Nowy Rynek, czyli dzisiejszy pl. Wolności. Widoczny budynek dawnego ratusza, dzisiaj siedziba Archiwum Miejskiego.
Wobec tego, że nie znaleziono odpowiedniego kandydata na to stanowisko, z polecenia Rembielińskiego w każdej z trzech ulic stanowiących osadę Łódkę wybrano jednego mieszkańca cieszącego się dobrą opinią i uczyniono go dozorcą danej ulicy. Wkrótce ulice: Widzewska (dziś Kilińskiego), Zarzewska (Przybyszewskiego) i Wólczańska otrzymały własnych dozorców. Obowiązki te spełniali oni honorowo, jedynie zwolnieni byli od opłacania podatku gruntowego.
"Łódzkie Ogłoszenia/Łodźer Anzeiger", 1863.
W 1847 roku inspektor policji miał do rozporządzenia dwóch policjantów konnych, pięciu pieszych i ośmiu stróżów nocnych. Policjanci konni czuwali nad utrzymaniem porządku w odleglejszych dzielnicach miasta, zadaniem zaś stróżów było strzeżenie mienia obywateli przed kradzieżami nocnymi i ogniem. Posiadali oni trąbki, którymi w razie potrzeby alarmowali mieszkańców. Trzech stróżów nocnych stale urzędowało w ratuszu. Zwracali oni uwagę na bezpieczeństwo Kasy Ekonomicznej, mającej pomieszczenie w ratuszu, oraz na znajdujący się tam areszt policyjny "ludźmi rozmaitego sposobu myślenia zapełniony".
Zadania ówczesnej policji były bardzo szerokie. Oprócz czuwania nad bezpieczeństwem obywateli oraz kontroli stosowania przepisów sanitarno-porządkowych policjanci zajmowali się także rozstrzyganiem sporów zachodzących często pomiędzy "fabrykantami" a kupcami na tle transakcji handlowych. W okresie letnim sprawowali oni również nadzór nad robotami szarwarkowymi, prowadzonymi przy budowie i reperacji ulic.
Funkcjonariusze policji niejednokrotnie nadużywali swojej władzy. Zatargi z ludnością często rozstrzygali za pomocą pięści i kija. Tak na przykład w 1833 roku, kiedy to stróż nocny "dopuścił się obelg i morderczego pobicia fabrykanta". Mnożyły się więc skargi na krewkich policjantów i stróżów.
Na oryginalny, aczkolwiek kolidujący z prawem sposób zwiększenia swych dochodów wpadł jeden z policjantów strzegący aresztu miejskiego. Pod pozorem, że prezydent miasta wydzierżawił mu areszt, ściągał haracz w wysokości 30 kopiejek od każdego aresztanta.
W okresie Powstania Styczniowego w mieście, opuszczonym przez władze carskie, funkcje porządkowe spełniała straż obywatelska, składająca się z 18 osób.
Po 1863 roku nastąpiły zasadnicze zmiany w organizacji łódzkiej policji. Aparat policyjny wyłączony został spod bezpośredniej kontroli władz miejskich i podporządkowany "policmajstrowi", który za działalność policji odpowiadał przed gubernatorem piotrkowskim. Miasto podzielono na pięć cyrkułów.
Wszystkie ważne stanowiska w policji miejscowej obsadzone zostały przez ludzi cieszących się zaufaniem carskiej administracji.
Zmianie uległ także zakres czynności policji. Odtąd głównym jej zadaniem było czuwanie nad "prawomyślnością" mieszkańców Łodzi. Do roboty tej wciągano również dozorców domów. Wyniki działalności aparatu policyjnego były raczej skromne, gdyż bezrobotni "oddając się włóczęgostwu po mieście niepokoili wciąż spokojność publiczną".
Policjanci, zaabsorbowani zwalczaniem ludzi wrogich caratowi, niewiele mieli czasu na utrzymanie porządku w mieście i na walkę ze wzrastającą przestępczością. Mnożyły się więc wypadki bójek, morderstw i grabieży popełnianych nawet w biały dzień.
Dotychczasowy areszt miejski w gmachu ratusza nie wystarczał już na pomieszczenie ludzi, którzy weszli w kolizję z prawem. Z konieczności odsyłano ich do więzień w Łęczycy, Piotrkowie czy Sieradzu. Kłopotliwe to i kosztowne, pomyślano więc o zbudowaniu więzienia w Łodzi. Pierwszy gmach więzienny wystawiony został w 1885 roku na posesji przy ulicy Długiej 13 (dzisiaj ulica Gdańska). Na dziedzińcu więziennym odbywały się egzekucje skazanych przez władze carskie na karę śmierci.
Na oryginalny, aczkolwiek kolidujący z prawem sposób zwiększenia swych dochodów wpadł jeden z policjantów strzegący aresztu miejskiego. Pod pozorem, że prezydent miasta wydzierżawił mu areszt, ściągał haracz w wysokości 30 kopiejek od każdego aresztanta.
W okresie Powstania Styczniowego w mieście, opuszczonym przez władze carskie, funkcje porządkowe spełniała straż obywatelska, składająca się z 18 osób.
"Łódzkie Ogłoszenia/Łodźer Anzaiger", 1863.
"Lódzkie Ogłoszenia/Łodźer Anzaiger", 1863.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1900.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1900.
Policjanci, zaabsorbowani zwalczaniem ludzi wrogich caratowi, niewiele mieli czasu na utrzymanie porządku w mieście i na walkę ze wzrastającą przestępczością. Mnożyły się więc wypadki bójek, morderstw i grabieży popełnianych nawet w biały dzień.
"Rozwój", rok 1898.
"Rozwój", rok 1898.
"Rozwój", rok 1898.
"Rozwój", rok 1899.
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1912.
Już 3 sierpnia 1914 roku, jeszcze przed opuszczeniem naszego miasta przez administrację rosyjską - stworzona Rada Czternastu (więcej o Radzie w baedekerze TUTAJ) podjęła decyzję o konieczności powołania w mieście ochotniczej służby porządkowej. Następnego dnia, 4 sierpnia w siedzibie Giełdy Łódzkiej przy ulicy Piotrkowskiej 96 odbyło się zebranie organizacyjne nowej siły porządkowej, nazwanej Milicją Obywatelską.
"Rozwój", rok 1914.
Gmach przy ulicy Piotrkowskiej 96.
Uzgodniono też podstawowe zasady rekrutowania i funkcjonowania milicji na wypadek, gdyby policja państwowa (rosyjska) zmuszona była wyjechać z miasta. Moment ten nastąpił szybciej niż się spodziewano. Gdy 9 sierpnia 1914 roku ujrzano zamknięte na głucho biura rewirów i komisariaty policji, nie można już było dłużej czekać. Przez cały dzień trwały intensywne przygotowania, aby na murach domów oraz w porannej poniedziałkowej prasie mogło ukazać się pierwsze obwieszczenie, świadczące o sporym znaczeniu, jakie posiadał nowy, bliżej dotąd nieznany mieszkańcom Komitet Obywatelski.
"Rozwój",1914 roku.
Z dniem jutrzejszym 10 sierpnia wchodzi w życie z zezwolenia władz Milicya Obywatelska, zorganizowana przez Komitet Obywatelski (...) Podając o tem do wiadomości publicznej Komitet Centralny Milicyi Obywatelskiej zwraca się do mieszkańców Łodzi z prośbą o współdziałanie w utrzymaniu porządku, od tego bowiem zależy bezpieczeństwo obywateli i spokój w mieście.
Na zebraniu 10 sierpnia Komitet Obywatelski uchwalił pierwsze "wytyczne" dla nowopowołanej Milicji Obywatelskiej.
Działaniem Milicji kierował Centralny Komitet Milicji Obywatelskiej, składający się z 23 osób wskazanych przez Komitet Obywatelski. Komendantem Milicji został przemysłowiec Leon Grohmann, brat Alfreda, wicekomendanta ochotniczych straży ogniowych (więcej TUTAJ). Bazę kadrową Milicji stanowili strażacy ochotnicy, strażacy z drużyn zakładowych oraz resztki niezmobilizowanej do wojska załogi miejskiej zawodowej straży ogniowej.
"Lodzer Zeitung", 1905.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1914
( jeszcze rosyjska struktura policyjna miasta)
Podczas gdy wśród pozostałych jeszcze w mieście urzędników i policji rosły nastroje lęku i niepewności, pobudzone spodziewanym rychłym zajęciem miasta przez wojska niemieckie, rzeczywistą kontrolę nad miastem przejęła 7 sierpnia 1914 roku żandarmeria wojskowa.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1914.
Żandarmeria zarządziła zdawanie wszystkich samochodów prywatnych (po pokwitowania za przejęte przez armię pojazdy poleciła zgłaszać się do siedziby żandarmerii w kamienicy Mordki Bendeta przy ulicy Pańskiej 1). Żandarmi, dokonawszy tego chwalebnego dzieła... ewakuowali się z miasta wraz z zarekwirowanymi samochodami, wśród których znajdowała się jedyna w Łodzi samochodowa karetka pogotowia ratunkowego. Jednocześnie z żandarmami wyjechały ostatnie jednostki policji wraz z policmajstrem Czesnakowem. Decyzję o ewakuacji policji podjął osobiście gubernator Jaczewski, który przybył z Piotrkowa i w salonach Hotelu Manteuffla przy ulicy Zachodniej wydawał dyspozycje podległym sobie służbom.
"Rozwój", rok 1914.
U zbiegu ulic Zachodniej i Próchnika (dawna ulica Zawadzka). Budynek dawnego Hotelu Manteuffla.
Służbę porządkową na ulicach miasta podjęła naprędce sformowana ochotnicza Milicja Obywatelska, chroniąc przed rabunkiem sklepy i składy towarów, patrolując okolice największych zakładów oraz wzmacniając ochronę więzienia karnego przy ulicy Milscha 29 (obecnie ulica Kopernika) i jego filii przy ulicy Długiej 13 (obecnie ulica Gdańska).
Budynek dawnego więzienia, ul. Kopernika 29, dzisiaj siedziba Komisariatu Policji IV.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1913.
Budynek dawnego więzienia, ulica Gdańska 13.
"Rozwój", rok 1908.
Przed ratuszem, dla dodania powagi, wartę pełnili umundurowani strażacy, podczas gdy większość członków Milicji występowała w odzieży cywilnej, opatrzonej jedynie stosownymi opaskami na rękawach ubrań. Z Dworca Fabrycznego odjechały kolejne specjalne pociągi z drugim rzutem urzędników kluczowych instytucji administracyjnych - policji śledczej i kryminalnej, kancelarii policmajstra, sędziów pokoju, poczty i Banku Państwa...
"Rozwój", rok 1914.
W tym samym czasie została zorganizowana na terenie gminy Radogoszcz lokalna milicja, zwana Strażą Obywatelską, której komendantem mianował się miejscowy przemysłowiec Ludwik Kaiserbrecht.
Trzy dni po Radogoszczu swoją Straż Obywatelską organizuje również gmina Chojny. Jej obszar jest dość rozległy, gdyż obejmuje także wsie Dąbrowa, Zarzew oraz Widzew i z tego powodu został podzielony na osiem rewirów policyjnych.
"Rozwój", rok 1914.
"Rozwój", 1914.
Sytuacja zmieniała się i mieszkańcy Łodzi odczuwali jej kruchość i niestabilność. 13 sierpnia 1914 roku wznawiają pracę wszystkie wydziały magistratu, poczty i telegrafu, a na Dworzec Fabryczny przybył specjalny pociąg z dużą grupą funkcjonariuszy łódzkiej policji i samym policmajstrem Czesnakowem. Służby policyjne natychmiast przystąpiły do pełnienia obowiązków i wszystkie placówki policyjne zostały na powrót obsadzone. Powrót stróżów porządku uspokoił nieco opinię publiczną.
"Rozwój", rok 1914.
Obecna w mieście policja państwowa z powodu niepełnego stanu etatowego zawarła umowę z Milicją Obywatelską w sprawie wspólnego zabezpieczenia porządku w Łodzi. Milicja miała odtąd przejąć patrolowanie śródmieścia, podczas gdy policja kontrolowała dzielnice peryferyjne oraz wyloty dróg z miasta. Od 17 sierpnia ożywiła się sytuacja na froncie w okolicy Łodzi, rozpoczęły się działania zaczepne wojsk niemieckich od strony Sieradza, wkrótce poparte ofensywą z rejonu Częstochowy i Radomska.... administracja rosyjska ponownie opuściła Łódź, w tym policja, która bardzo sprawnie wycofała się ze swoich placówek w mieście...
"Rozwój", rok 1914.
Wobec opuszczenia Łodzi przez ostatnie jednostki policji Milicja Obywatelska przejęła odpowiedzialność za areszt policyjny przy ulicy Nowotargowej 16 oraz za Więzienie Łódzkie, w którego obu gmachach przebywało ponad 400 osadzonych.
Budynek dawnego aresztu policyjnego (dzisiaj ulica Sterlinga 16).
W pierwszym roku wojny władzę samorządową w Łodzi sprawował Główny Komitet Obywatelski, o porządek, spokój i bezpieczeństwo w mieście dbała Milicja Obywatelska. Na zdjęciu członkowie obu organizacji.
(APŁ, zbiór druków i pism ulotnych, sygn.459)
W okresie całkowitej nieobecności w mieście jakiejkolwiek profesjonalnej siły porządkowej ujawniły się w pełni mankamenty w mechanizmie funkcjonowania Milicji Obywatelskiej. Formacja ta, początkowo mająca charakter kadrowy, składająca się pierwotnie z członków ochotniczych zakładowych straży ogniowych oraz zakładowych straży fabrycznych, w miarę upływu czasu rekrutowała swoich członków z coraz szerszych warstw społecznych. Okazało się wkrótce, że większość milicjantów stanowią ludzie bardzo młodzi, bez doświadczenia organizacyjnego, bez wpojonej dyscypliny i ugruntowanych zasad regulaminowego działania. Na stanowiska komisarzy, naczelników, setników, a nawet dziesiętników aspirowali ludzie zupełnie do tych funkcji nieprzygotowani, w związku z czym jedynie część z tych stanowisk zdołano obsadzić ludźmi statecznymi i odpowiedzialnymi. Na funkcje szeregowych milicjantów przyjmowano najczęściej przedstawicieli młodzieży szkolnej, chederowej (żydowskie szkoły wyznaniowe), sklepowej i rzemieślniczej.
Kopia odezwy Centralnego Komitetu Milicji Obywatelskiej informującej o powołaniu w sierpniu 1914 roku Milicji Obywatelskiej w Łodzi (APŁ, Główny Komitet Obywatelski m. Łodzi, sygn. 235)
Milicja Obywatelska odczuwała dotkliwe braki kadrowe, brakowało ludzi do pilnowania ważnych obiektów w mieście oraz zapewniania bezpieczeństwa przed drobnymi rabunkami na drogach wlotowych do miasta. W związku z tym w fabrykach Geyera i Scheiblera rozwieszono plakaty wzywające urlopowanych robotników, aby wstępowali do milicji (podobno mężczyznom, którzy bez ważnego powodu odmówili wstąpienia, cofnięte bywało prawo do wypłacanej zapomogi w wysokości 1,5 rubla tygodniowo).
Widok na dawną fabrykę Ludwika Geyera (dzisiaj Centralne Muzeum Włókiennictwa).
Widok na dawne imperium Karola Scheiblera na Księżym Młynie.
Wśród milicjantów zaczęły ujawniać się skłonności do samowoli i demonstrowania swej siły oraz potencjalnych możliwości wywierania presji wobec zwykłych obywateli. Do redakcji gazet oraz do różnych przedstawicieli Głównego Komitetu Obywatelskiego zaczęły napływać liczne skargi i zażalenia mieszkańców na sposób zachowania milicjantów. Mieszkańcy lokali frontowych mieli pretensje, że nudzący się podczas nocnych patroli milicjanci notorycznie nadużywają gwizdków służbowych i nader często zbierają się na ulicach w hałaśliwe grupy.
Efektem tych skarg było wydanie w dniu 21 sierpnia 1914 roku szczegółowej instrukcji postępowania dla członków milicji. Instrukcja ta została opublikowana w prasie, aby wszyscy, zarówno mieszkańcy jak i milicjanci mieli pełną świadomość zasad, na jakich funkcjonują w mieście te prowizoryczne siły porządkowe. Generalną zasadę zachowania wobec ludności zawierał punkt drugi regulaminu, mówiący, między innymi: Względem publiczności należy zachowywać się grzecznie i z godnością oraz nie naprzykrzać się zbytnią gorliwością. Regulamin precyzował również stosunki wewnętrzne w milicji, których obrazem może być brzmienie punktu 18: W razie nieporozumień członkom Milicji zabrania się wszczynania sporów, natomiast należy, zachowując powagę i spokój zanotować numer opaski i odnieść się wprost z zażaleniem do dzielnicowego. Zdzieranie sobie wzajemnie opasek oraz innego rodzaju wymierzanie sprawiedliwości jest surowo wzbronione.
Fot: Funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej
(ze zbiorów Ryszarda Bonisławskiego)
Milicja Obywatelska (MO) powołana została w sierpniu 1914 roku jako pomocnicza służba na wypadek konieczności ewakuacji policji w obliczu nacierającego wroga. Jesienią 1914 roku, wykonując przez dłuższy czas zadania policyjne okrzepła i zyskała doświadczenie organizacyjne. Stanowiła organ wykonawczy władzy "prawodawczej", za jaką uważał się Główny Komitet Obywatelski.
Kopia rozporządzenia CK MO z 19 sierpnia 1914 roku
(APŁ, Główny Komitet Obywatelski m. Łodzi, sygn. 235)
O ile GKO w swym codziennym działaniu występował w roli "Rady Najwyższej", czy też "Rady Państwa" autonomicznej "republiki łódzkiej", to MO występowała w roli rządu tej autonomii. Organizacyjnie dzieliła się na 15-20 różnego rodzaju wydziałów, komitetów i sekcji, w pierwszej połowie 1915 roku liczących łącznie 10-12 tysięcy osób. Spośród nich jedynie około 3 tysiące funkcjonariuszy wykonywało bezpośrednio zadania porządkowe. Całością zarządzał Centralny Komitet MO w pewnych okresach rywalizujący z GKO o dominującą pozycję w mieście.
"Prąd", 7 grudnia 1914 roku.
"Leipziger Tageblatt Und Handels Zeitung" o zajęciu Łodzi przez wojska niemieckie w dniu 6 grudnia 1914
(APŁ, zbiór druków i pism ulotnych, sygn. 442)
W grudniu 1914 roku, w pierwszym dniu po wkroczeniu do Łodzi dowództwo niemieckie powierzyło Milicji Obywatelskiej odpowiedzialność za bezpieczeństwo i porządek. Z punktu widzenia okupantów najważniejsze było zapobieganie tworzeniu się zbiegowisk ulicznych i rozpraszanie spodziewanych antyniemieckich wystąpień ludności. Równie ważnym zadaniem milicji miało być odebranie broni i amunicji, która trafiła do rąk prywatnych, porzucona w mieście i jego okolicy przez ustępujących żołnierzy rosyjskich.
"Prąd", 7 grudnia 1914 roku
W początkowym okresie okupacji w milicji nastąpiło zamieszanie organizacyjne i paraliż decyzyjny. Ich przyczyną był nagły wyjazd części kierowników oraz odpowiedzialnych pracowników sekcji i komitetów, tworzących strukturę milicji. Wśród nieobecnych był przewodniczący Centralnego Komitetu MO Leon Grohman, który jeszcze 3 grudnia wyjechał do Warszawy, aby podjąć w banku drugą transzę rządowej pożyczki dla Łodzi. Niestety droga powrotu została odcięta i jak się później okazało, Grohman zatrzymał się w Warszawie na dłużej. Pod koniec marca 1915 roku nadeszła wiadomość, że w uznaniu jego łódzkich doświadczeń został mianowany komendantem organizującej się warszawskiej Milicji Obywatelskiej, mającej działać jako służba rezerwowa, wspomagająca rosyjską policję państwową.
"Prąd", 1914.
Grobowiec rodzinny Grohmanów na Cmentarzu Starym przy ulicy Ogrodowej w Łodzi.
Obowiązki prezesa CK MO przejął tymczasowo inż. Tadeusz Sułowski, dotychczasowy zastępca Grohmana i komendant służb operacyjnych MO. Pod jego sprawnym kierownictwem aparaty administracyjny i operacyjny milicji skonsolidowały się, powracając do swej dawnej aktywności. Szeregi instytucji zaczęły się szybko rozrastać, przy czym znaczna część "milicjantów" wykonywała pracę biurową i organizatorską. Stanowiący siedzibę MO gmach "Simensa" przy ulicy Piotrkowskiej 96 skupił funkcje typowe dla ośrodka bieżącego zarządzania organizmem miejskim.
Pieczęć CK MO i podpis Tadeusza Sułowskiego
Piotrkowska 96.
Karta pocztowa ze zbiorów Muzeum Tradycji Niepodległościowych-Łódź, "Kamienica Simensa", dawna siedziba łódzkiego oddziału firmy "Simens i Halske", siedziba Głównego Komitetu Obywatelskiego, rok 1915.
(źródło: zbiory Muzeum Tradycji Niepodległościowych/Miastograf)
W połowie grudnia 1914 roku przystąpiono do weryfikacji kadr MO, zaś na żądanie władz niemieckich został opracowany jednoznaczny schemat organizacyjny milicji i jej agend. W ciągu kilkutygodniowego wojennego rozgardiaszu powstało bowiem kilkanaście, często samorzutnie organizowanych komisji i komitetów, zajmujących się najróżniejszymi sprawami bytowymi łodzian i korzystających z pieniędzy oraz pomocy organizacyjnej CK MO. Po dokonaniu przeglądu tych komórek i połączeniu ze sobą jednostek o podobnych lub pokrywających się profilach działania pozostawiono 16 sekcji i komitetów, nie licząc służby patrolowej i interwencyjnej. W dniu 17 grudnia 1914 roku wszystkie komisje i komitety włączono w system organizacyjny MO, przyznając każdej z tych komórek odrębne oznaczenia literowe na służbowej opasce.
Tego samego dnia, 17 grudnia ukazały się na ulicach miasta tymczasowe patrole policji niemieckiej, złożone z żołnierzy noszących na rękawach szyneli opaski z napisem "Polizei". Był to wyraźny sygnał dla CK MO, akcentujący tymczasowy charakter zadań powierzonych jej przez władze okupacyjne.
Od połowy grudnia 1914 roku systematycznie zwiększał się stan liczebny policji niemieckiej, zwanej często policją polową, gdyż do służby kierowano tam tymczasowo podoficerów jednostek wojskowych stacjonujących w mieście. W związku z tym pod koniec grudnia gubernator polecił przeprowadzenie reorganizacji służb porządkowych Milicji Obywatelskiej oraz Straży Miejskiej jako jej "zbrojnego ramienia", podlegającego CK MO.
"Rozwój", rok 1914.
Dotychczas wszyscy spośród około 3 tysięcy nieuzbrojonych członków MO wykonywali swe obowiązki bezpłatnie, korzystając jednak z różnego rodzaju zasiłków odzieżowych (na buty i kurtki zimowe) oraz pobierając darmowe deputaty (drewno, węgiel, nafta). Płatna natomiast była służba w uzbrojonej 300-osobowej Straży Miejskiej, której funkcjonariusze pobierali wynagrodzenie według 50-kopiejkowej stawki dziennej. Perspektywa planowanych zmian wprowadziła niepokój w szeregi milicjantów i strażników, obawiających się rychłego zwolnienia. Część funkcjonariuszy opuszczała wyznaczone godziny służby, wielu decydowało się z niej wystąpić, oddając przełożonym swe służbowe opaski.
Legitymacja CK MO, rok 1914.
(źródło: www.policjapanstwowa.pl)
Nerwowa sytuacja prowokowała utarczki milicjantów z ludnością, przeradzające się niekiedy w poważne awantury, zmuszające do interwencji policjantów niemieckich. Coraz częściej zdarzały się próby nieuzasadnionego konfiskowania różnego rodzaju przedmiotów i towarów pochodzących rzekomo z kradzieży lub przeznaczonych do nielegalnego handlu.
"Prąd", grudzień 1914.
Reorganizację Milicji Obywatelskiej rozpoczęto 11 stycznia 1915 roku. Stanowisko przewodniczącego Centralnego Komitetu MO objął dotychczasowy wiceprezes inż. Tadeusz Sułowski i był nim aż do rozwiązania tej służby przez władze niemieckie w lipcu 1915 roku.
"Gazeta Wieczorna", styczeń 1915 roku.
Wiceprezesem CK MO został przemysłowiec Robert Geyer, a szefem kancelarii komitetu M. Żytnicki, a po nim inż. Eugeniusz Krasuski.
Robert Geyer (1888-1939)
Stan osobowy milicji ograniczono do 1000 osób, w tym 860 szeregowców z wynagrodzeniem w wysokości 65 kopiejek dziennie przy 12-godzinnej służbie. Grupa 140 funkcyjnych członków milicji miała pełnić swe obowiązki honorowo. Utrzymano podział funkcjonariuszy na cztery kategorie służbowe, z których każda nosiła na rękawie opaskę w innym kolorze. Opaskę zieloną miał dzielnicowy, to znaczy komendant dzielnicy lub jego zastępca. Kolor żółty przeznaczony był dla dowódcy "uczastka" (uczastok - cyrkuł, rejon), przez Polaków nazywanego "ucząstkiem". Opaskę niebieską nosili rewirowi, zaś szeregowym milicjantom przysługiwała opaska w kolorze szarym.
"Gazeta Wieczorna", 1915.
Zlikwidowaną Straż Miejską przekształcono w niepłatną, pomocniczą służbę nazwaną Rezerwą Milicji, której funkcjonariusze mieli szare opaski z literą "R".
Funkcjonariusze Rezerwy Milicji przed swoją siedzibą, Domem Cyklistów przy ulicy Przejazd 5 (dzisiaj ulica Tuwima).
"Gazeta Wieczorna", 1915.
"Rozwój", rok 1920.
Milicjanci zostali objęci systemem ubezpieczeń zdrowotnych. Koszty leczenia i zakupu leków pokrywał w całości budżet Centralnego Komitetu MO. Jeśli milicjant, mając zwolnienie lekarskie, przebywał w domu, zachowywał prawo do pełnego uposażenia; jeśli leczył się w szpitalu na koszt komitetu, wypłacano mu 2/3 stałego wynagrodzenia.
"Gazeta wieczorna", 1915.
Zreorganizowana łódzka milicja została uprawniona do bezpośredniego wymierzania kar porządkowych: grzywny do 100 rubli lub aresztu do 10 dni.
"Gazeta Wieczorna", rok 1914.
Podstawowe zadania MO dotyczyły sfery porządku publicznego, jak egzekwowanie przestrzegania zasad higieny w domach i na podwórzach, nadzór sanitarny nad targowiskami, kontrola stosowania obowiązujących cen maksymalnych na żywność, nadzorowanie bezpieczeństwa robót budowlanych.
"Prąd", 1915.
"Nowy Kurier Łódzki", 1915.
"Nowy Kurier Łódzki", 1915.
Milicja odpowiadała również za bezpieczeństwo ruchu ulicznego i była wzywana do poważniejszych wypadków drogowych, szczególnie z udziałem pojazdów mechanicznych. Ponieważ sprawcami wypadków byli najczęściej żołnierze niemieccy, MO wypracowała specjalny schemat postępowania. W przypadku potrącenia ze skutkiem śmiertelnym podejmowano śledztwo, zbierając zeznania i inne dowody winy, po czym zwracano się do niemieckiego dowództwa z żądaniem wypłaty odszkodowania rodzinie ofiary, a niekiedy również pokrycia wyrządzonych strat materialnych.
"Gazeta Wieczorna", 1915.
Pod koniec kwietnia wyraźnie wzrosło natężenie ruchu kołowego w mieście. Przez miasto przetaczały się wciąż nowe jednostki wojskowe, podążające w kierunku nieodległego frontu. Jak donosił "Nowy Kurier Łódzki" Nieustanne trąbienie samochodów i motocykli miesza się z ostrymi dźwiękami dzwonków tramwajowych.
Z powodu dużego ruchu samochodowego i tramwajowego oraz rosnącej liczby wypadków CK MO ogłosił 6 kwietnia 1915 roku zakaz jazdy rowerami po ulicy Piotrkowskiej.
"Nowy Kurier Łódzki", 1915.
W pierwszych miesiącach okupacji drastycznie wzrosła ilość napadów rabunkowych z wykorzystaniem broni palnej. Spora liczba broni krótkiej i strzeleckiej, pozbieranej przez ludność z podmiejskich pobojowisk, dostała się w ręce ludzi z marginesu społecznego. Brak możliwości legalnego zarobkowania dodatkowo zachęcał do rabowania bezbronnych współobywateli. Zuchwałe napady rabunkowe na domy prywatne w słabo chronionych rejonach podmiejskich nasilały się i nie było dnia, by gazety nie odnotowywały 2-3 podobnych przypadków.
"Gazeta Wieczorna", 1915.
Rozporządzenie dotyczące władzy policyjnej powiatowej dla obszaru Polski rosyjskiej będącej pod niemiecką administracją.
(APŁ, zbiór druków i pism ulotnych, sygn.3)
W tym czasie policja niemiecka dopiero się organizowała, zaś łódzka Milicja Obywatelska nie mogła skutecznie przeciwdziałać napadom, gdyż sama nie była wyposażona w broń. Bezradna wobec zbrojnej przemocy, tym większą uwagę poświęcała sprawom błahym. Na przykład urządziła obławę na osoby organizujące na rynku przy rzeźni bałuckiej grę w trzy karty i wymierzyła "przestępcom" kary w wysokości 15 rubli z możliwością zamiany na tydzień aresztu...
"Nowy Kurier Łódzki", 1915.
Wraz z rozwiązaniem Głównego Komitetu Obywatelskiego, z dniem 3 lipca 1915 roku zadanie zabezpieczenia porządku w mieście przejął Cesarsko-Niemiecki Urząd Policji. Około 700 funkcjonariuszy MO, w tym część rewirowych, przeniesiono na ich wniosek do nowej służby. Głównym kryterium przyjęcia była dobra znajomość języka niemieckiego.
Pamiątkowa fotografia kierownictwa CK MO i jego agend wykonana 15 lipca 1915 roku w Ogrodzie Brauna przy ulicy Przędzalnianej 68.
Wraz z postępującą rozbudową niemieckiej administracji od początku roku 1915 stopniowo zwiększano w Łodzi stan liczebny państwowej policji. Początkowo policjanci miejscy w Łodzi, przeważnie delegowani do tej służby z oddziałów liniowych lub jednostek żandarmerii wojskowej, zajmowali się głównie regulowaniem ruchu drogowego w centrum miasta oraz ochroną siedzib niemieckich instytucji.
Niemiecki wojskowy jako strażnik na ulicy, 1914-1915.
Zorganizowanie policji wymagało sprowadzenia z Niemiec pewnej liczby zawodowych funkcjonariuszy i doświadczonego aparatu urzędniczego, co było procesem trudnym z uwagi na ogólną niechęć do przenoszenia się niemieckich urzędników na teren "dzikiej Rosji". Przybycie z Niemiec zawodowych policjantów polepszyło jakość służby, dyscyplinę i zaangażowanie miejscowych funkcjonariuszy. Zwiększona liczba personelu oraz nowe dowództwo poprawiły możliwości operacyjne policji oraz zmobilizowały ją do bardziej zdecydowanych działań.
"Dziennik Narodowy", 4 lipca 1915.
3 lipca 1915 roku w gmachu "Simensa" przy ulicy Piotrkowskiej 96 został oficjalnie otwarty Cesarsko-Niemiecki Urząd Policji Porządkowej w Łodzi (Ordungspolizei).
Piotrkowska 96
Zakończył się czteromiesięczny okres prowizorycznego działania organów bezpieczeństwa. Naczelnikiem policji mianowano kapitana Lincke. Oprócz sprowadzonych wcześniej policjantów niemieckich do nowej służby włączono 700 członków rozwiązywanej Milicji Obywatelskiej, wyróżniających się dobrą znajomością języka niemieckiego. Zachętą do pracy było znacznie wyższe wynagrodzenie oraz pełne służbowe umundurowanie. Już na etapie organizacji policja niemiecka składała się w 2/3 z osób miejscowych, przeważnie Polaków i Żydów.
Patrol złożony z niemieckich żołnierzy na ulicy Piotrkowskiej, 1914-1915.
Miasto podzielono na 15 okręgów policyjnych (rewirów), na czele których stali niemieccy naczelnicy. Niemiecka nazwa rewirowego brzmiała Vorsteher, co rezolutna łódzka społeczność zamieniła na "foksterier". Policja otrzymała szynele z czarnego sukna z czerwonymi epoletami, na których umieszczono metalowe cyfry z numerami okręgów policyjnych. Uzbrojeniem policjantów były krótkie drewniane pałki, dlatego powszechnie określani byli mianem pałkarzy. Kiedy później część funkcjonariuszy wyposażono w szable, ulica przezwała ich blacharzami.
Rok 1915.
(źródło: www.policjapanstwowa.pl)
Siedziby naczelników okręgów policyjnych (rewirów) i niektórych urzędów w Łodzi od 15 lipca 1915 roku;
Okręg 1 - ul. Zgierska 95 (Radogoszcz Nowy)
Okręg 2 - ul. Aleksandrowska 107 (Bałuty)
Okręg 3 - pl. Kościelny 4
Okręg 4 - ul. Szkolna 33
Okręg 5 - ul. Średnia 16
Okręg 6 - ul. Karolewska 51
Okręg 7 - ul. Długa 29
Okręg 9 - ul. Skwerowa 1 (obecnie POW 17)
Okręg 9 - ul. Niciarniana 7
Okręg 10 - ul. Spacerowa 25
Okręg 11 - ul. Rokicińska 62 (obecnie al. Piłsudskiego 114)
Okręg 12 - ul. Widzewska 136 (obecnie ul. Kilińskiego 152)
Okręg 13 - ul. Karola 3
Okręg 14 - Górny Rynek 5
Okręg 15 - ul. Zarzewska 29
Okręg 16 - ul. Rzgowska 46
Rezerwa Policji - ul. Przejazd 4 (dziś Tuwima 6)
Tajna Policja Polowa, Pasaż Meyera 8.
Cesarsko-Niemieckie Prezydium Policji, ul. Ewangelicka 15 (dzisiaj ul. F.D. Roosevelta).
Cesarsko-Niemiecki Urząd Policji Porządkowej, ul. Piotrkowska 96.
Wydział Kryminalny, ulica Olgińska 5 (dzisiaj ul. Piramowicza 8)
Rejestracja aresztowanego w biurze policji kryminalnej przy ulicy Olgińskiej.
Karetka więzienna na podwórzu przy ulicy Olgińskiej i podwórko pod tym adresem dzisiaj.
Mianowany na początku lipca 1916 roku nowy prezydent policji Edgar Loehrs postanowił ostatecznie przenieść rozproszone dotąd w śródmieściu agendy Prezydium Policji do gmachu byłego Banku Państwa przy ulicy Spacerowej 14 (dzisiaj al. Kościuszki).
Al. Kościuszki 14 (dawna lica Spacerowa, nazywana też Promenadą)
Leopold Skulski, nadburmistrz m. Łodzi
(od 29 września 1917 do 11 listopada 1918)
I - walka z bandytyzmem, nielegalne składy broni, nielegalne posiadanie broni,
II - ciężkie przestępstwa kryminalne dokonane przez zbrodniarzy zawodowych,
III - występki i przekroczenia dokonane przez zbrodniarzy zawodowych i recydywistów,
IV - zbrodnie i występki dokonane przez niefachowych przestępców,
V - nadzory nad recydywistami, więźniami, alfonsami, prostytutkami,
VI - rezerwa, oddział śledczy, oddział wykonawczy prokuratury i sądów.
Plan
wojewódzkiego
miasta Łodzi
z podziałem na
okręgi policyjne
1938
lipiec/sierpień.
▪ I komisariat – przy ul. Aleksandrowskiej 56 (dzisiaj Limanowskiego),
▪ II komisariat – przy Brzezińskiej 110,
▪ III komisariat – przy ul. Zgierskiej 7,
▪ IV komisariat – przy ul. Gdańskiej 17,
▪ V komisariat – przy ul. Piłsudskiego (dzisiaj Wschodnia) 38,
▪ VI komisariat – przy ul. Karolewskiej 25,
▪ VII komisariat – przy al. Kościuszki 19,
▪ VIII komisariat – przy ul. Dowborczyków 7,
▪ IX komisariat – przy ul. Rokicińskiej 103,
▪ X komisariat – przy ul. Żeromskiego 88,
▪ XI komisariat – przy ul. Abramowskiego 2,
▪ XII komisariat – przy ul. Kątnej 24 (ob. Wróblewskiego),
▪ XIII komisariat – przy ul. Rzgowskiej 27,
▪ XIV komisariat – przy ul. Warszawskiej 8.
W Łodzi oprócz komisariatów istniały też posterunki stałe obsadzone w części w ramach stanu osobowego komisariatów, a w części przez Rezerwę Pieszą. Ich liczebność w okresie międzywojennym zwiększała się i w 1939 roku ukształtowała się na poziomie 10 jednostek. Te posterunki nie posiadały numerów, a jedynie nazwy wskazujące na ich lokalizację:
▪ Łódź-Kaliska,
▪ Stacja Kolejowa Łódź-Fabryczna,
▪ szosa Pabianicka pod wiaduktem kolejowym,
▪ szosa Zgierska przy parku Julianów,
▪ 11 Listopada róg Krzemienieckiej,
▪ szosa Aleksandrowska-Żabieniec,
▪ ul. Brzezińska 151,
▪ ul. Srebrzyńska róg Unii,
▪ ul. Dąbrowska (Dąbrowskiego) róg Zapolskiej,
▪ ul. Łagiewnicka róg Biegańskiego.
Funkcjonariusz Policji Państwowej II okręgu łódzkiego.
(źródło: www.policjapanstwowa.pl)
Policjanci II okręgu łódzkiego Policji Państwowej podczas uroczystej zbiórki.
(źródło: www.policjapanstwowa.pl)
lakonicznym zapisie w ustawie z 24 lipca 1919 roku: w miastach wydzielonych Policja zorganizowana jest na prawach komendy powiatowej lub okręgowej. Strukturę terenową organów policyjnych w okręgu łódzkim tworzyły komendy PP powiatów: brzezińskiego, kaliskiego, kolskiego, łódzkiego, łaskiego, łęczyckiego, piotrkowskiego, radomszczańskiego, sieradzkiego, słupeckiego, tureckiego, wieluńskiego oraz komenda PP miasta Łodzi.
Podejmowane interwencje nie zawsze kończyły się szczęśliwie dla policjanta.
"Republika", rok 1924.
"Głos Poranny", rok 1929.
przodownika Ignacego Rutkowskiego (zamordowanego 10 lutego 1919 roku przez uczestników wiecu komunistów niemieckich)
"Rozwój", rok 1919.
"Rozwój", rok 1919.
"Rozwój", rok 1919.
"Rozwój", rok 1919.
"Rozwój", rok 1919.
Rok 1920 to okres wojny polsko-bolszewickiej zakończony Bitwą Warszawską (więcej w baedekerze TUTAJ). Rada Ochrony Państwa na mocy rozporządzeń
z 30 lipca i 6 sierpnia 1920 roku na czas wojny
wstrzymała przyjęcia funkcjonariuszy do PP,
a ponadto przewidywała wykorzystanie Policji do
celów wojskowych. W lipcu 1920 roku rozpoczęło się
formowanie Armii Ochotniczej, obejmującej mężczyzn w wieku od 17 roku życia. Chęć zasilenia tej
formacji wyraziło bardzo wielu funkcjonariuszy
PP. Komendant PP m. Łodzi podinsp. Ryszard Gallera wystąpił z wnioskiem do KG PP
o zorganizowanie pułku piechoty i szwadronu
Policji konnej do użycia w działaniach wojennych.
W pierwszej dekadzie sierpnia 1920 roku został
utworzony 213. Policyjny Pułk Piechoty i Szwadron Policji Konnej. Pierwsza formacja liczyła
33 oficerów i 1352 szeregowych. Dowódcą pułku
był nadkom. Brunon Betcher (stopień wojskowy –
pułkownik) zastępca komendanta PP w Łodzi.
Zastępcą dowódcy podinsp. (major) Ryszard Gallera.
Dowódcą I batalionu był por. Józef Mordas, również policjant z Łodzi. W czasie walk pod Warszawą
w sierpniu 1920 roku pułk pełnił służbę garnizonową
w stolicy, zapewniając bezpieczeństwo ludności
oraz chroniąc przed dywersją, a po przejściu wojsk
polskich do ofensywy został przydzielony do 10.
Dywizji Piechoty. Pułk przesuwał się wraz z frontem
w kierunku wschodnim. Z początkiem października
1920 roku pułk w całości został przeniesiony do Małopolski Wschodniej, gdzie po ustaniu działań wojennych został skierowany do zabezpieczenia granicy
polsko-sowieckiej. Na przełomie listopada i grudnia
1920 roku pułk zakończył wykonywanie obowiązków
związanych z zabezpieczeniem granicy i w dniu 21
grudnia 1920 roku został rozwiązany, a żołnierze - policjanci powrócili do swoich macierzystych komend.
Sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej jest wyrazem wdzięczności mieszkańców Łodzi za cudowne zwycięstwo Wojska Polskiego nad Armią Czerwoną w Bitwie Warszawskiej 1920 roku.
Decyzją komendanta głównego Władysława Henszela z dnia 7 sierpnia 1920 roku, w siedzibie II Okręgu
PP w Łodzi został utworzony Ochotniczy Szwadron
Policji Konnej. Dowódcą szwadronu został kom.
Andrzej Jezierski (stopień wojskowy – chorąży),
kierownik II Komisariatu PP w Łodzi przy ul. Karola
26 (ob. ul. Żwirki 26). Jego zastępcą był podkom.
Stefan Rozumski komendant Rezerwy Konnej Policji
i Rezerwy Pieszej Policji. W pierwszym etapie
szwadron liczył 88 niższych rangą funkcjonariuszy
z Rezerwy Konnej Policji z Łodzi. Jednak po przejściu do Warszawy jego stan liczbowy zwiększył się
o jednego oficera i 30 szeregowych. Oddział ten
został włączony jako 3 szwadron w skład Dywizjonu
Jazdy Ochotniczej („Huzarzy Śmierci”), dowodzonego przez por. Józefa Siłę-Nowickiego, a wraz
z nim przydzielony do 10 DP w 1 Armii. 11 sierpnia
1920 roku szwadron wyruszył na front. W dywizjonie
3 szwadron wyróżniał się pod względem wyszkolenia wojskowego, jak i wyekwipowania oraz uzbrojenia. Z tego względu byli wysyłani do pełnienia
służb patrolowych, podczas których bardzo często
dochodziło do ostrych utarczek z bolszewikami.
Policjanci jako „Huzarzy Śmierci” zyskali sobie opinię bezwzględnych i bezlitosnych żołnierzy.
"Huzarzy Śmierci"
(źródło: Dzieje.pl)
"Rozwój", rok 1920.
Informator m. Łodzi, rok 1920.
"Republika", rok 1923.
"Nowa Panorama", rok 1925.
"Ilustrowana Republika", rok 1925.
Referat policji kobiecej Centralnej Służby Śledczej w Łodzi.
Odprawa policjantek przez inspektora Policji Państwowej Stanisława Polaka, rok 1937.
(zbiory NAC)
Referat policji kobiecej Centralnej Służby Śledczej w Łodzi.
Dzieci przebywające w Izbie Dziecka w towarzystwie policjantek udają się na spacer, rok 1937.
(zbiory NAC)
Salutująca policjantka Jadwiga Wilanowska, rok 1937.
(zbiory NAC)
Referat kobiecy Centralnej Policji Śledczej w Łodzi.
Policjantka kąpie chłopca przebywającego w Izbie Dziecka, rok 1937.
(zbiory NAC)
Komendantka PP Stanisława Demetraki-Paleolog (1892-1968)
Referat policji kobiecej Centralnej Służby Śledczej w Łodzi.
grupa policjantek stojących w szeregu, rok 1937.
(zbiory NAC)
"Express Wieczorny Ilustrowany", rok 1924.
"Głos Poranny", rok 1937.
Struktury Policji Państwowej podlegały reformom,
powstała służba śledcza. Organizacja oraz zakres działania służby śledczej
były regulowane odrębnymi przepisami, które zostały wydane przez ministra spraw wewnętrznych.
Komendant główny PP rozkazem z dnia 3 listopada
1919 roku polecił zorganizować przy każdej z komend
okręgowych urząd policyjno-śledczy powołany do
zadań z zakresu zapobiegania i zwalczania przestępczości. W rozkazie znalazło się stwierdzenie
mówiące, że Policja śledcza stanowi część składową
PP i podlega wszystkim postanowieniom ustawy
o Policji Państwowej. Dla podkreślenia tego faktu
w stosunku do urzędów i funkcjonariuszy służby
śledczej przyjęto zasadę, że funkcję zastępcy komendanta w okręgu PP sprawował najczęściej naczelnik urzędu policyjno-śledczego, pełniący jednocześnie funkcję referenta komendanta okręgowego
w zakresie działalności Policji śledczej. Z tego
względu przy każdej okręgowej komendzie PP zostały powołane do życia okręgowe urzędy policyjno-śledcze, które tworzyły w terenie swoje ekspozytury. Rozkaz Komendy
Głównej Policji Państwowej nie precyzował, przy
jakich jednostkach terenowych takie ekspozytury
należy uruchamiać i z tego względu były one tworzone przy miejskich i powiatowych komendach PP,
a w miarę potrzeb przy niższych policyjnych ogniwach organizacyjnych.
Bez względu na miejsce
funkcjonowania urzędu śledczego, zgodnie z przepisami, podlegał on wyłącznie okręgowemu urzędowi policyjno-śledczemu. Stwarzało to wiele niedogodności i było przyczyną wielu nieporozumień
na tle kompetencyjnym, jak i funkcjonalnym. Z
tego powodu minister spraw wewnętrznych został zmuszony do dokonania reorganizacji urzędów śledczych. Została ona przeprowadzona w oparciu o stosowne Rozporządzenie MSW z dnia 4 stycznia 1922 roku, w którym minister spraw wewnętrznych, działając na podstawie art. 5, 7 i 9 ustawy o Policji Państwowej zarządził zorganizowanie urzędu śledczego uprawnionego do tworzenia ekspozytur terenowych
przy każdej okręgowej komendzie PP. Zasadnicza
zmiana dotyczyła ekspozytur okręgowych urzędów śledczych, które zostały na wzór innych
ogniw struktury PP podporządkowane w sposób
dwutorowy, a mianowicie: w zakresie czynności
śledczych – władzom i urzędom wymiaru sprawiedliwości, a w zakresie organizacji, zaopatrzenia i wyszkolenia – komendantom powiatowym
i miejskim PP.
Komendant główny PP Wiktor
Zygmunt Sas-Hoszowski rozkazem z dnia 12
grudnia 1922 roku zatwierdził organizację okręgowych urzędów śledczych oraz ich ekspozytur w
całym kraju, ustalając jednocześnie ich zasięg
terytorialny. Taka struktura organizacyjna urzędów śledczych utrzymała się do 1926 roku. Okręgowy
urząd śledczy jako najwyższy organ dochodzeniowy miał w województwie zadania: prowadzenie dochodzeń w przypadku bardzo ważnych
przestępstw i przekazywanie zakończonych spraw
do właściwych sądów; prowadzenie statystki
przestępczości, ewidencjonowanie psów policyjnych, zbieranie i klasyfikację kart daktyloskopijnych, albumów fotograficznych i rejestrację akt
sądowych.
Urzędem śledczym kierował naczelnik
Policji Śledczej, któremu podlegało 8 niższych
rangą funkcjonariuszy służby śledczej oraz 1 specjalista z zakresu daktyloskopii. W okresie międzywojennym urzędem w Łodzi kierowali:
podinsp. Józef Mięsowicz (1920 r.), podinsp. Karol
Plaff (1921 r. – 31 maja 1922 r.), kom. Antoni Sitkowski (1 czerwca 1922 r. – 10 sierpnia 1926 r.),
podinsp. Zygmunt Nosek (11 maja 1928 r. - 23
1934 r.) oraz podinsp
stycznia 1934 r.) oraz podinsp. Jan Petri (18 stycznia 1934 - wrzesień 1939 r.). Ponadto przy komendzie miejskiej w Łodzi została utworzona najliczniejsza ekspozytura. Na początku maja 1921 roku ekspozytury liczyły łącznie 123 funkcjonariuszy stałych
i 28 przyjętych na okres próbny. Zgodnie z rozkazem komendanta głównego nr 165 z dnia 20 maja
1922 roku została zmieniona organizacja służb dochodzeniowych. Na mocy rozkazu zostały zlikwidowane ekspozytury dochodzeniowe funkcjonujące przy
komendach powiatowych. W okręgu łódzkim pozostawiono jedynie urzędy śledcze przy komendach
powiatowych w Kaliszu, Piotrkowie Trybunalskim
oraz przy komendzie miejskiej w Łodzi.
▪ I – brygada kradzieżowa,
▪ II- brygada lotna,
▪ III – brygada fałszerstw,
▪ IV – brygada obyczajowa
▪ V – brygada przestępstw antypaństwowych
Największe znaczenie miały I i V brygada. Rok 1924 stanowił pewną cenzurę w procesie organizacji służby śledczej. To wtedy we wszystkich komendach okręgowych zostały utworzone referaty kryminalne w miejsce urzędów śledczych.
Funkcję tę pełnił w okresie od 5 listopada 1926
roku do 24 stycznia 1935. W czasie piastowania
urzędu komendanta głównego Policji zmienił zupełnie krajowy model szkolnictwa policyjnego.
Utworzono system kształcenia policyjnego na poziomie europejskim. Kierownictwo PP na czele
z najwyższymi rangą oficerami dbało o podnoszenie kwalifikacji zawodowych adeptów sztuki policyjnej. Rozpoczęto tworzenie placówek dydaktyczno-oświatowych. Utworzono dwa rodzaje szkół:
szkołę oficerską w Warszawie oraz szkoły dla szeregowych Policji Państwowej w Sosnowcu, Żyrardowie oraz Mostach Wielkich.
Komendant główny Policji Państwowej Janusz Zygmunt Jagrym–Maleszewski zreformował szkolnictwo policyjne.
Kwestie wyszkolenia wyższych rangą funkcjonariuszy Policji Państwowej były poważną troską komendy głównej PP, ponieważ od właściwie przeprowadzonych szkoleń policjantów zależało sprawne działanie całego aparatu bezpieczeństwa w latach 1919-1939. Mając do wykonania olbrzymie zadanie przeszkolenia całego korpusu Policji Państwowej, trzeba było wykorzystać systemy szkolenia pozwalające na edukację bez opierania się na wygórowanych normach. Dopiero po całkowitym przeszkoleniu wszystkich adeptów PP można było przystąpić do doskonalenia systemu nauczania. Dotychczasowe szkoły policyjne nie mogły podołać stawianym im wymogom, co wiązało się z brakami personalnymi i trudnościami wynikającymi z ograniczeń finansowych. Kadra i uczniowie szkół policyjnych stanowili rezerwę osobową i byli angażowani do pełnienia służby w trakcie nauki, co skutkowało przerwaniem ciągłości systemu nauczania. Braki jednolitego sprzętu, jak i dostosowania wewnętrznego urządzeń szkolnych, brak bibliotek oraz pomocy szkolnych to bolączka szkolnictwa policyjnego okresu międzywojennego. Celem zapobieżenia w przyszłości takiemu stanowi rzeczy, z inicjatywy Komendanta głównego Policji Państwowej płka Janusza Zygmunta Jagrym-Maleszewskiego wprowadzono gruntowne zmiany w systemie nauczania, jak i finansowania szkolnictwa policyjnego.
Na przełomie
1928/29 roku w komendzie głównej PP zorganizowano pierwszy kurs instruktorów, na który skierowano najzdolniejszych, wyższych rangą funkcjonariuszy PP oraz st. przodowników, którzy osiągali
tylko bardzo dobre wyniki w nauce. W naborze
uwzględniono przede wszystkim byłych komendantów i byłych wykładowców szkół policyjnych. Ogółem przyjęto 100 wyróżniających się funkcjonariuszy Policji Państwowej (Policji województwa śląskiego) z wszystkich 16 okręgów policyjnych. Wychodząc z założenia, że przyszli wykładowcy szkół
policyjnych musieli posiadać gruntowną wiedzę
policyjną i wojskową, kształcono ich również z pedagogiki, psychologii i dydaktyki. Duży nacisk kładziono na wiedzę z prawa karnego i administracyjnego trzech byłych zaborców, z którego szkolono
wszystkich słuchaczy. Kurs instruktorów trwał 10
miesięcy - do 1 lutego 1928 roku. Ci funkcjonariusze, którzy ukończyli kurs z wynikiem pozytywnym
zostali przydzieleni do szkół policyjnych na terenie
całego kraju w charakterze komendantów, komendantów kompanii lub wykładowców. Komendant
główny PP płk Janusz Zygmunt Jagrym-Maleszewski
zorganizował kurs instruktorów, który stał się
punktem zwrotnym w szkoleniu wyższych i niższych
rangą funkcjonariuszy PP. Szkoły
policyjne, które zaczynały otwierać swoje podwoje w pierwszym kwartale 1928 roku miały kształcić
ponad 3000 funkcjonariuszy posterunkowych
i starszych posterunkowych w ciągu roku. W dotychczasowym szkolnictwie policyjnym kurs trwał
od 6 tygodni do 3 miesięcy. W nowym systemie
edukacji nauka trwała minimum 4 miesiące, choć
odbiegała od wzorców zagranicznych, gdzie szkolenia trwały od roku do dwóch lat. Środki finansowe i infrastruktura techniczna nie pozwalały na
prowadzenie kursów w tak długim okresie.
Niezależnie od nowego systemu nauczania należy
zwrócić uwagę na szkolenia specjalistyczne
w dziedzinie śledczej, morskiej, rusznikarskiej
i z wychowania fizycznego.
Działania mające na celu usprawnienie funkcjonowania Policji Państwowej, jak i wyszkolenie nowych kadr złożonych z wyższych i niższych rangą funkcjonariuszy, zainicjowane przez komendanta głównego PP płka Janusza Zygmunta Jagrym-Maleszewskiego, w późniejszym czasie zaowocowały silną pozycją polskiej Policji na arenie międzynarodowej.
Prace przy konsolidacji Korpusu Policji Państwowej
nie przeszkodziły w rozwoju myśli społecznej wśród
funkcjonariuszy Policji. Przede wszystkim uwagę
kierowano w stronę policjantów, którzy wskutek
ciężkiej służby stracili zdrowie.
W lutym 1929 roku zostało powołane stowarzyszenie „Rodzina Policyjna”, którego zadaniem było
niesienie pomocy materialnej rodzinom funkcjonariuszy policyjnych zarówno służby czynnej, jak i emerytowanych.
"Rozwój", rok 1919.
Wiktor Sas-Hoszkowski (1873-1940)
"Głos Poranny", rok 1929.
Stanisław Weyer, fotografia z lat dwudziestych XX wieku
(Dziesięciolecie Służby Bezpieczeństwa w Polsce Odrodzonej, red. E. Grabowiecki, Warszawa 1925).
Długoletnim kierownikiem jednostki śledczej przy Komendzie PP miasta Łodzi był nadkom. Stanisław Weyer. Piastował
tę funkcję od jej powstania aż do lipca 1935 roku, kiedy to nowym kierownikiem wydziału śledczego
został kom. Tadeusz Makowski, który po blisko
dwóch latach, bo w dniu 10 czerwca 1937 roku, przekazał swoją funkcję nadkom. Stanisławowi Polakowi. Był on ostatnim kierownikiem wydziału śledczego w okresie międzywojennym.
Wydział śledczy
w Łodzi podzielony był na 5 brygad: ▪ I – brygada kradzieżowa,
▪ II- brygada lotna,
▪ III – brygada fałszerstw,
▪ IV – brygada obyczajowa
▪ V – brygada przestępstw antypaństwowych
Największe znaczenie miały I i V brygada. Rok 1924 stanowił pewną cenzurę w procesie organizacji służby śledczej. To wtedy we wszystkich komendach okręgowych zostały utworzone referaty kryminalne w miejsce urzędów śledczych.
Komendant Główny Policji Państwowej Janusz
Zygmunt Jagrym-Maleszewski (1878-1942)
Słuchacze Szkoły Policyjnej w Mostach Wielkich.
(Kurier Galicyjski)
Komendant główny Policji Państwowej Janusz Zygmunt Jagrym–Maleszewski zreformował szkolnictwo policyjne.
Kwestie wyszkolenia wyższych rangą funkcjonariuszy Policji Państwowej były poważną troską komendy głównej PP, ponieważ od właściwie przeprowadzonych szkoleń policjantów zależało sprawne działanie całego aparatu bezpieczeństwa w latach 1919-1939. Mając do wykonania olbrzymie zadanie przeszkolenia całego korpusu Policji Państwowej, trzeba było wykorzystać systemy szkolenia pozwalające na edukację bez opierania się na wygórowanych normach. Dopiero po całkowitym przeszkoleniu wszystkich adeptów PP można było przystąpić do doskonalenia systemu nauczania. Dotychczasowe szkoły policyjne nie mogły podołać stawianym im wymogom, co wiązało się z brakami personalnymi i trudnościami wynikającymi z ograniczeń finansowych. Kadra i uczniowie szkół policyjnych stanowili rezerwę osobową i byli angażowani do pełnienia służby w trakcie nauki, co skutkowało przerwaniem ciągłości systemu nauczania. Braki jednolitego sprzętu, jak i dostosowania wewnętrznego urządzeń szkolnych, brak bibliotek oraz pomocy szkolnych to bolączka szkolnictwa policyjnego okresu międzywojennego. Celem zapobieżenia w przyszłości takiemu stanowi rzeczy, z inicjatywy Komendanta głównego Policji Państwowej płka Janusza Zygmunta Jagrym-Maleszewskiego wprowadzono gruntowne zmiany w systemie nauczania, jak i finansowania szkolnictwa policyjnego.
Spotkanie wigilijne słuchaczy Szkoły Policyjnej w Mostach Wielkich
(źródło: www.policjapanstwowa.pl)
Ćwiczenia przeciwgazowe Policji Państwowej, okres międzywojenny.
(zbiory NAC)
Działania mające na celu usprawnienie funkcjonowania Policji Państwowej, jak i wyszkolenie nowych kadr złożonych z wyższych i niższych rangą funkcjonariuszy, zainicjowane przez komendanta głównego PP płka Janusza Zygmunta Jagrym-Maleszewskiego, w późniejszym czasie zaowocowały silną pozycją polskiej Policji na arenie międzynarodowej.
Przygotowanie przedmiotów na aukcję charytatywną stowarzyszenia "Rodzina Policyjna",
Łódź, rok1936.
(źródło: www.policjapanstwowa.pl)
"Głos Poranny", rok 1935.
"Rozwój", rok 1928.
"Rozwój", rok 1929.
Przychodnia dla funkcjonariuszy Policji Państwowej województwa łódzkiego w Łodzi.
Wnętrze gabinetu, widoczne lampy kwarcowe i lampa Solux.
Lata międzywojenne (zbiory NAC)
Karta urlopowa Rezerwy Pieszej Policji Państwowej Łódź
rok 1937
(źródło: www.plicjapanstwowa.pl)
Igrzyska sportowe Państwowej Policji w Łodzi.
Wojewoda łódzki Aleksander Hauke-Nowak podczas wręczania nagród, rok 1934.
(Fot. Henryk Ross, NAC)
Okręg Łódzki z komendą wojewódzką Policji Państwowej przy ulicy Kilińskiego 136 był podzielony na 7 Policyjnych Klubów Sportowych w miastach powiatowych.
Zawody konne łódzkiej Policji Państwowej w Łodzi na terenie parku Helenów.
Grupa zawodników czapkach bieliniaków, rok 1932.
"Panorama", ilustracja tygodniowa, rok 1932.
"Rozwój", rok 1914.
"Głos Poranny", rok 1936.
"Głos Poranny", rok 1936.
"Głos Poranny", rok 1937.
"Rozwój", rok 1919.
Motocyklowy patrol policji, rok 1932.
(zbiory NAC)
12 listopada 2013 roku na budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi (ulica Lutomierska 108/112) odsłonięto tablicę upamiętniającą policjantów zamordowanych w ramach zbrodni Katyńskiej.
W 2011 roku na terenie należącym do Publicznego Gimnazjum nr 10 im. Rajmunda Hiacynta Rembielińskiego zorganizowano Aleję Dębów Pamięci Policjantów II RP Ofiar Zbrodni Katyńskich. Co roku w październiku z tej okazji sadzone są kolejne drzewa. Organizatorem uroczystości sadzenia drzew jest nie tylko szkoła, ale także Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi oraz Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939 r.”.
Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939 r." w Łodzi
jest organizacją, integrującą ponad 280 członków.
Są to osoby z rodzin przedwojennych Policjantów,
którzy w większości zostali zamordowani w 1940 roku przez NKWD w ramach Zbrodni Katyńskiej.
Stowarzyszenie jest jedną z trzech takich formacji
w kraju i zostało wpisane przez Urząd do Spraw
Kombatantów i Osób Represjonowanych na listę
organizacji wspierających ruch kombatancki. Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939 r.” w Łodzi zostało wyróżnione Odznaką za Zasługi dla Miasta Łodzi oraz Honorową Odznaką za Zasługi dla Województwa Łódzkiego.
"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1936.
"Rozwój", rok 1930.
Wacław Pawlak. W cieniu ratuszowej wieży.
Krzysztof R. Kowalczyński. Łódź 1914. Kronika oblężonego miasta.
Krzysztof R. Kowalczyński. Łódź 1915-1918. Czas głodu i nadziei.
O historii powstania Policji Państwowej. Opracowanie Jarosław Olbrychowski prezes stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” w Łodzi [w:] MAGAZYN POLICJANTÓW I PRACOWNIKÓW POLICJI WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO lipiec/sierpień 2019
"Rozwój", rok 1914.
Bałuty i Chojny to naród spokojny…i prasowe sensacje dawnej Łodzi.
RADA CZTERNASTU
IN MEMORIAM - ŁÓDZKIE WIĘZIENIA
13 GRUDNIA - GDAŃSKA 13.
Budynek byłego więzienia policyjnego.
Kamienica przy ulicy Kopernika 29.
Łódzka policja upamiętniła ofiary zbrodni Katyńskiej.
Aleja Dębów Pamięci Policjantów II RP Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
ALFRED GROHMAN - STRAŻAK
"Gazeta Wieczorna", rok 1914.
oraz stron:
Muzeum Policji Komendy Głównej Policji http://hit.policja.gov.pl/
Miastograf
wikipedia.pl
Policja Państwowa https://policjapanstwowa.pl
POLICJA_LODZKIE_NR_07-08-2019.pdf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz