niedziela, 24 października 2021

Kościół Ewangelicko-Augsburski w Łodzi... i dawny zbór braci morawskich.

Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung", 1863-1913.

Emigranci niemieccy w tworzącej się Łodzi przemysłowej pierwszej połowy XIX wieku stanowili społeczność najlepiej zorganizowaną, posiadającą własne instytucje i organizacje oraz prężne ciała społeczne. 

Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung", 1863-1913.

Łódzcy luteranie najwcześniej uświadomili sobie potrzeby kulturalne, a zwłaszcza oświatowe. To właśnie koloniści protestantcy pierwsi zorganizowali nauczanie dzieci na szczeblu podstawowym. Już w 1834 roku posiadali własną szkołę ewangelicką, do której uczęszczały również dzieci polskie, a także kilka szkół zawodowych. W następnym dziesięcioleciu przenieśli z Warszawy do Łodzi Szkołę Realną Niemiecko-Rosyjską, mającą charakter szkoły średniej.

"Dziennik Łódzki", rok 1886.

Po powstaniu styczniowym planowali również utworzenie Instytutu Politechnicznego. Jednakże nieustępliwość władz petersburskich stanęła na przeszkodzie w zrealizowaniu tych planów. 
Protestanci wydawali też własne czasopisma, pierwsze w Łodzi i to nawet w języku polskim.

Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung", rok 1913 z notatką o jego twórcy Johannie Peterslige.

Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung", 1863-1913.

Johann Peterslige (urodził się w 1830 roku w Dreźnie, zmarł w Łodzi w roku 1905) był drukarzem i wydawcą prasy, założył pierwszą łódzką gazetę "Lodzer Zeitung". 2 grudnia 1863 roku ukazał się pierwszy numer dwujęzycznego, polsko-niemieckiego czasopisma "Łódzkie Ogłoszenia-Łodźer Anzeiger". W 1865 roku gazeta zmieniła tytuł na "Lodzer Zeitung" i stała się czasopismem niemieckim.

Grób Johanna Peterslige w części ewangelickiej Starego Cmentarza przy ulicy Ogrodowej.

Jak silny był wówczas łódzki ośrodek luterański, świadczy fakt przeniesienia z Warszawy w 1911 roku seminarium ewangelickiego, w którym kształcono nauczycieli, kantorów i organistów.

Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung", 1863-1913.

"Dziennik Łódzki", rok 1886.

Antypolska postawa łódzkich Niemców w dobie powstania listopadowego zdeterminowana była względami bardziej ekonomicznymi niż politycznymi. Już w drugim pokoleniu zmieniła się tak dalece, że stosunek Niemców łódzkich do manifestacji religijno-patriotycznych 1861 roku i powstania styczniowego 1863 roku był jednoznacznie propolski. Nie bez znaczenia okazało się tu oddziaływanie duszpasterskie wielkiego patrioty, pastora luterańskiego Karola Gustawa Manitiusa.
Druga i trzecia generacja Niemców łódzkich - rodzimych luteran - już identyfikowała się z kulturą polską oraz solidaryzowała się z dążeniami niepodległościowymi Polaków.

Karol Gustaw Manitius (1823-1904)
 - duchowny ewangelicki, superintendent generalny (biskup krajowy) Kościoła Ewangelicko-augsburskiego. Studiował teologię na uniwersytecie w Dorparcie, w czasie studiów zaprzyjaźnił się z Tytusem Chałubińskim. Wprowadzał nabożeństwa w języku polskim i reprezentował otwartą polską postawę narodową. Uczestniczył w pracach przy tłumaczeniu Nowego Testamentu, dwukrotnie przetłumaczył z niemieckiego agendę kościelną, był założycielem misji ewangelickiej Polonia w Afryce. 

Od samego początku funkcjonowania społeczności luterańskiej w Łodzi miejscowe władze z wielką otwartością zaspokajały jej potrzeby duchowe. Już w tzw. umowie zgierskiej (czytaj w baedekerze TUTAJ) podpisanej w 1821 roku zwrócono uwagę na konieczność wzniesienia świątyni luterańskiej i domu dla miejscowego pastora. 

Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung" 1863-1888.

Klasycystyczny kościół Świętej Trójcy powstał kilka lat później przy Rynku Nowego Miasta (dzisiaj pl. Wolności).

Pierwsza świątynia luterańska na rynku Nowego Miasta (dzisiaj plac Wolności) wzniesiona została w latach 1826-1828, według projektu Bonifacego Witkowskiego. Klasyczno-empirowa budowla formą i wielkością nawiązywała do ratusza miejskiego stojącego po drugiej stronie Traktu Piotrkowskiego.
Obiekt ten został całkowicie rozebrany, a na jego miejscu w latach 1889-1892 wzniesiono świątynię w stylu neorenesansowym, według projektu Otto Gehlinga, przy współudziale Mikołaja Prokoffiewa. 
Od 1945 roku budowla jest świątynią rzymskokatolicką. Poświęcił ją prałat Jan Zdziowski.
W 1948 roku biskup Michał Klepacz erygował ją jako Parafię pw. Zesłania Ducha Świętego (początkowo jako parafię duszpasterstwa wojskowego).

Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung", 1863-1913.

Stale powiększająca się liczba wiernych zmusila luterańskie władze kościelne - w pół wieku później - do wzniesienia nowego, tym razem neoromańskiego, zboru św. Jana przy ulicy Mikołajewskiej 60 (obecnie ulica Sienkiewicza).

Kościół pw. Najświętszego Imienia Jezus, ulica Sienkiewicza 60 .
Dawna świątynia ewangelicka św. Jana, wzniesiona w latach 1880-1883, według projektu inż. Ludwika Schreibera (na dokumentacji widnieje podpis architekta miejskiego Hilarego Majewskiego jako autora projektu).
Czytaj w tutaj:

Problem rozwiązano jedynie na kilka dziesięcioleci. Przed wybuchem I wojny światowej ropoczęto budowę trzeciej świątyni - neoromańskiego zboru św. Mateusza przy ulicy Piotrkowskiej 279/283.

Kościół ewangelicko-augsburski św. Mateusza przy ulicy Piotrkowskiej.
Świątynia została wzniesiona w latach 1909-1928.
Z inicjatywą wybudowania nowego kościoła i podzielenia dotychczasowej parafii wystąpił pastor parafii św. Jana - ks. Wilhelm Piotr Angerstein.

Wilhelm Piotr Angerstein (1848-1928)
- długoletni proboszcz parafii św. Jana w Łodzi, superintendent diecezji piotrkowskiej.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1914.

Pierwsza wojna światowa w poważnym stopniu zubożyła materialnie i duchowo wspólnoty protestanckie. Zredukowane ilościowo musiały pokonywać trudności pierwszych lat niepodległości polski. Ze strony władz polskich nie doświadczaly zbytnich ograniczeń i bez większych przeszkód prowadziły swą działalność apostolską. Jeżeli istniały jakiekolwiek zadrażnienia, to były one konsekwencją podkreślania przez niektóre Kościoły ewangelickie swego niemieckiego charakteru oraz negatywnego stosunku do państwa polskiego i negowania przez te wspólnoty praw rządu polskiego do oficjalnego nadzoru administracyjnego.

"Głos Polski", rok 1919.

Informator m. Łodzi, rok 1919.

Na początku lat 30. ubiegłego wieku nastąpiło nawet pewnego rodzaju uaktywnienie się niektórych odłamów polskiego protestantyzmu, jak również pojawiło się kilka nowych wspólnot o charakterze ewangelicznym.

"Ilustrowana Republika", rok 1929.

W ramach łódzkiego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego funkcjonował na Bałutach dom misyjny przy ulicy Dworskiej 2a (dzisiaj ulica Organizacji WiN)...

Kaplica ewangelicko-augsburska stojąca na rogu z ulicą Łagiewnicką, dziś kościół metodystów (ulica Organizacji WiN 2)

... działały domy modlitwy na Żubardziu przy ulicy Sierakowskiego 3, na Antoniewie-Stokach, Żabieńcu, Chojnach, Dąbrowie, Widzewie, Karolewie, a także kaplica Domu dla Ubogich "Res Sacra Miser" przy ulicy Dzielnej 52 (obecnie Narutowicza). Tuż za granicami miast znajdowały się także kościoły - św. Michała na Radogoszczu, przy ulicy Krakowskiej 9 (obecnie Liściasta), im. Gustawa Adolfa w Rudzie Pabianickiej przy ul. Rudzkiej 55/57 oraz kościół parafialny w Nowosolnej, który posiadał między innymi kaplicę filialną na terenie obecnego osiedla Janów. Planowano także budowę kolejnych świątyń - między innymi na Grabieńcu.

Zbór ewangelicki, któremu po II wojnie światowej nadano funkcję kościoła katolickiego i pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli służył mieszkańcom Nowosolnej (Rynek Nowosolna 13) do pierwszej połowy lat 80. XX wieku. Translokowany, obecnie znajduje się na terenie Łódzkiego Parku Kultury Miejskiej/ Centralne Muzeum Włókiennictwa, w baedekerze tutaj: Łódzki Park Kultury Miejskiej. /
Wzniesiony w latach 1846-1848 przez parafię ewangelicko-augsburską według pochodzącego z 1811 roku projektu Sylwestra Szpilowskiego. Obecnie kościół jest filią łódzkiej parafii archikatedralnej.
 
"Rozwój", rok 1913.

Poza wymienionymi wcześniej świątyniami w latach 20. XX wieku zaistniała w Łodzi druga obok Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wspólnota luterańska. Był to Wolny Kościół Luterski (zwany też Wolnym Kościołem Ewangelicko-Luterańskim). Powstał on w opozycji wobec struktur Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce i związany był z kościołem w USA.

"Praca", rok 1922.

Nabożeństwa tego kościoła odbywały się w lokalach przy ulicy Podleśnej 8 (obecnie Curie-Skłodowskiej), Prusa 8, Nowosenatorskiej 26.

"Ilustrowana Republika", rok 1933.

Połowa czwartej dekady XX stulecia to w historii Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego działającego na ziemiach polskich okres ostrej walki o zachowanie swej niezależności i stawianie oporu infiltracji narodowego socjalizmu. Najlepiej zorganizowany i najsilniejszy ze wszystkich wspólnot protestanckich działających w Polsce stanowił trzon ewangelicyzmu polskiego. Konsystorz warszawski był polski i stał na gruncie polskiej racji stanu, a jego generalny superintendent, bp Juliusz Bursche, był lojalnym obywatelem państwa polskiego. Władze berlińskie starały się uaktywnić, a następnie wzmocnić opozycję wobec biskupa Burschego, sugerowano rozdział narodowościowy wewnątrz samego Kościoła, zarzucano polskim luteranom majoryzowanie niemieckiej części wiernych, inspirowano niewybredne ataki prasowe na generalnego superintendenta. Zebrał on jednak wokół siebie spory zespół współpracowników ostro przeciwstawiających się wszystkim tendencjom proniemieckim. Do grona tego należeli także duchowni kaliscy, piotrkowscy i łódzcy.

Juliusz Bursche (1862-1842)
- polski duchowny ewangelicki, doktor teologii, działacz niepodległościowy, superintendent generalny Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Królestwie Polskim, wybrany na biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. Polski męczennik z okresu II wojny światowej, zamordowany przez funkcjonariuszy hitlerowskich Niemiec. Zmarł 20 lutego 1942 roku w więzieniu gestapo Moabit w Berlinie, według innych źródeł - w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1914.

Kościół ewangelicko-augsburski św. Mateusza przy ulicy Piotrkowskiej.

Na terenie Łodzi społeczność luterańska była już zasymilowana i w dużym stopniu spolszczona. Wszak większość tutejszego patrycjatu tworzyli właśnie ci spolonizowani przybysze, spośród których rekrutowały się osoby zajmujące poważne stanowiska w życiu społecznym, gospodarczym i kulturalnym Łodzi. Oni również utrzymywali poprawne stosunki z lokalnymi władzami państwowymi i samorządowymi. Nie odnotowano większych nieporozumień między ewangelikami Niemcami, a ewangelikami Polakami, jak również między niemieckimi ewangelikami a władzami polskimi. Co więcej postawa miejscowych pastorów skutecznie niwelowała jakiekolwiek nieporozumienia na tle narodowościowym. Nie korzystano z zagranicznej pomocy finansowej i nie sprowadzano duchownych z Niemiec.
Życie religijne, praca i działalność łódzkich zborów nie odbiegała zbytnio od podobnych w Polsce centralnej. Poza nabożeństwami organizowanymi w miejscowych świątyniah, wychodzono na zewnątrz z posługami religijnymi. W szkołach podstawowych i średnich pastorzy prowadzili naukę religii, zwłaszcza naukę przedkonfirmacyjną. Roztaczali także opiekę nad młodzieżą już konfirmowaną, organizowali dla niej stowarzyszenia i związki młodzieży ewangelickiej.

Kościół ewangelicko-augsburski św. Mateusza w czasie okupacji niemieckiej 1939-1945.

Według przybliżonych danych statystycznych we wrześniu 1939 roku Łódź (wraz z osadami podmiejskimi włączonymi w późniejszym czasie przez okupanta niemieckiego w granice miasta) zamieszkiwało 660 tysięcy osób. W tej liczbie znajdowało się blisko 60 tysięcy protestantów. Poddani oni zostali wszelkim restrykcyjnym działaniom okupacyjnej administracji hitlerowskiej. Realizowała ona politykę wyznaniową nazistowskich władz Kraju Warty (w jego skład od października 1939 roku wchodziła Łódź). Ta z kolei uwarunkowana była trzema czynnikami: narodowym, politycznym i ideologicznym. 

Dawny kościół ewangelicki pw. Świętej Trójcy. Zdjęcie z okresu okupacji niemieckiej 1939-1945 (Trinitatis Kirche), dzisiaj katolicki kościół parafialny Zesłania Ducha Świętego.

Konsekwencją tzw. ujednolicenia życia i podporządkowania go celom narodowosocjalistycznym było całkowite wyeliminowanie wszelkich sił politycznych i ideowych niezwiązanych z nazizmem. W pierwszej kolejności władze nazistowskie przystąpiły do realizacji planu rozdziału narodowościowego w łonie miejscowego protestantyzmu. Od 1940 roku zakazano używania języka polskiego w administracji oraz w duszpasterstwie liturgicznym i sakramentalnym. Definitywny rozdział narodowościowy w łonie kościołów chrześcijańskich nastąpił w 1941 roku. Wówczas to między innymi w miejsce istniejącego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego powołano Łódzki Ewangelicki Kościół Narodowości Niemieckiej w Kraju Warty. Nowe zrzeszenie religijne było instytucją całkowicie uzależnioną od państwa pod względem prawnym, administracyjnym, personalnym i finansowym.

Dawna świątynia ewangelicka św. Jana (fot. archiwalna ok. 1914 roku),
dzisiaj katolicki kościół pw. Najświętszego Imienia Jezus, 
ulica Sienkiewicza 60.

Mimo tak rygorystycznych działań aparatu okupacyjnego, przez całą II wojnę światową protestanckie świątynie w Łodzi były dostępne dla wiernych. Niemniej i tu stosowano środki przymusu administracyjnego, występowały trudności z obsadzaniem stanowisk duszpasterskich, odbierano domy modlitwy, a samo duszpasterstwo było niewystarczające. Duchowni protestantcy, zwłaszcza ci spośród luteran, którzy w sposób jednoznaczny deklarowali swą dezaprobatę dla systemu nazistowskiego, byli natychmiast aresztowani, osadzani w więzieniach lub obozach koncentracyjnych, gdzie kilku z nich poniosło śmierć.
Jesienią 1944 roku rozpoczęły się masowe ucieczki łódzkich Niemców, przede wszystkim luteran. Trwały one nieprzerwanie do stycznia 1945 roku, a ich konsekwencją było poważne zmniejszenie się liczby członków Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego istniejącego od blisko półtorawiecza w Łodzi. Sytuacja ta jeszcze bardziej pogorszyła się w latach następnych, bowiem władze polskie sukcesywnie przeprowdzały przymusowe przesiedlenia ludności pochodzenia niemieckiego (bez względu na przynależność wyznaniową, świadomość narodową lub status społeczny).

"Tygodnik "Wieś", rok 1946.

Do stycznia 1951 roku kilkadziesiąt tysięcy osób zmuszono do opuszczenia Łodzi, ich nieruchomości upaństwowiono, a świątynie przekazano innym związkom wyznaniowym. Rzymscy katolicy przejęli kościół Świętej Trójcy przy placu Wolności, św. Jana przy ulicy Sienkiewicza 60, św. Michała przy ulicy Krakowskiej 9 (dziś ulica Liściasta), kościół im. Gustawa Augusta przy ulicy Rudzkiej 55/57 oraz świątynię w Nowosolnej.

Dawny kościół luterański św. Michała, dzisiaj kościół katolicki Opieki św. Józefa i Matki Boskiej z Góry Karmel, położony przy ulicy Liściastej 9 (dawna ulica Krakowska).

Metodyści otrzymali kaplicę przy ulicy Dworskiej 2a (obecnie Organizacji WiN). Tylko jeden obiekt przeznaczono na niekultowe cele - w kaplicy przy ulicy Sierakowowskiego 3 administracja państwowa zorganizowała lokal rozrywkowy dla członków Polskiej Partii Sosjalistycznej, potem mieściły się tu magazyny Arpisu, później sklep z antykami, dzisiaj sala konferencyjna Templum /Templum - ul. Sierakowskiego 3Confero.pl/.

Budynek dawnej kaplicy przy ulicy Sierakowskiego 3.

Powojenne dzieje protestantyzmu łódzkiego dobrze odzwierciedlają stosunki wyznaniowe w państwie socjalistycznym. Konstytucyjna zasada wolności sumienia i wyznania istniała jedynie na papierze, zaś w PRL-owskiej rzeczywistości władze państwowe głęboko ingerowały w funkcjonowanie poszczególnych Kościołów i związków wyznaniowych.
Biurokratyczne naciski administracji państwowej miały wpływ na kształt stosunków zewnętrznych i wewnętrznych poszczególnych wspólnot, zwłaszcza tych, w których elementy wyznaniowe zazębiały się z narodowymi.

"Dziennik Łódzki", rok 1969.


Odwiedźmy jeszcze opuszczony dawny zbór braci morawskich przy ulicy Żeromskiego 56. Herrnhuci, zwani też braćmi morawskimi przez długi czas pozostawali w obrębie Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i oddali protestantyzmowi polskiemu wielkie zasługi, zwłaszcza poprzez budzenie i pogłębianie życia religijnego.

"Dziennik Łódzki", rok 1899.

"Dziennik Łódzki", rok 1899.

Bracia morawsy posiadali domy modlitwy, w których zbierali się na nabożeństwa, mieli również swoich kaznodziejów, nieraz byli to kantorzy i organiści parafialni. Organizowali dni pieśni religijnej oraz święta puzonistów. Kolebką tego ruchu w regionie łódzkim była wieś Nowosolna, ale w połowie XIX wieku Łódź również stała się ośrodkiem ich działalności misyjnej i ewangelizacyjnej.

"Dziennik Łódzki", rok 1899.


Forma architektoniczna obiektu, wciśniętego znacznie w głąb posesji jest niewyszukana, w "stylu dawnego budownictwa herrnhutów", o specyficznych formach neobarokowych. Budowlę nakryto dachem mansardowym zwieńczonym małą sygnaturką, a środkowa część elewacji posiadała trzy arkadowe okna.

Zbór braci morawskich, zdjęcie z początku XX wieku.

Dawny zbór braci morawskich, potem kościół polskokatolicki, obecnie budynek znajduje się w dyspozycji parafii ewangelicko-augsburskiej.

Zbór  wybudowano na planie prostokąta. Pierwotnie został usytuowany równolegle do ulicy Andrzeja, a prostopadle do ulicy Spacerowej (dziś al. Kościuszki). W ramach przebudowy i przedłużenia al. Kościuszki na przełomie trzeciej i czwartej dekady XX wieku obiekt rozebrano i ponownie wzniesiono przy ulicy Pańskiej 56 (obecnie ulica Żeromskiego). 

"Rozwój", rok 1899.

W 1863 roku Stowarzyszenie Braci Morawskich wystąpiło do władz miejskich Łodzi o przydzielenie placu nr hip. 761d, przy ul. św. Andrzeja (obecnie ul. A. Struga) z zobowiązaniem budowy tam własnej kaplicy. Formalna zgoda na wspomnianą osadę wraz z położonym w innym miejscu ogrodem zapadła 3 września 1866 roku. Zabiegi o przydział tej działki popierał ówczesny prezydent Łodzi Andrzej Rosicki, a kierownik duchowy bractwa, Adolf Polte, zabezpieczył swoim majątkiem całość przedsięwzięcia. 
Andrzej Rosicki (1814-1904)
-polski działacz samorządowy, prezyden miasta Łodzi.
Jubileuszowe wydanie "Lodzer Zeitung", 1863-1913.


W protokole deklaracyjnym zobowiązano się do budowy na działce o powierzchni 100 prętów kw., w czasie dwóch lat – domu murowanego z kaplicą. W końcu lat 50. XIX wieku w czasie wizyty w Łodzi gubernatora cywilnego guberni warszawskiej Franciszka Potockiego, zapadła decyzja o konieczności zwiększenia procesu zabudowy części Łodzi, zlokalizowanej na zachód od ulicy Piotrkowskiej. Między innymi utworzono nową osadę rękodzielniczą w drodze parcelacji dwóch długich działek ciągnących się od Piotrkowskiej (761–762), po obu stronach ulicy św. Andrzeja, do Wólczańskiej. Stowarzyszenie Braci Morawskich było zainteresowane otrzymaniem tej konkretnej działki, gdyż wieczysto-czynszowym właścicielem sąsiedniej został ich członek Franciszek Kinderman. 

"Łodzianin", kalendarz informcyjno-adresowy, rok 1899.

Również i działka morawczyków posiadała taki status własnościowy i dopiero w 1899 roku wystąpiono o wykup czynszu i uzyskanie pełnej własności. Projekt obiektu, domu murowanego z kaplicą, powstał w 1874 roku.

Dom modlitwy braci morawskich przy ulicy św. Andrzeja
(Zbiory Archiwum Państwowego w Łodzi)

Był to budynek parterowy, na planie prostokąta, o skromnej konstrukcji i niewielkiej wartości wraz z ustawionym za nim prostokątnym aneksem. 

"Rozwój", rok 1899.

Jest faktem, że historia tego obiektu, a przede wszystkim okoliczności towarzyszące jego likwidacji na początku XX wieku były i są najbardziej utrwalonym w pamięci łodzian epizodem z funkcjonowania tego bractwa religijnego.

"Rozwój", rok 1900.

Do okoliczności i opisywanych przyczyn tego faktu a występujących w literaturze, należy podejść krytycznie. Przede wszystkim w końcu lat 60. XIX wieku zakończono prace nad wytyczeniem, a właściwie przedłużeniem biegu ul. Zachodniej, ale tylko do ul. Zielonej. Natomiast dopiero w końcu lat 70. zdecydowano o utworzeniu reprezentacyjnej ulicy miasta z charakterystycznym deptakiem w jej środkowej części, gdzie współcześnie przebiegają linie tramwajowe. Powstała ona na przedłużeniu ulicy Zachodniej w kierunku południowym i dochodziła do ul. św. Andrzeja. Otrzymała ona nazwę ul. Spacerowej (dzisiaj al. Kościuszki), i w krótkim czasie została zabudowana okazałymi obiektami mieszkalno-gospodarczymi.

Al. Kościuszki, dawna ulica Spacerowa, zwana również Promenadą.

W ten sposób dom modlitwy braci morawskich znalazł się na wysokości ewentualnego przedłużenia ulicy Spacerowej. W latach 90. XIX wieku władze miejskie podjęły czynności zmierzające do opracowania planu regulacji miasta, dążąc w ten sposób do bardziej racjonalnego zagospodarowania jego terytorium, a przede wszystkim tych jego części, w których winna obowiązywać tylko zabudowa murowana. W tym celu geometra Władysław Starzyński dokonał w latach 1894–1898 całościowego pomiaru miasta. Wspomniany plan regulacyjny miał dotyczyć przede wszystkim wytyczenia nowych ulic. Władze miasta już w 1895 roku zainteresowały się możliwością wyburzenia i rozbiórki kaplicy morawczyków.

"Rozwój", rok 1902.

"Rozwój", rok 1902.

W czerwcu 1899 roku dyskutowano w odpowiednich komórkach Magistratu m. Łodzi nad projektem przedłużenia ulicy Spacerowej, aż do Placu Szpitalnego, dawnego Rynku Fabrycznego, na którym w 1901 roku rozpoczęto budowę katolickiego kościoła św. Stanisława Kostki. 

Bazylika archikatedralna św. Stanisława Kostki przy Piotrkowskiej 265.

"Rozwój", rok 1910.

Chodziło m.in. o połączenie ze sobą ul. Spacerowej i Nowo-Spacerowej. Tę ostatnią wytyczono więc wcześniej, posiadała szerokość identyczną jak ul. Spacerowa, ale z uwagi na funkcjonujący przy ulicy św. Andrzeja dom modlitwy braci morawczyków, w pierwszej kolejności wykreślono jej bieg od ul. T. Rozwadowskiego (obecnie Ludwika Zamenhoffa) do ul. św. Anny (obecnie A. Mickiewicza) z możliwością przedłużenia do ulicy św. Karola (obecnie Żwirki). Władze miejskie zdecydowały o nabyciu prawie całości działki, na której funkcjonował od 1874 roku dom modlitwy (kaplica) Stowarzyszenia Braci Morawskich. To ostatnie wyraziło zgodę na takie rozwiązanie, ale w zamian zażądało zapłaty odpowiadającej wartości domu i wydzielenia innego placu miejskiego dla ich potrzeb.

"Rozwój", rok 1912.

Realizacji planu regulacyjnego z 1900 roku nie sprzyjało wiele okoliczności, w tym trudna sytuacja ekonomiczna. Do tego doszły silne zaburzenia społeczne, a także skomplikowana sytuacja budżetu miejskiego, związana ze wzrostem wydatków, m.in. na utrzymanie zwiększonych formacji oddziałów wojskowych w mieście. Dopiero 15 września 1904 roku car Mikołaj II zatwierdził, zgodnie z obowiązującymi przepisami, wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o zgodę na nabycie zdecydowanej większości owego placu i rozbiórkę istniejącego tam obiektu kultu religijnego.

"Rozwój", rok 1913.

"Nowy Kurier Łódzki", rok 1914.

Stowarzyszenie Braci Morawskich, w obliczu likwidacji domu modlitwy, zdecydowało o budowie nowego obiektu. W tym celu nabyło 20 września 1902 roku działkę (nr811a) od firmy „Bracia Lange” przy ul. św.Andrzeja 33/35.

"Łodzianin", kalendarz informcyjno-adresowy, rok 1899.

Jednocześnie przedłożono do zatwierdzenia projekt jednopiętrowego domu modlitwy. O rezygnacji z tego przedsięwzięcia zadecydowało kilka czynników, w tym przedłużająca się sprawa otrzymania środków za posesję przy ul. św. Andrzeja 12. Nabyta działka nie spełniała też oczekiwań wspólnoty. Była zbyt szczupła a dodatkowo mieściła się w gęsto zabudowanej okolicy. Również ówczesna sytuacja społeczno-polityczna nie sprzyjała planom inwestycyjnym. Ostatecznie firma „Bracia Lange” odmówiła sprzedaży tego placu a w dniu 31 grudnia 1910 roku Stowarzyszenie nabyło, za zgodą Konsystorza Ewangelicko-Augsburskiego w Warszawie, za 17,5 tysięcy rubli, od Hermana i Marii Schulze, nieruchomość przy ul. Pańskiej (obecnie ul. S. Żeromskiego) 56. 

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1910.

Decyzję o zakupie powzięło ogólne zebranie członków a kierująca bractwem religijnym, Rada Starszych zrealizowała powyższy wniosek. W tym samym roku władze miejskie nabyły działkę przy ul. św. Andrzeja 12. Jednocześnie zapowiedziano rozbiórkę istniejącego tam domu modlitwy w 1912 roku.

"Rozwój", rok 1913.

 Sprawa przedłużała się i dopiero w październiku 1913 roku ogłoszono przetarg na realizację tego zadania. Z braku oferentów sprawa nie doszła do skutku. Ostatecznie obiekty nabył Władysław Skrobiszewski ze Zgierza i dopiero w końcu kwietnia 1914 roku wywiózł wszystkie materiały i jej wyposażenie. W ten sposób tuż przed wybuchem I wojny światowej doszło do połączenia wspomnianych ulic. 

"Rozwój, rok 1914.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1914.


Po nabyciu działki przy ul. Pańskiej 56 łódzcy morawczycy rozpoczęli przygotowania do budowy nowego domu modlitwy. Opracowanie planu powierzono budowniczemu A. Kraussowi lub, co jest bardziej prawdopodobne Theodorowi Grünewaldowi, pomimo innych informacji w łódzkiej prasie.

"Rozwój", rok 1911.


Plan placu nabytego przez braci morawskich w 1910 roku przy ulicy Pańskiej. Odrys sporządzony w okresie międzywojennym.
Numerem 2 oznaczona została świątynia
(Zbiory Archiwum Państwowego w Łodzi).


Projekt kaplicy, mieszkalnej oficyny z salą zabaw zatwierdzono w końcu 1912 roku. Wydatki na jego realizację określono na 71 618 rubli. Budowę rozpoczęto w okresie wiosennym 1913 roku, a obiekt był już gotowy w końcu tego roku. Poświęcono go 2 listopada 1913 roku. 

"Rozwój", rok 1913.

Obiekt zlokalizowano w głębi posesji. Przyjęta forma architektoniczna wyraźnie różniła się od budownictwa religijnego w Łodzi i została oparta na rozwiązaniach pochodzących z dawnego budownictwa herrnhutów. Należy zgodzić się z istniejącym w literaturze ustaleniem, iż autorem projektu domu modlitwy był Theodor Grünewald z Wrocławia. Morawczycy nie uznawali instytucji pastorów. Opiekunami duchowymi byli diakoni a w omawianym okresie zostali nimi: Adolf Polte, Jan Eichorst. 

Matriały do monografii sanitarnej m. Łodzi, zeszyt 1, rok 1912.

"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", marzec 1939 roku.

Po II wojnie światowej, od 1946 roku budynek użytkowała społeczność Kościoła Polskokatolickiego, nadano mu wtedy wyzwanie Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Pod koniec XX wieku budynek przejęła łódzka wspólnota Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.


Dzisiaj niszczeje...


Skąd przybyła wspólnota braci morawskich do Łodzi?

Niewątpliwie do najciekawszych grup religijnych, aczkolwiek mniej znanych, a współcześnie nie funkcjonujących na ziemiach polskich – należeli bracia morawscy (morawczycy) znani też jako herrnhuci (hernhuterzy). Powstała w XVIII wieku struktura, wywodziła się z dwóch środowisk religijnych. Pierwsze z nich to ugrupowanie religijne, powstałe w okresie reformacji i klasyfikowane jako umiarkowany odłam niemieckiego anabaptyzmu. Wskutek prześladowań część tego środowiska schroniła się na Morawach. Stąd właśnie pochodzi ich późniejsza nazwa – braci morawskich. Druga grupa wywodziła się w prostej linii od „Jednoty Braci”, powstałej w okresie funkcjonowania ruchu husyckiego. Po zwycięstwie w Czechach odłamu utrakwistycznego, a przegranej taborytów i innych skrajnych odłamów husytów, na przełomie XV i XVI wieku powstało bractwo, później związek religijny „Bractwo Jednota”. Początkowo funkcjonowali jako struktura w łonie Kościoła utrakwistycznego, później ujawniły się silne tendencje separatystyczne. Członkowie „Bractwa Jednota” eksponowali założenia teoretyczne sprowadzające się głównie do odnowienia Kościoła według wzorów apostolskich. Traktowano Pismo Święte za jedyne źródło wiary, dalej przyjmowano tylko dwa sakramenty: chrzest i eucharystię. W okresie XVI i XVII wieku znacząca część tej społeczności udała się na emigrację, uciekając przed prześladowaniami religijnymi. Część udała się na ziemie polskie (bracia czescy) i do innych sąsiadujących krajów. Duża grupa tej społeczności pozostała w Czechach, gdzie nawiązała bliższe kontakty ze znajdującymi się na Morawach środowiskami ugrupowania religijnego wywodzącego się z niemieckiego anabaptyzmu. W obliczu rosnących prześladowań religijnych potomkowie tych środowisk przenieśli się do Saksonii i osiedlili się w posiadłości niemieckiego reformatora religijnego Mikołaja Ludwika von Zinzendorfa. Tam założono osadę Herrnhut, od jej nazwy nowy ruch religijny występował odtąd pod określeniem herrnhuci, tj. pozostający pod opieką Bożą.
Bracia morawscy przyjmowali surową regułę życia, wprowadzili także „religię serca”, rozumiejąc pod tym określeniem, że najważniejszym dobrem była osobista wiara w Boga, a więc bezpośredni, żywy z nim związek. Do głównych zasad wiary należało m.in. oczekiwanie, aby każdy członek bractwa prowadził swój żywot, stosownie do przepisów Pisma Świętego i swoim życiem naśladował Chrystusa. Wszyscy winni się uważać za członków jednego ciała, którego głową był Chrystus, miłować się jak bracia, wzajemnie sobie pomagać i służyć, okazując w ten sposób prawdziwy owoc Ducha Świętego. Morawczycy nie uznawali pastorów i wiary Lutra, a tylko Pismo Święte i Nowy Testament. Do tej struktury religijnej mogły należeć osoby głęboko wierzące, dające temu wyraz w życiu codziennym. Byli też zdecydowanymi zwolennikami budowy skromnych obiektów kościelnych. Między innymi z obiektów sakralnych usunięto sprzęty kościelne (ołtarz, ambonę) i wszelkie większe upiększenia a eucharystię przyjmowano, podając sobie chleb i wino. Bracia morawscy nie zabiegali o utworzenie samoistnego Kościoła. W 1742 roku król Fryderyk II udzielił im generalnej koncesji na założenie gmin na obszarze państwa pruskiego, głównie na Śląsku. Później ich misje, a następnie gminy pojawiły się w Anglii, Stanach Zjednoczonych, Azji i Afryce. Nie zapomniano o szerszej aktywności wśród Kościołów ewangelickich w Europie. W Niemczech stawali się autonomicznym związkiem, specyficznym ewangelickim stowarzyszeniem religijnym, w rodzaju bractw kościelnych o własnych statutach. Były więc one zakładane w każdym terytorialnym Kościele ewangelickim a ich członkowie stanowili wiernych danego Kościoła ewangelickiego. Na ziemiach polskich, głównie Królestwa Polskiego herrnhuci pojawili się po wydaniu odpowiednich pozwoleń na działalność misyjną przez władze rosyjskie w październiku 1817 roku i w kolejnych latach. Działali wśród miejscowych środowisk protestanckich, nie dążono do budowy odrębnej struktury kościelnej. Chodziło o większą integrację środowisk szczególnie natchnionych duchem ewangelickim. 

Zbór ewangelicki, któremu po II wojnie światowej nadano funkcję kościoła katolickiego i pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli służył mieszkańcom Nowosolnej (Rynek Nowosolna 13) do pierwszej połowy lat 80. XX wieku. Translokowany, obecnie znajduje się na terenie Łódzkiego Parku Kultury Miejskiej/ Centralne Muzeum Włókiennictwa, w baedekerze tutaj: Łódzki Park Kultury Miejskiej. /
Wzniesiony w latach 1846-1848 przez parafię ewangelicko-augsburską według pochodzącego z 1811 roku projektu Sylwestra Szpilowskiego. Obecnie kościół jest filią łódzkiej parafii archikatedralnej.

Wiadomo, że bracia morawscy pojawili się w Nowosolnej około 1818 roku i stopniowo stali się środowiskiem liczącym w końcu lat 30. XIX wieku 110 osób. Ta opcja religijna posiadała silne wpływy na dworze carskim w Petersburgu. W 1826 roku car Mikołaj I wydał ukaz umożliwiający osobom uznającym zasady „religii serca” na prowadzenie działalności na terytorium państwa rosyjskiego. Między innymi zostali oni zwolnieni ze służby wojskowej, ale faktycznie dotyczyło to osób, które przybyły do Rosji z zagranicy, a nie obejmowało ich potomków. Duże środowisko braci morawskich istniało w Prusach Wschodnich. Prawdopodobnie jej członkowie utworzyli drugi ośrodek tego nurtu religijnego na obszarze Królestwa Polskiego w Leonbergu (Lwówek) koło Gąbina. Niewielkie grupy wyznawców tego kierunku pojawiły się w końcu lat 20. XIX wieku w Pabianicach, na początku lat 30. w Zgierzu i w Łodzi, także w Zduńskiej Woli. Dużą część tego środowiska stanowili członkowie parafii ewangelicko- -augsburskiej, którzy z różnych powodów i przyczyn przechodzili w szeregi herrnhutów. Dla interesującego nas obszaru największe znaczenie miało środowisko braci morawskich w Nowosolnej. Wspomnieliśmy wyżej, iż w końcu lat 30. XIX wieku do tego bractwa religijnego należało 110 osób. Wszyscy oni płacili składki i uczęszczali do miejscowego kościoła ewangelickiego. W domu nauczyciela gromadzili się jedynie w dni świąteczne i niedziele dla odbywania oddzielnych nabożeństw. Nawiązano kontakt z Dyrekcją Bractw Morawczyków w Bartelsdorfie koło Herrnhutu i stamtąd wysłano dla ich potrzeb odpowiednio przygotowanego nauczyciela. W 1837 roku morawczycy z Nowosolnej zbudowali własny obiekt mieszkalny dla nauczyciela. Inwestycję sfinansowali z dobrowolnych składek, także z zagranicy. 

"Rozwój", rok 1913.

Środowisko morawczyków  z Nowosolnej domagało się wydania koncesji na budowę domu modlitwy, a więc legalizacji swojego przedsięwzięcia, a także możliwości utworzenia własnej parafii. Argumentowano, iż była to największa placówka religijna tego bractwa w Królestwie Polskim, najlepiej przygotowana do wypełniania misji kierowania takimi strukturami. Domagali się nawet tego, aby byli zależni od Dyrekcji Bractw Morawczyków w Bartelsdorfie w Saksonii. Takie rozwiązanie zostało zdecydowanie odrzucone przez Konsystorz Wyznań Ewangelickich. Superintendent diecezji kaliskiej oskarżył wręcz braci morawskich z Nowosolnej, o to, że prowadzą agitację wśród miejscowych ewangelików zachęcając do przyjęcia ich zasad wiary. Zjawisko to dotyczyło i innych ośrodków. Argumentowano, i to była ich „silna broń”, iż ukazem carskim z 1826 roku byli zwolnieni ze służby wojskowej. Mówiąc inaczej, los parafii ewangelickiej w Nowosolnej był zagrożony. Z drugiej strony, nie można nie przyznać racji części przedstawionej argumentacji. W 1846 roku prezydent Zgierza odmówił miejscowemu środowisku braci morawskich odprawiania nabożeństw we własnym domu modlitwy. Sprawa stała się głośna i władze Królestwa zwróciły się do Konsystorza Wyznań Ewangelickich o przygotowanie projektu rozporządzenia regulującego funkcjonowanie tej społeczności religijnej. Na tej podstawie 31 lipca 1846 roku Rada Administracyjna wydała reskrypt, w którym m.in. wprowadzono dla jej członków odrębne akta stanu cywilnego, umożliwiono zakładanie domów modlitwy i korzystanie z cmentarzy należących do wyznania ewangelicko-augsburskiego. Konsystorz Ewangelicko-Augsburski otrzymał uprawnienia w zakresie sprawowania ogólnej pieczy nad rozwojem tego nurtu religijnego, mógł wizytować główne jego ośrodki. Przyjęto wówczas rozwiązanie, wyjątkowo koncyliacyjne, iż z uprawnień tych korzystano i je realizowano przy współudziale osób przybywających z głównego ośrodka tego ruchu w Saksonii. Dokonano też właściwego wyjaśnienia postanowienia cara Mikołaja I z 3 stycznia 1826 roku, w sprawie zwolnienia herrnhutów od służby wojskowej. Głos zabrał Konsystorz Ewangelicko-Augsburski, który m.in. wychodził z założenia, że zasady religijne braci morawskich nie zabraniały członkom tego bractwa pozostawania w służbie wojskowej. Wręcz oskarżano ich oto, że pod osłoną fałszywej pobożności dąży do uwalniania od powinności służenia w wojsku członków. Przyjęta interpretacja postanowienia cara z 3 stycznia 1826 roku była kolejnym ciosem dla tego środowiska i mówiła o możliwości zwalniania ze służby wojskowej tylko osób przybywających do Rosji, w tym Królestwa Polskiego z zagranicy a przywilej ten nie mógł być rozciągnięty na ich potomków lub osoby, które przeszły do tego bractwa religijnego w drodze konwersji, licząc na wspomniane wyżej korzyści. Faktycznie władze administracyjne starały się respektować zdecydowanie negatywny stosunek herrnhutów do przelewu krwi i nie powoływały ich członków do służby wojskowej. W 1853 roku prezentowana społeczność religijna w Królestwie Polskim liczyła 1700 wiernych. Powołano dwa okręgi: w Nowosolnej i Lwówku (Leonberg), a następnie w Stanisławowie koło Warszawy. 

W 1834 roku pojawiły się osoby, które zadeklarowały przynależność do braci morawskich w Łodzi. Od 1847 roku dla ich potrzeb wydzielono osobne akta stanu cywilnego. W 1847 roku należało do Stowarzyszenia Braci Morawskich, gdyż pod takim określeniem będzie ono, tj. bractwo występować – 39 rodzin, gdy w 1851 roku – 42. Pierwszą salę modlitw urządzono w1847 roku, w pomieszczeniach przy ul. Piotrkowskiej145. 

Piotrkowska 145 dzisiaj. 

Większość wiernych rekrutowała się z rodzin, które przeszły do tego środowiska w wyniku konwersji. Część łódzkich morawczyków pochodziła z Nowosolnej, a największe sukcesy na polu gospodarczym odniosła rodzina Steigertów. 

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1910.

Znany łódzki przemysłowiec Franciszek Kindermann i jego bracia: Rudolf i Gustaw zostali morawczykami w następujących okolicznościach: po śmierci ojca, ich matka wyszła za mąż za Jana Georga Schillego z Nowosolnej, morawczyka, przystąpiła do tego bractwa i wprowadziła do niego swoich synów. Większość rodziny Steigertów, podobnie jak Kindermanów powróciła do struktur Kościoła ewangelicko-augsburskiego. 

Franciszek Kindermann (1837-1915)
- przedsiębiorca łodzki, syn Fransiszka i Wilhelminy z domu Kindt. Ociec, z zawodu tkacz, przybył do Łodzi z Saksonii.

 
Od lat 40. XIX wieku rosła ilość wyznawców, ale rezultaty były raczej skromne, i były współmierne do tempa awansu demograficznego miasta. W 1863 roku do Stowarzyszenia Braci Morawczyków należały 133 rodziny, w 1873 roku liczba ta spadła do 99. Różne były tego przyczyny, niewątpliwie odstręczały od wstępowania w szeregi bractwa surowe zasady religijne, wymagające stosowania ostrych reguł postępowania. Zachowały się informacje o wykluczeniu części członków za niemoralne prowadzenie się i odstępstwa od przyjętych zobowiązań. Można przyjąć, iż wielkość tego bractwa w Łodzi ukształtowana w latach 70. XIX wieku przetrwała z niewielkimi zmianami do wybuchu I wojny światowej. 

"Dziennik Łódzki", rok 1899.

W listopadzie 1863 roku, w Łodzi powstała gmina braci morawskich w Łodzi. Wykorzystano bowiem przepisy wydane 15 kwietnia 1822 roku przez Komisję Województwa Mazowieckiego i przywileje dla osób przybywających z zagranicy, w tym dotyczące swobód wyznaniowych, zamieszczone w odpowiednich rozporządzeniach Namiestnika Królestwa z 18 września 1820 roku i 21 listopada 1823 roku. Władze Łodzi przyjęły do wiadomości złożoną na tej podstawie deklarację o powstaniu gminy braci morawskich w naszym mieście.


źródła:
Kazimierz Badziak, Karol Chylak, Małgorzata Łapa. Łódź wielowyznaniowa. Dzieje wspólnot religijnych do 1914 roku.
Marek Budziarek. Świątynie Łodzi.
Jubiläumschrift der „Lodzer Zeitung“ 1863–1913, Lodz 1913.
Grelewski, Wyznania protestanckie i sekty religijne w Polsce współczesnej
J. Sawicki, Studia nad położeniem prawnym mniejszości religijnych w państwie polskim.
K. Stefański, Architektura sakralna Łodzi w okresie przemysłowego rozwoju miasta 1821–1914.
H. Karczyńska, Odnowiona Jednota Braterska w XVIII–XX wieku. Z dziejów ruchu religijnego herrnhutów w krajach Europy Środkowo-Wschodniej i na świecie.
M. Budziarek, Łódzki bedeker wyznaniowy.
M. Janik, J. Kusiński, M. Stępniewski, Z. Szambelan, Łódź na mapach 1793–1939.
K. Badziak, Zarys dziejów w Łodzi do 1918 roku, [w:] Łódź monografia miasta, red. S. Liszewski.

źródła fotografii archiwalnych oraz wycinków prasowych:
Kazimierz Badziak, Karol Chylak, Małgorzata Łapa. Łódź wielowyznaniowa. Dzieje wspólnot religijnych do 1914 roku.
https://pl.wikipedia.org/
Zbiory Archiwum Państwowego w Łodzi oraz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.

 Kościół pw. Najświętszego Imienia Jezus, ulica Sienkiewicza 60, dawna śwątynia ewangelicka św. Jana.

Fot. współczesne Monika Czechowicz
Przeczytaj jeszcze w baedekerze:

4 komentarze:

  1. Mam w swoich kadrach kościół z Placu Wolności, Kościół pw. Najświętszego Imienia Jezus, ten na terenie Łódzkiego Parku Kultury Miejskiej, ewangelicki pw. Świętej Trójcy, ewangelicki św. Jan, no i oczywiście katedrę Kostki.
    Robisz niesamowitą robotę, zaraz się w to wczytam, interesuje mnie to. Bardzo lubię architekturę sakralną, choć specjalnie religijna nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się pokazać wszystkie aspekty życia miasta, chociaż ... również nie należę do osób zbyt religijnych i praktykujących - dziękuję za komentarz i za odwiedziny na mojej stronie. Pozdrawiam serdecznie, Monika

      Usuń
  2. Karol Gustaw Manitius żył lat 117? Chyba połączyliście ojca z synem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. - nawet z wnukiem, synem Zygmunta Ottona! :)) Dziękujemy za czujność, wkradła się fatalna pomyłka, pozdrawiamy! :)

      Usuń