piątek, 12 listopada 2021

II WOJNA ŚWIATOWA/ listopad 1941 roku.

Rozpoczęto budowę ośrodka masowej zagłady Żydów w Chełmnie nad Nerem, 70 km od Łodzi. Był to pierwszy obóz śmierci, który miał się stać wzorem dla przyszłych ośrodków zagłady.

W Chełmnie nad Nerem, 70 km od Łodzi powstaje ośrodek zagłady.
Transport do obozu.

Wieś Chełmno, położona w odległości 14 km od powiatowego miasta Koła, leżącego przy magistrali kolejowej Łódź - Kutno- Poznań, połączona była z Kołem kolejką wąskotorową. Teren w pobliżu wsi pokryty był gęstym i nieprzejrzystym lasem, który na zawsze miał ukryć zbrodniczą działalność "Sonderkommanda Bothmann" ( Bothmann - nazwisko dowódcy). Obóz został umieszczony w pałacu otoczonym starym, pięciohektarowym parkiem, w pobliżu rzeki Ner. Załoga obozu śmierci liczyła w różnych okresach 120-150 osób.

Załoga obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem.

(źródło: www.deathcampsmemorialsite.com)

Na terenie byłego obozu zagłady powstał w 1964 roku pomnik oraz niewielkie muzeum, tóre otwarto 17 czerwca 1990 roku. W muzeum udostępniane są nieliczne przedmioty świadczące o dziejach tego terenu oraz kopie relacji i sądowych dokumentów powojennych, zachował się także spichlerz (miejsce wymordowania ostatnich więźniów obozu), który został odrestaurowany. W lesie Rzuchowskim znajduje się między nnymi pomnik, który reprezentuje "ścianę pamięci" z napisem: Pamięco Żydów pomordowanych w Chełmnie 1941-1945, oraz zostały zaznaczone istotne miejsca, takie jak mogiły, lokalizacja komór gazowych i krematoriów oraz Lapidarium żydowskich nagrobków.

Strona internetowa muzeum:

(źródło: http://muzeum.tarnow.pl/)

1 listopada
W Łodzi pojawiły się fałszywe karty na zakup artykułów włókienniczych.

Polskim dzieciom nakazano nadawać tylko polskie imiona ze specjalnego wykazu. POnadto na drugie imię miano dawać obowiązkowo Kazimierz, Kazimiera lub Zofia. Zabroniono też nadawania polskim dzieciom imion germańskich, np. Elżbieta. Miało to na celu wyraźnie odróżnienie ludności niemieckiej od polskiej.

5-9 listopada
Do Łodzi przywieziono z obozów przejściowych w Austrii około 5 tysięcy Romów bałkańskich. Umieszczono ich w wydzielonym na terenie getta niewielkim obozie (19 117 mᒾ), gdzie w wyniku głodu i epidemii tyfusu plamistego zmarło 719 osób. Niemcy nazwali cygański obóz obozem dla zdychających.
Przeczytaj w baedekerze: 

Już 5 listopada do  Łodzi dotarły pierwsze transporty Romów. Dla nich wyznaczono odrębny obóz na terenie getta, przy ulicy Brzezińskiej (Sultzfederstrasse, dziś ulica Wojska Polskiego) tuż obok granicy – wydzielony i zupełnie izolowany.
Zamknięto tam ponad pięć tysięcy osób. Było to jakby getto w getcie. Naziści zamknęli tam Romów i Sinti z Burgenlandu przywiezionych z pogranicza austraicko-węgierskiego.
To jeden z najbardziej tajemniczych rozdziałów w dziejach Litzmannstadt getto. Nawet sami Żydzi niewiele wiedzieli, kto tam został zamknięty, dlaczego i jaki był los tych, których potem wywieziono w nieznanym dla nich kierunku.


