Plac Komuny Paryskiej– miejsce zbiegu
ulic Mikołajewskiej (obecnie Sienkiewicza) oraz ulicy Przejazd (obecnie
Tuwima). Plac Komuny Paryskiej powstał w
miejscu dawnych zabudowań fabryki Juliusza Heinzla.
Przebudowa placu rozpoczęła się w 1951 roku. Utrzymano tradycyjny XIX-wieczny układ z dużym,
wewnętrznym podwórzem. Wcześniej, w okresie międzywojennym pojawiły się tu piękne
modernistyczne kamienice.
Zbieg ulic Sienkiewicza 41 i Placu
Komuny 1. Kamienica wzniesiona według projektu Henryka Lewisona
w roku 1938. Była własnością Heleny i Szymela Wileńskich. Odrestaurowana w roku
2013, dzięki staraniom wspólnoty mieszkaniowej.
W tym samym roku wybudowana została
również kamienica z ciemniejszym licem, znajdująca się obok, pod numerem 2.
Plac Komuny Paryskiej swoją nazwę otrzymał w 1951 roku dla upamiętnia wydarzeń w Paryżu w 1871 roku.
W połowie XIX wieku działka ta należała do Zgromadzenia Majstrów Tkackich.
W XIX wieku planowano wznieść tutaj budynek Instytutu Politechnicznego oraz kościół. Kościół zbudowano u zbiegu ulic Sienkiewicza i Tuwima, budowa uczelni nie została zrealizowana.
Kościół pw. Podwyższenia
Świętego Krzyża budowany był aż 28 lat, od 1860 do 1888 roku. Prace przerywano
z powodu wojny secesyjnej i związanego z nią „kryzysu bawełnianego”, a także
powstania styczniowego i zesłania na Syberię proboszcza powstającej parafii.
Przeczytaj TUTAJ.Plac Komuny Paryskiej swoją nazwę otrzymał w 1951 roku dla upamiętnia wydarzeń w Paryżu w 1871 roku.
W połowie XIX wieku działka ta należała do Zgromadzenia Majstrów Tkackich.
W XIX wieku planowano wznieść tutaj budynek Instytutu Politechnicznego oraz kościół. Kościół zbudowano u zbiegu ulic Sienkiewicza i Tuwima, budowa uczelni nie została zrealizowana.
Północną część Placu Komuny Paryskiej zajmuje duży parking, niewielki skwer oraz stacja benzynowa.
Aż do Placu Komuny Paryskiej, sięgają budynki zajmowane przez Urząd Miasta Łodzi. To dawna tkalnia wyrobów wełnianych barona Juliusza Heinzla.
W przeszłości plac należał do
wspomnianego już Zgromadzenia Majstrów Tkackich – w tym miejscu znajdował się tor
cyklistów, zamieniany zimą w lodowisko. Do dziś nie zachował się nawet ślad tej
sportowej funkcji placu.
Plac Komuny Paryskiej można rozpoznać w kadrach dwóch, ważnych dla łódzkiej kinematografii obrazów: serialu „Daleko od szosy” oraz filmie „Aleja gówniarzy”.
Plac Komuny Paryskiej można rozpoznać w kadrach dwóch, ważnych dla łódzkiej kinematografii obrazów: serialu „Daleko od szosy” oraz filmie „Aleja gówniarzy”.
W czwartym odcinku Leszek (Krzysztof
Stroiński) przyjeżdża do Łodzi na motorze i parkuje go na placu Komuny
Paryskiej. Był to jeden z pierwszych parkingów w Łodzi.
Parking przy placu Komuny Paryskiej. Rok 1965.
Serial "Daleko od szosy" powstał 1976 roku, parking nadal istnieje, ale zmieniło się coś innego – po ulicy Tuwima nie jeżdżą już widoczne w tle kadrów tramwaje, po których pamiątką były jeszcze do ubiegłego roku resztki torowiska. Na parkingu nie ma też budki inkasenta, którego miejsce zastąpiły parkometry.
„Aleja gówniarzy” (film Piotra Szczepańskiego z 2007 roku), będąca swoistym
zapisem nocnego życia Łodzi, stara się wiernie oddać klimat zabawy młodych
ludzi. Twórcy tego filmu, kreując współczesny obraz Łodzi, odnoszą się do wielu
starszych filmów, a także ludzi związanych z łódzką kinematografią, takich jak
Jan Machulski i Roman Polański. Jednym z bardziej wyraźnych odniesień do tej
tradycji jest monolog wygłaszany przez pijanego młodego człowieka własnie na
skwerze na placu Komuny Paryskiej.
Zobacz MONOLOG NA PLACU KOMUNY
Jest to powtórzenie tekstu wygłoszonego
ponad 30 lat wcześniej przez Halperna (Włodzimierz Boruński) w „Ziemi
Obiecanej” Andrzeja Wajdy. Halpern to człowiek zakochany w Łodzi, z pasją
obserwujący wznoszone fabryki i pałace, cieszący się jej niesłychanym rozwojem:
… ja bym chciał, żeby
moja Łódź rosła. I żeby miała wspaniałe pałace, zielone piękne ogrody. W ogóle
żeby był wielki ruch, wielki handel. I wielki pieniądz...Zobacz MONOLOG NA PLACU KOMUNY
Mój ulubiony i zarazem najbardziej łódzki fragment filmu "Aleja gówniarzy" rozpoczyna historię o ... Łodzi (przy okazji: w ostatniej scenie bohaterka mówi: "za kwadrans na murku" - łodzianie wiedzą o co chodzi - umawia się na Placu Komuny...)
Plac Komuny Paryskiej pojawia się też w nagraniu Mike Out – O.S.T.R z Michałem Urbaniakiem, warto posłuchać:
Utwór pochodzi z albumu "Urbanator III" Michała Urbaniaka. Nagrany z Adamem Ostrowskim. Jazz i rap w doskonałej symbiozie, muzyka na najwyższym poziomie.
Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i inn.
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i inn.