U zbiegu ulic Targowej i Tylnej stoi typowy dla początków Łodzi przemysłowej dom rzemieślniczy. Należał do Trugotta Grohmanna - ojca rodu łódzkich fabrykantów.
W połowie XIX wieku, sąsiadem Ludwika Geyera, przy ulicy Piotrkowskiej 274-276 (wówczas numer 260-261) był drukarz Steinert. Jeszcze dziś stoi w tym miejscu parterowy dom w stylu klasycystycznym, przypominający dworek ziemiański z czasów Królestwa Polskiego - pierwszy dom Steinertów.
Typowy parterowy dom rękodzielniczy o siedmioosiowej fasadzie oraz wysokim naczółkowym dachu. Powstał w 1838 roku. W wyniku złego stanu technicznego został rozebrany w połowie lat 90. XX wieku. Wtedy na jego miejscu wybudowano od podstaw budynek przypominający architekturą pierwowzór. Niestety, nie jest jego wierną kopią.
W 1854 roku zamieszkał tutaj przybyły do Łodzi, pochodzący z Montjoie (Monschau) Karol Wilhelm Scheibler.
Powierzenie mu stanowiska architekta drugiego pod względem wielkości miasta w Królestwie było z pewnością dużym wyróżnieniem. Okres pracy Majewskiego przypadł na lata, gdy w Łodzi panował niezwykle ożywiony ruch budowlany, wznoszono ponad sto obiektów rocznie, zarówno mieszkalnych jak i gospodarczych. Kopie projektów tych budowli architekt miejski z racji swoich obowiązków potwierdzał podpisem, przesyłając je do zatwierdzenia architektowi gubernialnemu w Piotrkowie. W ten sposób już w 1879 roku Majewski przesłał do petersburskiej akademii spis 546 obiektów, które miały być wzniesione pod jego kierunkiem, starając się na tej podstawie o otrzymanie tytułu akademika...(więcej o Hilarym Majewskim TUTAJ)
Cerkiew św. Aleksandra Newskiego, budowana w latach 1880-1884.
Powstała według projektu Hilarego Majewskiego, w sąsiedztwie parku kolejowego również zaprojektowanego przez tego architekta parku kolejowego, który z czasem nieoficjalnie nazywano również parkiem aleksandrowskim (dziś nosi imię Stanisława Moniuszki).
Obok Majewskiego na terenie Łodzi aktywnie działał w tym czasie Ignacy Markiewicz, pełniący od 1870 roku funkcję architekta powiatowego. Był on absolwentem warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, którą ukończył w 1849 roku. Inny absolwent tej uczelni, Wincenty Stebelski, od 1872 roku pełnił funkcję budowniczego łódzkiego Towarzystwa Kredytowego, z racji czego zajmował się nie tyle projektowaniem, ile wyceną wartości budowli, pod które udzielano pożyczek. Trudno jeszcze mówić o istnieniu w latach siedemdziesiątych środowiska architektów łódzkich. Wnoszone w tym czasie budowle nie odznaczały się też szczególnymi walorami architektonicznymi. Dominowały schematycznie stosowane, płaskie formy neorenesansowe.
Swoją architekturą i skalą wyróżniały się w tych latach jedynie wielkie zespoły fabryczne Scheiblera i Poznańskiego (…)
Fragment imperium Wilhelma Karola Scheiblera.
Tkalnia przy ulicy Tymienieckiego.
Budynki fabryki Iraela Kalmanowicza Poznańskiego.
Fot. archiwalna Bronisław Wilkoszewski.
Przełom w łódzkiej architekturze następuje około 1880 roku. Powstaje w tym czasie wiele interesujących gmachów o zróżnicowanych formach architektonicznych. Rozwijający się ruch budowlany stwarza zapotrzebowanie na architektów i budowniczych. Rezultatem tego jest pojawienie się w mieście większej ich liczby. Są to niekiedy ludzie o średnim bądź nawet niższym wykształceniu technicznym, związani z największymi łódzkimi przedsiębiorcami.
W 1877 roku przybywa do miasta ściągnięty z Wrocławia przez Juliusza Heinzla majster ciesielski Otto Gehlig.
Kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1897.
Był to budowniczy niepozbawiony większych ambicji, o czym świadczyła próba, nieudana jednak, podjęcia studiów w Akademii Budownictwa w Berlinie.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1900.
W Łodzi natomiast Gehlig znalazł odpowiednie warunki do działania, zakładając z czasem przedsiębiorstwo architektoniczno-budowlane, które odegrało na tutejszym gruncie istotną rolę. Pomogła mu w tym z pewnością protekcja zamożnego przedsiębiorcy i ożenek z jego córką (żoną Gehliga była Paulina, córka Juliusza Heinzla, więcej o budowniczym TUTAJ).
Do wczesnych dzieł Gehliga należał pałac Heinzla przy ulicy Piotrkowskiej, ale budował zapewne dla niego również obiekty przemysłowe.
Winieta zakładów przemysłu wełnianego Juliusza Heinzla,
poniżej grupa rzeźb na dachu pałacu Heinzlów przy Piotrkowskiej 104. Rzeźby to alegorie Wolności, Przemysłu i Handlu. Pałac powstał w 1882 roku według projektu Ottona Gehliga i całkowicie zasłania położone z tyłu zabudowania dawnej fabryki - dzisiejsze biura łódzkiego magistratu.
W 1883 roku pojawił się w mieście Juliusz Jung, jedna z najciekawszych postaci w architekturze łódzkiej końca XIX wieku. W odróżnieniu od Gehliga legitymował się on starannym wykształceniem. Był absolwentem paryskiej Ècole des Beaux-Arts, którą ukończył w 1860 roku, i politechniki w Stuttgarcie, gdzie dyplom zdobył w 1867 roku, a następnie został profesorem tej uczelni. W Łodzi otrzymał posadę architekta w przedsiębiorstwie Izraela Poznańskiego, a jego pojawienie się mogło być związane zarówno z rozwojem zakładów Poznańskiego (przeczytaj TUTAJ), jak i z budową synagogi według projektu stuttgarckiego architekta Adolfa Wolfa, z którym zapewne współpracował.
Wielka Synagoga, tak zwana reformowana, dawna ulica Spacerowa 2 (dziś al. Kościuszki), podpalona przez nazistów w nocy z 10 na 11 listopada 1939 roku, rozebrana w 1940. Obok widoczny pałac Jakuba i Anny Hertz z domu Poznańskiej (dzisiaj siedziba rektoratu Akademii Medycznej w Łodzi). Według doniesień ówczesnej prasy pałac został zaprojektowany przez Juliusza Junga, zachowana kopia projektu nosi podpis Hilarego Majewskiego, autorstwo projektu bywa też przypisywane Adolfowi Zeligsonowi.
Poniżej widok obecny: miejsce po synagodze nadal nie jest zabudowane, i widoczny fragment dawnego pałacu Hertzów.
W następnych latach Juliusz Jung będzie stale figurował w łódzkich kalendarzach (pod imieniem Adolf) jako architekt Towarzystwa Akcyjnego I.K. Poznański.
"Łodzianin", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1893.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1901.
Z kolei z przedsiębiorstwem Ludwika Geyera związany był inżynier technolog Fryderyk K. Miks.
"Biała Fabryka" Ludwika Geyera, przy ulicy Piotrkowskiej 282 (obecnie siedziba Centralnego Muzeum Włókiennictwa), powstała w latach 1835-1837.
Pod koniec 1938 roku Ludwik Geyer zainstalował tu pierwszą w Łodzi maszynę parową o mocy 60 KM.
Pierwszym łódzkim architektem wolno praktykującym był Edward Creutzburg (Kreutzburg), który przybył tu, by wznieść kaplicę baptystów i... pozostał już na stałe.
Kaplica baptystów (1880-1882), ulica Nawrot 27, obiekt o formach neoromańskich z ceglanymi elewacjami (rozbudowany w latach 1896-1897 przez Alwilla Jankaua).
Zatrzymamy się dłużej przy tym budowniczym naszego miasta, ponieważ jego osoba i dorobek nie są chyba łodzianom dobrze znane. Edward Karol Creutzburg (Kreuzburg) był technikiem budowlanym pochodzącym z Warszawy.
Około 1879 roku przeniósł się do Łodzi, jak już wspomniano - w związku z budową projektowanej przez niego kaplicy baptystów przy ulicy Nawrot. Ożenił się jednocześnie z córką tutejszego przedsiębiorcy Juliusza Milscha i wykonywał dla niego projekty (wiecej o Milschu TUTAJ).
Na samym rogu ulic Kopernika (dawna ulica Milscha, Milsza) i Łąkowej stoi willa z ogrodem. Budynek powstał przed 1880 rokiem, rozbudowany w roku 1882. Projekt rozbudowy wykonał Edward Creutzburg, który najprawdopodobniej był także twórcą części pierwotnej budynku.
"Rozwój", rok 1898.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1902.
Wiosną 1898 roku prasa donosiła o jego konflikcie ze środowiskiem architektów łódzkich. Po 1900 roku brak śladów jego działalności architektonicznej. Być może powrócił do Warszawy.
Poza projektem kaplicy baptystów zaprojektował w Łodzi:
Magazyn zbożowy Browaru Karola Gustawa Anstadta przy ulicy Średniej (dzisiaj Pomorska), projekt z 1880 roku, przypuszczalnie także inne budynki browaru.
Kamienica Jakuba Hoffmana (Hofmana) przy ulicy Piotrkowskiej 101, projekt z 1880 roku.
Kamienica Joska Micberga (Mitzberga) przy ulicy Piotrkowskiej 59, projekt z 1881 roku. Dwupiętrowy dom z oficynami, później przebudowany.
Kamienica Bromberga przy ulicy Piotrkowskiej 80, projekt z 1881 roku.
Kamienica Salomona Bahariera przy ulicy Piotrkowskiej 107, projekt z 1881 roku, później przebudowany przez Piotra Brukalskiego i Dawida Lande.
Kamienica Ludwika Schweigerta przy ulicy Piotrkowskiej 142, projekt z 1881 roku. Dzisiaj budynek przechodzi generalny remont, postaram się zrobić jeszcze zdjęcie po zakończeniu prac.
Rozbudowa willi Juliusza Milscha przy ulicy Łąkowej, róg Szosy Milsza (dziś Kopernika), rok 1882 i browar Milscha.
Dom Prinza przy ulicy Spacerowej, róg św. Benedykta (dziś al. Kościuszki 13), projekt z 1882 roku.
Nadbudowa domu Moszka Dawida Kałuszynera przy ulicy Piotrkowskiej 78 i budowa tamże przędzalni i budynków gospodarczych, projekt z 1882 roku.
Dom modlitwy Chaima Bławata przy ulicy Zachodniej 52 (dzisiaj 66), projekt z 1887 roku. Był to prosty parterowy budynek o konstrukcji szachulcowej, zniszczony w okresie II wojny światowej. Zdjęcie przedstawia stan obecny.
Trzypiętrowa tkalnia na posesji Pawła Ramischa przy ulicy Piotrkowskiej 121, projekt z 1889 roku. Kamienica frontowa (dwupiętrowa) powstała już w 1884 roku, według projektu Ignacego Markiewicza, w 1889 roku budynek miał już trzy piętra, a w podwórzu funkcjonowała tkalnia.
Dwupiętrowa tkalnia na posesji Daubego przy ulicy Piotrkowskiej 171, projekt z 1889 roku, budynek o 14 osiach, przez wiele lat mieściła się w nim giełda łódzka. Frontowa rezydencja została wzniesiona według projektu z 1892 roku, sygnowanego przez Hilarego Majewskiego.
Dom Fischera przy ulicy Dzielnej 1 (dziś Narutowicza), projekt z lat 1889-1890. Budynek o pięknej neorenesansowej fasadzie, niestety obecnie niszczeje.
Dwupiętrowy dom stojący przy ulicy Wólczańskiej 147a (dawniej 135) był własnością Ottona Dabera. Plany budowy wraz z piętrowymi budynkami gospodarczymi sporządził Edward Creutzburg, zostały zatwierdzone do realizacji w 1895 roku. Kolejnym właścicielem nieruchomości była Emma Daber, ona też, w latach 1928-1933 prowadziła pod rym adresem restaurację. Dostępne źródła wymieniają również Hugo Dabera, który w 1932 roku posiadał na tej nieruchomości stajnię.
Trzypiętrowy budynek mieszkalny znajdujący się przy ulicy Wólczańskiej 235 był pierwotnie własnością małżeństwa Adolfa i Olgi Schultz (Szulc). Plany jego budowy wraz z oficyną zostały zatwierdzone w 1896 roku. Sporządził je Edward Crautzburg. On też jest autorem projektu piekarni na nieruchomości Schultza.
Warto zwrócić uwagę na ciekawe, zdobione balustrady balkonowe, niestety niszczejące.
Dwupiętrowy dom stojący przy ulicy Wólczańskiej 147a (dawniej 135) był własnością Ottona Dabera. Plany budowy wraz z piętrowymi budynkami gospodarczymi sporządził Edward Creutzburg, zostały zatwierdzone do realizacji w 1895 roku. Kolejnym właścicielem nieruchomości była Emma Daber, ona też, w latach 1928-1933 prowadziła pod rym adresem restaurację. Dostępne źródła wymieniają również Hugo Dabera, który w 1932 roku posiadał na tej nieruchomości stajnię.
Trzypiętrowy budynek mieszkalny znajdujący się przy ulicy Wólczańskiej 235 był pierwotnie własnością małżeństwa Adolfa i Olgi Schultz (Szulc). Plany jego budowy wraz z oficyną zostały zatwierdzone w 1896 roku. Sporządził je Edward Crautzburg. On też jest autorem projektu piekarni na nieruchomości Schultza.
Warto zwrócić uwagę na ciekawe, zdobione balustrady balkonowe, niestety niszczejące.
"Dziennik Łódzki", rok 1890.
Na obraz łódzkiej architektury sprzed 1914 roku decydująco wpłynęły lata osiemdziesiąte. W miejsce dawnej zabudowy, charakteryzującej się niedużą skalą i monotonią, pojawiła się mnogość rozwiązań funkcjonalnych i bogactwo motywów stylowych, typowe dla epoki dojrzałego historyzmu. Znamienne było upowszechnienie się obok form renesansu włoskiego rozwiązań czerpanych z renesansu północnego - architektury Niemiec, Francji, Niderlandów.
Do architektury sakralnej wkroczyły neoromanizm i neogotyk. Systematycznie rosła też ranga wznoszonych obiektów. Zrodziło to znamienną dla Łodzi mozaikę architektoniczną, przeplatanie się wystawnych gmachów i niskich, prostych domów, będących pozostałością wcześniejszych dziesięcioleci. Podkreślano to w wielu publikacjach z tamtej epoki. W jednej z nich pisano:
Pod względem zewnętrznego wyglądu Łódź uderza przybysza chaotyczną plątaniną nędznych domków pozostałych z dawnych czasów ze wspaniałymi gmachami pobudowanymi w ostatnich czasach przez miejscowych potentatów finansowych.
