W niewielkiej odległości od cmentarza żydowskiego znajduje się Stacja Radegast. Stąd w czasie II wojny światowej Niemcy deportowali około ćwierć miliona polskich i europejskich Żydów do hitlerowskich obozów śmierci w Oświęcimiu i Chełmnie nad Nerem. Miejsce to jest obecnie pomnikiem zagłady mieszkańców Litzmannstadt Getto.
Ostatnia droga, którą szli mieszkańcy getta w kierunku stacji Radegast, prowadziła ulicą Jagielońską (dziś ulica Kolińskiego). Zachowała się na wielu archiwalnych fotografiach. Przy ulicy Jagielońskiej 12 mieszkał Henryk Ross, fotograf getta żoną Stefanią. To tu ukrył negatywy swoich zdjęć, które odkopał po wojnie. Dziś są przechowywane w Londynie, ale można je zobaczyć w wielu filmach, publikacjach i wystawach.
W drodze na stację Radegast. W głębi, po lewo kościół pw. Opatrzności Bożej.
Żydzi mijali kościół pw. Opatrzności Bożej (ulica Kolińskiego 26) wybudowany w 1932 roku i dawne kino przy ulicy Zagajnikowej (po wojnie studio filmowe PWSFTViT, dzisiaj budynek już nie istnieje). Tu mieścił się jeden z punktów zbornych. Stąd widać było mur cmentarza żydowskiego. Aby dojść na stację Radegast trzeba było wyjść poza teren getta. Do stacji Radegast prowadzi ulica Ofiar Getta Litzmannstadt (dawna Stalowa).
Zdjęcie ludzi idących w kierunku stacji Radegast - jedna z najbardziej znanych fotografii pokazująca ostatni etap getta Litzmannstadt. Została wykonana przez Mendla Grosmana z piętra budynku przy ulicy Zagajnikowej 1.
Stacja Radegast znana też jako bocznica na Marysinie, to jedno z najważniejszych miejsc związanych z losem mieszkańców getta Litzmannstadt. Miejsce splotu życia i śmierci.
Stacja została wybudowana w 1937 roku, ale dopiero w 1940 zaczęła działać. Wtedy teren został ogrodzony. Niemcy kazali wybudować drogi dojazdowe i baraki pełniące funkcje magazynów. Mieszkańców domów sąsiadujących z tym miejscem wysiedlono. Postawiono wartownie.
Przeładunek na stacji Radegast.
To na Radegast docierała koleją żywność, opał, materiały i półprodukty potrzebne do pracy fabryk getta. Stąd wyjeżdżały do Rzeszy gotowe wyroby: ubrania, buty, mundury itd. By ułatwić transport z bocznicy radogoskiej do centrum getta, uruchomiono nawet specjalną linię tramwajową.
Już od 1940 roku ze stacji Radegast odjeżdżały transporty Żydów do pracy, m.in. przy budowie węzła kolejowego na Olechowie czy autostrady pod Poznaniem. W 1941 roku byli tu przywożeni Żydzi z Europy Zachodniej i likwidowanych gett prowincjonalnych Kraju Warty oraz Cyganie z Burgenlandu.
Od stycznia 1942 roku wyruszały stąd transporty do ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem. Od wiosny do jesieni 1942 roku wywieziono z tego miejsca na śmierć ponad 70 tysięcy Żydów i ponad 4 tysiące Cyganów. Na półtora roku deportacje zostały wstrzymane i w getcie zapanował względny spokój.
W czerwcu i lipcu 1944 roku Niemcy ponownie uruchomili ośrodek zagłady w Chełmnie i wywieźli tam ponad 7 tysięcy osób. Od 2 sierpnia 1944 roku hitlerowcy kierowali Żydów z getta Litzmannstadt do obozu w Auschwitz-Birkenau. Przyjmuje się, że ostatni transport w tamtym kierunku wyruszył 29 sierpnia 1944 roku.
Spośród ponad 70 tysięcy osób, które opuściły wówczas getto, wojnę przeżyło kilka tysięcy, głównie dzięki temu, że z Auschwitz zostały skierowane do innych obozów pracy. W 1944 roku stacja Radegast była świadkiem odjazdu ostatniej grupy Żydów z getta Litzmannstadt. Transporty trafiły do stacji Sachsenhausen-Oranienburg pod Berlinem i Ravensbruck.
Po wojnie stacja Radegast nie była używana, a miejsce zostało zapomniane. Jednak mimo upływu wielu dziesięcioleci przetrwał oryginalny dworcowy budynek z rampą. Przypomniano sobie o nim pod koniec lat 90. XX wieku.
W 2002 roku Fundacja Monumentum Iudaicum Lodzense wystąpiła z projektem, by w tym budynku stworzyć muzeum łódzkiego getta. W 2003 roku teren zaczęto porządkować, powstał też pomnik ofiar Litzmannstadt Getto.
Najważniejszy element pomnika stanowi oryginalny budynek stacji i rampa, a także tory z czasów wojny z zachowanym napisem Krupp 1939. Jednak najbardziej eksponowana jest widoczna już z daleka złamana kolumna, przypominająca krematoryjny komin, z napisem po polsku, angielsku i hebrajsku: "Nie zabijaj".
W byłym budynku stacji znajduje się ekspozycja fotografii, dokumentów oraz innych archiwaliów.
Ta walizka była własnością Anni i Ericha Schwarz (prawdopodobnie byli małżeństwem). Przyjechali transportem z Wiednia w dniu 29 października 1941 roku do getta łódzkiego, gdzie zostali zameldowani przy ulicy Brzezińskiej 35/11. Zgodnie z danymi na listach transportowych Anni (ur. 1910) była krawcową, zaś Erich (ur. 1894) był technikiem maszyn. Zostali wywiezieni do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem 14 maja 1942 roku. Kufer został znaleziony na strychu jednej z kamienic przy ulicy Organizacji WiN.
Hol kończący tunel pamięci. Na ścianach umieszczone są nazwy miast, z których przywożono Żydów do Litzmannstadt Getto.
Obok budynku stacji stoją wagony towarowe, jakimi w czasie wojny wywożono ludzi na śmierć i lokomotywa z okresu II wojny światowej.
Takimi wagonami wywożono Żydów do obozów zagłady...
"Bydlęce wagony zapełniano w przykładowym porządku. Dokładnie trzydzieści dwie osoby do każdego, bez względu na to, czy dziecko, ojciec lub matka pozostali na zewnątrz. Błagania nie odnosiły skutku. Z łoskotem zasuwano żelazne drzwi, zabezpieczając je grubymi ryglami, na stopniach przepełnionych wagonów zasiadało po dwóch żołdaków z postawionymi bagnetami. Pociąg zdawał się nie mieć końca, a przed nami ciągnęła się długa kolumna ludzi. Jak tylko zapełniano jeden wagon, przesuwaliśmy się ku następnemu. Załadunek przebiegał błyskawicznie. W miarę zamykania jednego po drugim wagonu zmniejszał się tłum..."
Sara Zyskind, "Stracone lata", 1991.
Z tyłu ustawione są betonowe macewy z nazwami obozów zagłady: Auschwitz-Birkenau, Kulmhof am Ner (Chełmno nad Nerem), Ravensbruck, Stutthof, Gross-Rosen, Sachsenchausen-Oranienburg, do których trafiali Żydzi z getta Litzamnnstadt.
Projekt stacji Radegast - Czesław Bielecki - architekt, oraz Maria Twardowska - plastyk.
Gospodarz obiektu:
Muzeum Tradycji Niepodległościowych
90-706 Łódź, ul. Gdańska 13
Oddział Stacja Radegast
91-859 Łódź, Aleja Pamięci Ofiar Litzmannstadt Getto 12,
tel. (042) 291 36 27
Joanna Podolska. Litzmannstadt Getto. Ślady - przewodnik po przeszłości.
Joanna Podolska. Spacerownik. Łódź żydowska.
Byłem tam jako młodzieniec mający pstro w głowie. Do naszej szkoły przyjechała z jakiejś okazji grupa rówieśników z Izraela. Razem pojechaliśmy zwiedzić to miejsce. Choć byłem poważny to samo miejsce i historia nie wywarły na mnie właściwego wrażenia. Dziś z inną głową i innym rozumem być może odrobię zaległości wraz z dziećmi..
OdpowiedzUsuń