środa, 6 lutego 2019

ŁUKASZ STOKŁOSA - zdążyć przed nocą...

Wystawa w Galerii Bałuckiej zatytułowana Zdążyć przed nocą... jest znakomitą okazją do zapoznania się z twórczością Łukasza Stokłosy. Artysta - absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (dyplom obronił w 2010 roku w pracowni prof. Jacka Waltosia), uznawany jest za jednego z najzdolniejszych i najoryginalniejszych współczesnych, polskich twórców. Został zauważony i doceniony również poza granicami naszego kraju. W 2014 roku obrazy Stokłosy znalazły się w albumie autorstwa Kurta Beersa 100 Painters of Tomorrow, wydanym nakładem wydawnictwa Thames&Hudson, London-New York.

Wersal, 2018.

Artysta jest bardzo wszechstronny. Zajmuje się głównie malarstwem, ale wykonuje także obiekty, makiety, fotografie, które włącza do swoich przedstawień. jak sam podkreśla, podczas tworzenia wystawy bardzo ważne jest kształtowanie narracji, opowiadanie o czymś. Swoją sztukę traktuje osobiście, uważa, że mówi ona też trochę o nim samym. Obrazy są dla artysty integralnymi całościami. celem jest uzyskanie takiego stanu, w którym "obraz nie potrzebuje towarzystwa".

Dla twórczości Łukasza Stokłosy charakterystyczna jest wielowątkowość. W swoich pracach łączy motywy dość odległe od siebie, pokazuje bowiem opuszczone pałace, wnętrza historyczne, sale muzealne, a także portrety znanych aktorów wcielających się w filmowych bohaterów. Inspirację stanowią dla niego także ujęcia z filmów. Zdaniem twórcy te trzy tematy - wnętrza, portrety i obrazy inspirowane pornografią uzupełniają się, tworzą całość, są niezbędne, żeby świat przedstawiony był kompletny, by odbiorca mógł dostrzec wszystkie elementy dramatu. Motywy te pojawiły się w pracach artysty już pod koniec studiów i od tego czasu konsekwentnie wykorzystuje je w swojej działalności twórczej, można zatem powiedzieć, że idea malarska była sformułowana już na początku kariery artysty.

Ca' Rezzonico, 2018.

Twórcę inspiruje kontekst filmowo-kulturowy i podróże do różnych miejsc, podczas których zbiera materiał fotograficzny do swoich obrazów. Granice tego, co dla twórcy jest albo nie jest interesujące, wyznacza jakość i kontekst materiału wizualnego. Elementem wywołującym twórcze ożywienie, źródłem inspiracji, natchnienia (czymkolwiek ono jest), są dla Łukasza Stokłosy dzieła Diego Veláqueza, Caspara Davida Friedricha, Marlene Dumas, Neo Raucha czy Nan Goldin.

Château de Fontainebleau, 2017.

Na proces powstawania obrazu składa się zbieranie materiałów i inspiracji z różnych źródeł - filmu, sztuk wizualnych, muzyki, czy literatury. Niekiedy jest to przeglądanie setek, a nawet tysięcy zdjęć, wielokrotne odtwarzanie fragmentów filmów w celu znalezienia odpowiedniego kadru, w który artysta ingeruje podczas przenoszenia go na płótno, by osiągnąć zamierzony nastrój nostalgii, niedopowiedzenia. Obrazy Stokłosy utrzymane są w stylu noir, który kreuje mroczną atmosferę niepokoju i strachu. Pojęcie malarstwo noir w historii gatunku właściwie nie istnieje, do określenia scen ulokowanych w mrocznej scenerii służy raczej termin nokturn, jednak zastosowanie określenia z kategorii filmu do charakterystyki obrazów krakowskiego twórcy może być adekwatne do sposobu, w jaki przedstawia on niepokojące sceny sugerujące perwersje, burzące społeczną harmonię.

Ludwig, 2014.

Ludwig, 2014.

(…) Obrazy malowane przez Łukasza Stokłosę ewokują szczególną atmosferę. Za pomocą specjalnego, przedziwnego, kontrastowego oświetlenia oraz sposobów użycia cienia artysta stara się wyrazić pesymizm kultury.

Wersal, 2017.

Prace są surowe i żarliwe, nasycone atmosferą nostalgii. Ciemna kolorystyka połączona z dynamicznymi pociągnięciami pędzla tworzy klimat niedopowiedzenia, niepokoju, dekadencji, jednak bez konotacji pejoratywnej, kojarzonej zazwyczaj z degrengoladą. W języku francuskim określa ten nastrój słowo deliquescence, którego odpowiednika brakuje w języku polskim. Twórczość krakowskiego artysty dowodzi, że także dzisiaj, kiedy mówi się o kryzysie malarstwa, dominacji postmediów, ten rodzaj sztyki plastycznej nadal wywiera istotny wpływ na kształtowanie zbiorowej wyobraźni.

Muzeum Narodowe w Warszawie, 2018.

(…) Twórca snuje niejasną fabułę, nieco tajemniczą, nawet budzącą grozę, wywołującą emocje. Kreowane wizje mogą wydawać się dość pesymistyczne - artystę interesuje proces umierania, oddzielania od świata. melancholia i mroczny nastrój wszechobecny w twórczości Stokłosy wynikają z poczucia przemijania, przechodzenia z jednego stanu emocjonalnego do innego. W takim ujęciu malarstwo pełni dla artysty funkcję metafory przejścia, umożliwiającego wniknięcie w pewien zastany porządek o poddanie się panującym w nim regułom; w procesie tym główną rolę odgrywają zawsze emocje.

Château de Fontaineblau, 2017.

Jak sam autor zauważa, ma on tendencje do skupiania się na negatywnych sytuacjach i postaciach, które rozbijają utarty porządek. Interesują go swego rodzaju pęknięcia i rysy, eksponowanie kontrastu między rzeczywistością teraźniejszą i rzeczywistością z przeszłości. W swoich obrazach buduje napięcie poprzez wprowadzanie do niech elementów, które niepokoją i przeciwstawiają się schematom (…)

Lilia, 2017.

Bohaterem obrazów Stokłosy są również rośliny. Widać w nich wpływy secesji. Są to kompozycje odznaczające się niezwykłą finezją, świadczące o ogromnej wrażliwości malarza. Na wystawie można obejrzeć obrazy przedstawiające astry, lilie czy tulipany. 
Bogactwo źródeł inspiracji prowadzi autora prezentowanych prac do refleksji, która materializuje się poprzez jego ekspresję twórczą. Prace Łukasza Stokłosy zawierają obietnicę, że pod efektowną warstwą wizualną kryje się jeszcze jakaś tajemnica i głębia. Ta obietnica wraz z wizją rzeczywistości kreowanej przez artystę składają się na piękno tej twórczości.

Kuratorka wystawy, autorka tekstu: Adriana Michalska


Łukasz Stokłosa. Zdążyć przed nocą...
Galeria Bałucka, Łódź, Stary Rynek 2.
11 stycznia - 17 lutego 2019.

Fot. Monika Czechowicz