"Przewodnik Ilustrowany"
Krytyce poddawano także bogactwo form architektonicznych, znamiennych dla epoki historyzmu, pojawiających się na fasadach nowych kamienic, co było najwyraźniej trudne do zaakceptowania przez ludzi o zachowawczych gustach:
Fronty okazalszych domów upstrzone są masą ozdób, ale trudno byśmy szukali tam jakiego stylu. Nadewszystko zaś razi w zewnętrznym wyglądzie nowszych domów przeciążanie ścian licznemi balkonami cięższego kalibru. Czy to ma być ozdobą - wątpię, ale że osłabią wątłe ściany - to pewna.
Charakterystyczne cechy zabudowy ówczesnej Łodzi ujął w literacki sposób Władysław Reymont, rysując barwny obraz ulicy Piotrkowskiej: Po obu stronach ulicy (…) stały zbitą masą domy, pałace podobne do zamków włoskich, w których były składy bawełny; zwykłe podła murowane o trzech piętrach, poobdzierane z tynków; domy zupełnie stylowe o złoconych balkonach żelaznych 'barocco' (…). Malutkie, drewniane, pogięte domki o zielonych, omszonych dachach, za którymi znosiły się w dziedzińcach potężne kominy i korpusy fabryk, tuliły się do boku pałacu o ciężkim, renesansowo-berlińskim stylu (…). Domy ogromem i wspaniałością podobne do muzeów, a które były składami gotowego towaru. Niektóre przeładowane ozdobami w różnych stylach, bo na parterze renesansowe kariatydy podtrzymywały murowany ganek w staroniemieckim stylu, nad którym drugie piętro 'a la Luis XV' wdzięczyło się falistymi liniami w obramowaniu okien, a zakańczały je facjatki pękate (…). Była to zbieranina, śmietnik wszystkich stylów, stosowanych przez murarzy, najeżona wieżyczkami, oblepiona sztukateriami, które wciąż oblatywały, pocięta tysiącami okien, pełna kamiennych balkonów, kariatyd, facjatek (…)
Krytyce poddawano także bogactwo form architektonicznych, znamiennych dla epoki historyzmu, pojawiających się na fasadach nowych kamienic, co było najwyraźniej trudne do zaakceptowania przez ludzi o zachowawczych gustach:
Fronty okazalszych domów upstrzone są masą ozdób, ale trudno byśmy szukali tam jakiego stylu. Nadewszystko zaś razi w zewnętrznym wyglądzie nowszych domów przeciążanie ścian licznemi balkonami cięższego kalibru. Czy to ma być ozdobą - wątpię, ale że osłabią wątłe ściany - to pewna.
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
Charakterystyczne cechy zabudowy ówczesnej Łodzi ujął w literacki sposób Władysław Reymont, rysując barwny obraz ulicy Piotrkowskiej: Po obu stronach ulicy (…) stały zbitą masą domy, pałace podobne do zamków włoskich, w których były składy bawełny; zwykłe podła murowane o trzech piętrach, poobdzierane z tynków; domy zupełnie stylowe o złoconych balkonach żelaznych 'barocco' (…). Malutkie, drewniane, pogięte domki o zielonych, omszonych dachach, za którymi znosiły się w dziedzińcach potężne kominy i korpusy fabryk, tuliły się do boku pałacu o ciężkim, renesansowo-berlińskim stylu (…). Domy ogromem i wspaniałością podobne do muzeów, a które były składami gotowego towaru. Niektóre przeładowane ozdobami w różnych stylach, bo na parterze renesansowe kariatydy podtrzymywały murowany ganek w staroniemieckim stylu, nad którym drugie piętro 'a la Luis XV' wdzięczyło się falistymi liniami w obramowaniu okien, a zakańczały je facjatki pękate (…). Była to zbieranina, śmietnik wszystkich stylów, stosowanych przez murarzy, najeżona wieżyczkami, oblepiona sztukateriami, które wciąż oblatywały, pocięta tysiącami okien, pełna kamiennych balkonów, kariatyd, facjatek (…)
źródła:
Krzysztof Stefański. Łódź. Narodziny miasta.
Krzysztof Stefański. Ludzie, którzy zbudowali Łódź. Leksykon architektów i budowniczych miasta.
Irena Popławska. Architektura przemysłowa.
Władysław Reymont. Ziemia Obiecana.
Anna Rynkowska. Ulica Piotrkowska.
Irena Popławska. Architektura przemysłowa.
Władysław Reymont. Ziemia Obiecana.
Anna Rynkowska. Ulica Piotrkowska.
Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi oraz ze stron:
FotoPolska.eu https://fotopolska.eu
Fotoreorter24.pl fotoreporter24.pl
Przeczytaj jeszcze:Fotoreorter24.pl fotoreporter24.pl
Ulica Karolewska 41 - "Nestler i Ferrenbach".
Franciszek Chełmiński, architekt Łodzi i… zięć Hilarego Majewskiego
Ulica Włókiennicza w Łodzi i ... dom pod numerem 11
DOM OTTO GEHLIGA - czyli dążenie do „zachowania czystości stylu i wdzięcznej harmonii..."
"Miasto w mieście", czyli wizja Izraela Poznańskiego
IZRAEL POZNAŃSKI - NOWE TERENY i… techniczny przewrót
Adolf Zeligson - architekt rodziny Poznańskich
Piotr Brukalski, ... koń przy Kopernika i kamienice przy Piotrkowskiej.
DAWID LANDE - architekt związany z Łodzią.
GUSTAW LANDAU-GUTENTEGER
Architekci i budowniczowie Łodzi pochodzenia żydowskiego.
Ulica Milscha – browar, willa… i „Leśniczówka”.
... gdzie ulica, a gdzie żyto, ...czyli o początkach Łodzi przemysłowej.
BAEDEKER POLECA:
Krzysztof Stefański. Łódź. Narodziny miasta.
Wydawnictwo: Kusiński. KSIĄŻKI O ŁODZI.
"W
1821 roku na polach uprawnych i nieużytkach rozpoczęto wytyczanie
ulic i budowę pierwszych drewnianych domów w osadzie
rękodzielniczej Nowe Miasto. W 1914 roku Łódź była półmilionowym,
tętniącym życiem miastem przemysłowym, fenomenem na skalę
światową. Jak rodziło się to niezwykłe miasto, jak kształtowała
się jego zabudowa z setkami fabryk, tysiącami kamienic, pałacami i
fabrykanckimi willami, kościołami i synagogami? W plastyczny sposób
ukazuje to oddawana do rąk czytelnika książka zilustrowana setkami
barwnych fotografii, dziesiątkami archiwalnych zdjęć i
projektów. Dzięki niej to niezwykłe zjawisko jakim była
przemysłowa Łódź, stanie się Wam bliższe".
Krzysztof Stefański
Krzysztof Stefański jest historykiem sztuki, kierownikiem Katedry
Historii Sztuki Uniwersytetu Łódzkiego. Zainteresowania naukowe:
architektura polska i powszechna XIX i XX w., architektura sakralna,
sztuka Łodzi, sztuka sepulkralna. Wybrane publikacje: "Architektura
sakralna Łodzi w okresie przemysłowego rozwoju miasta: 1821-1914",
Łódź 1995; "Jak zbudowano przemysłową Łódź: architektura
i urbanistyka miasta w latach 1821-1914", Łódź 2001; "Atlas
architektury dawnej Łodzi do 1939 r.", Łódź 2003 (II wydanie
2008); "Ludzie, którzy zbudowali Łódź. Leksykon architektów
i budowniczych miasta (do 1939 r.)", Łódź 2009.
Dom Milscha (później dom Prinza) został wystawiony w 1873 r.
OdpowiedzUsuńSuper się to czytało, troszkę historii nikomu nie zaszkodzi. Teraz projektuje się inny wygląd zdecydowanie. Na stronie https://www.ekobud.net.pl znajdziecie świetne biuro projektowe.
OdpowiedzUsuń