Salezjanie
przybyli do Polski w 1898 roku i założyli pierwszy dom zakonny w Oświęcimiu. Działalność
szkolna Towarzystwa Salezjańskiego wyrosła z inicjatywy i ducha apostolskiego
ks. Jana Bosko (1815-1888).
Do
Łodzi Salezjanie przybyli w 1922 roku. Dzięki staraniom biskupa łódzkiego
Wincentego Tymienieckiego przejęli oni Szkołę Rzemiosł przy ulicy Wodnej. Na
początku znajdowały się tutaj cztery działy zawodowe: ślusarski, tokarski,
budowy maszyn, obróbki metali. Nieco później powstał dział odlewniczy.
Szkoła
przy ulicy Wodnej zawdzięcza swój początek przemysłowcom i robotnikom łódzkim,
a w szczególności Emilowi Geyerowi, który zakupił plac (w 1902 lub 1903 roku) i
wystawił gmach szkolny.
Zarząd nad tą instytucją właściciel powierzył Związkowi
Chrześcijańskiemu Towarzystwa Dobroczynności, a od stycznia 1922 roku Towarzystwu
Rzemieślniczemu „Resursa”. Szkoła przeżywała duże trudności. W celu
ratowania tak pożytecznej instytucji przed upadkiem, z inicjatywy biskupa
łódzkiego Wincentego Tymienieckiego i prezesa Resursy Władysława Wagnera,
Towarzystwo „Resursa” powierzyło kierownictwo Szkoły Rzemiosł Zgromadzeniu
Salezjańskiemu.
Pierwsi salezjanie, wspólnie z poprzednim
zarządem, rozpoczęli prace remontowo-adaptacyjne. Nowy rok szkolny 1922/23
rozpoczęto już 11 września.
"Rozwój", 15 października 1922.
Uroczystość oddania szkoły pod kierownictwo salezjanów
odbyła się 15 października 1922 roku.
W
1924 roku Magistrat Łodzi przekazał
Salezjanom szkołę, warsztaty oraz plac przy ulicy Wodnej na własność. Dzięki
temu można było wybudować nowy gmach szkoły.
Nauka
w szkole trwała trzy lata i odpowiadała poziomem sześciu klasom gimnazjalnym,
dawała jednocześnie wykształcenie zawodowe.
Staraniem salezjanów oraz mieszkańców wschodnio-południowej dzielnicy miasta przyznano w
1924 roku szkole sąsiedni plac na rozbudowę zakładu i budowę Domu Młodzieży.
Architekt Wiesław Lisowski wykonał
nieodpłatnie plany i w kwietniu 1925 roku poświęcono kamień węgielny pod
budynek szkolny z internatem i halami fabrycznymi.
"Rozwój", rok 1925.
Praca
salezjańska w Łodzi przy ulicy Wodnej nie ograniczała się tylko do prowadzenia
szkoły i internatu. Obejmowała także działalność oratoryjną, duszpasterską, a
nawet wydawniczą. W 1924 roku ukazała się drukiem broszura pt. „Szkoła Rzemiosł
w Łodzi”. Rok później ks. Antoni Łatka założył miesięcznik „Wiadomości Szkoły
Rzemiosł”, który w 1937 roku wznowiono jako „Wieści Gimnazjum Mechanicznego, Szkoły
Mechanicznej, Oratorium”.
W
1931 roku erygowano przy szkole salezjański dom zakonny pw. św. Barbary,
patronki nie tylko górników i hutników, ale również odlewników, metalowców i
rzemieślników.
Zgodnie
z ustawową reorganizacją szkolnictwa zawodowego w Polsce, Szkoła Rzemiosł od
1936 roku przekształciła się na dwie instytucje: 4-letnie Gimnazjum Mechaniczne
i 3-letnią Szkołę Mechaniczną. Obie te placówki wychowawczo-oświatowe miały
program i uprawnienia szkół państwowych. Ukończenie Gimnazjum Mechanicznego
dawało absolwentowi tytuł i pozycję czeladnika, lecz nie uprawniało do podjęcia
studiów wyższych.
Księga adresowa m. Łodzi, 1937-1939.
Placówka
stawała się atrakcyjna i zasobna, pracowała w coraz lepszych warunkach, miała
przestrzenne sale wykładowe: salę rysunkową, gimnastyczną, muzyczną, teatralną,
czytelnię, świetlicę, bibliotekę, boisko oraz właściwie wyposażone warsztaty. Postępujący
rozwój placówki szkolno-wychowawczej przy ulicy Wodnej 34 został nagle
zahamowany przez wybuch drugiej wojny światowej.
"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny do "Kuriera Łódzkiego", rok 1939.
8
września 1939 roku Niemcy zajęli Łódź. Tego dnia zwołano dyrektorów szkół
łódzkich i podczas spotkania uchwalono rozpoczęcie nauki w szkołach średnich na
poniedziałek 11 września. Na ogólną liczbę 385 zgłosiło się tylko 160 chłopców.
Starano się w miarę możliwości realizować program nauczania. Lekcje odbywały się
normalnie. Językiem wykładowym był polski, z programu usunięto historię i
geografię, a wprowadzono naukę języka niemieckiego. Okupant zamierzał traktować
szkolę nie jako placówkę kształcącą polską młodzież, lecz chciał wykorzystywać
ją na swoje potrzeby militarne.
Salezjanie
dla ratowania szkoły otworzyli klasę gimnazjum mechanicznego dla chłopców
niemieckich. W budynkach umieszczono też chłopców z sierocińca prowadzonego
przez Salezjanów poza Łodzią. W końcu listopada opieka społeczna umieściła w
internacie 120 chłopców z sierocińca przy ulicy Przędzalnianej. Przebywali
tutaj do maja 1940 roku, najstarszych (30) wywieziono wtedy na roboty do
Rzeszy, a pozostałych chłopców przekazano do sierocińca w Lutomiersku,
prowadzonego przez salezjanów.
Klasztor salezjanów w Lutomiersku.
Trudności
związane z funkcjonowaniem zakładu salezjańskiego rozpoczęły się dość szybko.
Już 13 września w budynku szkolnym zakwaterowano kompanię żandarmerii
niemieckiej. Pod zarzutem słuchania audycji radiowych, hitlerowcy aresztowali
(25 września) ks. dyrektora Antoniego Łatkę i diakona Wiktora Spinka. Ten
ostatni do końca wojny przebywał w obozach koncentracyjnych. Ksiądz Łatka po
tygodniu wrócił z ulicy Sterlinga, jednak kierownictwo szkoły przekazał inż. J.
Szwodzickiemu.
W
kwietniu 1940 roku kierownictwo zakładu otrzymało polecenie zakończenia roku
szkolnego, co praktycznie oznaczało rozwiązanie szkoły. Uczniowie, z wyjątkiem
czwartej klasy Gimnazjum Mechanicznego i trzeciej klasy Szkoły Mechanicznej,
otrzymali świadectwa ukończenia roku szkolnego z promocją do następnej klasy na
formularzach w języku polskim. Natomiast chłopcy z najstarszych klas zostali
zatrzymani na trzymiesięczny kurs szkoleniowy i później pracowali w różnych fabrykach
na potrzeby Luftwaffe. Wtedy też okupanci usunęli całkowicie zarząd
salezjański, a cały obiekt przejęli pod swoją opiekę.
Nowi
użytkownicy w pomieszczeniach budynku i warsztatach szkolnych urządzili zakłady
szkoleniowe dla ministerstwa lotnictwa. Salezjanów koadiutorów i kleryków oraz
instruktorów świeckich Niemcy pozostawili jako pracowników stałych. Dzięki temu
nie podlegali oni wywózce na roboty do Rzeszy. Kaplicę ostatecznie zamknięto w
październiku 1941 roku. Początkowo pełniła ona funkcję magazynu, a od 1943 roku
urządzono w niej sypialnię dla ludzi, którzy byli przywożeni na kursy
szkoleniowe. Obydwie zakrystie hitlerowcy przeznaczyli na katownie.
Wczesnym
rankiem 6 października 1942 roku aresztowano prawie wszystkich księży
pracujących w Łodzi. Ksiądz Łatka, jako pracownik firmy przemysłowej Muller i
Saidel, pozostał w zakładzie do stycznia 1945 roku. Podczas okupacji zakład
salezjański ocalał przed zniszczeniem.
Budynki pozostały w dobrym stanie, zanotowano jednak znaczne straty w
wyposażeniu warsztatów. Część narzędzi zostało zniszczonych, a około 50%
wywieźli Niemcy.
Po
wycofaniu się okupantów, na straży obiektu stanęło trzech współbraci: ks.
Zygmunt Jędrzejczak, ks. Józef Klytta i ks. Józef Robakowski. Bezpośrednio po
oswobodzeniu Łodzi salezjanie powrócili na swoją placówkę, podejmując przerwaną
pracę. W styczniu 1945 roku przystąpiono do organizowania placówki
oświatowo-wychowawczej. Komenda Miasta wydała przedstawicielom Zgromadzenia
zezwolenie na objęcie obiektu i otwarcie szkoły.
Komunizm
w Polsce z ideologią ateistyczną to kolejne trudne czasy dla Salezjanów.
Rozpoczęto stopniową likwidację szkolnictwa prywatnego. Władze PRL narzuciły
Salezjanom własną kadrę pedagogiczną, która miała decydować o charakterze
szkoły. Pomimo tego cieszyła się ona ogromnym uznaniem. Absolwenci ze względu
na solidne przygotowanie do zawodu byli, tak jak dawniej, chętnie zatrudniani w
fabrykach.
Kolejny
rok szkolny 1945/46 w pełni dorównał już tradycjom przedwojennym, w Prywatnym Gimnazjum
Towarzystwa Salezjańskiego kształciło się 366 chłopców, a personel dydaktyczny
składał się z 25 nauczycieli i instruktorów, w tym 11 Salezjanów. Wychodząc
naprzeciw zapotrzebowaniom społecznym oraz stosując się do zaleceń władz, salezjanie
otworzyli ponownie internat przy szkole dla około 100 chłopców.
Jednak
szkolna działalność salezjańska w Łodzi od 1948 roku zaczęła się kurczyć. Było
to wynikiem przejęcia w pełni oświaty przez instytucje państwowe. Kuratorium
usiłowało ingerować w wewnętrzne życie zakładu, narzucić „swojego” dyrektora
szkoły. Rozpoczęły się częste i uciążliwe wizytacje, kontrole, nieuzasadnione i
bezpodstawne zarzuty, a także procesy sądowe niektórych współbraci.
Mimo
trudności finansowych i przeszkód oraz utrudnień ze strony władz
administracyjnych szkoła i warsztaty prowadziły działalność, a nawet rozwijały
się, podczas gdy wiele tego typu szkół państwowych w Łodzi nie umiało pokonać
wielu podobnych trudności. Władze komunistyczne systematycznie jednak dążyły do
przejęcia placówki, co było równoznaczne z jej likwidacją.
W
latach 60. nasiliły się inwigilacje, prowokacje, przesłuchiwanie uczniów i
nauczycieli przez funkcjonariuszy milicji i prokuratury. A jednak placówka
szkolno-wychowawcza pod kierunkiem salezjanów nadal istniała, przygotowując
setki ludzi do pracy zawodowej. Produkcja warsztatów kilkakrotnie przewyższała
analogiczne instytucje państwowe.
W
związku z reformą szkolnictwa salezjanie w miejsce gimnazjum założyli Technikum
Mechaniczne. Jednakże władze skutecznie utrudniały prowadzenie szkoły
doprowadzając do jej likwidacji. Technikum zakończyło działalność w 1955 roku. Natomiast Zasadniczą Szkołę
Metalowo-Odlewniczą Towarzystwa Salezjańskiego upaństwowiono, przekształcając
ją w Zasadniczą Szkołę Metalową nr 2, w 1962 roku.
Po
przejęciu szkoły przez państwo, głównym ośrodkiem działalności salezjańskiej
stał się kościół. Od 1960 roku istniał i
działał przy tutejszym kościele samodzielny ośrodek duszpasterski.
Władze
państwowe wydzierżawiły wszystkie lokale, internat i warsztaty, a przejętą
szkolę prowadziły do 1990 roku pod nazwą Zasadnicza Szkoła Zawodowa Nr 2.
Dotychczasowym właścicielom wydzielono część mieszkalną dla inspektoratu oraz
współbraci obsługujących, kościół. Salezjanie koadiutorzy nadal pracowali w
„nowej szkole” w charakterze magazynierów czy instruktorów.
Minęło
prawie 30 lat, zanim ponownie przy ulicy Wodnej Salezjanie wznowili działalność
szkolno-wychowawczą. Po upadku władzy komunistycznej i zmianie rządu w Polsce w
1989 roku zaistniała dogodna możliwość odzyskania placówki. Po przeobrażeniach
ustrojowych w Polsce w 1989 roku szkoła znów znalazła się w rękach salezjanów.
21
listopada 1990 roku zawarto porozumienie między Kuratorium Oświaty i Wychowania
a Towarzystwem Salezjańskim, dotyczące przekazania majątku Zespołu Szkół
Mechanicznych w
Łodzi przy ulicy Wodnej 34.
Salezjanie
po prawie trzydziestu latach powrócili do swojej własności.
2
lipca 1991 roku dokonało się urzędowe przekazanie budynków szkolnych wraz ze
sprzętem, ławkami, urządzeniami gabinetów i sali gimnastyczno-widowiskowej wraz
z połową księgozbioru biblioteki szkolnej.
Początkowo
przełożeni zakonni zamierzali utrzymać dotychczasowy profil szkoły z
możliwością systematycznego poszerzania go o nowe specjalizacje zawodowe. Z
upływem lat park maszynowy i pomoce szkolne miały być uzupełniane i
unowocześniane. Przy szkole planowano także prowadzić internat dla chłopów. Jednak
plany odrestaurowania dawnej szkoły mechanicznej upadły już po kilku
miesiącach. Zadecydowało o tym zbyt duże zużycie maszyn oraz brak pieniędzy na
nowe kosztowne inwestycje. Ponadto doszły do tego nowe uwarunkowania - współczesne
szkolnictwo zamierza iść w kierunku kształcenia ogólnego i następnie
przygotowywać młodych ludzi do konkretnego zawodu. Dlatego od kwietnia 1991
roku salezjanie rozpoczęli starania u odpowiednich władz na pozwolenie otwarcia
liceum ogólnokształcącego.
Zespół
Szkół Zawodowych przeniósł się do budynku przy al. Politechniki, a Technikum Mechaniczne, które za patrona otrzymało Teodora Duracza, znalazło pomieszczenie przy ulicy Kopcińskiego 69.
Znaczek Technikum Mechanicznego im. Teodora Duracza w Łodzi.
(zdjęcie przesłał Pan Grzegorz Stężała, który wniósł też kilka poprawek do tej notatki - przy okazji podziękowania od baedekera 😊 ).
Przy ulicy Wodnej powstało
Salezjańskie Liceum Ogólnokształcące im. Księdza Bosko (1991) oraz – w wyniku
reformy szkolnictwa – Salezjańskie Gimnazjum im. Księdza Bosko (1999). Placówki
początkowo funkcjonowały jako niepubliczne. Od 2006 roku liceum i gimnazjum
stały szkołami publicznymi, otwierając swoje drzwi dla wszystkich.
W
2001 roku szkoła wzbogaciła się o nowoczesną halę sportową, którą wybudowano w
miejscu dawnych warsztatów.
Absolwenci
szkoły mogą ubiegać się o przyjęcie na studia we wszystkich krajowych uczelniach.
Od września 1992 roku w gmachu przy ulicy Wodnej 36 mieścił się także Wydział
Filozoficzny Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Salezjańskiego. Zakończył
swoją działalność w 2008 roku.
Nawiązując
do tradycji kształcenia zawodowego, utworzono również Salezjańską Wyższą Szkołę
Ekonomii i Zarządzania (1996), która funkcjonowała do 2012 roku.
W
2017 roku powstała Salezjańska Szkoła Podstawowa im. Księdza Bosko, w której
prowadzona jest edukacja zróżnicowana, polegającą na tworzeniu osobnych klas
dla dziewcząt i dla chłopców.
Obecnie
w kompleksie budynków przy ul. Wodnej 34/36 znajduje się:
Salezjańskie
Gimnazjum im. Księdza Bosko (SG),
Salezjańskie
Liceum Ogólnokształcące im. Księdza Bosko (SLO),
Parafia
pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych,
Oratorium
im. Dominika Savio,
Salezjański
Uniwersytet Trzeciego Wieku.
Zespół
Szkół Salezjańskich na FB:
-
i na stronie Szkolnictwo.pl:
Źródła :
Szkoła
salezjańska w Łodzi http://www.lodz.salezjanie.pl/
ks.
Jan Pietrzykowski. Szkoła salezjańska w Łodzi 1922-1992.
Ks.
Wiktor Jacewicz. Męczeństwo salezjanów w czasie okupacji hitlerowskiej 1939—1945.
Salezjanie
w Łodzi [w:] „Słowo Powszechne”.
Przeczytaj jeszcze:
Fot.
Monika Czechowicz
Fot. archiwalne ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi
oraz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
Urodziłem się i mieszkałem na Miedzianej. W latach 1953-1963 uczestniczyłem w zajęciach w oratorium. Wspominam ks. Ropalę. Od roku 1960 byłem harcerzem drużyny szkolnej. Jeździliśmy na biwaki do Lutomierska. Drużynowym był druh Poppe. Było biednie ale nie to było istotą życia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńCzy Szanowny Pan poznał ks. Henryka Frydryszaka SDB?
Bardzo dziękuję za wspomnienie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW 1990 roku w Technikum Mechanicznym na Wodnej zrobiłem dyplom i maturę. Zespół szkół mechanicznych im. Teodora Duracza w 1988 przeniesiono z Ul. Kopcinskiego 69, bo tam przeniosła się Szkoła Łączności. Po 1990 roku Połączyły się zespoły szkół mechanicznych nr 1 i nr 4 z siedziba na Politechniki. Od tamtego czasu przestał istnieć słynny Duracz w Łodzi. Przepraszam za korekty, ale jako absolwent nie mogłem o tym wspomnieć.
OdpowiedzUsuńNie znam historii technikum mechanicznego na Wodnej w roku 1990. Czy mogę prosić o szczegóły?
OdpowiedzUsuń