Budynek
powstał w 1896 roku według projektu podpisanego przez Franciszka Chełmińskiego,
architekta miejskiego Łodzi, ale najpewniej jego twórcą był Kazimierz
Pomian-Sokołowski, który ma na swoim koncie także „dom pod Gutenbergiem” przy
ulicy Piotrkowskiej 86:
Kamienica
przy ulicy Andrzeja Struga 2 pierwotnie należała do Edwarda Lungena, w okresie
międzywojennym przechodziła z rąk do rąk. Od kilku lat należy znów do
prywatnych właścicieli.
Kamienica odzyskała dawny blask dzięki
prywatnemu właścicielowi, który jest pasjonatem i kolekcjonerem dzieł sztuki.
W
2006 roku zakończono remont generalny
budynku, który obejmował przywrócenie dwóch iglic na kopułach, rzygaczy przy
odpływach z balkonów, metalowych elementów oraz lamp podświetleniowych i
metalowych schodów od strony podwórza. Wzmocnieniono tynki, wymianiono stolarkę
okienną i marmurowych płyty na klatkach schodowych. Wymieniono więźbę dachową,
pokrycia, instalację elektryczną i wodno-kanalizacyjną.
W trakcie remontu na niższej części dachu
zbudowano taras z ogrodem.
To
jeden z nielicznych w Łodzi przykładów neorenesansu połączonego z
neomanieryzmem północnym. Charakterystyczny jest przede wszystkim zamknięty półkoliście
szczyt budynku i trójkątny wykusz.
Po
remoncie elewacji można w końcu zobaczyć detale w całej okazałości.
Odtworzono
wiele elementów architektonicznych, które były bardzo zniszczone, w
przewodnikach możemy przeczytać, między innymi o głowach lwów, a ja widzę
głowę … psa i kota:
Pozostała
również pusta nisza – nie wiadomo, co w niej pierwotnie stało:
Kamienica
jest rzadkim przykładem stylu Aleksandra III i tylko kilka podobnych budynków
znajduje się w Petersburgu.
W podwórku kamienicy mieści się sklep z antykami,
w parterze budynku sklepy oraz (od 2012 roku) pub Fermentacja (w piwnicy
budynku), gdzie można spróbować niemal wszystkich polskich piw regionalnych, a
także zjeść obiad.
źródła:
Joanna
Podolska, Michał Jagiełło. Spacerownik. Rosyjskimi śladami po województwie
łódzkim.
http://lodz.wyborcza.pl/
Fot. Monika Czechowicz