Instalacja w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - inspirowana niezwykłym wierszem Abramka Koplowicza pt. "Marzenie", przypomina historię chłopca, który w getcie pisał wiersze, a jego marzenia były niemal takie same jak jego współczesnych rówieśników.
Marzenie
Jak ja mieć będę dwadzieścia lat,
Zacznę oglądać nasz piękny świat.
Usiądę w wielkim ptaku motorze
I wzniosę się w wszechświata przestworze.
Popłynę, pofrunę w świat piękny, daleki,
Popłynę, pofrunę przez morza i rzeki.
Chmura siostrzycą, wiatr będzie mi bratem.
Się będę zdumiewał nad Nilem, Eufratem,
Zobaczę sfinksy i piramidy
W prastarym kraju boskiej Izydy.
Przepłynę nad ogrom wody Niagary
Kąpać się będę w słońcu Sahary.
Przez szyty Tybetu, co w obłokach giną,
Nad cudną, tajemną magów krainą.
A wydostawszy się spod skwarów mocy
będę szybował nad lodem Północy.
Przefrunę nad wielką wyspą kangurów
I nad szczątkami Pompei murów.
I nad świętą Ziemią Zakonu Starego
I nad ojczyzną Homera słynnego.
Się będę zdumiewał nad pięknym światem -
Chmura siostrzycą, wiatr będzie mi bratem.
Abram Koplowicz
Abram Koplowicz z rodzicami.
(źródło: Yad Vashem)
Abraham Koplowicz urodził się w Łodzi 18 lutego 1930 roku. Był jedynym dzieckiem Mendla i Yochel Gittel Koplowiczów. Miał dziewięć lat, gdy do Łodzi wkroczyła armia niemiecka. Wraz z rodzicami musiał przeprowadzić się na teren getta - zamieszkali przy ulicy Marysińskiej.
W getcie pracował jak inne dzieci, był zatrudniony w zakładzie szewskim, ale pisał też rymowane wierszyki, które przetrwały Zagładę. W szkolnym zeszycie zapisywał swoje wiersze i krótkie obrazki satyryczne, dokumentując codzienność getta i własne przeżycia. Wraz z matką został wywieziony z łódzkiego getta ostatnim transportem w sierpniu 1944 roku, oboje zginęli w komorze gazowej w Auschwitz we wrześniu tego samego roku.
Abramek, żyjący w zamkniętej dzielnicy, marzył o dalekich podróżach i egzotycznych krainach, które mógł znać jedynie z lektur. Instalacja swoją formą nawiązuje do strychu, gdzie jego ojciec, który przeżył wojnę i wrócił do Łodzi, odnalazł zeszyt z utworami syna. Dla małego chłopca to poddasze mogło być bezpiecznym ukryciem i przestrzenią do działania jego wyobraźni, podsycanej przeczytanymi książkami, ale również kadrami widocznymi przez świetliki i szpary dachu. Łatwo sobie wyobrazić, jak wnętrze drewnianego strychu stawało się okrętem, latającą maszyną, balonem, którym można było wyruszyć w wyimaginowaną podróż po odległych, niedostępnych krainach albo idealnym do ukrycia się szałasem...
Instalacja jest symbolicznym pomnikiem małego poety getta w 76. rocznicę jego śmierci i 90. rocznicę jego urodzin.
Przeniesiona do Parku Ocalałych:
Autorem instalacji ilustrującej wiersz "Marzenie" jest Mikołaj Smoleński a kuratorem Magdalena Kamińska.
Na okładce zeszytu odnalezionego przez ojca Abrama, znajdował się rysunek kościoła i mostu nad ulicą Zgierską, który od 2004 roku jest symbolem corocznych obchodów związanych z rocznicą likwidacji getta.
Przechowanie i późniejsze opublikowanie wierszy, notatek i rysunków Abrama Koplowicza zawdzięczamy Elizerowi Lolkowi Grynfeldowi (1923-2020), który był jego przyrodnim bratem, choć w rzeczywistości nigdy się nie poznali (najpierw w Polsce w opracowaniu Zbigniewa Dominiaka (Abramka Koplowicza utwory własne. Niezwykłe świadectwo trzynastoletniego poety z łódzkiego getta, Łódź 1993), potem po hebrajsku w tłumaczeniu Irit Amiel (1995). Oryginał zeszytu z wierszami Abramka znajduje się w Yad Vashem - Instytucie Pamięci Męczenników i bohaterów Holocaustu w Jerozolimie.
Mural przedstawiający Abramka Koplowicza namalowany na ścianie budynku przy ulicy Wojska Polskiego 70b. Praca powstała w ramach projektu Dzieci Bałut. Murale Pamięci.
Na murach łódzkich-bałuckich kamienic powstały niezwykłe prace. To opowieść o dzieciach, które więziono w Litzmannstadt Getto. Postaci zostały odwzorowane na podstawie archiwalnych fotografii, od 2012 roku powstawały portrety przedstawiające dzieci żydowskie, małoletnich więźniów obozu dla dzieci polskich oraz te z obozu dla Romów. Portrety dzieci, które tworzą „Ścieżkę Murali Pamięci” namalowali Piotr Saul, asystent na Wydziale Malarstwa i Rzeźby ASP we Wrocławiu i Damian Idzikowski, asystent w Pracowni Podstaw Grafiki Warsztatowej łódzkiej ASP.
Przeczytaj jeszcze:
Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne ze strony Yad Vashem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz