poniedziałek, 29 lutego 2016

BAŁUTY

"Dziennik Łódzki", rok 1959.
(zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi)

Fot. Monika Czechowicz

piątek, 26 lutego 2016

BAEDEKER POLECA: KOLEKCJE ZIEMI OBIECANEJ

Ukazała się monografia „Kolekcje ziemi obiecanej. Zbiory artystyczne łódzkiej burżuazji wielkoprzemysłowej 1880-1939”. Jej autorem jest Dariusz Kacprzak. Bogato ilustrowany tom o kolekcjonerstwie wydał Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów (www.nimoz.pl ).
Jak czytamy w książce, jeden z przedstawicieli łódzkiej burżuazji, Henryk Grohman (1862-1939), wywodzący się z rodziny o flamandzkim rodowodzie, kolekcjonował grafikę. Kupował dzieła np. Picassa, Gauguina, Maneta, Toulouse-Lautreca, Muncha, Goi, ale też polskich artystów, na przykład Leona Wyczółkowskiego, Władysława Skoczylasa, Józefa Pankiewicza. Zebrał około 1,3 tysiąca prac. Na początku XX wieku jako mecenas organizował konkursy dla grafików i wystawy ich dzieł. Zbierał też zabytkowe rzemiosło artystyczne, dalekowschodnie oraz europejskie.
Całą swą kolekcję ofiarował Polsce. Grafiki przechowywane są w Gabinecie Rycin Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, a inne Henryk Grohman          zabytki w stołecznym Muzeum Narodowym. Darem Henryka Grohmana dla Polski były także skrzypce Stradivariego, Amatiego i Guarneriego. Zaginęły w czasie okupacji niemieckiej, podobnie jak część grafik.
Henryk Grohman zmarł nagle w swoim gabinecie w przerwie narady gospodarczej. Na kartce, która leżała przed nim na stole, zanotował ostatnią wolę. Była to dyspozycja wypłaty z jego osobistego majątku 180 tysięcy złotych na Fundusz Obrony Narodowej.
Autor monografii prezentuje także dorobek sześciu innych łódzkich kolekcjonerów. Zbierali oni dzieła na przykład Aleksandra Gierymskiego, Józefa Chełmońskiego, Józefa Brandta.
Szkoda tylko, że większość tych kolekcji nie ma w Łodzi…

źródło: Rzeczpospolita

źródło fotografii:

Dariusz Kacprzak.  KOLEKCJE ZIEMI OBIECANEJ. Zbiory artystyczne łódzkiej burżuazji wielkoprzemysłowej w latach 1880-1939.
Książka na tle obrazu kulturowego wielonarodowościowej metropolii przemysłowej jaką była Łódź w Europie końca XIX w., prezentuje kolekcje artystyczne łódzkich przemysłowców. Napisana na podstawie badań archiwalnych, krytyki źródeł oraz zestawienia dzieł o fabrykanckiej proweniencji stanowi próbę rekonstrukcji losów kolekcji, postaw ich właścicieli i ujawnia wielopłaszczyznowość zjawiska kolekcjonerstwa burżuazji wielkoprzemysłowej w epoce rodzącej się nowoczesności. 

czwartek, 25 lutego 2016

Kamienica przy ulicy Sienkiewicza 55 i …"pokoje-zagadki".


Ta piękna kamienica pochodzi z końca XIX wieku. Pod koniec lat 90. właścicielami posesji przy ówczesnej ulicy Mikołajewskiej 55 (dzisiaj ulica Sienkiewicza) zostało małżeństwo Daniela i Bronisław Landau. W okresie międzywojennym funkcjonował tu Dom Agenturalny "Barwinil" - Stanisław Messing i S-ka. Budynek w większości zamieszkany był przez lokatorów pochodzenia niemieckiego (lokatorami byli między innymi rodzina Herbstreltów, Oppertshäuser, Owerhoff czy Pohl).
Na terenie posesji znajduje się siedziba Łódzkiego Stowarzyszenia Pomocy Byłym Więźniom Politycznym Hitlerowskich Obozów Koncentracyjnych i Więzień, a także Fundacja Kamila Maćkowiaka, która w lutym 2013 wygrała w konkursie ofert na lokal przy ulicy Sienkiewicza 55 w ramach programu „Lokale dla kreatywnych”, organizowanego przez Urząd Miasta Łodzi.


Fundacja Kamila Maćkowiaka powstała w 2010 roku. Celem statutowym Fundacji jest realizowanie i wspieranie wydarzeń kulturalnych, propagowanie aktywnego uczestnictwa w kulturze, realizacja własnych projektów teatralnych, a także promocja teatru oraz aktywizacja młodych twórców.
Oficjalna strona fundacji:


Kamienica przy Sienkiewicza 55 to niezwykłej urody budynek o mansardowym dachu. Nie można go nie dostrzec chociaż stoi w głębi posesji za stylowym ogrodzeniem i bramą.
Współwłaścicielem kamienicy jest Gmina Miasto Łódź. 


Sam budynek sprawia wrażenie nieco mroczne i tajemnicze, może właśnie dlatego otwarto tu … tajemnicze pokoje-zagadki ("Mysterious Rooms" czy tzw. escape rooms).
Cała zabawa polega na rozwiązaniu zagadek, złamaniu szyfrów i wydostaniu się z zamkniętego pomieszczenia w określonym czasie. To kolejne miejsce w Łodzi poświęcone tej rozrywce (największe w Polsce), jednak do tej pory żadne z nich nie stawiało przed uczestnikami takiego wyboru.
Znajduje się tu osiem tematycznych pokoi. Obecnie goście mają do dyspozycji siedem z nich, a wkrótce premiera kolejnego. Znajdują się tu pokoje: "Różowej Pantery", "Absurdów PRL-u", "Indiany Jonesa", "Sherlocka Holmesa", "Władcy Pierścieni", oraz "Kim jest Max Winkler?" i "Miasto w ogniu". Każde z pomieszczeń ma osobną historię i wprowadza graczy w inny, magiczny świat.
„Mysterious Room” jest wyjątkowy nie tylko ze względu na liczbę pomieszczeń, dodatkową frajdą jest fakt, że każdy pokoi został bardzo realistycznie zaaranżowany z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. W pokoju Absurdów PRL-u przeniesiemy się w czasie za sprawą starych mebli, ubrań i zdjęć. Wszystkie przedmioty w pokoju przypominają te z tamtych lat. W pokoju Różowej Pantery czeka nas świat kreskówki, do którego wejdziemy przez... lodówkę. Z kolei w gabinecie Sherlocka Holmesa znajdziemy atrybuty prawdziwego detektywa i rozwiążemy zagadkę kryminalną.
W zależności od pokoju, w grze może wziąć udział od 3 do 5 osób, na rozwikłanie ciągu zagadek i wydostanie się z pokoju mają 50 minut. Takie miejsca to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu, ale także zorganizowanie oryginalnych urodzin. Ostatnio coraz częściej z tego typu rozrywki korzystają także pracodawcy, organizując w nich spotkania integracyjne.
„Mysterious Room” jest czynny od poniedziałku do soboty w godz. 10-22 oraz niedzielę od 12 do 22. To nie tylko miejsce dla fanów gier typu escape, w lokalu można napić się także kawy lub herbaty i pograć w gry planszowe.
tel. 570 666 616
biuro@pokojezagadki.pl

Linki do innych „Escapów” tutaj:

źródła:

Fot. Monika Czechowicz

środa, 24 lutego 2016

PALMIARNIA OGRODU BOTANICZNEGO W ŁODZI


Zimno, zimno, szaro. Wielu łodzian już zatęskniło pewno za wiosną i cieplejszą aurą. Baedeker oczywiście też. Gdzie można w Łodzi odpocząć zimą wśród zieleni? Oczywiście w Łódzkiej Palmiarni.


Powstanie pierwszych ogrodów botanicznych o profilu naukowo-dydaktycznym przypada na wiek XVI i jest ściśle związane z wielkimi odkryciami geograficznymi. Zaczęto wtedy masowo sprowadzać do Europy nieznane tu dotychczas rośliny egzotyczne. Początkowo rośliny te trafiały na stary kontynent przypadkowo, często jako materiał zabezpieczający przed uszkodzeniem inne wartościowe przedmioty.
Jednak z biegiem czasu, import roślin egzotycznych stał się bardzo intratnym biznesem zatrudniającym całe rzesze podróżników-botaników, którzy profesjonalnie zajmowali się sprowadzaniem roślin. Byli to tzw. łowcy roślin („the plant hunters”), którzy często narażając własne życie docierali do dziewiczych rejonów lasów tropikalnych w poszukiwaniu nowych gatunków roślin. Ludzi tych zatrudniały różne instytucje państwowe lub społeczne, tj. ogrody botaniczne i towarzystwa ogrodnicze, zajmujące się kolekcjonowaniem roślin w celach naukowo-dydaktycznych lub komercyjnych, jak również prywatni kolekcjonerzy, którymi najczęściej byli członkowie rodzin królewskich lub bogatej arystokracji.


Sprowadzanie do Europy roślin egzotycznych wymuszało zapewnienie im odpowiednich warunków wegetacyjnych, a co za tym idzie budowanie oranżerii, kompleksów szklarniowych oraz palmiarni, gdzie rośliny te były uprawiane i eksponowane. Największy kompleks szklarniowy ówczesnej Europy powstał w 1848 roku na terenie Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Kew.


W XIX wieku w Polsce również powstawały oranżerie, a nawet palmiarnie, chociaż Polacy ze względu na warunki geograficzno-histotyczne mieli znacznie mniejszy udział w eksploatowaniu odległych kontynentów.


Do nielicznych polskich „łowców roślin” należał między innymi Józef Warszewicz, który pod wpływem spotkania z Aleksandrem Humboldtem zdecydował się na ryzykowne wyprawy do tropikalnych krajów Ameryki Środkowej i Południowej. Dzięki niemu odkryto wiele nowych gatunków roślin, a niektóre z nich nazwano imieniem polskiego zbieracza, np. Warszewiczia, Warszewicziella (obecnie Zygophyllum), Oncidium warszewiczii lub też Ribes warszewiczii. Po powrocie do Europy w 1854 roku Józef Warszewicz osiadł w Krakowie i jako pierwszy inspektor tamtejszego ogrodu botanicznego wzbogacił jego szklarnie licznymi unikalnymi roślinami tropikalnymi, tworząc imponującą jak na owe czasy kolekcję liczącą 9664 okazy.

Oranżeria w Łańcucie. Początek XX wieku.

Istotny wkład w rozwój kolekcji roślin egzotycznych w Polsce mieli również prywatni kolekcjonerzy, którymi byli zazwyczaj zamożni arystokraci, przedsiębiorcy lub urzędnicy państwowi. Dużą kolekcją tych roślin szczyciła się na przykład rodzina Potockich, z inicjatywy których w latach 1893-1904 powstała w Łańcucie, na terenie ich posiadłości, jedna z pierwszych palmiarni w Polsce.
W Łodzi rośliny egzotyczne pojawiły się wraz z rozwojem przemysłu włókienniczego. Szybko wzbogacający się fabrykanci mogli pozwolić sobie na budowę coraz większych rezydencji, a nawet pałaców, w których nie mogło zabraknąć niezwykle modnych w owym czasie oranżerii. I właśnie rośliny z tychże oranżerii dały początek kolekcji roślin tropikalnych Palmiarni Ogrodu Botanicznego w Łodzi.


Historia kolekcji egzotycznych Palmiarni Ogrodu Botanicznego w Łodzi jest znacznie starsza od historii samego obiektu. Najstarsze rośliny znajdujące się w kolekcji, trafiły do Łodzi najprawdopodobniej już w drugiej połowie XIX wieku. Były one ozdobą oranżerii carskich urzędników oraz łódzkich fabrykantów, którzy zgodnie z ówczesną modą prześcigali się w ich kolekcjonowaniu.

Widok na oranżerię w pałacu Karola Poznańskiego w Łodzi przy ulicy Gdańskiej 32 (dziś siedziba Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów).

O bogactwie inwentarza tych oranżerii świadczyć może fotografia Karola Łuby z 1892 roku, wykonana podczas Ogólnopolskiej Wystawy Ogrodniczej zorganizowanej w Łodzi w Parku Źródliska I. Przedstawia ona wnętrze pawilonu Anny Scheiblerowej i Edwarda Herbsta, w którym gospodarze prezentowali najciekawsze okazy a własnych kolekcji roślin egzotycznych. Edward Herbst zaprezentował między innymi wspaniałą kolekcję storczyków, Anna Scheiblerowa zaś rośliny tropikalne i ogromny zbiór ich owoców, za który otrzymała złoty medal, nieprzewidziany wcześniej w puli nagród.


Miasto pierwsze rośliny egzotyczne przejęło w momencie wybuchu I wojny światowej. W 1914 roku carscy urzędnicy uciekając przed armią niemiecką oddawali na przechowanie do szklarni miejskich swoje najcenniejsze okazy, licząc na rychły powrót do Łodzi. Wśród nich znalazły się między innymi okazałe palmy, które po zakończeniu wojny, nieodebrane przez byłych właścicieli, przejął Zarząd Miasta Łodzi. Rośliny te początkowo przechowywane były w szklarniach znajdujących się w Parku im. Stanisława Staszica. Mieściły się tam bez trudu, gdyż miały one wówczas około 2 metrów wysokości, a ich wiek szacowano na 30-50 lat.


W 1925 roku Wydział Plantacji Miejskich przeniósł stale powiększającą się kolekcję roślin do budynku byłej stołówki dla bezrobotnych, który wybudowano w 1914 roku w Parku Źródliska I w celach wojskowych. W kolejnych latach, ze względu na dotkliwy kryzys gospodarczy, zubożali łódzcy fabrykanci likwidowali własne oranżerie i przekazywali swoje zbiory botaniczne do szklarni miejskich. Skutkiem tego kolekcja roślin tropikalnych Zarządu Miasta stale się powiększała. Pomimo trudnych warunków jakie panowały w nieprzystosowanym do uprawy roślin budynku w Parku Źródliska I, kolekcja roślin egzotycznych przetrwała tam okres II wojny światowej i dzięki uporowi i poświęceniu łódzkich ogrodników nie została zlikwidowana przez okupanta.

"Głos Kutnowski", rok 1948.


W latach powojennych rośliny osiągnęły taką wysokość, że chcąc uratować kolekcję konieczne było podjęcie decyzji o podwyższeniu budynku byłej stołówki dla bezrobotnych. Inicjatorami przebudowy byli pracownicy zieleni miejskiej – inż. Zofia Kotnowska i inż. Feliks Góźdź. Dzięki nim w 1955 roku władze miejskie podjęły decyzję o dostosowaniu budynku do wymagań wegetatywnych roślin oraz potrzeb ekspozycyjnych całej kolekcji. Po zakończeniu prac budowlanych i zagłębieniu w grunt donic z najwyższymi roślinami, 1 września 1956 roku po raz pierwszy kolekcja udostępniona została zwiedzającym. Wzbudziła ona ogromne zainteresowanie wśród łodzian i stała się jedną z największych atrakcji miasta. 

"Dziennik Łódzki", rok 1958.

Łódzka Palmiarnia w latach 60. ubiegłego stulecia (fot. ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi).

"Odgłosy", rok 1964.

"Dziennik Łódzki", rok 1966.

W ówczesnym czasie palmiarnia składała się z dwóch przeszklonych budynków, w których prezentowano około 300 gatunków roślin wilgotnych tropików i suchych obszarów subtropikalnych. Jej powierzchnia wystawowa wynosiła 500 m², zaplecze socjalne zaś wraz z kwarantanną i szklarniami uprawowymi zajmowało 217 m². W 1959 roku Palmiarnię włączono do Ogrodu Botanicznego, co zapewniało lepszą opiekę merytoryczną nad kolekcją i możliwość jej dalszego rozwoju.

"Dziennik Łódzki", rok 1963.


Kolejna przebudowa Palmiarni miała miejsce w 1970 roku, kiedy to ponownie podwyższono budynki oraz oszklono ich górną kondygnację.
Z uwagi na brak miejsca niezbędnego do dalszej rozbudowy Palmiarni na terenie zabytkowego Parku Źródliska I, docelowo cała kolekcja miała zostać przeniesiona na teren Ogrodu. 

"Dziennik Łódzki", rok 1971.

W 1975 roku powstał nawet projekt nowoczesnej Palmiarni w kształcie szklanych kul, która miała być zlokalizowana na jego terenie (prace koncepcyjne nad projektem trwały już od pierwszej połowy lat sześćdziesiątych). Niestety, ze względu na brak środków finansowych, projekt ten nie został zrealizowany.

"Odgłosy", rok 1988.


W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia katastrofalny stan techniczny budynku Palmiarni oraz nie mieszczące się już w nim palmy, wymusiły na władzach miasta podjęcie kolejnej decyzji dotyczącej dalszych losów kolekcji. Początkowo zastanawiano się nad budową nowej Palmiarni na terenie Ogrodu Botanicznego według zmodyfikowanego projektu z lat siedemdziesiątych. Jednak w trosce o palmy będące żywymi świadkami historii naszego miasta, których korzenie na stałe wrosły w podłoże, 14 czerwca 1995 roku Rada Miejska Łodzi podjęła decyzję o modernizacji Palmiarni. Pozostawiono ją w Parku Źródliska I, gdyż przesadzenie wiekowych palm na nowe miejsce nie dawało gwarancji na ich przeżycie.
Prace związane z przebudową Palmiarni rozpoczęto w sierpniu 1999 roku. Była to bardzo skomplikowana technologicznie i kosztowna inwestycja, gdyż ze względu na palmy wrośnięte w podłoże stary budynek przed jego rozbiórką musiał być najpierw obudowany nową fasadą Palmiarni. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, iż wszelkie prace budowlane prowadzono na terenie zabytkowego parku, między kilkusetletnimi dębami – pomnikami przyrody, które nie mogły zostać uszkodzone.


Modernizację Palmiarni zakończono w 2003 roku i udostępniono ją zwiedzającym. W chwili obecnej powierzchnia ekspozycyjna Palmiarni wynosi 1100 m²  i składa się z trzech pawilonów wystawowych, przeznaczonych dla roślin o odmiennych wymaganiach klimatycznych.
W zmodernizowanej Palmiarni zastosowano wiele nowatorskich rozwiązań technologicznych, zapewniających odpowiednie warunki klimatyczne dla roślin oraz podnoszących estetykę obiektu. Najciekawszym rozwiązaniem jest sposób ogrzewania palmiarni, w której próżno szukać grzejników lub nawiewów ciepłego powietrza. Ich rolę spełnia tzw. zintegrowana fasada grzewcza, czyli elewacja Palmiarni składająca się z tafli zespolonych szyb połączonych ze sobą aluminiowymi szprosami, w których znajduje się instalacja grzewcza. Tak więc to ściany emitują ciepło podgrzewając powietrze we wnętrzu Palmiarni do określonej temperatury.


Oprócz oryginalnego ogrzewania, zastosowano również system automatycznego sterowania klimatem we wszystkich pawilonach Palmiarni – zgodnie z wymogami roślin w nich uprawianych.


System ten na bieżąco monitoruje parametry klimatyczne pawilonów ekspozycyjnych i według potrzeb automatycznie załącza odpowiednie systemy – zacieniając pawilony, wietrząc je lub podnosząc wilgotność powietrza za pomocą zamgławiania:


Obecnie kolekcja roślin egzotycznych Ogrodu Botanicznego liczy około 9000 okazów, należących do blisko 2000 taksonów ze 120 rodzin botanicznych. Najliczniej prezentowanymi rodzinami są storczykowate (ponad 390 taksonów) i kaktusowate (ponad 230 taksonów).


Najstarszymi roślinami w kolekcji są Araucaria bidwillii oraz palmy liczące około 140 lat i osiągające około 18 m wysokości, do których należą Areca baueri, Howea forsterana, Phoenix dactylifera, Phoenix canariensis i Trachycarpus fortunei.

PAWILON ROŚLINNOŚCI TWARDOLISTNEJ
Pawilon roślinności twardolistnej to największe pomieszczenie w Palmiarni.
Zajmuje powierzchnię 588 m², a jego wysokość w szczycie osiąga 16 m. Rosną tu rośliny ze strefy podzwrotnikowej obejmującej dwa pasy położone między 30 (35 °) a 40 (45°) szerokości geograficznej północnej i południowej. Deszcze w tej strefie padają zimą, lato natomiast jest suche i gorące. Średnia temperatura najcieplejszego miesiąca wynosi 20-25°C. Zimą średnie miesięczne temperatury powietrza nie przekraczają 10° i zdarzają się nawet dni z mrozami. Wykształciła się tam roślinność twardolistna, zwana czasami śródziemnomorską. Dominują w niej rośliny krzewiaste lub małe drzewa o liściach niewielkich, zimozielonych, skórzastych i sztywnych. Pędy i liście licznych gatunków pokryte są włoskami zmniejszającymi parowanie i ograniczającymi nagrzewanie. Wiele roślin tej strefy charakteryzuje się kolczastą formą oraz obfitą produkcją olejków eterycznych.


PAWILON ROŚLINNOŚCI STREFY RÓWNIKOWEJ I PODRÓWNIKOWEJ
Najwyższy pawilon Palmiarni o powierzchni 422 m², wysokości 22 metrów, gromadzi rośliny charakterystyczne dla zawsze zielonych, wilgotnych lasów równikowych. Rosną one wzdłuż równika, między równoleżnikami o wartości 10 (20°) szerokości geograficznej północnej i południowej. Opady i temperatura powietrza osiągają tam wartości optymalne dla rozwoju roślin. Roczna suma opadów wynosi 2000-4000 mm, a średnie miesięczne temperatury powietrza wynoszą 25-27°C. W ciągu dnia temperatura nie przekracza 30°C, zaś w nocy nie spada poniżej 20°C. W niektórych regionach deszcz pada każdego dnia po południu (tzw. deszcz zenitalny), a pogoda taka panuje niezmiennie przez cały rok.
W pawilonie tym dobre warunki życia znajdują także rośliny ze strefy podrównikowej, gdzie rozróżnia się porę deszczową i suchą.


PAWILON ROŚLINNOŚCI PUSTYŃ I PÓŁPUSTYŃ
Najmniejszy z pawilonów Palmiarni, o powierzchni 100 m², przeznaczony jest do uprawy roślin ze strefy zwrotnikowej. 


Średnie roczne temperatury powietrza wynoszą w tej strefie 20-26°C. Dobowe wahania temperatury powietrza są bardzo znaczne – w dzień może ona przekroczyć 50°C, a nocą spaść poniżej 0°C. Opady bardzo skąpe i nieregularne. Wilgotność powietrza jest bardzo niska, nasłonecznienie zaś bardzo wysokie. 

Pawilon roślinności pustyń i półpustyń potocznie nazywany jest „kaktusiarnią”, choć kaktusy stanowią tylko część eksponowanych tu roślin, zaliczanych do dużej grupy sukulentów.

W Łodzi trwają zimowe ferie. Miło widzieć wśród zwiedzających liczną grupę dzieci.


GATUNKI CITES
Wobec narastającego zagrożenia wyginięciem licznych gatunków dziko rosnących roślin i zwierząt, podejmowane są różnorodne działania ochronne. Najczęściej polegają one na obejmowaniu ochroną prawną gatunku w kraju jego występowania. Takie postępowanie nie zawsze jednak jest wystarczające, szczególnie w przypadkach, gdy rzadkie taksony podlegają presji kolekcjonerskiej i są obiektem handlu na rynkach lokalnych i międzynarodowych.
Aby przeciwdziałać temu procederowi, w 1973 roku podpisano w Waszyngtonie konwencję o międzynarodowym obrocie zagrożonymi gatunkami dziko żyjących roślin i zwierząt (Convention on International Trade in Endagered Species of Wild Fauna and Flora) – w skrócie CITES. Obecnie stronami konwencji CITES jest 169 państw (Polska od 1989 roku) a jej przepisom podlega około 34000 gatunków zwierząt i roślin (…) Przewożenie przez granicę roślin i zwierząt z list CITES oraz ich części (w tym produktów z nich wytworzonych), bez stosownych dokumentów i pozwoleń jest nielegalne i wiąże się z rozlicznymi sankcjami.
W kolekcji roślin szklarniowych Ogrodu Botanicznego zgromadzono ponad 560 gatunków roślin objętych konwencją CITES. Najwięcej wśród nich jest kaktusów (około 240 gatunków) i storczyków.


ZWIERZĘTA W PALMIARNI
Palmiarnia stworzona została z myślą o gromadzeniu roślin egzotycznych, ale znalazły tu swoje miejsce również zwierzęta. Stanowią one wielką atrakcję dla zwiedzających, głównie dla dzieci.


Wielkie zainteresowanie wśród najmłodszych gości Palmiarni wzbudzają żółwie czerwonolice  Chrysemys scripts elegant. Są to zwierzęta mięsożerne pochodzące z południowej i środkowej części Ameryki Północnej. W Palmiarni zasiedlają jeden z otwartych zbiorników w pawilonie podzwrotnikowym, a latem korzystają z dużej niecki fontanny w Ogródku Dydaktycznym. Lubią wygrzewać się w słońcu na kamieniach i pniach drzew.


Dogodne miejsce do życia w palmiarni znalazły także ryby. Zamieszkują zbiorniki z otwartą tonią oraz trzy duże akwaria wbudowane w ścianę.


Najliczniejszą grupę stanowią karasie złociste Carassius auratus auratus, zwane „złotymi rybkami”. Gatunek ten pochodzi z centralnej Azji.
W zbiorniku z karpiami pływają również jazie Liposarcus idus Złota orfa, zbrojnik żaglopłetwy Liposarcus multiradiatus oraz zbrojnik lamparci Glyptoperichthys gibbiceps. Przy dnie można dostrzec plamiste klariasy Clarias batrachus.


W oczku wodnym z przerzuconym nad nim mostkiem uważny obserwator dostrzeże także ciemne grzbiety sumów rekinich Pangasius hypophthalmus (znanych pod nazwą handlową „panga”).


Na wschodniej ścianie pawilonu z roślinnością strefy okołorównikowej zlokalizowane są trzy akwaria. 

W pierwszym z nich żyje para gurami olbrzymiego Osphronemus goramy. Razem z gurami akwarium zasiedlają tzw. „kosiarki” Crossochelius siamensis. Swoją zwyczajową nazwę zawdzięczają specyficznemu sposobowi zjadania glonów porastających dno akwarium.


W środkowym zbiorniku żyje największa z ryb eksponowanych w Palmiarni. Jest nią sum czerwonoogonowy Phractocephalus hemioliopterus żyjący dziko w wodach Amazonki i Orinoko.

Ostatnie z akwariów zasiedlane jest przez kilka gatunków ryb o podobnych wymaganiach środowiskowych i pokarmowych. Większość z nich występuje w naturze w słodkich wodach Azji Południowo-Wschodniej.


Dużym zainteresowaniem zwiedzających cieszą się wystawy tematyczne, które na stałe wpisały się w kalendarium imprez w Palmiarni. Są to m.inn. wystawy storczyków, bonsai, roślin mięsożernych. Każdej z nich towarzyszą kiermasze i prelekcje.
W egzotycznych wnętrzach pawilonów ekspozycyjnych odbywają się także spotkania poetycko-muzyczne, koncerty, wystawy plastyczne i fotograficzne.

Można było na przykład podziwiać wystawę "Magia w maskach". Prezentowane prace wykonane zostały przez Zbigniewa Błońskiego - pasjonata sztuki i kolekcjonera sztuki afrykańskiej, rzeźbiarza.


Opuszczam ciepłą Palmiarnię, bo chcę zajrzeć jeszcze do Ogródka Dydaktycznego, którego teren jest historycznie najstarszą częścią Ogrodu Botanicznego.


Po wielu latach użytkowania przez Uniwersytet Łódzki, teren ten wrócił pod zarząd Miasta i stał się integralną częścią współczesnego Ogrodu. Dzisiaj jest tu jeszcze szaro i przedwiosennie – postanawiam, że wrócę tu w okresie wiosenno-letnim wraz z historią Ogródka, bo ogród ulega ciągłym przeobrażeniom i to nie tylko tym związanym z kolejnymi porami roku.

Szkolny Ogród Botaniczny tuż po założeniu, rok 1930.


"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1930.

"Rozwój", rok 1928.

INFORMACJE DLA ZWIEDZAJĄCYCH
Zbiory Palmiarni są udostępniane zwiedzającym przez cały rok, z krótkimi przerwami w ostatnim tygodniu marca i lipca, przeznaczonymi na intensywną pielęgnację roślin i porządkowanie obiektu.
Grupy zorganizowane mogą umówić się na zwiedzanie obiektu z przewodnikiem. Do dzieci i młodzieży skierowana jest szeroka oferta edukacyjna, która uwzględnia tematykę różnorodności przyrodniczej świata oraz metody i problemy związane z jej ochroną.

Palmiarnia czynna jest przez cały rok codziennie, oprócz poniedziałków, pierwszego dnia Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, 1 stycznia i 1 listopada.
Obiekt udostępniony jest zwiedzającym od kwietnia do września w godzinach 10.00-18.00 (kasa czynna do 17.00), a od października do marca w godzinach 9.00-16.00 (kasa czynna do 15.00). Wstęp płatny.

Adres Palmiarni:
Łódź, Al. Piłsudskiego 61 (Park Źródliska I)
Tel. 042 674 96 65, fax 042 674 50 70


Przed wejściem do Łódzkiej Palmiarni odwiedzających wita, (a mnie żegna…) Wróbelek Ćwirek, bohater serialu animowanego „Przygód kilka wróbla Ćwirka” stworzonego w łódzkim Se-ma-forze w latach 1983-1989.

Autorzy: Marek Nejman, Ireneusz Czesny, Jerzy Stępień (projekt postaci), Marcin Mielczarek (rzeźba).
Wróbelek Ćwirek  jest jedną z kilku rzeźb powstałych w Łodzi w ramach projektu Łódź Bajkowa. W Łodzi spotkać możesz jeszcze:
Misia Uszatka przy Piotrkowskiej 87,
Pingwina Pik-Poka przy al. Unii Lubelskiej 4,
Kota Filemona i Bonifacego przy pl. Zwycięstwa 1,
Piotrusia i jego zaczarowany ołówek przy Traugutta 18,
Plastusia w parku im. H.Sienkiewicza,
Trzy misie w Skansenie Łódzkiej Architektury Drewnianej przy Piotrkowskiej 282,
Maurycego i Hawranka przed łódzkim ZOO (Konstantynowska 8/10),
Ferdynanda Wspaniałego przed  Galerią Łódzką (u zbiegu al. Piłsudskiego i ul. Sienkiewicza).
Misia Coralgola przy ulicy Sienkiewicza 21.


Post Scriptum:

Józef Warszewicz (ur. 8 września 1812 w Wilnie, zm. 29 grudnia 1866 w Krakowie) – polski podróżnik, botanik i ogrodnik.
Pod koniec lat 20. studiował na Uniwersytecie Wileńskim. Studia porzucił na wieść o wybuchu Powstania listopadowego i wstąpił do polskiej armii. Po upadku powstania emigrował, początkowo osiadł w Prusach, a następnie studiował w Berlinie i Poczdamie. Z polecenia Aleksandra Humboldta brał udział w ekspedycji naukowej do Ameryki Środkowej w latach 1845-1850 oraz do Ameryki Południowej w 1850-1853. Wzbogacił wiele kolekcji muzealnych (m.in. UJ) o zbiory florystyczne, ornitologiczne, herpetologiczne i malakologiczne.
Po spektakularnych osiągnięciach naukowych wrócił do kraju i osiadł w Krakowie. Od 1854 roku był pracownikiem Ogrodu Botanicznego w Krakowie, powiększając jego zbiory o około 10 tysięcy gatunków roślin. Specjalizował się w roślinach storczykowatych.
Od roku 1865 był członkiem czynnym miejscowym Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. Pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Jego nazwiskiem nazwano ponad 40 gatunków i 3 rodzaje roślin, m.in. Warszewiczia, Warscewiczella, Warscaea, Canna warszewiczii i Stanhopea warszewicziana.
Wincenty Pol napisał wiersz poświęcony Józefowi Warszewiczowi i jego działalności.
Wkrótce po śmierci wystawiono Józefowi Warszewiczowi pomnik, który usytuowany jest na terenie krakowskiego Ogrodu Botanicznego w pobliżu budynku Obserwatorium Astronomicznego. Autorem rzeźby był Franciszek Wyspiański. Do postumentu została przymocowana tablica z wyrytymi słowami wiersza Wincentego Pola:

O Litwo, święta Matko Warszewicza.
Jakże ci błogo w cieniu tych wawrzynów,
Którego blasku Ojczyźnie użycza
Poczciwa chwała Twych wybranych Synów!
Uczniu Jundziłła! obiegłeś dwa światy,
Aby z zdobyczą wrócić do swych progów
I jak syn wierny czarownymi kwiaty
Osypać ołtarz Twych domowych Bogów.
Kwiat - to niewiele, ale kto da więcej -
I czy dla Ciebie to, Matko, nie jedno?
Byle Cię tylko kochać najgoręcej,
To Ty nie wzgardzisz i ofiarą biedną.
To nasza wiara, że nic nie przepada,
Co jak ofiara na ołtarz się składa.
Niech więc kwiatami pamięć syna słynie,
Który port stały znalazł w tej dziedzinie.

Pomnik Józefa Warszewicza był pierwszym monumentem ustawionym na terenie publicznych ogrodów w Krakowie.

Friedrich Wilhelm Heinrich Alexander von Humboldt (ur. 14 września 1769 w Berlinie, zm. 6 maja 1859 tamże) – niemiecki przyrodnik i podróżnik, jeden z twórców nowoczesnej geografii.
Studiował we Frankfurcie nad Odrą, Hamburgu, Freibergu, Getyndze i Jenie. W 1790 zwiedził Belgię, Holandię, Anglię i Francję wraz z Jerzym Forsterem. W latach 1792-1797 pracował w urzędach górniczych. Od 1797 roku poświęcił się całkowicie studiom przyrodniczym. Udał się do Francji, Hiszpanii, gdzie przebywał z botanikiem Bonplandem, a w roku 1799 wyjechał z nim do Ameryki Łacińskiej – badał dorzecze Orinoko i Kubę, w roku 1801 udał się do Cartageny, a w 1802 na płytę Bogoty. W 1802 roku wspiął się do wysokości 5810 m na wygasły wulkan Chimborazo. W 1803 przebywał w Meksyku, skąd wyprawił się do Hawany i Stanów Zjednoczonych. W latach 1807-1827 przebywał w Paryżu, gdzie poznał m.in. Carla Gustava Junga, później wykładał geografię na uniwersytecie berlińskim, a w 1829 roku wyprawił się wraz z Ch. Ehrenbergiem i G. Rosem w góry Uralu i Ałtaju, do chińskiej Dżungarii i w rejon Morza Kaspijskiego.
W końcu stworzył wraz z C. Gaussem międzynarodową organizację do badań nad zjawiskami magnetycznymi, a dzięki jego inicjatywie powstał również pruski instytut meteorologiczny.
Wielkość Alexandra von Humboldta opiera się na tym, że wbrew duchowi czasu poszedł w swych dociekaniach drogą badań doświadczalnych, dzięki czemu na kilku polach (geologia, astronomia, zoologia, botanika i mineralogia) zdobył znakomite wyniki. Poza tym jest on twórcą nauki o krajobrazie, klimatologii, oceanografii i geografii roślin. Interesował się również i zajmował naukami takimi jak etnografia i językoznawstwo. Jest uznawany za ostatniego człowieka, który ogarniał umysłem cały stan ówczesnej wiedzy przyrodniczej. Od imienia badacza pochodzi nazwa jednej z planetoid – (54) Alexandra.
Świadectwem wszechstronności Humboldta był jego Kosmos (1845–1858, 4 tomy), dzieło, w którym zebrana była w sposób niedościgniony cała przyrodnicza wiedza owych czasów. Humboldt zapłodnił też naukę wieloma ideami, których realizacja przyczyniła się walnie do jej rozwoju. Jego autorytet stał się tak wielki, że w pewnych wypadkach (np. geologii) długo przeszkadzał rozwojowi nowoczesnych kierunków.
W czasie pobytu w Paryżu opracował dzieło o swej amerykańskiej podróży w 30 tomach z 2000 tablicami, pt. Voyage aux régions équinoxiales du Nouveau Continent, fait de 1799 à 1804 (wydawane w latach 1805–1829). Z innych jego dzieł, trzeba wymienić:Ansichten der Natur (1808, 2 t.), Des lignes isothermes et de la distribution de la chaleur sur le globe (1817), Fragments de geologie et de climatologie asiatiques (1832, 2 t.), Asie centrale. Recherches sur les chaînes de montagne et la climatologie comparée (1843, 3 t.) i Reise nach dem Ural, dem Altai und dem Kaspischen Meer (1837–1842, 2 t.). Zbiorowe, dwunastotomowe wydanie dzieł Humboldta, Gesammelte Werke, ukazało się w 1889 roku.
Zajmował się mniejszymi jednostkami fizycznogeograficznymi Ziemi. Opisał szczegółowo stepy, pustynie i lasy równikowe. Zdaniem Humboldta celem fizycznogeograficznego opisu Ziemi powinno być poznanie jedności w mnogości, badanie ogólnych praw i wewnętrznego ich związku między zjawiskami tellurystycznymi. Wprowadził pojęcia strefowości i piętrowości klimatycznej. Jako jeden z pierwszych postulował ochronę przyrody, jest twórcą określenia: „pomnik przyrody”.

źródła:
Piotr Köhler. Botanika w Towarzystwie Naukowym Krakowskim, Akademii Umiejętności i Polskiej Akademii Umiejętności (1815-1952).
Palmiarnia Ogrodu Botanicznego w Łodzi. Przwodnik. Praca zbiorowa pod redakcją Tadeusza Kurzaca [fr.wstępu i historii Palmiarni autorstwa Doroty Mańkowskiej, fr. opisu roślinności Palmiarni autorstwa Justyny Wylazłowskiej, informacje dla zwiedzających Marek Jakubowski].

Źródła fotografii archiwalnych:
Archiwum Państwowe w Łodzi
Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi

Fot. współczesne Monika Czechowicz