Obóz z jednej strony graniczył ze stroną aryjską i był strzeżony przez funkcjonariuszy Schupo. Od strony getta był pilnowany przez policję żydowską. Został ogrodzony podwójnymi zasiekami z drutu kolczastego, a z dwóch stron także głęboką - prawie dwumetrową - fosą (później zasypaną z uwagi na groźbę runięcia kamienicy).
Wszystkie okna od strony zewnętrznej zabito deskami. Na teren obozu można było wchodzić tylko przez bramę przy ulicy Brzezińskiej (dziś Wojska Polskiego).

Granica obozu dla Cyganów na terenie łódzkiego getta przy ulicy Brzezińskiej
(obecnie ul. Wojska Polskiego, w okresie okupacji Sulzfelder Strasse)


Cyganów przywieziono do Łodzi w bydlęcych wagonach w dniach 5-9 listopada 1941 roku. Wśród 5007 osób było 2689 dzieci. Mieszkali w strasznych warunkach. Na terenie obozu nie było latryn, łaźni, wody. Nie było kuchni, brakowało naczyń, nie było łyżek...
Wkrótce wybuchła epidemia tyfusu, która zdziesiątkowała ludność, w pierwszej kolejności dzieci. W ciągu siedmiu tygodni zmarło 719 Cyganów. Byli grzebani na terenie cmentarza żydowskiego w części kwater PV i PVI w zbiorowych mogiłach.

Wejście na teren obozu Romów przy ulicy Brzezińskiej 88 (dzisiaj Wojska Polskiego), rok 1942.


Cały obóz cygański dodatkowo wydzielono z getta dwoma zasiekami z drutu kolczastego i kolejnym wzdłuż ulic Brzezińskiej (Wojska Polskiego) i Głowackiego.
Na jego terenie znajdowało się piętnaście różnej wielkości budynków mieszkalnych (w tym kilkupiętrowe kamienice), które w większości zasiedlono, oraz kilka pomieszczeń gospodarczych. Domy nie miały jednak podstawowej infrastruktury mieszkalnej i nie została ona zapewniona do końca istnienia obozu. Kuchnie, łaźnie, izby chorych i latryny budowano dopiero na przełomie listopada i grudnia 1941 roku.


Przy ulicy Wojska Polskiego 84 znajduje się tzw. Kuźnia Romów, miejsce egzekucji ludności cygańskiej z obozu Cyganów.


Dla upamiętnienia miejsca kaźni Romów budynek dawnej Kuźni uznano za miejsce pamięci narodowej.
Zwiedzanie budynku i wystawy "I skrzypce przestały grać" dokumentującej eksterminację Romów i Sinti jest możliwe po telefonicznym zgłoszeniu:
42 291 36 27, 783 755 391 - MTN Oddział Stacja Radegast
lub 42 632 71 12 - Dział Oświatowy MTN
Szczegółowe informacje znajdziesz TUTAJ

Żydzi z getta na rozkaz władz niemieckich palą resztki cygańskiego mienia.


Dziewczynka z obozu cygańskiego. Mural na ścianie budynku przy ulicy Wojska Polskiego 82. Jeden z portretów tworzących "Ścieżkę Murali Pamięci", przedstawiających wizerunki żydowskich dzieci z getta, małych więźnów z obozu dla dzieci polskich oraz portrety dzieci romskich z obozu przy dawnej ulicy Brzezińskiej (dzisiaj Wojska Polskiego).

Dzieci Bałut. Murale Pamięci. 
Autorzy: Piotr Saul i Damian Idzikowski.
Ulica Starosikawska 23. Dziewczynka z obozu cygańskiego.

Zdecydowana większość osadzonych w tym obozie pochodziła z Burgenlandu. Pierwszy transport Romów (1000 osób) przybył do Łodzi z punktu zbornego w miejscowości Hartberg 5 listopada 1941 roku, następnie (również po 1000 osób) 6 listopada (z Fürstenfeld), 7 listopada (z Mattersburga) i 8 listopada (z Rothen Thurm), a ostatni (1007 osób) - 9 listopada 1941 roku (z Oberwartu). Ogółem przybyło więc 5007 Romów (846 rodzin) - 1130 mężczyzn, 1188 kobiet i 2689 dzieci. W drodze do Łodzi zmarło 11 osób.

Dzieci Bałut. Murale Pamięci.
Autorzy: Piotr Saul i Damian Idzikowski.
Ulica Wojska Polskiego 82. Chłopiec z obozu cygańskiego.

Wspomina lekarz pogotowia w getcie, Arnold Mostowicz:
Warunki, w jakich zyli w getcie Żydzi, były straszne. Ale co powiedzieć o obozie dla Cyganów? W tych trzech czy czterech kamienicach mogło się znajdować nie więcej jak sto dwadzieścia, sto pięćdziesiąt niewielkich izb. A izby te pomieścić musiały kilka tysięcy ludzi. Pomieścić?  Przecież tutaj ci ludzie mieszkali, jedli, chorowali... Większość Cyganów nie ruszała się prawdopodobnie ze swoich legowisk.

8 listopada
"Biuletyn Kujawski" nr 56 (37) w artykule poświęconym nadchodzącej rocznicy odzyskania, 11 listopada 1918 roku, w imieniu dowództwa Związku Walki Zbrojnej apelował do czytelników:
(...) w dniu 11 XI społeczeństwo polskie winno zadokumentować swoją spoistość wewnętrzną i gotowość do czynu i podporządkowaniem się następującym wytycznym:
1. Bojkot prasy wroga.
2. Wstrzymanie się od wychodzenia z domów od 18 do godziny policyjnej.
3. Wzmożenie ofiarności i opieki nad wysiedlonymi.
4. Zaniechanie jakichkolwiek rozrywek.
W rubryce Z Kraju "Biuletyn Kujawski" informował:
Po aresztowaniu księży, których wywieziono w nieznanym kierunku, rozpoczęła się grabież kościołów. Z katedry łódzkiej zabrano naczynia liturgiczne, szaty i dywany.


11 listopada
Namiestnik, Arthur Greiser, powtórzył zarządzenie o zakazie sprzedaży Polakom pszennego pieczywa, później także ciast i wszelkiego pieczywa Cukierniczego.

16 listopada
Zagrożeni dekonspiracją Polscy Socjaliści postanowili zaprzestać wydawania konspiracyjnych pism i ulotek.

"Polska Podziemna"                                             "Walka Ludu"

"Na Barykadzie"                                                 "Kuźnia"
Pierwsze strony pism socjalistycznych ukazujących się do 1941 roku.

Na skutek licznych aresztowań  ruch socjlistyczny w Łodzi uległ rozbiciu. W ciągu jednego miesiąca w ręce gestapo wpadło 94 członków Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS). Aresztowania objęły zarówno lewicowy nurt (Polscy Socjaliści) jak i prawicowy (PPS-WRN). Czołowi działacze Polskich Socjalistów - Henryj Wachowicz i Wacław Jurczak - wyjechali do Warszawy, pozostałym na wolności członkom partii polecili zawiesić działalność i zakonspirować się. Materiały wybuchowe i broń Wydziału Wojskowego Polskich Socjalistów przekazano w depozyt Komendzie Okręgu Łódź Związku Walki Zbrojnej (ZWZ).

28 listopada
Zarządzeniem Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy z dnia 28.XI.1941 postanowiło utworzyć 1 grudnia 1942 roku Prewencyjny Obóz Polcji Bezpieczeństwa dla Młodzieży Polskiej w Łodzi (Polen-Jugendverwahrlager Sicherheitspolizei in Litzmannstadt).


Celem projektowanego obozu była izolacja młodocianych Polaków kryminalistów lub pozbawionych opieki, będącym zatem elementem niebiezpiecznym dla dzieci niemieckich, jak też przez to, że mogliby w dalszym ciągu uprawiać swoją kryminalną działalność.
Nazwa, jak i uzasadnienie, stwarzały tylko pozory, że obóz ma charakter prewencyjny i wychowawczy. W rzeczywistości był zorganizowany na wzór obozów koncentracyjnych i mieścił się w koncepcji niemieckiej polityki eksterminacyjnej narodu polskiego. Obóz został uruchomiony 1 grudnia 1942 roku, czytaj w baedekerze:
Poranny apel w obozie dla dzieci polskich, rok 1942. 
Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 37-301-6

Mniej więcej w obrębie dzisiejszych ulic: Brackiej, Emilii Plater, Górniczej i Zagajnikowej, wyodrębniono obóz dla polskich dzieci i młodzieży. Główna brama obozu znajdowała się przy ulicy Przemysłowej, stąd powstała nazwa: obóz przy Przemysłowej. 


Polen-Jugendverwahrlager, powszechnie określany jako obóz przy ulicy Przemysłowej (Fauststrasse), posiadał swą filię dla dziewcząt w folwarku Dzierżązna koło Zgierza.

Budynek komendantury obozowej przy ul. Przemysłowej 34 – na nim tablica informacyjno-pamiątkowa umieszczona w latach 70. XX wieku.


Apel w obozie dla polskich dzieci w Łodzi. 
Fot. Archiwum Państwowe w Łodzi

Po przybyciu do obozu dzieci otrzymywały numery, ubrania z szarego płótna i drewniane trepy. Praca od świtu do zmierzchu, bicie, szykany i choroby dziesiątkowały małych więźniów. Komendantem obozu przez cały okres jego istnienia był szef łódzkiej Policji Kryminalnej (Kripo), SS-Sturmbanführer Karl Ehrlich.

Obóz dla polskich dzieci w Łodzi. 
Fot. Archiwum Państwowe w Łodzi


W pobliskiej szkole podstawowej (nr 81, im. Bohaterskich Dzieci Łodzi, ul. Emilii Plater 28/32) znajduje się niewielka Izba Pamięci, poświęcona dziejom tego obozu. Tu m.in. makieta obozu, urna z ziemią z terenu obozu, kopia uniformu obozowego oraz kopie zdjęć więźniów i dokumentów (większość z nich pochodzi ze zbiorów Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi). Izba jest udostępniana do zwiedzania w godzinach pracy szkoły.
W 70. rocznicę utworzenia obozu odsłonięto na ścianach kamienic w dzielnicy Bałuty trzy murale przedstawiające postaci dzieci z obozu dla dzieci i młodzieży polskiej. W kolejnych latach powstawały następne.

Dzieci Bałut. Murale Pamięci. 
Autorzy: Piotr Saul i Damian Idzikowski.
Ulica Przemysłowa 13a. Więzień obozu przy ulicy Przemysłowej.

Ulica Mikołaja Reja 13. Chłopiec z obozu dla dzieci polskich.

Ulica Wojska Polskiego 116. Chłopiec z obozu dla dzieci polskich.

Ulica Przemysłowa 16. Więzień obozu dla dzieci polskich.

Ulica Przemysłowa 16. Więzień obozu dla dzieci polskich.

Ulica Przemysłowa 112. Chłopiec z obozu dla dzieci polskich. 

Ulica Mikołaja Reja 7. Chłopiec z obozu dla dzieci polskich.

Ulica Przemysłowa 12. Więzień obozu dla dzieci polskich.

Ulica Emilii Plater 28/32


W maju 1971 roku dla uczczenia pamięci dzieci więzionych i zamordowanych w obozie w Parku im. Szarych Szeregów odsłonięto pomnik "Pękniętego Serca". Ośmiometrowy pomnik przypomina pęknięte serce, do którego przytula się mały, chudy chłopczyk. W sercu widoczna jest pusta przestrzeń mająca kształt dziecka.
Pomnik znajduje się w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 81.


Przeczytaj jeszcze:

źródła:
Andrzej Rukowiecki. Łódź 1939-1945. Kronika okupacji.
Joanna Podolska. Litzmannstadt-Getto. Przewodnik po przeszłości.

Fot . współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz stron:
http://muzeum.tarnow.pl/