Juliusz Machulski w Łodzi zrealizował
cztery filmy. W tym mieście zaczęła się jego reżyserska kariera.
Vabank
Jak wiadomo, "kto nie naraża nigdy się na szwank, ten głównej stawki nie wygrywa". Na szczęście Juliusz Machulski podjął ryzyko i postanowił zadebiutować scenariuszem, który napisał jeszcze jako student łódzkiej szkoły filmowej.
Jak wiadomo, "kto nie naraża nigdy się na szwank, ten głównej stawki nie wygrywa". Na szczęście Juliusz Machulski podjął ryzyko i postanowił zadebiutować scenariuszem, który napisał jeszcze jako student łódzkiej szkoły filmowej.
"Vabank", fragment.
Źródło: YouTube
Gmach Sądu. Plac Dąbrowskiego 5.
Scenę finałową, w której Kwinto pokazuje prowadzonemu do aresztu Kramerowi słynne "ucho od śledzia", uwieczniono na placu Dąbrowskiego 5. Znajdujący się tam budynek sądu udawał siedzibę policji.
Na Starym Cmentarzu przy ul. Ogrodowej Kwinto odwiedza grób Tadeusza zamordowanego na polecenie Kramera. W tym samym miejscu ekipa nakręciła spotkanie bohatera z szopenfeldziarzami - Nutą (Krzysztof Kiersznowski) i Moksem (Jacek Chmielnik). Młodzi adepci przestępczej sztuki czekają na niego przy bramie części katolickiej.
Machulski skieruje oko kamery na tę samą nekropolię w drugiej części "Vabanku". To tam będzie miał miejsce sfingowany pogrzeb Kwinty.
Brama prowadząca na cmentarz św. Józefa przy ulicy Ogrodowej.
Sala operacyjna Łódzkiego Zakładu Energetycznego, ulica Tuwima 58.
A na dawne mieszkanie Kwinty scenografowie wybrali to przy ulicy P.O.W.
26. Nuta i Moks porywają tu kasiarza i wywożą do lasu, by w ten sposób namówić
go do współpracy przy napadach.
Budynek przy ul. P.O.W 26.
Scena, w której Natalia (Elżbieta Zającówna) uwodzi Kramera, powstała przy ulicy Narutowicza 93. W tym czasie Pierwszy Kasiarz Rzeczpospolitej opróżnia sejf jego banku. Kramer wróci do tego samego mieszkania, gdy będzie próbował udowodnić policji, że nie mógł być odpowiedzialny za kradzież, bo w momencie zniknięcia pieniędzy spędzał czas z piękną dziewczyną. Po uroczej Natalii nie ma jednak śladu...
Vabank II, czyli riposta
W "Vabanku II" role się odwracają. Tym razem Kramer chce się zemścić na Kwincie za to, że przez niego trafił za kraty. Chce wymierzyć mu najsurowszą karę, a sam - po tym, jak z pomocą baronowej (Beata Tyszkiewicz) ucieka z więzienia - zamierza wyemigrować do Zurychu. I nawet przez chwilę będzie mu się zdawało, że osiągnął cel. Dopóki nie okaże się, że rzekomo szwajcarska willa znajduje się w Polsce. A konkretnie - w Rudzie Pabianickiej...
"Vabank II, czyli riposta", fragment.
Źródło: YouTube.pl
Źródło: YouTube.pl
W Zurychu zaś
Kwitno i Duńczyk (Witold Pyrkosz) realizują w jednym z banków czeki podpisane w
malignie przez Kramera. Wnętrze szwajcarskiego banku nakręcono w Łodzi - w
Narodowym Banku Polskim przy alei Kościuszki 14. Wtedy jeszcze trzymano tam
stare, zabytkowe kasy. Jedną z nich zachowano w największej sali operacyjnej w
Polsce na pamiątkę.
Bank Polski. Aleja Kościuszki 14.
Stróżówka pałacu Oskara Kona. Ulica Targowa 61/63
Bramę szkoły oglądamy w
jednej z ostatnich scen - to tutaj zwożone są dekoracje, które pomogły w
stworzeniu fikcyjnego świata i oszukaniu Kramera (dzięki nim bankier uwierzył,
że naprawdę przekracza granicę i leci do Szwajcarii).
Brama do pałacu Oskara Kona (dzisiejszej Filmówki)
Machulski poznawał Łódź jako ośmiolatek. 50 lat później podczas wywiadu dla "Wyborczej" w studiu filmowym Zebra wrócił wspomnieniami do zoo, gdzie jeździł pachnącym drewnem tramwajem, i do kin, do których zabierali go rodzice. W pobliżu jednego z nich pracował, kręcąc drugą część "Vabanku". Chodzi o kino Wisła znajdujące się na działce należącej niegdyś do Zgromadzenia Majstrów Tkackich przy ulicy Tuwima 1/3. W tym samym budynku funkcjonowała restauracja Tivoli, którą Machulski sportretował w "Ripoście". Przemienił ją w knajpę, w której Kwinto gra na trąbce jako członek jazz-bandu.
Restauracja Tivoli, filmowa knajpa, w której gra Kwinto.
Jakie jeszcze miejsca możemy oglądać w drugim filmie o uczciwym kasiarzu?
Podczas ucieczki Kramera z więzienia w kadrze widać zakład karny przy ul.
Smutnej:
"Republika", rok 1923.
"Kurier Łódzki", rok 1927.
"Hasło Łódzkie", rok 1927.
Fotoplastykon Duńczyka
(Witold Pyrkosz) podczas realizacji filmu znajdował się w pomieszczeniach
pałacu Poznańskich, czyli w Muzeum Historii Miasta Łodzi. Zakupiony w 1977 roku
od prywatnego właściciela w Kielcach był w zbiorach przypisanych do Działu Kultury
Filmowej, z którego w 1985 roku powstało autonomiczne Muzeum Kinematografii.
Dziś fotoplastykon jest jednym z najciekawszych obiektów kolekcji muzeum, z pewnością też
jest jedynym oryginalnym w Polsce fotoplastykonem sygnowanym przez Augusta
Fuhrmanna, niemieckiego wynalazcę i producenta tego urządzenia. Pozostałe
znajdujące się w Polsce tego typu obiekty (3 lub 4 sztuki) są nieoryginalnymi
składakami.
A gdy zraniony Duńczyk trafia do szpitala, w kadrze widać wejście do szpitala "Świętej Rodziny" przy ul. Sienkiewicza:
Seksmisja
"Seksmisja" to opowieść o dwóch mężczyznach, którzy biorą udział w naukowym eksperymencie i pozwalają się zahibernować na trzy lata, a budzą się po upływie pięćdziesięciu trzech w świecie kobiet. Są ostatnimi przedstawicielami swojej płci i wszystko wskazuje na to, że ten stan długo się nie utrzyma i wkrótce zostaną znaturalizowani i pozbawieni wszelkich męskich atrybutów...
"Seksmisja" to opowieść o dwóch mężczyznach, którzy biorą udział w naukowym eksperymencie i pozwalają się zahibernować na trzy lata, a budzą się po upływie pięćdziesięciu trzech w świecie kobiet. Są ostatnimi przedstawicielami swojej płci i wszystko wskazuje na to, że ten stan długo się nie utrzyma i wkrótce zostaną znaturalizowani i pozbawieni wszelkich męskich atrybutów...
"Seksmisja", rok 1983.
Źródło: YouTube.pl
Ekstrawertyczny Maks (Jerzy Stuhr) i wrażliwy Albert (Olgierd
Łukaszewicz) nie mogą na to pozwolić i usiłują wydostać się z podziemnego królestwa
niewiast. A to wybudowano w halach Wytwórni Filmów Fabularnych przy ulicy
Łąkowej 29 w Łodzi.
Wytwórnia Filmów Fabularnych. Łąkowa 29
Pionowi scenograficznemu udało się zdobyć materiały, o
których w rzeczywistości stanu wojennego trudno było marzyć. - Zanim dekoracja
wypełniła hale Wytwórni, mieliśmy ze scenografem i operatorem cykl nasiadówek -
opowiada reżyser. - Gdy Janusz Sosnowski ją wybudował, zaczęliśmy mu bić brawo.
Duże wrażenie robiła dyżurka Lamii. Izolatkę Maksa i Alberta pokryto białą,
świecącą wykładziną - materiałem wykorzystywanym do jakichś wojskowych
strategicznych celów. Dziewczyny miały buty z nabłyszczanej skóry, przeznaczone
wyłącznie na eksport.
I choć publikacje poświęcone wizerunkom Łodzi w filmie podają, że większość zdjęć powstała w kopalni soli w Wieliczce, reżyser zaprzecza i podkreśla, że 90 proc. scen nakręcono w Łodzi. - Wieliczkę widzimy tylko wtedy, gdy bohaterowie wpadają do tzw. dekadencji - tłumaczy Machulski.
I choć publikacje poświęcone wizerunkom Łodzi w filmie podają, że większość zdjęć powstała w kopalni soli w Wieliczce, reżyser zaprzecza i podkreśla, że 90 proc. scen nakręcono w Łodzi. - Wieliczkę widzimy tylko wtedy, gdy bohaterowie wpadają do tzw. dekadencji - tłumaczy Machulski.
W "Seksmisji" wykorzystano również ten sam dom w Rudzie Pabianickiej,
który oglądać możemy w drugiej części "Vabanku". Na tarasie Maks,
Albert i Lamia (Bożena Stryjkówna) jedzą śniadanie. Dziewczyna ze zdumieniem
odkryje, że w tym świecie skorupkę jajka trzeba rozbić, nie odkręca się jej jak
nakrętki.
W tym samym miejscu Albercik będzie "tylko niósł pomoc"
Emmie (Bogusława Pawelec). Już w środku Maks wyjaśni Lamii, jak wyglądały
relacje damsko-męskie, zanim kobiety zaczęły wykorzystywać partenogenezę i
samodzielnie się rozmnażać.
W tym samym miejscu bohaterowie odkryją prawdziwą twarz Jej Ekscelencji (Wiesław Michnikowski), która okaże się przebranym mężczyzną. Maks nie kryje oburzenia: "To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki będziesz sobie, cyganie, przyprawiał?!".
Kingsajz
Szuflandia nigdy by nie powstała, gdyby nie propozycja Beaty Tyszkiewicz. - Pewnego dnia spotkaliśmy się na lunchu - wspomina autor "Kingsajzu". - Powiedziała mi: "Ty powinieneś zrobić film o krasnoludkach". Zacząłem myśleć o małych ludziach, którzy chcieliby być duzi, ale nie mają prawa wyboru. Coś się narodziło. W mojej wyobraźni krasnoludki zamieszkały w szufladach, takich jak te katalogowe, które tak mi się podobały w bibliotekach.
W tym samym miejscu bohaterowie odkryją prawdziwą twarz Jej Ekscelencji (Wiesław Michnikowski), która okaże się przebranym mężczyzną. Maks nie kryje oburzenia: "To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki będziesz sobie, cyganie, przyprawiał?!".
Kingsajz
Szuflandia nigdy by nie powstała, gdyby nie propozycja Beaty Tyszkiewicz. - Pewnego dnia spotkaliśmy się na lunchu - wspomina autor "Kingsajzu". - Powiedziała mi: "Ty powinieneś zrobić film o krasnoludkach". Zacząłem myśleć o małych ludziach, którzy chcieliby być duzi, ale nie mają prawa wyboru. Coś się narodziło. W mojej wyobraźni krasnoludki zamieszkały w szufladach, takich jak te katalogowe, które tak mi się podobały w bibliotekach.
Ulica Wólczańska 31/33
Willa Kindermanna przy ulicy Wólczańskiej 31/33
Targowisko Górniak
Willa Reinholda Richtera przy ulicy Skorupki 6/8.
Na redakcję "Pasikonika", w której bohater pracuje, wybrano willę Reinholda Richtera. To tu Olo prosi o urlop Zenonę Bombalinę (Witold Pyrkosz).
Przed willą, czyli przed kultową Szuflandią z filmu „Kingsajz”, odsłonięto rzeźbę krasnoludka. To Olo Jedlina - bohater filmu, w którego postać wcielił się Jacek Chmielnik. Autorami rzeźby są Magdalena Walczak i Marcin Mielczarek.
Scena, w której Olo wraz Kwintkiem i Kramerką pomniejszają się, by uwolnić
Adasia Hapsa (Grzegorz Heromiński), powstała w budynku Zarządu Dróg i Autostrad
przy ulicy Wólczańskiej 17. W innej scenie Ala (Katarzyna Figura) nakazuje
robotnikom wiercić przed znajdującym się w tym samym miejscu filmowym
Instytutem Badań Czwartorzędu.
"Kingsajz" to historia o istniejącym obok tzw. normalnego świata państwie krasnoludków. Kiedy mikroskopijni mieszkańcy Szuflandii odkrywają recepturę kingsajzu, mikstury, która pozwala urosnąć do rozmiarów człowieka, zaczynają się buntować i domagać prawa wyboru - pozostania wśród krasnoludków bądź życia wśród ludzi. Grupa z nadszyszkownikiem Kilkujadkiem na czele nie zamierza do tego dopuścić. Uważa, że krasnoludki nadal są potrzebne, mimo że nie trzeba już zaplatać koniom grzyw i pomagać sierotkom. Kingsajz jest dla małych bohaterów synonimem wolności. I o niej Machulski nakręcił film. Bajkowa konwencja jest tylko pretekstem do mówienia o możności podejmowania wyborów.
Krasnoludkom się udało. Polakom również - dwa lata po okresie produkcyjnym,
który przypadł na 1987 rok.
but Ali...
... telefon Ola Jedliny
"sygnalizator uliczny"
i "sauna" szyszkownika Kilkujadka...
"Kingsajz" to historia o istniejącym obok tzw. normalnego świata państwie krasnoludków. Kiedy mikroskopijni mieszkańcy Szuflandii odkrywają recepturę kingsajzu, mikstury, która pozwala urosnąć do rozmiarów człowieka, zaczynają się buntować i domagać prawa wyboru - pozostania wśród krasnoludków bądź życia wśród ludzi. Grupa z nadszyszkownikiem Kilkujadkiem na czele nie zamierza do tego dopuścić. Uważa, że krasnoludki nadal są potrzebne, mimo że nie trzeba już zaplatać koniom grzyw i pomagać sierotkom. Kingsajz jest dla małych bohaterów synonimem wolności. I o niej Machulski nakręcił film. Bajkowa konwencja jest tylko pretekstem do mówienia o możności podejmowania wyborów.
"Kingsajz", zwiastun filmu.
Źródło: YouTube.pl
A te rekwizyty poznajecie? Na dziedzińcu Muzeum Kinematografii.
but Ali...
... telefon Ola Jedliny
"sygnalizator uliczny"
i "sauna" szyszkownika Kilkujadka...
"Dziennik Łódzki", rok 1988.
źródło:
lodz.gazeta.pl: Dominika Kawczyńska
Fot. archiwalna pochodzi ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.