W 1860 roku z inicjatywy grupy łódzkich przemysłowców
założono w Łodzi filię warszawskiego Banku Polskiego. Była to instytucja bardzo
zasłużona dla rozwoju polskiego przemysłu, finansująca wiele przedsięwzięć
gospodarczych. Liczono, że kredyty banku przyczynią się do rozwoju przemysłu w
Łodzi, borykającego się w tym czasie z trudnościami. Bank zakupił od Ludwika
Geyera budynek na rogu Górnego Rynku – budynek
ten istnieje do dziś, choć w znacznie przekształconej formie. Kryzys bawełniany
na początku lat sześćdziesiątych i wybuch Powstania Styczniowego sprawiły, że
Bank na terenie Łodzi nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W połowie lat siedemdziesiątych
siedzibę łódzkiej filii przeniesiono do budynku na rogu ulic Cegielnianej i
Zachodniej, a ostatecznie została ona zlikwidowana wraz z działalnością Banku
Polskiego w 1885 roku. Jego interesy przejął rosyjski Bank Państwa z
Petersburga, którego łódzka filia zajęła pomieszczenia dawnego Banku Polskiego.
Na początku naszego stulecia, w sytuacji gdy interesy
rozwijały się pomyślnie, pomyślano jednak o nowej bardziej reprezentacyjnej
siedzibie. Szukano też odpowiednio wyeksponowanej lokalizacji, właściwej dla
rządowego gmachu. Zdecydowano się na nabycie pod projektowany budynek posesji
przy ulicy Spacerowej, która była wówczas „zielonym deptakiem” miasta, na rogu
ulic św. Benedykta.
Aby zdobyć właściwy projekt zdecydowano się w roku 1901,
podobnie jak to było w przypadku gmachu Towarzystwa Kredytowego, na zamknięty
konkurs, do którego zaproszono trzech czołowych twórców łódzkich: Franciszka
Chełmińskiego, Gustawa Landau-Gutentegera i Dawida Landego. Wybrano propozycję
tego ostatniego.
Po kilku latach przygotowań ostatecznie w 1095 roku budowa
ruszyła. Przypadła ona na dramatyczny dla Łodzi okres politycznych i
społecznych niepokojów lat 1905-1907. Mimo związanych z tym trudności gmach
ukończono w końcu 1908 roku.
Powstał monumentalny, obszerny gmach o reprezentacyjnej
architekturze. Budynek założony został na planie odwróconej litery L, z wydłużonym
ramieniem rozciągniętym wzdłuż ulicy Spacerowej. Część frontowa skomponowana
została symetrycznie z zaakcentowanym
środkowym płaskim ryzalitem, o trzech osiach. Partia cokołowa otrzymała
lico boniowane i rustykowane, z prosto wyciętymi dużymi oknami.
Górna fasada podzielona została na prostokątne płyciny, z których każda wypełniona jest dużym zamkniętym arkadowo oknem i położonym nad nim mniejszym poziomym okienkiem z podziałem, wieńczy ją uproszczone belkowanie.
Dominuje środkowy ryzalit z kolumnami o jońskich głowicach.
Szczególnie starannie opracowana została partia środkowa
z dużym oknem trójdzielnym o kształcie tzw. serliany, ujętym na górze
rzeźbiarską dekoracją z alegoriami handlu i finansów (Hermes i Fortuna). Cała
kompozycja inspirowana jest formami renesansowymi, ale w dążeniu do
uproszczenia detalu, syntetyzacji i zastosowaniu dużych przekształceń dostrzec
można już cechy modernistyczne. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze obiektu, z obszernym
westybulem i wachlarzowo rozłożonymi schodami, wykonanymi z marmurów, z
witrażami i dekoracją sztukatorską. Położona na piętrze wielka sala operacyjna,
o długości 52 m, imponuje swoimi rozmiarami i pięknym sklepieniem, o przekroju
spłaszczonej kolebki. Główne pomieszczenia banku ozdobione zostały starannie
wykonaną dekoracją reliefową – na łukach głównej sali znajdujemy stylizowane
popiersie Hermesa i Fortuny, a wielokrotnie powtarzającym się motywem są
pszczoły, symbolizujące pracowitość, zaradność i gospodarność. W formach
dekoracyjnych wyraźne są elementy znamienne dla sztuki secesyjnej. Dzięki swym
walorom architektonicznym i pięknym wnętrzom gmach ten należy do najciekawszych
budowli zabytkowych Łodzi i jest tez jednym z najważniejszych dzieł Dawida Lindego,
architekta należącego do czołowych twórców początku XX wieku nie tylko na
terenie Łodzi, ale też w skali całego kraju.
W czasie I wojny światowej gmach był siedzibą niemieckich władz
okupacyjnych.
Kalendarz-Informator, rok 1924.
Kalendarz-Informator, rok 1924.
Księga adresowa m. Łodzi i województwa łódzkiego
1937-1939.
Narodowy Bank Polski zagrał bank szwajcarski w filmie „Vabank II, czyli riposta”. W jego wnętrzach rozgrywają się ostatnie sceny filmu.
Po realizacji spisu przeciwko Kramerowi (Leonard Pietraszak) i uzyskaniu
jego czeków, Kwinto (Jan Machulski) i Duńczyk (Witold Pyrkosz) uciekają do
Szwajcarii, gdzie w banku granym przez łódzką siedzibę NBP otrzymują pieniądze.
W tej największej sali operacyjnej w Polsce podczas kręcenia filmu mieściły się
jeszcze stare, zabytkowe kasy, z których obecnie pozostawiono jedną na pamiątkę.
W filmie „Aleja Gówniarzy” Jan Machulski, wędrując po Łodzi, powraca w to
miejsce…
źródła:
Krzysztof Stefański. Gmachy użyteczności publicznej dawnej Łodzi. Towarzystwo Opieki nad zabytkami oddział w Łodzi.
Pocztówki z miasta Łodzi. Praca zbiorowa (red. Barbara Kurowska). Stowarzyszenie Miłośników off Kultury SMoK.
Maciej Kronenberg, Marta Wawrzyniak, Aleksandra Jonas. Przewodnik po filmowej Łodzi. Centrum Inicjatyw na rzecz rozwoju „Regio”.
Krzysztof Stefański. Gmachy użyteczności publicznej dawnej Łodzi. Towarzystwo Opieki nad zabytkami oddział w Łodzi.
Pocztówki z miasta Łodzi. Praca zbiorowa (red. Barbara Kurowska). Stowarzyszenie Miłośników off Kultury SMoK.
Maciej Kronenberg, Marta Wawrzyniak, Aleksandra Jonas. Przewodnik po filmowej Łodzi. Centrum Inicjatyw na rzecz rozwoju „Regio”.
Fot. Monika Czechowicz
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi oraz strony Fotoplska.eu
Fot.plakatu do filmu "Vabank II, czyli riposta" ze strony www.filmweb.pl Fragment filmu: YouTube.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz