czwartek, 18 czerwca 2020

Historia łódzkich hoteli, czyli... gdzie tu na kwaterze stanąć?

Podróżni przybywający do Łodzi w początkach XIX stulecia mieli nie lada kłopot, gdzie tu na kwaterze stanąć. Drewniany zajazd na Starym Rynku u wylotu ulicy Kościelnej posiadał tylko jedną izbę gościnną. Być może, wystarczała ona na potrzeby przyjezdnych w okresie Łodzi rolniczej, kiedy jednak miasteczko się uprzemysłowiło i w związku z tym wzmógł się znacznie ruch podróżnych, często trzeba było szukać kwatery w prywatnych pomieszczeniach staromiejskich obywateli.

Widok na Nowy Rynek (dzisiaj pl. Wolności), fotografia z XIX wieku.

W 1824 roku jeden z pierwszych mieszkańców Nowego Miasta, Jan Adamowski, kalkulując sobie, że można zrobić dobry interes na przyjezdnych, wystawił pierwszy budynek na Nowym Rynku (plac Wolności 9) z przeznaczeniem na zajazd i szynk. Dom był parterowy, drewniany i niezbyt solidnie zbudowany, przydatny jednak dla podróżnych. Adamowski nie pomylił się w swoich rachubach, gdyż zajazd zaczął przynosić mu znaczne dochody.
W kilka lat później zajazd na Nowym Rynku nabyła Julia Hencz.

Widok na plac Wolności (dawniej Nowy Rynek)

Tymczasem Adamowski, otrzymawszy od miasta trzy parcele przy ulicy Piotrkowskiej (dzisiaj 175), wystawił na nich w 1829 roku obszerny murowany budynek zajazdu, wyposażony w dużą salę, przeznaczoną na zabawy i przyjęcia. Oprócz pokoi gościnnych posiadał on przestronne stajnie i wozownie. Chyba dlatego okoliczna szlachta, podróżująca przeważnie własnymi powozami, chętnie zajeżdżała tu na kwatery. 

Piotrkowska 175, dzisiaj. 
To tutaj w XIX wieku stał zajazd "Paradyz".

Na tyłach zajazdu Adamowski urządził ogród spacerowy, sięgający aż do ulicy Wólczańskiej. Rosły tam piękne drzewa, resztki łódzkiego lasu przy trakcie piotrkowskim. Zajazd, zwany szumnie "Paradyzem", czyli rajem, przetrwał wiele dziesiątków lat. 
"Lodzer Zeitung", 1867.

Wielokrotnie też Paradyz zmieniał właściciela. Od Adamowskiego przeszedł w 1834 roku w posiadanie Henrietty Hentschel, później Michała Kunkla, a z kolei zaś (od 1861 roku) prowadził go August Hentschel i inni. Był to najprzyzwoitszy "hotel" w Łodzi w pierwszej połowie XIX wieku.
"Lodzer Zeitung", 1867.

Inny zajazd miał pomieszczenie w Nowym Rynku "przy samym ratuszu". Należał on do właściciela apteki Bogumiła Zimmermanna.

"Dziennik Łódzki", rok 1884.

Piotrkowska 3, budynek dawnego Hotelu Polskiego.

Prawdziwy hotel, w znaczeniu odpowiadającym swej nazwie i przeznaczeniu, powstał dopiero po 1850 roku. Mieścił się on w najlepszym na owe czasy punkcie miasta, obok ratusza, przy ulicy Piotrkowskiej 3. 
Kalendarz Handlowo-Przemysłowy, rok 1910.

Klientela hotelu składała się w większości z Polaków, stąd też właściciel, spolszczony Niemiec, Antoni Engel, nazwał go hotelem Polskim. 
"Gazeta Łódzka", rok 1916.

Dzielnicę staromiejską zaś obsługiwał hotel Krakowski Augusta Dreslera, mający pomieszczenia przy Starym Rynku.
Oprócz wspomnianych hoteli dla przyjezdnych było sześć zajazdów, rozlokowanych w różnych punktach miasta, które wprawdzie dawały mniej wygód, ale za to były dostępne dla kieszeni niezbyt zamożnej klienteli.
W połowie XIX stulecia ruch przyjezdnych ogniskował się głównie na stacji omnibusów konnych, która mieściła się u zbiegu ulic Wschodniej i Południowej (dziś ulica Rewolucji 1905 roku). Do tego miejsca zdążały omnibusy wiodące od stacji kolei żelaznej w Rokicinach, od Kalisza, Brzezin i Łęczycy. Stąd też w bliskości "poczhalterii" skupiło się z czasem wiele mniejszych hoteli: przy ulicy Południowej - Warszawski, Petersburski, Ruski i Angielski -

"Rozwój", rok 1898.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1909.

- przy ulicy Zawadzkiej (dzisiejsza Próchnika) - Europejski i Manteufla -
Budynek dawnego Hotelu Manteufla (Manteuffla)

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1913.

- przy ulicy Średniej 1 (dziś ulica Pomorska) - hotel Niemiecki 

"Kalendarz Łódzki", rok 1888.

- i wreszcie przy ulicy Piotrkowskiej 17 - hotel Hamburski.
Piotrkowska 17.

U zbiegu ulicy Kilińskiego (dawna Widzewska) i Jaracza (dawna Cegielniana) - hotel Klukas (fot. archiwalna FotoPolska.eu)
Kalendarz Handlowo-Przemysłowy, rok 1909.

"Führer durch Lodz", przewodnik po Łodzi z roku 1893.

Zniesienie granicy celnej pomiędzy Królestwem Polskim a Rosją oraz połączenie Łodzi z linią kolejową z Koluszkami stworzyło warunki do ekspansji łódzkiego przemysłu włókienniczego na rynki Wschodu. Ożywiły się stosunki handlowe Łodzi z wielkim centrami gospodarczymi Rosji, zaczął się najazd kupców rosyjskich na Łódź.
"Łodzianin", 1898.

"Dziennik Łódzki", rok 1884.

"Dziennik Łódzki", rok 1886.

"Rozwój", rok 1900.
"Rozwój", rok 1900.

Dla hotelarzy nastały teraz złote czasy. Jak grzyby po deszczu powstawały nowe hotele, bardzo okazałe i dogodniej dla podróżujących położone w pobliżu stacji kolejowej.

Piotrkowska 67

W latach 70. XIX wieku założony został przy ulicy Piotrkowskiej 67 reprezentacyjny hotel "Victoria". Posiadał on 70 pokoi w cenie od 1 do 3 rubli, kąpiele i restaurację na miejscu.
Lodzer Informations und hause Kalendar, 1920.

"Służba hotelowa jest bardzo uważna i punktualna" - zachwalało ogłoszenie gazetowe. Nie bez znaczenia było także to, że w podwórzu hotelowym mieścił się teatr.

Podwórze przy Piotrkowskiej 67, tutaj mieścił się Teatr Victoria.

W 1887 roku przemysłowiec łódzki Ludwik Meyer, posiadający dogodnie położony przy ulicy Piotrkowskiej budynek fabryczny, wykorzystał dobrą koniunkturę w hotelarstwie, i po przebudowaniu gmachu urządził w nim "dom gościnny" pod nazwą Grand Hotel.

Początkowo dwupiętrowy budynek posiadał w górnych kondygnacjach 81 pokoi, na parterze zaś przez jakiś czas mieścił się skład fabryczny i biura fabryki Mayera. W tym czasie był to największy i najlepiej wyposażony hotel łódzki.

Grand Hotel. Piotrkowska 72.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1909.

W czasie kiedy Łódź nie miała jeszcze tramwajów, większe hotele posiadały własne omnibusy. Przed dworcem kolei fabryczno-łódzkiej oczekiwały na przyjście pociągu omnibusy z napisami "Victoria", "Grand Hotel" i "Polski". Miały one na dachu galeryjki, na których układano bagaże podróżnych. Personel omnibusu składał się ze stangreta oraz drugiego funkcjonariusza w czapce służbowej z nazwą hotelu na otoku, który oczekiwał podróżnych na peronie i zapraszał ich do reprezentowanego przez siebie hotelu.

Dworzec Łódź Fabryczna na przełomie XIX i XX wieku, i dzisiaj.

Znaczniejsze hotele, jak na przykład "Grand", miały własne powozy do wynajęcia dla gości, którzy nie chcieli korzystać z usług łódzkich dorożkarzy. O klasie hotelu świadczyło wtedy między innymi, czy posiadał on światło elektryczne oraz połączenie "telefonowe".
"Łodzianin", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1893.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1912.

"Rozwój", rok 1913.

Hotele na miarę prawdziwie europejską powstały w Łodzi na krótko przed pierwszą wojną światową. Znalazł się wśród nich wspomniany już Grand Hotel, który w 1904 roku sprzedał Meyer założonemu wówczas Towarzystwu Akcyjnemu. W 1913 roku Towarzystwo dokonało gruntownej przebudowy hotelu i nadbudowało 3, 4 i 5 piętro. 


Wnętrze hotelu uległo także wielu zmianom: zaprowadzono kanalizację i wodociągi, wentylację oraz windy. 
Wnętrza Grand Hotelu, początek XX wieku i dzisiaj.

Hotel po przebudowie posiadał 151 pokoi gościnnych, znalazły się w nim ponadto: restauracja, kawiarnia, estrada muzyczna, sala klubowa, sala balowa, czytelnia, sala bilardowa, sklepy i zakład fryzjerski. W sali balowej mieściło się również jedno z najstarszych kin łódzkich.

Zdjęcie z okresu I wojny światowej, w hotelu mieścił się sztab wojsk niemieckich, widoczne wejście do "Grand Kina".

"Głos Polski", rok 1927.

"Grand Hotel" zaliczał się do największych i najbardziej nowoczesnych hoteli w kraju - no i oczywiście bardzo drogich. Cena pokoju wynosiła 5 rubli na dobę, a więc niemal tyle, ile tygodniowy zarobek robotnika.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1905.

Równocześnie z przebudową Grand Hotelu rosły mury dwóch wielkich budynków hotelowych. Przy zbiegu ulic Widzewskiej i Dzielnej (Kilińskiego i Narutowicza) stanął ogromny gmach hotelu "Palace" (później Polonia Palace)

Polonia Palace u zbiegu ulicy Kilińskiego i Narutowicza.

"Gazeta Łódzka", rok 1913.

...a przy ulicy Krótkiej (dzisiaj Traugutta) - pierwszy łódzki wieżowiec, hotel "Savoy".
Hotel Savoy
Tygodnik "Śmiech", rok 1913.

Odtąd też problem gdzie stanąć na kwaterze - był dla odwiedzających Łódź przez długie lata nieistotny...
Informator m. Łodzi z kalendarzem, rok 1920.

"Głos Poranny", rok 1937.

Na zakończenie niektóre łódzkie hotele, dzisiaj:
Hotel Puro, u zbiegu ulic Zachodniej i Ogrodowej.

Andel's by Vienna House Łódź przy ulicy Ogrodowej (zabudowania dawnej fabryki Izraela Poznańskiego).

Hotel DoubleeTree by Hilton Łódź, ulica Łąkowa 29.

Novotel, u zbiegu ulicy Sienkiewicza i al. Mickiewicza.

Tabaco Park przy ulicy Kopernika 62/64 - lofty, mieszkania, apartamenty, lokale usługowe i hotel.

ibis HOTEL, al. Marszałka Józefa Piłsudskiego 11.

Grand Hotel, ulica Piotrkowska 72.

- i na zakończenie zburzony w 2014 roku Hotel Centrum, ale to już zupełnie inna historia...
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1901.
źródło:
Wacław Pawlak. W cieniu ratuszowej wieży.

Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi, Narodowego Archiwum Cyfrowego i Archiwum Państwowego w Łodzi.

"Łodzianka", kalendarz humorystyczny, rok 1903.


Przeczytaj jeszcze w baedekerze: