W tym roku mija setna rocznica jednej z
największych bitew I Wojny Światowej, która rozegrała się pod Łodzią.
Powietrze przesycone śmiercią, ziemia
nasiąknięta krwią. Dookoła chaos, pożoga i zniszczenie. Ogrom tragedii i
cierpienia, którego ziemia łódzka nigdy nie doznała. Pora by przypomnieć czasy
, gdy w okolicach Łodzi piekło zstąpiło na ziemię.
Dokładnie 100 lat temu na przełomie
listopada i grudnia w okolicach Łodzi doszło do jednej z największych i
najkrwawszych bitew I wojny światowej. Naprzeciw siebie stanęło około 800
tysięcy żołnierzy armii rosyjskiej i niemieckiej. Ponad 200 tysięcy z nich
zostało tu na zawsze.
Była to największa bitwa manewrowa I
wojny światowej i pierwszy blitzkrieg na wschodzie. Nazwana również „Małą Bitwą
Narodów”, ponieważ na polu bitwy ginęli Polacy w mundurach wszystkich armii,
Rosjanie, Niemcy, Austriacy, Litwini, Czesi, Ukraińcy, Łotysze i Tatarzy.
Jednakże największą tragedią jest to, że
tak łatwo odeszła ona w niepamięć i w kartach historii nie zajmuje należytego
jej miejsca. Bitwa, która zabierała dziennie więcej istnień niż osławione bitwy
pod Verdun i Sommą; w której po raz pierwszy na Froncie Wschodnim doszło do
starcia samochodów pancernych i użycia gazów bojowych przez Niemców.
Setna rocznica tego wydarzenia jest
doskonałą okazją, aby poprzez wędrówkę miejscami związanymi z Bitwą pod Łodzią
lepiej poznać historię oraz sam nasz region.
Dlatego też powstał szlak
Wschodnioeuropejskiego Frontu I Wojny Światowej na Ziemiach Polskich, którego
oznakowanie ma zakończyć się w tym roku. Dodatkowo Regionalna Organizacja
Turystyczna Województwa Łódzkiego przygotowała pomoc dla wszystkich, którzy
chcieliby podążyć szlakiem po miejscach związanych z Bitwą Łódzką, która jest
dostępna na lodzkie.travel pod poniższym linkiem:
1914 - Ziemia Łódzka w ogniu walk
Zobacz
jeszcze:
źródło:
Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Łódzkiego