wtorek, 30 listopada 2021

Andrzejki w Łodzi.

... gdy święty Andrzej ze śniegiem przybierzy, sto dni śnieg na polu leży ⛄

"Rozwój", rok 1912.

"Rozwój", rok 1912.

"Rozwój", rok 1912.

Andrzejki – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji.
Pierwsza polska wzmianka literacka o nim pojawiła się w 1557 za sprawą Marcina Bielskiego.
Dzień ten przypada na końcu lub na początku roku liturgicznego. Andrzejki są specjalną okazją do zorganizowania ostatnich hucznych zabaw przed rozpoczynającym się adwentem. 

"Echo", rok 1937.

"Echo", rok 1937.

Niegdyś wróżby andrzejkowe miały charakter wyłącznie matrymonialny i przeznaczone były tylko dla niezamężnych dziewcząt (męskim odpowiednikiem andrzejek były katarzynki). Początkowo andrzejki traktowano bardzo poważnie, a wróżby odprawiano tylko indywidualnie, w odosobnieniu; w czasach późniejszych przybrały formę zbiorową, organizowaną w grupach rówieśniczych panien na wydaniu, zaś współcześnie przekształciły się w niezobowiązującą zabawę gromadzącą młodzież obojga płci.

"Dziennik Łódzki", rok 1958.

"Dziennik Łódzki", rok 1965.

"Dziennik Łódzki", rok 1966.

"Dziennik Łódzki", rok 1967.

Pochodzenie andrzejkowych wróżb matrymonialnych nie jest do końca znane – niektórzy autorzy wskazują na starożytną Grecję, podkreślając podobieństwo źródłosłowu imienia Andrzej (Andreas) i greckich słów aner, andros oznaczających męża, mężczyznę; inni odwołują się do kultu starogermańskiego boga Frejera, dawcy bogactw, bóstwa miłości i płodności.

"Dziennik Popularny", rok 1975.

"Dziennik Popularny", rok 1976.

Niektóre andrzejkowe wróżby i zabiegi magiczne
Indywidualne:
  • Dziewczyny wysiewały w garnkach lub na skrawku pola ziarna lnu i konopi, które zagrabiano męskimi spodniami, w nadziei, że sprowadzi to do domu kandydata na męża (Kresy Wschodnie).
  • Jeśli dziewczyna pościła przez cały dzień i modliła się do świętego Andrzeja, to we śnie mógł ukazać się jej przyszły ukochany (powszechne).
  • Jeśli ucięta przez pannę w dniu świętego Andrzeja gałązka wiśni lub czereśni zakwitła w wigilię Bożego Narodzenia, dziewczyna mogła liczyć na rychłe pójście za mąż (powszechne).
Zbiorowe:
  • Cień rzucany przez figurę odlaną z wosku
  • Losowanie przedmiotów o symbolicznym znaczeniu, np. listek oznaczał staropanieństwo, obrączka lub wstążka z czepka – bliski ślub, różaniec – stan zakonny.
  • Wylewanie wosku na zimną wodę (często przez ucho od klucza) i wróżenie z kształtu zastygłej masy lub rzucanego przez nią cienia sylwetki przyszłego wielbiciela, akcesoriów związanych z jego zawodem itp.
  • Ustawianie od ściany do progu jeden za drugim butów zgromadzonych panien: ta, której but pierwszy dotarł do progu, miała jako pierwsza wyjść za mąż.
  • Strona, od której zaszczekał pies, miała być tą, z której nadejdzie przyszły oblubieniec.
  • Dziewczyny dawały psu pieczone pierożki lub kulki z ciasta oznaczające jedną z nich i obserwowały, którą pies zje jako pierwszą.
  • Panny ustawiały się w koło i wpuszczały do środka gąsiora z zawiązanymi oczami; dziewczyna, do której gąsior najpierw podszedł (albo skubnął) – jako pierwsza miała wyjść za mąż (wróżba znana na Kujawach i w Małopolsce)
  • Dziewczyny kładły na ławie placki posmarowane tłuszczem i sprowadzały psa; ta dziewczyna, której placek został najpierw zjedzony, jako pierwsza miała wyjść za mąż (wróżba znana na Mazowszu).
  • Uczestnicy zabawy pisali imiona na dwóch kartkach: imiona dziewczyn na jednej, a chłopców na drugiej. Potem dziewczyna przekłuwała z czystej strony kartkę z imionami chłopców tak, by ich nie widzieć. Dziewczyna miała potem wyjść za mąż za chłopca o imieniu, które przekłuła. Chłopcy natomiast przekłuwali kartkę z imionami dziewczyn (wróżba nowoczesna, znana w całej Polsce) .
  • Wróżenie ze skórki jabłka – panna obiera jabłko tak, by skórka była jak najdłuższa; następnie rzuca ją za plecy przez lewe ramię. Litera, w jaką ułoży się skórka będzie pierwszą literą imienia jej narzeczonego.
"Dziennik Łódzk", rok 1989.

"Dziennik Łódzki", rok 1990.

Wycinki prasowe pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
Andrzejki – Wikipedia, wolna encyklopedia

poniedziałek, 29 listopada 2021

REGION/ Kościół w Dmosinie... i klątwa proboszcza.


Nie jest znany dokładny czas powstania Parafii w Dmosinie ani wzniesienia tu pierwszego kościoła. Najprawdopodobniej w pierwszej połowie XV wieku arcybiskup gnieźnieński Wojciech herbu Jastrzębiec erygował parafię przy istniejącym tu wcześniej kościele. Dokumenty z 1407 i 1417 roku mówią o istnieniu osady targowej przy kościele w Dmosinie. Właścicielami Dmosina byli wtedy Dersław i Dadźbog Kopaczowie, piszący się „z Dmosina”. W roku 1427 w aktach gnieźnieńskich wspomniany jest tutejszy pleban Stanisław. Dmosin otrzymał chełmińskie prawa miejskie już w roku 1407 roku, nadane przez Władysława Jagiełłę. Natomiast 28 lipca 1430 roku Dmosin otrzymuje od Ziemowita V, księcia mazowieckiego, potwierdzenie przywilejów miejskich. Istniał tu wtedy murowany kościół pw. św. Małgorzaty, który pod koniec XVI wieku został zniszczony. W roku 1539 Dmosin jest jeszcze miastem, otrzymuje bowiem potwierdzenie swych praw, ale w roku 1579 praw miejskich już nie ma.
Akta urzędnika stanu cywilnego parafii Dmosin.
Księga zaślubin i urodzeń w parafii Dmosin 1583-1635.

W 1609 roku właściciele Dmosina pobudowali drewniany kościół. Niestety, został on spalony wraz z całym Dmosinem w roku 1657 podczas najazdu szwedzkiego. Miejscowość wraz ze świątynią została odbudowana.
Na początku XVIII wieku Parafia Dmosin przekazana została pod zarząd Księży Misjonarzy św. Wincentego à Paulo, którzy prowadzili w Łowiczu Seminarium Duchowne. Kolejni superiorzy łowickiego domu zakonnego byli proboszczami w Dmosinie aż do 1797 roku, kiedy to władze pruskie usunęły Misjonarzy z Dmosina. Parafia przeszła pod zarząd diecezjalny ówczesnej archidiecezji gnieźnieńskiej. Po utworzeniu archidiecezji warszawskiej w 1818 roku, parafia Dmosin stała się jej częścią.

Tabela miast, wsi, osad Królestwa Polskiego, rok 1827.


Na początku XX wieku na ziemiach Królestwa Polskiego doszło do konfliktu na tle religijnym. Z inicjatywy katolickiej zakonnicy Marii Franciszki Kozłowskiej (Feliksy Kozłowskiej) powstało Zgromadzenie Kapłanów Mariawitów, które od jej imienia zaczęto nazywać własnie mariawityzmem, a wiernych podzieljących jej poglądy - mariawitami. Nazwa mariawityzm nawiązuje do łacińskich słów Mariae vitam (imitantes), oznaczających "Maryi życie (naśladujących)". Zgromadzenie miało być początkiem odnowy moralnej kapłanów w Polsce. Tworzyło je kilkunastu księży, w większości będących absolwentami Akademii Teologicznej w Petersburgu. Wyróżniali się wszechstronnym wykształceniem, wykładali w seminariach duchownych.
W chwili rozłamu religijnego, mariawitów było ponad 100 tysięcy. Podczas fali pogromów, która przetoczyła się przez Królestwo Polskie w 1906 roku, odnotowano 24 starcia, w których zginęło 18 osób, a kilkaset po obu stronach odniosło rany.
Mariawityzm dotarł do Zgierza, Dobrej, Strykowa, Lipek, Niesułkowa i Dmosina. W Dmosinie również znalazło się sporo wyznawców nowej wiary, jednak nie doszło do utworzenia ośrodka jej krzewienia. Ówczesny proboszcz ksiądz Wincenty Giebartowski sprawował wtedy w dmosińskim kościele niecodzienny obrzęd. W swojej treści nawiązywał on do rzucania klątwy lub ekskomuniki. Duszpasterz, broniąc wiary katolickiej, podczas sprawowanej mszy świętej odrzucał w kąt zapaloną świecę, wymawiając imię i nazwisko osoby, która przeszła na mariawityzm, jednocześnie rzucając klątwę by była przeklęta...
Parafia została utrzymana przy wierze rzymskokatolickiej, a pamiątką po tamtych czasach jest stojąca do dziś przed kościołem figura Matki Bożej.

Więcej w baedekerze przeczytasz tutaj:

Po 1920 roku parafia została włączona do nowo utworzonej Diecezji Łódzkiej, a od 1992 roku należy do Diecezji Łowickiej.


Przy tutejszej parafii odnotowano istnienie bractw: Niepokalanego Poczęcia NMP, Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu, Apostolstwa Modlitwy z Dziełem Poświęcenia Rodzin i III Zakonu św. Franciszka.


Obecny kościół, murowany, w stylu barokowym, orientowany, pod wezwaniem św. Andzreja Apostoła i św. Małgorzaty Dziewicy i Męczennicy, wzniesiony został w pierwszej połowie XVIII wieku z fundacji Franciszka Rusińskiego, staraniem ks. Jędrzeja Zygfryda Rynka, superiora łowickiego domu Misjonarzy św. Wincentego à Paulo, proboszcza w Dmosinie. Kamień węgielny poświęcił arcybiskup gnieźnieński Teodor Potocki 14 czerwca 1728 roku. Konsekracji kościoła dokonał w roku 1761 Krzysztof Dobieński, biskup pomocniczy archidiecezji gnieźnieńskiej. Kościół przetrwał w dość dobrym stanie do czasów I wojny światowej.


Ciekawy opis wnętrza kościoła zawiera spis inwentarza z 1841 roku: „Wielki ołtarz: snycerską robotą, na którym dają się widzieć cienkie żyłki pozłoty, a cały już zupełnie spróchniały, w tym ołtarzu jest obraz Pana Jezusa Ukrzyżowanego; a u góry w tymże ołtarzu jest obraz Zmartwychwstania Chrystusowego. Drugi ołtarz – uboczny, gładką robotą zrobiony, kolorem niebieskim i blado – różowym malowany, w tym ołtarzu jest obraz Najświętszej Maryi Panny zasuwany drugim obrazem Zwiastowania Najśw. Maryi Panny. Na samym zaś wierzchu wspomnianego ołtarza jest jeszcze mały obraz św. Antoniego i dwóch aniołów. Trzeci ołtarz boczny, takąż robotą i malatury jednakowej jak drugi. Mensa zaś tego ołtarza jest murowana, kolumny dwie pozłacane, a obraz św. Józefa Oblubieńca NMP zasuwany drugim obrazem św. Wawrzyńca, na wierzchu tego ołtarza znajduje się jeszcze mały obraz św. Magdaleny z dwoma aniołami. Czwarty ołtarz boczny, robotą snycerską pozłacany, w którym jest obraz św. Wincentego a Paulo, a mensa cała drewniana z trzema szufladami…”

14 grudnia 1914 roku, w czasie ostrzeliwania Dmosina przez artylerię niemiecką, spłonęło wnętrze kościoła. Staraniem ks. Artura Smoniewskiego przeprowadzono częściowy remont świątyni. W następnych latach odbudową i rozbudową kościoła zajął się ks. Kazimierz Maluga, proboszcz parafii Dmosin w latach 1922 – 1945. 

Parafia Dmosin, rok 1934
(zbiory Polona)

Kościół pw. św. Andrzeja i św. Małgorzaty Dziewicy i Męczennicy, rok 1934.


Do jednonawowej poprzednio świątyni dobudowane zostały dwie nawy boczne, kruchta, kaplica i zakrystia. 18 lipca 1926 roku biskup Wincenty Tymieniecki – ordynariusz łódzki, poświęcił fundamenty pod boczne nawy rozbudowywanego kościoła. Rozbudowa trwała w latach 1925 -1930. Po dokonanej odbudowie, konsekracji kościoła dokonał tenże biskup w dniu 9 sierpnia 1931 roku. 

"Łowiczanin", rok 1931.


Przy kościele znajduje się dzwonnica. Murowana, z XVIII wieku (1722 rok ), z drewnianą, wyższą kondygnacją, czworoboczna, opięta pilastrami na narożach, z otworami dzwonowymi zamkniętymi półkoliście. Druga kondygnacja ażurowa, z belek, nakryta daszkiem namiotowym. Dzwonnica została opatrzona trzema dzwonami, z których dwa zostały skradzione w czasie I wojny światowej, sama zaś dzwonnica została zniszczona. W latach następnych wyremontowano dzwonnicę , a w 1956 roku staraniem ks. Franciszka Pabiańczyka zakupiono dwa nowe dzwony, pozostające w niej do dzisiaj. Na przełomie 2008 i 2009 roku przeprowadzono gruntowny remont dzwonnicy, wymieniono całe drewno i pokryto dach blachą miedzianą.


W wyposażeniu kościoła na szczególną uwagę zasługują:
- Ołtarz główny z ok. poł XVIII w. z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem (również z XVIII w), zasuwanym obrazem Ukrzyżowania. Po bokach nisze z rzeźbami św. Apostołów Piotra i Pawła. Nisze ujęte parami kolumn na wysokich cokołach z kapitelami w stylu korynckim. W zwieńczeniu obraz św. Józefa z dzieciątkiem Jezus. Ostatnia konserwacja ołtarza przeprowadzona w latach: 2008 – 2009
-  Ołtarz boczny – współczesny – z obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz św. Jana Pawła II. Został ufundowany przez parafian w 2014 roku z okazji kanonizacji św. Jana Pawła II.
- Ołtarz boczny – współczesny – z obrazem Jezusa Miłosiernego oraz św. Faustyny. Został ufundowany przez parafian w 2012 roku.
- Chrzcielnica (neoklasycystyczna) o kształcie kielichowym z pocz. XIX w. Czasza zdobiona ornamentem geometrycznym, pokrywa zwieńczona rzeźbą spoczywającego Baranka. Ostatnia konserwacja w 2010 roku.
- Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem w ołtarzu głównym. Datowany na XVIII w, jednak z tego czasu przetrwała tylko srebrna sukienka, sam zaś obraz uległ zniszczeniu. Obecny obraz to twarze Jezusa i Maryi namalowane na blasze miedzianej pod koniec XIX wieku po zniszczeniu starego obrazu. Obraz ma szczególne znaczenie dla mieszkańców parafii Dmosin, Maryja czczona jest w tym wizerunku jako Pani Ziemi Dmosińskiej.
- Obraz św. Andrzeja Apostoła, namalowany przez Wincentego Orłowskiego w 2008 roku. Przedstawia św. Andrzeja z krzyżem w kształcie litery X, na którym Andrzej poniósł śmierć męczeńską. W drugiej ręce – sieć rybacka, przypominająca o tym, że Andrzej, zanim Jezus go powołał do grona Apostołów, był rybakiem. Pięć chlebów i dwie ryby nawiązują do cudownego rozmnożenia chleba, w którym Andrzej uczestniczył (J6,1-13).
- Obraz św. Małgorzaty Dz i M, namalowany przez Wincentego Orłowskiego w 2010 roku. Przedstawia Małgorzatę w celi więziennej, krzyżem pokonującą ataki złego ducha, który ukazuje się jej w postaci smoka.
- Obraz św. Izydora – patrona rolników i oraczy, który z pracą na roli łączy modlitwę. Przedstawiony w postawie klęczącej przed krzyżem na tle drzewa oliwkowego. W głębi wół zaprzężony do pługa i anioł czuwający nad orką. Ostatnia konserwacja w 2009 roku.
- Obraz św. Wawrzyńca, diakona i męczennika. Przedstawia męczeństwo św. Wawrzyńca (ok. 258 r. za cesarza Waleriana). W centrum św. Wawrzyniec ciągnięty przez oprawców na kratę, którą podgrzewa jeden z katów. Ostatnia konserwacja : 2010 rok.


Mozaika Mater Ecclesiae (Matka Kościoła) na frontonie kościoła, przedstawiająca Maryję z Dzieciątkiem. Na dole herb Jana Pawła II oraz jego zawołanie papieskie: Totus Tuus. Mozaika została wykonana i umieszczona na kościele 2 kwietnia 2008 roku jako wotum wdzięczności Parafii Dmosin za pontyfikat Papieża Polaka. Jest ona kopią rzymskiej mozaiki umieszczonej na frontonie Pałacu Apostolskiego przez Jana Pawła II w 1981 roku po cudownym ocaleniu z zamachu na swoje życie. Poświęcenia mozaiki dokonał Biskup Łowicki – Andrzej Franciszek Dziuba 13 kwietnia 2008 roku.

Fot. współczesne Monika Czechowicz

sobota, 27 listopada 2021

Sławomir Brzoska | Książki i kamienie | Galeria Wschodnia


Na wystawę prac Sławomira Brzoski „Książki i kamienie” składają się dokumentacje z blisko 20 lat działań artysty w obszarze land artu oraz nowsze prace zawarte w cyklu „Księgi hermetyczne”. Aktywności te łączy materiał, którego używa on w dialogu z obiektami spotkanymi w drodze lub zakupionymi w antykwariacie, czyli wełna lub sznurek. Proces owijania książek i kamieni odnosi się do archetypu, ale obie te działalności wydają się wskazywać przeciwne kierunki. Pustynny kamień, wybrany z wielu i owinięty, staje się rodzajem centrum; przestrzeń profanum przemienia w sacrum i ma związek z tym momentem w dziejach ludzkości, kiedy nomada stał się człowiekiem osiadłym. 


Książki zaś poprzez owinięcie tracą swój intelektualny sens a możliwość wejrzenia w tekst poprzez małe otwory pozostawione w chaosie sznurkowych linii pozwala tylko na odczytanie fragmentów zdań, sylab, bez wzajemnego związku, co może przypominać bełkot będący zapewne sposobem porozumiewania się naszych odległych przodków. Oba cykle prac stanowią różne rodzaje krytyki współczesności i humanizmu, który zawiódł.


Sławomir Brzoska – polski artysta współczesny, performer, podróżnik, od 5 grudnia 2011 profesor sztuk plastycznych. Prowadzi 9 Pracownię Działań Przestrzennych na Uniwerysytecie w Poznaniu oraz Pracownię Działań Przestrzennych w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. W latach 1991–1995 studiował w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Filia w Cieszynie, uzyskując dyplom z zakresu rzeźby. Od 1997 roku związany jest z Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu, w którym jest profesorem zwyczajnym (Wydział Rzeźby i Działań Przestrzennych; Katedra Działań Przestrzennych oraz Wydział Edukacji Artystycznej; Katedra Interdyscyplinarna). Od 2012 zatrudniony również w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie prowadzi Pracownię Działań Przestrzennych.


Artysta znany jest z instalacji, które tworzy przy użyciu sznurka, wełny, światła UV. Jak pisze autor "Konstruowanie i dekonstruowanie instalacji jest dla mnie nie mniej ważne od efektu. To fizyczny kontakt z przestrzenią, rodzaj podróży, podczas której pokonuję kilometry, by uzyskać, utkać formę. Podróż ta jest jak rytmiczne oddychanie, zaś przestrzeń, w której realizuję prace traktuję jak rodzaj naczynia, wypełnianego treścią, co stanowi alchemiczny rys w mojej działalności". 


Oprócz efemerycznych działań w galeriach zrealizował kilka rzeźb w przestrzeniach otwartych: w Londynie, Bielsku-Białej i w Poznaniu. Odbył artystyczną podróż dookoła świata (czerwiec 2007 – czerwiec 2008) od Ameryki Południowej, poprzez Australię i Oceanię po Azję pod hasłem "Rok Wędrującego Życia", podczas której odwiedził 23 kraje i zrealizował wiele działań artystycznych. Dla Sławomira Brzoski zarówno proces twórczy jak i powstające instalacje odnoszą się do podróży.


Zrealizował ponad 180 wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i na świecie, m.innymi w Niemczech, Szwajcarii, Francji, Hiszpanii, Szwecji, Anglii, Walii, Słowacji, Bułgarii, Estonii, Węgrzech, Jugosławii, Japonii i Kanadzie oraz wiele performances i akcji podczas licznych podróży: w Papui Zachodniej, Etiopii, Jordanii, Omanie, Izraelu, Chinacvh, Mauretanii, Indiach, Nepalu, Turcji, Japonii, Rosji, Tybecie, Grecji, Austrii, Hiszpanii, Korsyce, Szwajcarii.
Autor kilku książek, m.in. 2-tomowej publikacji pt. "Rok wędrującego życia" t. 1, t. 2oraz "Gdy Droga staje się formą. Szkice w podróży 2002-2020".


Jego prace znajdują się w zbiorach Lulea Kommun w Lulea (Szwecja), Galerii Maison 44 w Bazylei (Szwajcaria), Jeerwood Sculpture Collection w Londynie (Anglia), Open Structure Art Society w Budapeszcie (Węgry), Považskiej Galerii Umenia w Žilinie (Słowacja), Muzeum Sztuki Multimedialnej w Odzaci (Serbia), Zachęcie Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Kolekcji Wielkopolskiego Towarzystwa Sztuk Pięknych, Kolekcji Znaki Czasu w Katowicach, Muzeum Górnośląskim w Bytomiu, Galerii Wieża Ciśnień w Koninie, Bibliotece Sztuki Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej Górze, Galerii AT w Poznaniu, Muzeum Okręgowym w Bydgoszczy oraz zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. 
Wernisaż w Galerii Wschodniej został wzbogacony o promocję książki p.t. „Gdy Droga staje się formą. Szkice w podróży 2002-2020” wydaną przez Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu.


Galeria Wschodnia – galeria sztuki w Łodzi przy ulicy Wschodniej 29/3 powstała w 1984 roku w prywatnym mieszkaniu w Łodzi, przy ulicy Wschodniej 29. Przez wieku krytyków zaliczana jest do najważniejszych polskich galerii lat 80. Galeria prezentuje sztukę różnych dyscyplin, m.in. sztukę akcji, performance, instalacje, sztukę wideo, multimedia, fotografie, film, sztukę obiektu.
Początkiem działalności galerii było założenie pracowni w 1981 roku przez Piotra Bikonta, wówczas studenta łódzkiej Szkoły Filmowej i Wojciecha Czajkowskiego, muzyka jazzowego. Po generalnym remoncie w 1984 roku pracownia kontynuowała działalność pod nazwą Galeria Wschodnia.
Od jej powstania prowadzona była przez absolwentów łódzkiej PWSSP - Jerzego Grzegorskiego i Adama Klimczaka.

Jerzy Grzegorski, Adam Klimczak. Foto: Józef Robakowski, 1990.

Jerzy Grzegorski, Adam Klimczak. Foto: Marcin Polak 2014.

W galerii odbywają się warsztaty, prezentacje oraz spotkania środowisk twórczych, prowadzone przez artystów - Jerzego Grzegorskiego i Adama Klimczaka.

Adam Klimczak i Jerzy Grzegorski. Foto: baedeker łódzki 2014.

Adam Klimczak

polski artysta, performer, fotograf, twórca instalacji oraz sztuki site-specific, współtwórca Galerii Wschodniej, „Konstrukcji w Procesie” oraz Międzynarodowego Muzeum Artystów. W latach 80. był aktywnym uczestnikiem niezależnego ruchu artystycznego w Polsce.

W latach 1975–1980 studiował w PWSSP (obecnie Akademia Sztuk Pięknych) w Łodzi, gdzie uzyskał dyplom na Wydziale Malarstwa i Grafiki. Wraz z Jerzym Grzegorskim jest współzałożycielem Galerii Wschodniej. Od 1990 roku jest współzałożycielem Międzynarodowej Fundacji „Konstrukcja w Procesie”, której jednym z głównych celów było powołanie w Łodzi Muzeum Artystów oraz tworzenie i organizowanie kolejnych edycji Konstrukcji w Procesie.
Swoje poszukiwania artystyczne Klimczak kieruje na miejsce oraz historię. Ważne są dla niego przestrzenie zastane i zamieszkane. Istotną rolę w jego refleksji odgrywa Galeria Wschodnia, która jest miejscem wspólnoty artystycznej. To jedyna dziś tego rodzaju galeria sztuki współczesnej w Polsce, gdzie artyści mogą czuć się i działać jak w przestrzeni prywatnej. Składają się na nią powierzchnie wystawowe, ale też mieszkanie samego Klimczaka. Poddaje tę przestrzeń analizie w pracach takich jak (wraz z J. Grzegorskim) Odkrywki Rzeczywistości (2006) oraz Potrójne widzenie (2013).

Potrójne widzenie, fot. baedeker łódzki, rok 2013.

W tym drugim wypadku na serię zdjęć składają się relacje z podobnych do Galerii Wschodniej przestrzeni artystycznych. Miejsc prywatnych o niepewnym statusie, ale działających w sferze sztuki współczesnej. W cyklu Fireplace z 2009 roku Klimczak prezentuje kompozycje z różnymi kominkami, które śledzi w prywatnych mieszkaniach oraz w instytucjach.

Jerzy Grzegorski

Absolwent PWSSP w Łodzi (obecnie ASP im. W. Strzemińskiego), dyplom w 1980 roku na Wydziale Malarstwa i Grafiki. Współtwórca alternatywnej i eksperymentalnej Galerii Wschodniej w Łodzi. Odznaczony brązowym Medalem Gloria Artis w 2016. Wybrane wystawy: Trzy lub Dwa, Łaźnia, Gdańsk, Galeria Wschodnia, Łódź; Obiekty nienazwane, Galeria Grodzka, Lublin; Shattered Lattitude, Lombard Freid Fine Arts, Nowy Jork; V Edycja Konstrukcji w Procesie, Łódź; Lochy Manhattanu, Łódź. Prace w publicznych kolekcjach: Muzeum Narodowe w Szczecinie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Sztuki Współczesnej w Hajfie; Bank Światowy w Waszyngtonie. 


Galeria Wschodnia prezentowała dotychczas dokonania kilkuset artystów, m.in. Zbigniewa Warpechowskiego, Sibylle Hofter, Stano Filko, Seana O'Reilly-ego, Grzegorza Sztabińskiego, Gerry Ammanna, Jana BerdyszakaAntoniego MikołajczykaPawła KwiekaJerzego Lewczyńskiego Zofii Rydet, Any Petry, Jana ŚwidzińskiegoNatalii LLJózefa RobakowskiegoZygmunta RytkiStefana Wojneckiego, Yaacova Hefetza, Andrzeja RóżyckiegoAndrzeja CiesielskiegoJanusza Bałdygi, Zygmunta Piotrowskiego, Mikołaja SmoczyńskiegoTeresy MurakLeszka GolcaMarka JaniakaAdama RzepeckiegoAndrzeja KwietniewskiegoWojciecha BruszewskiegoZbigniewa Libery, Edwarda Łazikowskiego, Marka Chlandy, Marka Wasilewskiego, Ewy ZarzyckiejJerzego TruszkowskiegoRyszarda Waśko, Anny Płotnickiej, Wojciecha Łazarczyka, Pawła KwaśniewskiegoWojciecha ZamiaryWitosława CzerwonkiZbigniewa Taszyckiego, Mirosława Filonika, Tomasza Matuszaka, Sławomira Brzoski, Leszka Lewandowskiego, Amy Hauft, Leszka Knaflewskiego, Małgorzaty Borek, Sławomira Sobczaka, Macieja KurakaZdzisława PacholskiegoElżbiety Kalinowskiej.


Wystawa prac Sławomira Brzoski potrwa do 12 grudnia 2021
- w dni powszednie w godz: 17-19 lub na telefon: 793 434 420
Galeria Wschodnia, ul. Wschodnia 29/3, front I piętro
Wschodnia 29/3 Łódź

Źródła:

Przeczytaj:


Fot. Monika Czechowicz