabryka Ludwika Geyera (Biała Fabryka - dzisiaj siedziba Centralnego Muzeum Włókiennictwa) z zabudową rezydencjonalną oraz parkiem i skansenem miejskiej architektury drewnianej - Piotrkowska 280-286.
Przeczytaj w baedekerze:

Pałac Izraela K. Poznańskiego przy ulicy Ogrodowej 15/17 - Muzeum Miasta Łodzi wraz z biurem fabrycznym i przędzalnią wysoką (hotel) oraz ogrodzeniem z monumentalną bramą.
Przeczytaj w baedekerze:

Nekropolie łódzkie - ulica Ogrodowa i ulica Bracka - Cmentarz Żydowski, Mauzoleum Poznańskiego i kaplica Silbersteinów.
Przeczytaj w baedekerze:

Układ urbanistyczno-przestrzenny ulicy Piotrkowskiej na całej długości z placem Wolności włącznie do pl. Niepodległości.

Zespół fabryczno-mieszkalny Karola Wilhelma Scheiblera (Księży Młyn, Centrala i Park Źródliska): pałac - Muzeum Kinematografii w Łodzi, osiedle robotnicze, budynek przędzalni (lofty), szkoła przyfabryczna, sklep - tzw. konsumy, zespół willowy Matyldy i Edwarda Herbstów z parkiem, Park Źródliska i oczywiście ...budynek straży pożarnej.
Przeczytaj w baedekerze:


Zachowany niemal bez zmian, wolnostojący budynek straży jest nieco odsunięty od ulicy w głąb działki. Od strony ulicy prowadzi do niego podjazd z centralnie ustawionym zabytkiem techniki, pamiątką po dawnej straży - maszyną parową do zasilania sieci w wodę firmy Mather Platt Ltd. z Manchesteru, pochodzącą z początku naszego stulecia.

Maszyna parowa firmy Mather Platt Ltd.

"Panorama", dodatek niedzielny "Ilustrowanej Republiki", rok 1930.

Dzisiaj w budynku mieszczą się firmy:
oraz kancelarie adwokackie.

źródła:
Grażyna Kobojek. Księży Młyn. Towarzystwo Opieki nad Zabytkami. Oddział w Łodzi.

"Głos Poranny", rok 1937.

"Głos Poranny", rok 1937.

Przeczytaj w baedekerze:

"Głos Poranny", rok 1937.

Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.

Fot. współczesne (we dnie i w nocy 😉) Monika Czechowicz