W
1925 roku uchwałą magistratu m. Łodzi, podjętą na wniosek Komisji
Fachowo-Wykonawczej oraz Komitetu Budowy Szkół, postanowiono powierzyć
wykonanie szkiców, projektu i kosztorysu budowy 13-klasowej szkoły powszechnej
przy ulicy Aleksandrowskiej 124 (obecnie ulica Limanowskiego) naczelnemu
architektowi miejskiemu Wiesławowi Lisowskiemu.
Wiesław
Lisowski zaprojektował i nadzorował budowami wielu łódzkich szkół i
innych budynków użyteczności publicznej w Łodzi.
W
1919 roku objął stanowisko architekta miejskiego w Zarządzie m. Łodzi. Posadę
tę – wskutek ciągłych reorganizacji administracji miejskiej różnie określaną –
pełnił do kwietnia 1929 roku.
Odegrał znaczącą rolę w realizacji polityki władz miejskich
zmierzającej do nadrobienia olbrzymich zaległości w infrastrukturze miasta. W
pierwszych latach zajmował się głównie projektowaniem szkół oraz nadzorem nad
ich realizacją, także tych projektowanych przez innych twórców.
"Ilustrowana
Republika", rok 1925.
Architekt
podejmował się projektowania i prowadzenia budowy innych ważnych dla miasta
gmachów, między innymi siedziby Magistratu, łaźni miejskiej, szpitala Kasy
Chorych, stacji oczyszczania ścieków na Lublinku, budynku mieszkalnego dla
wyeksmitowanych, rozbudowy budynków szkolnych i szpitali, a także prywatnych
domów mieszkalnych.
"Głos Poranny", rok 1933.
Mimo,
że projekt budowy budynku szkoły powszechnej zatwierdzony w 1926 roku
zakładający układ nieosiowy, wynikający z uwarunkowań lokalizacyjnych, został
zrealizowany zgodnie z pierwotnymi założeniami zespołu, to przeobrażeniu uległa
proponowana oprawa architektoniczna (utrzymana w duchu tradycjonalizmu, z
bogatymi klasycznymi motywami). Nastąpiły zmiany szaty zewnętrznej, dokonane
przez architekta już w trakcie powstawania obiektu i są charakterystyczne dla
okresu przejściowego między tradycjonalizmem a modernizmem. Twórca zrezygnował
z detali zdobniczych w postaci wydatnych kostkowych gzymsów koronujących,
klasycyzujących frontonów, figuralnych sterczyn, boniowania stref narożnikowych
czy obramienia wejścia frontowego w formie półkoliście zwieńczonych ciosów
kamiennych z kluczem. Czy szkoda, że nie powstał taki obiekt? Nie wiem –
ostatecznie zrealizowano obiekt zawierający elementy dekoracji
architektonicznej ukształtowane w myśl maniery
na trójkątno, nawiązując do stylizacji charakterystycznej dla nurtu
Polskiej Sztuki Dekoracyjnej.
Szkoła
powszechna, ok. 1930 roku (fot. Archiwum Państwowe w Łodzi), dzisiaj Gimnazjum
Publiczne nr 6, rok 2017.
Budynek
szkolny stanowi zespół budynków złożony ze skrzydła frontowego przylegającego
do sąsiada od strony wschodniej oraz gmachu głównego.
W
ramach skrzydła frontowego wzniesiono dom mieszkalny dla nauczycieli (tworzący
wraz z murowanym parkanem z ażurowym przęsłem, dwiema furtami i bramą fragment
południowej pierzei ulicy) oraz budynek sali gimnastycznej i parterowy łącznik
z gmachem głównym.
Gmach
główny ukształtowano w formie trzypiętrowego budynku poprzecznego, na pełnej
szerokości posesji, z długim skrzydłem bocznym. Dach zwieńczony od strony
fasady charakterystycznym, ekspresyjnym, trójkątnym grzebieniem. Motyw trójkąta
zastosowano także w obramieniach otworów okiennych sali gimnastycznej.
Całość
reprezentuje tzw. modernizm historyzujący.
Dziś
w budynku znajduje się Gimnazjum Publiczne nr 6 im. Stanisława Konarskiego.
STRONA
SZKOŁY:
tel.
0-42 651-28-17
tel.
kom. 504 823 271
e-mail: gim6lodz@wp.pl
Źródło:
Krzysztof Stefański. Ludzie, którzy
zbudowali Łódź. Leksykon architektów i budowniczych miasta.
Justyna Brodzka. Architekci miasta
Łodzi. Wiesław Lisowski.
Joanna Olenderek. Łódzki modernizm i
inne nurty przedwojennego budownictwa. Tom 1: Obiekty użyteczności publicznej.
"Rozwój", rok 1923.
Fot.
archiwalne ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi oraz Wojewódzkiej Biblioteki
Publicznej w Łodzi.
Fot.
współczesne Monika Czechowicz
Przeczytaj jeszcze:
BAEDEKER
POLECA:
Joanna
Olenderek. Łódzki modernizm i inne nurty przedwojennego budownictwa. Tom 1.
Obiekty użyteczności publicznej.
Dla
polskiej architektury pierwsze lata po odzyskaniu niepodległości były czasem,
gdy starano się nadać nowo budowanym obiektom cechy nawiązujące m.in. do
klasycznych, dworkowych ideałów. Odrodzenie się polskiej państwowości sprzyjało
rozkwitowi tradycjonalizmu - odwoływano się do prestiżu
"mocarstwowej" Polski i podkreślano tożsamość narodową.Natomiast na
zachodzie Europy, coraz większą popularnością wśród architektów cieszył się
modernizm. Form follows funktion (Forma podąża za funkcją) czy Less is more (Mniej
znaczy więcej) - to dwa z kluczowych haseł przyświecających jego
twórcom.Wkrótce dotarł on także do naszego kraju. Eleganckie, choć ubogie w
dekoracje, często o asymetrycznych elewacjach budynki z dużymi oknami,
posiadające płaskie dachy, zaczęły pojawiać się na ulicach polskich miast.
Wiele z nich powstało w Łodzi ? miejscu, w którym pracowali artyści, należący
do europejskiej awangardy ? m.in. Władysław Strzemiński i Katarzyna Kobro.
Tutaj tworzyli wybitni architekci: Wiesław Lisowski, Józef Kaban, Wacław
Ryttel, Witold Szereszewki, Józef Szanajca, Helena i Szymon Syruksowie, Barbara
i Stanisław Brukalscy czy znane "warszawskie tygrysy" - Wacław
Kłyszewski, Jerzy Mokszyński, Eugeniusz Wierzbicki.Dzięki bogato ilustrowanej
książce Joanny Olenderek poznają Państwo wiele międzywojennych łódzkich
obiektów. Piękne kamienice, wille, urzędy i kina do dziś wyróżniają się w
miejskiej przestrzeni. Niestety, często funkcjonują w zniekształconej,
pozbawionej cech autentyzmu, nieumiejętnie przekształconej formie, a wiele z
nich na zawsze zniknęło.Tom pierwszy obejmuje gmachy użyteczności publicznej
(m.in. urzędy, domy kultury, kina, fabryki).
Joanna
Olenderek. Łódzki modernizm i inne nurty przedwojennego budownictwa. Tom 2.
Osiedla i obiekty mieszkalne.
W
drugim tomie książki Łódzki modernizm i inne nurty przedwojennego
budownictwa Joanna Olenderek kontynuuje opis budownictwa i architektury
łódzkiego modernizmu. Zajmuje się charakterystyką osiedli i obiektów
mieszkalnych: kolonii mieszkalnych, kamienic wielkomiejskich, willi i domów
miejskich. Interpretuje wartość artystyczną i znaczenie prezentowanych
budynków, ich rolę w strukturze przestrzennej miasta.
Autorka opisuje m.in. początki budownictwa uwzględniającego potrzeby różnych grup społecznych: księży, nauczycieli, urzędników i robotników. Prowadzi Czytelnika przez kulturową mozaikę międzywojennej Łodzi – miejsca, w którym spotykali się wybitni architekci i budowniczowie różnych narodowości. Ich losy często nie są dzisiaj znane, ponieważ zostały zatarte przez tragiczne wydarzenia II wojny światowej. O ich istnieniu i twórczej działalności świadczą zrealizowane projekty współtworzące poczucie lokalnej tożsamości łodzian.
Autorka opisuje m.in. początki budownictwa uwzględniającego potrzeby różnych grup społecznych: księży, nauczycieli, urzędników i robotników. Prowadzi Czytelnika przez kulturową mozaikę międzywojennej Łodzi – miejsca, w którym spotykali się wybitni architekci i budowniczowie różnych narodowości. Ich losy często nie są dzisiaj znane, ponieważ zostały zatarte przez tragiczne wydarzenia II wojny światowej. O ich istnieniu i twórczej działalności świadczą zrealizowane projekty współtworzące poczucie lokalnej tożsamości łodzian.