Łódź jest kolejnym miastem, w
którym powstał teledysk do letniego przeboju Pharrella Williamsa. W klipie
wystąpiło prawie 120 osób.
Jakie to miłe: na wideo widzę nie tylko (oczywiście) znajome miejsca, ale też znajomych łodzian, i nie mam tu na myśli tych znanych...
Lokalne wersje "Happy"
nakręcono już m.in. w Australii, Belgii, Francji czy Danii. W Polsce w rytm
przeboju tańczyli już mieszkańcy Krakowa i Poznania. Teraz czas na Łódź.
Za realizację łódzkiego teledysku
odpowiadają Aleksandra Kapka i Jakub Woźniak, absolwenci łódzkiej filmówki.
Chętni do zagrania w klipie mogli
zgłaszać się za pośrednictwem Facebooka. Zainteresowanie przekroczyło
najśmielsze oczekiwania organizatorów. - W niecałe trzy dni dostaliśmy
ponad 400 zgłoszeń - mówi Jakub Woźniak. - Nie sposób było zaprosić
wszystkich do projektu. Udało nam się nakręcić ujęcia ze 120 osobami.
Zdjęcia do łódzkiego "Happy"
kręcono m.in. na Dworcu Łódź Kaliska, w Manufakturze, na placu Wolności i w OFF
Piotrkowska. Do 14 stycznia realizatorzy nakręcili aż 55
gigabajtów materiału wideo.
W klipie wzięła udział także prezydent Łodzi, Hanna
Zdanowska, która zaprezentowała swoje umiejętności taneczne na dziedzińcu
Urzędu Miasta.