niedziela, 27 października 2024

Kamienica przy ulicy Narutowicza 40 i... harfy.


W domu przy ulicy Narutowicza 40 urodził się i dorastał Roman Retyrband, kompozytor, pianista i pedagog.
W Łodzi rozpoczęła się jego muzyczna kariera. Tutaj – mając kilkanaście lat – napisał swój pierwszy utwór, studiował muzykę w Konserwatorium Muzycznym Heleny Kijeńskiej-Dobkiewiczowej.

"Rozwój", rok 1922.
Przeczytaj w baedekerze:

W latach 1937–1939 Ryterband współpracował z łódzką Rozgłośnią Polskiego Radia i z łódzkimi teatrami. W Łodzi odbyły się pierwsze koncerty z jego muzyką.

W listopadzie 2019 roku na kamienicy przy Narutowicza 40 została odsłonięta tablica pamięci nieco zapomnianego łodzianina - kompozytora, pianisty i pedagoga.

Roman Ryterband (urodził się 2 sierpnia 1914 roku w Łodzi, zmarł 17 listopada 1979 roku w Palm Springs) - kompozytor, dyrygent i pianista amerykański pochodzenia polsko-żydowskiego.
(źródło fotografii: The Cello Museum )

W tym domu urodził się i mieszkał do 1939 roku.

Księga adresowa m. Łodzi i woj. łódzkiego 1937-1939.

Pochodził z żydowsko-polskiej rodziny łódzkich prawników i muzyków. Jego wuj Jakub był altowiolistą, koncertmistrzem łódzkiej orkiestry symfonicznej. Roman Ryterband zachęcony przez Aleksandra Głazunowa rozpoczął studia muzyczne, kształcił się w grze na fortepianie w Konserwatorium Heleny Kijeńskiej w Łodzi, ukończył także studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim.

(źródło fotografii: Ryterband, Roman)

Wybuch II wojny światowej zastał go we Francji. Za radą konsula przedostał się do Szwajcarii, gdzie rozpoczął studia muzykologiczne, ukończone doktoratem na uniwersytecie w Bernie. W Szwajcarii poślubił pochodzącą z Wenecji Włoszkę Clarissę i tam urodziły się ich córki Astrid i Diana.

Roman Ryterband, utalentowany pianista i kompozytor, rozpoznawalny w szerokim świecie muzycznym, a zwłaszcza w Ameryce.
(źródło fotografii: ŁÓDŹ.PL)

W 1955 roku rodzina Ryterbandów przeniosła się do Kanady, gdzie muzyk został wykładowcą na Uniwersytecie McGilla w Montrealu, prowadził własną orkiestrę kameralną „Orkiestra Kameralna Ryterbanda” i współpracował z radiostacją CKVL. Występował jako dyrygent oraz kierował polonijnym chórem. W 1960 roku Ryterband zamieszkał w Chicago, gdzie był m.in. czynny w środowiskach polonijnych, pełnił też obowiązki prezesa Związku Kompozytorów. Przez pewien czas pracował jako organista i dyrygent chóru przy kościele Świętej Trójcy, a następnie prowadził South Side Symphony Orchestra oraz chór żeński „Kalina”. Wykładał ponadto w Chicago Conservatory College.

(źródło fotografii: Roman Ryterband | Discogs)

Kilka lat później osiadł w Kalifornii, gdzie zorganizował Palm Springs Festival of Music and Art, którego był dyrektorem, wykładał także na UCLA (California State University w Los Angeles). Czynny był ponadto jako pianista i akompaniator.

Roman Ryterband - Souvenir d'un bal na fortepian na lewą rękę.
Piotr Różański - fortepian
Produkcja:
Stowarzyszenie Polskich Muzyków Kameralistów, 2022
www.spmk.com.pl
(źródło: YpuTube.pl)

Jego obfita spuścizna kompozytorska obejmuje opery: Fantômes rebelles oraz A Border Incident, dramat muzyczny, balety, Suite Polonaise na fortepian, opracowaną w 1978 roku na orkiestrę (nagroda Fundacji Kościuszkowskiej), Rapsodię rosyjską na orkiestrę, sonatę na dwa flety i harfę, kwintet na dwa flety, wiolonczelę i dwa flety, Dialog na dwa flety (1961, nagrodzony), Tunes of America (w ramach grantu z National Endowment for the Humanities na obchody 200-lecia Stanów Zjednoczonych), suitę na fortepian i i szereg utworów na inne instrumenty.

Roman Ryterband. "Sonatina, II. Larghetto Semplice".
Tomasz Fechner - gitara.
(źródło: YouTube.pl)

W 1967 roku Roman Ryterband otrzymał stypendium od National Endowment for the Humanities i napisał kompozycję zatytułowaną Tunes of America na obchody dwusetnej rocznicy powstania Stanów Zjednoczonych.


Jego oryginalne rękopisy i inne pamiątki znajdują się w bibliotece Houghton na Uniwersytecie Harvarda w towarzystwie rękopisów Gershwina, Bernsteina, Goulda i Ivesa.
W Polish Music Center działającym na Uniwersytecie Południowej Kalifornii w Los Angeles znajduje się kolekcja dokumentów i partytur artysty. W 1993 roku, na jego cześć, dr Francis D'Albert, światowej sławy skrzypek, założył Roman Ryterband Academy and Institute w Chicago. Jego bogata twórczość, za życia i po śmierci kompozytora była w Polsce niemal nieobecna.

Koncert poświęcony kompozytorowi Romanowi Ryterbandowi
zaprezentowany przez Polish Music Center i Los Angeles Museum of the Holocaust, rok 2017.
USC Polish Music Center
(źródło: YouTube.pl)

W twórczości Ryterbanda wiele miejsca zajmują utwory na harfę. Muzyka Ryterbanda jest grana wszędzie i ze względu na brak oryginalnych kompozycji na harfę jest szczególnie ceniona przez harfistów. Niektórzy muzycy porównują Ryterbanda do Debussy'ego, Ravela i Brittena.
Ryterband zmarł 17 listopada 1979 roku w Palm Springs. To kolejny łodzianin – po Rubinsteinie, Tansmanie czy Kleckim – utalentowany pianista i kompozytor, rozpoznawalny w szerokim świecie muzycznym.

Tablica pamięci Romana Ryterbanda w Łodzi na ścianie kamienicy przy ul. Narutowicza 40, w której urodził się i dorastał. Wybuch II wojny światowej w 1939 roku zaskoczył go podczas koncertów we Francji, stąd decyzja o przedostaniu się do Szwajcarii, gdzie przeżył wojnę. Z wyjątkiem siostry i jej syna cała jego rodzina zginęła w Holokauście.

Źródła:
Roman Ryterband – Wikipedia, wolna encyklopedia
Rocznica urodzin wybitnego muzyka Romana Ryterbanda. Dowiedz się więcej o jego życiu: ŁÓDŹ.PL
Ryterband, Roman
Pamięci Romana Ryterbanda. Zapomniany łodzianin – kompozytor, pianista i pedagog – Plaster Łódzki
Tablica Pamiątkowa Romana Ryterbanda Narutowicza 40 W Łodzi - ALMANACH ŁÓDZKI
L. T. Błaszczyk. Dyrygenci polscy i obcy w Polsce działający w XIX I XX wieku, Kraków 1964.
 Ryterband Roman | Wirtualny Sztetl
L. T. Błaszczyk „Żydzi w kulturze muzycznej ziem polskich w XIX i XX wieku. Słownik biograficzny”.
Polish Americans in California, tom II. National Center for Urban Ethnic Affairs & Polish American Historical Association. Kalifornia 1995.


Przeczytaj w baedekerze:

Fot. współczesne Monika Czechowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz