poniedziałek, 12 maja 2025

REGION. Biesiekiery i zamek pełen duchów.

Bieskiekiery to wieś położona w województwie łódzkim, w powiecie łęczyckim, w gminie Grabów.
Najstarsza wzmianka o jej istnieniu pochodzi z 1232 roku. Obecną wieś założono po powstaniu styczniowym w wyniku parcelacji dóbr Biesiekiery.


Ruiny późnogotyckiego zamku rycerskiego z około 1500 roku znajdują się na północno-zachodnim skraju wsi, za budynkiem dawnej zabytkowej szkoły.
 

Jak mówi legenda - pewien rycerz założył się z łęczyckim diabłem Borutą, że zbuduje od podstaw zamek bez użycia siekiery. I udało mu się. Prawie... Nie wiedział, że jeden z robotników pracujących przy budowie nazywał się... Siekierka. Rycerz przegrał więc zakład, stracił duszę, a przy tym i zamek, który nazwano Biesiekierami.


Podobno nazwa wsi wskazuje, iż jej początki związane były w wojownikami skandynawskimi. "Biesiekr" to nordyckie słowo oznaczające "człowieka odzianego w skórę niedźwiedzia". Prawdopodobnie osiedlili się tutaj wikingowie walczący w piastowskim wojsku już od czasów Mieszka.
Zamek w Biesiekierach wzniosła na przełomie XV i XVI wieku rodzina Pomianów-Sokołowskich z Wrzącej pod Koninem, a konkretnie Mikołaj Sokołowski, stolnik brzeski. 
Gotycki zamek Sokołowscy wznieśli na kopcu na sztucznie wykopanym stawie.


Około 1600 roku Krzysztof Sokołowski sprzedał warownię biskupowi warmińskiemu, Andrzejowi Batoremu - bratankowi króla Stefana Batorego, który dokonał nieznacznej rozbudowy zamku.

Andrzej Batory (1563-1599)
- książę Siedmiogrodu, biskup warmiński, kardynał, senator I Rzeczypospolitej.


Po śmierci Andrzeja Batorego na zamku zamieszkała Zofia Batorówna i Jerzy Rakoczy. W połowie XVII wieku obiekt przeszedł na własność Jana Szymona Szczawińskiego herbu Prawdzic, kasztelana i wojewody brzesko-kujawskiego, który przebudował zamek w duchu barokowym na wygodną szlachecką rezydencję rodzinną.

Dokument kapituły waradyńskiej poświadczający sprzedaż Janowi Szymonowi Szczawińskiemu, wojewodzie brzesko-kujawskiemu zamku Biesiekiery wraz z przyległościami przez Jerzego Rakoczego z rodziną (1647).


Z tą rodziną związana jest legenda o Białej Damie, którą - jak powiadają - jest córka Szczawińskich, czy raczej jej duch. Dziewczyna nie chciała wyjść za mąż za kandydata wybranego przez rodziców, więc uwięziono ją w zamku w niedalekich Borysławicach Zamkowych. Ucieczka zakończyła się dla niej tragicznie i jako Biała Dama snuje się czasem po murach zamku w Biesiekierach i Borysławicach Zamkowych...

Pozostałości późnogotyckiego zamku w Biesiekierach.

Jest to budowla na planie nieregularnego czworoboku, z cegły, na fundamencie z kamieni eratycznych. 


Pierwotnie założenie składało się z murów obwodowych z budynkiem bramnym na planie prostokąta oraz całkiem dużego domu mieszkalnego.


W XVII wieku ściany zamku otynkowano, na bramie dobudowano ośmioboczną wieżę i przebudowano dom mieszkalny.


W XVIII wieku skomunikowano wieżę bramną z domem, dobudowując dwa krużganki. Liczne konflikty zbrojne i ogólne zubożenie społeczeństwa w XVII wieku spowodowały, że zamek stracił na znaczeniu i zaczął niszczeć.


W 1731 roku na zamku wybuchł pożar, po którym remont przeprowadzili kolejni właściciele, rodzina Gajewskich. Rozebrali także drugie piętro domu mieszkalnego i pokryli dach strzechą.

Zamek w Biesiekierach w pierwszej połowie XIX wieku. Akwarela J. Freya.

Zamek w Biesiekierach na początku XIX wieku - akwarela Kazimierza Stronczyńskiego.
(źródło: Zamek w Biesiekierach)/na podstawie akwareli J. Freya powstałej przed 1829 rokiem/


Od połowy XIX wieku zamek popadał w coraz większą ruinę i stał się źródłem materiałów budowlanych dla okolicznych mieszkańców.
"Tydzień", rok 1877.


Kolejną opowieść o Biesiekierach podaje Jadwiga Grodzka w "Legendach Łęczyckich" - legenda mówi o właścicielu zamku, który był rozpustny i mało pobożny. Nawet w Boże Narodzenie, gdy lud szedł do kościoła, on wraz z kompanami jechał na polowanie. Ale przyszła kryska na matyska. Razu pewnego na polowaniu dziedzic został ugodzony rogiem jelenim i zginął. Od tego czasu w Wigilię Bożego Narodzenia w okolicy słychać uderzenia biczem i głos wzywający do kościoła:
Kareta pędem po moście jedzie, dziedzic rogaty siedzi na przedzie i z bicza trzaska, ponuro woła: "Czas na pasterkę, czas do kościoła". Lecz nie dojedzie, bo kur zapieje i wszystko się gdzieś we mgle rozwieje...


"Wieśniak", pismo poświęcone sprawom okolicy Łowicza i sąsiednich powiatów, rok 1914.


Po przeprowadzeniu prac archeologicznych w latach 60. i 70. XX wieku zamek zabezpieczono w formie trwalej ruiny.


W latach 2008-2010 zrekonstruowano fosę zamkową oraz zbudowano pomost łączący wyspę ze stałym lądem. Obecnie teren jest zagospodarowany i dostępny dla zwiedzających. Miejsce naprawdę warte jest odwiedzenia. A dodatkowo okolica jest wyjątkowo piękna.


źródła:
Jakub Jagiełło, Ewa Perlińska-Kobierzyńska, Aleksandra Szafrańska-Dolewska, Tomasz Szwagrzak. Zapomniane miejsca łódzkie. Przewodnik.
Piotr Machlański, Joanna Podolska, Tomasz Stańczak. Spacerownik po regionie.
Jadwiga Grodzka. Legendy Łęczyckie.


Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi oraz stron:

Fot. współczesne Monika Czechowicz

niedziela, 11 maja 2025

Skansen Roślinny w Ogrodzie Botanicznym 🌳🌳🌻


Tradycyjna wiejska zagroda, charakterystyczna dla regionu łódzkiego, w obrębie której prezentowane są kolekcje roślinne:
- regionalna kolekcja starych odmian drzew i krzewów owocowych (takich jak Antonówka, Reneta, Kosztela, itp.).
- kolekcja roślin użytkowych (włóknodajnych, miododajnych, barwierskich, itp.),
- kolekcja roślin tradycyjnych ogrodów przydomowych.


Zagroda składa się z trzech budynków:


- wiejskiej chałupy, która w ramach zadania została translokowana na teren Ogrodu wiosną 2014 roku. Chałupę przeniesiono z miejscowości Ldzań (gmina Dobroń, powiat pabianicki), gdzie powstała na przełomie XIX i XX wieku. Budynek ten posiada wartość historyczną, o czym świadczy fakt, iż był wpisany do ewidencji zabytków województwa łódzkiego. W chwili obecnej w związku z translokacją na teren Ogrodu został zgłoszony do miejskiej ewidencji zabytków. 


Chałupa jest udostępniona zwiedzającym, znajduje się w niej ekspozycja etnograficzna.


- stodoły, która jest repliką zabytkowego budynku znajdującego się w miejscowości Stanisławki w gminie Grabów, który z uwagi na zły stan techniczny nie nadawał się do translokacji.


- budynku gospodarczego, w którym znajdą się sanitariaty i pomieszczenie ekspozycyjno-magazynowe.


Zagroda wraz z kolekcjami pełni rolę bazy edukacji przyrodniczej, której głównym celem jest propagowanie ochrony bioróżnorodności - w tym przypadku starych, często zapomnianych i coraz rzadziej uprawianych drzew owocowych, roślin użytkowych oraz roślin ozdobnych tworzących niegdyś barwne ogrody przydomowe.


"Skansen roślinny" jest również pełnym uroku i nostalgii zakątkiem Ogrodu Botanicznego, gdzie można wrócić myślami do własnego dzieciństwa lub poznać warunki życia naszych przodków.


Źródło:
Edukacja ekologiczna w nowym Skansenie Roślinnym w Ogrodzie Botanicznym w Łodzi | Łódź Nasze Miasto /tekst (fragment) Dorota Mańkowska, Naczelnik Ogrodu Botanicznego w Łodzi /


Przeczytaj w baedekerze:

Fot. Monika Czechowicz