Źródliska
- ten najstarszy w Łodzi park powstał w
1840 roku jako Ogród Spacerowy. Stare lasy rządowe leśnictwa Łaznów, z
potężnymi dębami, olchami, grabami i świerkami, zostały włączone w granice
miasta, ale przy wytyczaniu działek oszczędzono 10-hektarowy teren, by założyć
w nim ogród w stylu angielskim – krajobrazowym. Pomysłodawcą parku był prawdopodobnie
Franciszek Potocki, gubernator cywilny warszawski.
Wkrótce
po założeniu park został podzielony na część publiczną i prywatną, sprzedaną
największemu łódzkiemu fabrykantowi Karolowi Scheiblerowi.
Ogród
publiczny zwano w XIX wieku parkiem Kwela (od niemieckiego Quelle – źródło).
Karol
Wilhelm Scheibler w roku 1853 wystąpił do władz miasta Łodzi o przyznanie mu
parku miejskiego przy Wodnym Rynku z prawem użytkowania tak zwanego Źródliska
dla zapewnienia zakładom wody. 27 października 1854 roku zawarty został
kontrakt, na mocy którego przydzielono
Scheiblerowi, na prawach wieczystej dzierżawy nieruchomości przy Wodnym Rynku
wraz ze źródliskiem o ogólnej powierzchni 18 morgów i 134 prętów.
Scheibler
zobowiązał się w ciągu dwóch lat od daty kontraktu wystawić zabudowania
fabryczne i dom mieszkalny.
Tak zwana „Centrala” fabryki Karola Scheiblera. Plac Zwyciestwa 2.
Widok od strony parku na biura zakładów Karola Scheiblera, ulica Targowa - dzisiaj siedziba Wyższej Szkoły Sztuki i projektowania (o szkole możesz przeczytać TUTAJ).
Ogród przypałacowy został założony w drugiej połowie XIX wieku przez znaną berlińską firmę ogrodniczą i kwiaciarską Ludwika Spätha (Spatha). Nie udało się odszukać w archiwum zachowanego projektu ogrodu. Na kopii planu Łodzi z końca XIX wieku można zobaczyć park pokazany jako teren leśny ze źródłem i dwoma ciekami wodnymi.
Ogród przypałacowy został założony w drugiej połowie XIX wieku przez znaną berlińską firmę ogrodniczą i kwiaciarską Ludwika Spätha (Spatha). Nie udało się odszukać w archiwum zachowanego projektu ogrodu. Na kopii planu Łodzi z końca XIX wieku można zobaczyć park pokazany jako teren leśny ze źródłem i dwoma ciekami wodnymi.
W
prywatnej części – Źródliska II są oddzielone od pierwszych pałacem oraz
budynkami pofabrycznymi – były posadzone róże, w ogromnych donicach stały
drzewa pomarańczowe, w trawie stały porcelanowe zwierzęta, była sztuczna grota
i fontanna.
Rosną
tu sędziwe dęby, blisko 300-letnie, najstarsze w Łodzi platany, rozłożysty skrzydłorzech
kaukaski, graby, topole, wiązy, klony i buki różnych odmian.
W Źródliskach II
rosną również ciekawe okazy drzew iglastych: modrzewie, 150-letnie cisy, jodły,
świerki i sosny.
Park Źródliska II to dawny ogród Scheiblerów przy ich pałacu na Wodnym Rynku (dziś pl. Zwycięstwa). Widok na pałac Karola i Anny Scheiblerów od strony parku.
Widok na pałac Karola i Anny Scheiblerów od strony parku. Jubileuszowe wydanie Lodzer Zeitung 1883-1888.
Najbogatszy
wystrój ogrodu datuje się na lata 80. XIX wieku. Ogród był dumą żony Karola
Scheiblera, Anny (z Wrenerów). Ciekawy opis ogrodu zamieszczony został w „Ogrodniku
Polskim” w 1891 roku:
„W ogrodzie przed frontem domu
mieszkalnego, rozciąga się wspaniały kobierzec kwiatowy z zagłębionym środkiem
i podniesionemi rabatami. Trawnik o świeżej zieleni lśniący jak aksamit,
wspaniale stanowił tło dla kwietnika, który choć o deseniu nie wymyślnym, a
jednak przy dobrem zestawieniu kolorów, przedstawił się świetnie.
Koło wodotrysku po obu stronach drogi
poustawiano w kubłach ozdobnych, rozbieranych, drzewa pomarańczowe na 5 łokci
wysokie, takie rzadko gdzie można spotkać. Korona ich ścisła, foremnie kulista,
ma przeszło 2 łokcie średnicy, a liście ciemne, lśniące, są prawdziwą oznaką ich
zdrowia. Na trawnikach siedzą porozrzucane różne drzewa, krzewy i rośliny
trwałe; wyróżniają się z nich: Gynerium argenteum, Abies alba i Taxodium
distichum, niezwykłej wielkości w naszym klimacie, a przytem zdrowe, nienoszące
na sobie śladów mrozu.
Godna uwagi tu jest wielka agawa (Agave american),
mająca około 3 łokci średnicy, umieszczona na pagórku przybranym różnemi
dywanowymi roślinami. Przy sadzawce, z pomiędzy gęstych zarośli wysuwa się
grota, urządzona umiejętnie, obsadzona paprociami i różnemi roślinami skalnemi,
co nadaje jej pozór naturalnej.
Na niewielki taras urządzony na samym szczycie,
wstępuje się po schodach poprowadzonych zręcznie, z dwóch przeciwnych stron.
Dobrą całość psuje tylko balustrada zbyt regularna na jej wierzchu, jako też
znaczna liczba gnomów porcelanowych, a gorzej jeszcze gipsowych białych, w
różnych pozach, poumieszczanych w załamach, wewnątrz i zewnątrz groty. To samo
można by powiedzieć o porozmieszczanych na trawnikach porcelanowych zającach,
sarnach itp., które odejmują powagę piękności natury... (…) – Owe gnomy „w różnych
pozach”, gipsowe zające i sarny… możemy sobie wyobrazić, wszak Anna Scheibler
była z pochodzenia Niemką – znamy
upodobania naszych sąsiadów z za zachodniej granicy do tego typu ogrodowych „ozdób”
– taka zresztą była wtedy moda.
Dalej
w „Ogrodniku Polskim” czytamy:
„ (…) Naprzeciw groty mieści się
obszerny pawilon, niegdyś wystawowy, zewnątrz ubrany różnemi roślinami
doniczkowymi i pnącemi, wewnątrz umeblowany i ozdobnie udekorowany lustrami,
portierami itp. Dalsza część parku, położona niżej, jest bardzo wilgotna, a z
powodu zbytecznego zagęszczenia drzew liściastych, przedstawia się jakby lasek
poprzerzynany drogami. Obszedłszy półkolem park, doszliśmy do inspektów i
szklarni przeznaczonych do pędzenia wina, którego wiszące grona widoczne były
przez szkło. Dla braku czasu przebiegamy koło sadu, dochodzimy do obszernych
szklarni, bardzo starannie utrzymanych i do domu ogrodnika, przed którym
czerwieni się z dala klomb begonij bulwiastych, wielkim kwieciem. Zaznaczenia
jest tu jeszcze godna piękna kolekcja ułanek, w licznych odmianach”.
Nie
wiadomo kto zaprojektował ogród Scheiblerów, natomiast drzewa, sadzonki kwiatów
i rośliny egzotyczne zostały sprowadzone ze znanej wspomnianej już berlińskiej
firmy ogrodniczej Ludwika Spätha.
Ogrodnikiem
u Scheiblerów był Dietrich Bahr, który brał udział w przygotowywaniu wystawy
ogrodniczej w 1892 roku.
W
trakcie trwania wystawy ogrodniczej zorganizowano wycieczkę do prywatnego
ogrodu Scheiblerów. W sprawozdaniu z niej napisano, że ogród był wzorowo przez
Bahra prowadzony, jedyna uwaga była następująca:
„… pale przy grubych drzewach są
niepotrzebnym balastem”.
Fotografia
Karola Łuby z 1892 roku, wykonana podczas Ogólnopolskiej Wystawy Ogrodniczej
zorganizowanej w Łodzi w Parku Źródliska I. Przedstawia ona wnętrze pawilonu
Anny Scheiblerowej i Edwarda Herbsta, w którym gospodarze prezentowali
najciekawsze okazy z własnych kolekcji roślin egzotycznych. Edward Herbst
zaprezentował między innymi wspaniałą kolekcję storczyków, Anna Scheiblerowa
zaś rośliny tropikalne i ogromny zbiór ich owoców. Annie Scheiblerowej
skradziono donicę z dojrzewającym ananasem, ale i tak dostała wcześniej nie
przewidziany w regulaminie złoty medal.
W
latach 30. XX wieku dobrze utrzymana była głównie północna część ogrodu, w
której rozmieszczono kolekcję rzadkich gatunków drzew i krzewów. Przed wejściem
do pałacu był klomb, dalej na osi – fontanna, a wokół niej drzewka pomarańczy.
Z
kolei południowa część ogrodu zachowała charakter leśny, była podmokła i mniej
zadbana.
W
części leśnej mieścił się zwierzyniec z gatunkami zwierząt: wilkami, lisami,
jeleniami. Sarny podobno chodziły po ogrodzie luzem.
W
rejonie stawu, na głazach narzutowych umieszczony był pawilon ogrodowy,
oszklony, z którego można było oglądać zwierzyniec.
Część
użytkowa z sadem była odizolowana żywopłotem grabowym od reszty parku. Cały
park był otoczony wysokim murem ceglanym. Główny wjazd od Wodnego Rynku nie był
używany, wjeżdżało się wjazdem gospodarczym obok domu ogrodnika od ulicy
Targowej.
Wygląd
ogrodu, a zwłaszcza nagromadzenie pretensjonalnych elementów ozdobnych,
odpowiadał ówczesnym gustom i znacznie odbiegał od sąsiedniego, skromnego parku
miejskiego. Dopiero po II wojnie światowej park stał się znów parkiem miejskim.
Z jego dawnego wystroju zachowała się grota i odtworzona drewniana "Altana
Chińska".
Cisowa altanka
w stylu neogotyckim w parku Źródliska II. Zadaszona altana to jedna
z pozostałości po dawnym urządzeniu ogrodu.
Zachowały
się również fragmenty sztucznej groty.
Ogród,
aż do wybuchu II wojny światowej był w posiadaniu rodziny Scheiblerów. Po
śmierci założyciela rodu Karola Wilhelma Scheiblera [I] w 1881 roku,
właścicielem był syn – Karol Wilhelm [II], żonaty z Anną z Grohmannów, a w
okresie międzywojennym wnuk – Karol Wilhelm Scheibler [III] żyjący w latach
1890-1934. Rodzina Scheiblerów opuściła pałac w 1932 roku, przenosząc się do
willi przy ulicy Piotrkowskiej. Ogród w okresie od 1 października 1931 roku do
1 października 1934 wydzierżawiono Janowi Bartczakowi.
Po
II wojnie światowej ogród został przejęty przez Wydział Plantacji. Udostępniono
go w 1947 roku po likwidacji sadu, rozebrano resztki domu ogrodnika i szklarni.
Drzewostan przerzedzono oraz wytyczono nowe drogi funkcjonujące jako skróty
komunikacyjne, a częściowo jako alejki spacerowe.
Z parku wydzielono teren
pałacu z dziedzińcem - pałac miał
charakter mieszkalno-reprezentacyjny, posiadał także palmiarnię w stylu
mauretańskim.
Pałac zachował się właściwie w niezmienionym stanie i od 1986
roku swoją siedzibę ma tutaj Muzeum
Kinematografii.
W
roku 1994 park został ogrodzony, w 1996 wykonano dwa zbiorniki wodne (przy
grocie oraz w pobliżu wejścia od ulicy Fabrycznej), całkowicie odtworzono
drewnianą "Chińską Altanę" i zmodernizowano nawierzchnie alejek, a w
1998 oświetlono główną aleję od Placu Zwycięstwa do ulicy Fabrycznej.
W latach
2006-2007 wykonano odwodnienie południowej części parku, a w latach 2008-2010
wymieniono żwirową nawierzchnię alejek na kostkę graniową.
Przed
wejściem do Muzeum Kinematografii – Bonifacy i Filemon, bohaterowie serialu
animowanego, stworzonego w łódzkim Se-ma-forze.
Na
dziedzińcu pałacu możemy obejrzeć rekwizyty z filmu Juliana
Machulskiego „King Size”.
Do
parku można wejść od ulicy Fabrycznej albo od pl. Zwycięstwa.
Widok
z parku w kierunku ulicy Targowej.
Ogród
rodziny Scheiblerów był starannie zaprojektowany i pielęgnowany, część kwiatowa
i oranżerie znajdowały się bliżej pałacu, a dalej zaczynała się część leśna, z zakomponowanym
krajobrazem.
Tworzyły
go, oprócz rozmaitych roślin, zbiorniki wodne –
-
fontanny, głazy
Na
zakończenie historii obu ogrodów (o parku Źródliska I czytaj TUTAJ), należy wspomnieć
o zieleńcu znajdującym się przy Placu Zwycięstwa. Zieleniec ten jest naturalnym
łącznikiem obu parków. W aktach Magistratu m. Łodzi podano, że Karol Scheibler
chcąc odkupić w 1872 roku część parku miejskiego pod drogę oddał fragment
terenu ze swej posiadłości oraz zapłacił 800 rubli srebrem na wybudowanie
skweru w m. Łodzi. Skwer wkrótce powstał, a jego układ przestrzenny na
przestrzeni minionego stulecia nie uległ zmianie.
Od 2009 roku skwer nosi imię wybitnego aktora, Leona Niemczyka.
źródła:
Grażyna Ojrzyńska. Zieleń Ziemi
Obiecanej – Park Źródliska [w:] O Księżym Młynie. HISTORIA-ARCHITEKTURA-OGRODY
(zeszyt 6 „Brązowej Biblioteczki” propagującej wiedzę o zbytkach Łodzi
Towarzystwa Opieki nad zabytkami w Łodzi.
Marzena Bomanowska, Ryszard
Bonisławski, Joanna Podolska. Spacerownik łódzki, cz.2.
Przeczytaj
jeszcze:
Fot.
archiwalne ze strony:
Uwielbiam Pani zdjęcia z tak zwanych zwykłych; w tych zdjęciach epatuje Pani pięknem świata, spokojem i ciszą form przyrody i miasta, jakby nie było całego zgiełku i tempa, z którym musimy żyć. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.
OdpowiedzUsuńWitam panie Wojciechu - gdy odwiedzam Źródliska - lubię myśleć o tym, że tu też jest moje miasto,blisko ulica Targowa, Fabryczna... Jestem wśród tej zieleni, ale... nie rozstaję się z Łodzią, jest tuż za parkowym ogrodzeniem. Dziękuję i pozdrawiam.
Usuń