"Hej łodzianko" - pieśń śpiewana po I wojnie światowej. Jeszcze w latach 70 ubiegłego stulecia wykonywana była przez jedną z łódzkich kapel podwórkowych Tadeusza Rosiaka.
Hej łodzianko czemuś smutna,
czemu blada twoja twarz,
ty o Łodzi pewno marzysz,
ty ją ciągle w sercu masz.
Nędza z Łodzi mnie wygnała,
głód mnie rzucił pośród was
śpiewałabym nie mam komu
szumi tylko łódzki las.
Jest tu u nas chleb i praca,
nie dokuczy ci tu głód,
są tu domy i pałace
jest i u nas dobry lud.
Wolę w Łodzi nędzę znosić,
wolę z matką dzielić trud,
chętnie dzisiaj was porzucę,
pójdę między łódzki lud.
W Łodzi ojciec, w Łodzi matka,
w Łodzi jest mój cały ród,
w Łodzi jam się urodziła,
w Łodzi będę brała ślub.
Łódź rodzinne moje miasto,
to potężny fabryk gród,
w Łodzi swoje życie spędzę,
w Łodzi będę miała grób.
Muzycznie jest to melodia typu balladowego w rytmie walca.
źródło:
Folklor robotniczej Łodzi. [red:] Bronisława Kopczyńska-Jaworska, Jadwiga Kucharska, Jan Piotr Dekowski.
Andrzej
Kempa. Piosenki łódzkiego przedmieścia.