sobota, 17 maja 2025

piątek, 16 maja 2025

Cerkiew pod wezwaniem Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy – prawosławna cerkiew cmentarna w Łodzi.

Cerkiew od frontu; na pierwszym planie wejście z nadbudowaną dzwonnicą.

Kaplica została wybudowana na planie kwadratu, który w górnej części przechodzi w ośmiobok.
Zwieńczona jest cebulastym hełmem z prawosławnym krzyżem. W architekturze można dostrzec nawiązania do form bizantyjskich. Od strony zachodniej do wejścia prowadzą wysokie schody. Jest też charakterystyczny, wsparty na kolumnach, ozdobny portal.


Cerkiew pod wezwaniem Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy –
znajduje się w prawosławnej części Cmentarza na Dołach - jej złota kopuła widoczna jest z daleka i góruje nad okolicą. Stanęła w 1904 roku na wysokim przyziemiu, według projektu Franciszka Chełmińskiego (w baedekerze: baedeker łódzki: Franciszek Chełmiński, architekt Łodzi i… zięć Hilarego Majewskiego)


Wpisana do rejestru zabytków 20 grudnia 1983 pod numerem A/293.


W 2020 roku przeprowadzono remont wnętrza cerkwi.


Wymieniono także część uposażenia, w tym ołtarz, żertwiennik (stół ofiarny), i analogiony.


Analogion lub anałoj (gr. ἀναλόγιον, ἀναλογείον, cs. anałogij, anałoj) – w prawosławiu prostokątny i skośnie ścięty stół, służący jako podstawa dla wystawionych do adoracji ikon lub ksiąg cerkiewnych.
Cerkiew pełni funkcję kaplicy pogrzebowej, odbywają się tu również nabożeństwa związane z kultem Marii Panny.


Zawsze 15 sierpnia, w dniu prawosławnego święta Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy, w cmentarnej kaplicy odbywają się uroczystości religijne.


Cerkiew należy do parafii św. Aleksandra Newskiego w Łodzi, w dekanacie Łódź diecezji łódzko-poznańskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.


Mieliśmy okazję podziwiać piękne wnętrze kaplicy. Za zaproszenie i możliwość zrobienia zdjęć dziękuję księdzu Eugeniuszowi Fiedorczukowi i Pani Justynie Sendeckiej za zaaranżowanie spotkania.


źródła:
Joanna Podolska, Michał Jagiełło. Spacerownik. Rosyjskimi śladami w w województwie łódzkim.
Cerkiew Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi – Wikipedia, wolna encyklopedia


Przeczytaj w baedekerze:

poniedziałek, 12 maja 2025

REGION. Besiekiery i zamek pełen duchów.

Bieskiekiery to wieś położona w województwie łódzkim, w powiecie łęczyckim, w gminie Grabów.
Najstarsza wzmianka o jej istnieniu pochodzi z 1232 roku. Obecną wieś założono po powstaniu styczniowym w wyniku parcelacji dóbr Biesiekiery.


Ruiny późnogotyckiego zamku rycerskiego z około 1500 roku znajdują się na północno-zachodnim skraju wsi, za budynkiem dawnej zabytkowej szkoły.
 

Jak mówi legenda - pewien rycerz założył się z łęczyckim diabłem Borutą, że zbuduje od podstaw zamek bez użycia siekiery. I udało mu się. Prawie... Nie wiedział, że jeden z robotników pracujących przy budowie nazywał się... Siekierka. Rycerz przegrał więc zakład, stracił duszę, a przy tym i zamek, który nazwano Besiekierami.


Podobno nazwa wsi wskazuje, iż jej początki związane były w wojownikami skandynawskimi. "Biesiekr" to nordyckie słowo oznaczające "człowieka odzianego w skórę niedźwiedzia". Prawdopodobnie osiedlili się tutaj wikingowie walczący w piastowskim wojsku już od czasów Mieszka.
Zamek w Besiekierach wzniosła na przełomie XV i XVI wieku rodzina Pomianów-Sokołowskich z Wrzącej pod Koninem, a konkretnie Mikołaj Sokołowski, stolnik brzeski. 
Gotycki zamek Sokołowscy wznieśli na kopcu na sztucznie wykopanym stawie.


Około 1600 roku Krzysztof Sokołowski sprzedał warownię biskupowi warmińskiemu, Andrzejowi Batoremu - bratankowi króla Stefana Batorego, który dokonał nieznacznej rozbudowy zamku.

Andrzej Batory (1563-1599)
- książę Siedmiogrodu, biskup warmiński, kardynał, senator I Rzeczypospolitej.


Po śmierci Andrzeja Batorego na zamku zamieszkała Zofia Batorówna i Jerzy Rakoczy. W połowie XVII wieku obiekt przeszedł na własność Jana Szymona Szczawińskiego herbu Prawdzic, kasztelana i wojewody brzesko-kujawskiego, który przebudował zamek w duchu barokowym na wygodną szlachecką rezydencję rodzinną.

Dokument kapituły waradyńskiej poświadczający sprzedaż Janowi Szymonowi Szczawińskiemu, wojewodzie brzesko-kujawskiemu zamku Besiekiery wraz z przyległościami przez Jerzego Rakoczego z rodziną (1647).


Z tą rodziną związana jest legenda o Białej Damie, którą - jak powiadają - jest córka Szczawińskich, czy raczej jej duch. Dziewczyna nie chciała wyjść za mąż za kandydata wybranego przez rodziców, więc uwięziono ją w zamku w niedalekich Borysławicach Zamkowych. Ucieczka zakończyła się dla niej tragicznie i jako Biała Dama snuje się czasem po murach zamku w Besiekierach i Borysławicach Zamkowych...

Pozostałości późnogotyckiego zamku w Besiekierach.

Jest to budowla na planie nieregularnego czworoboku, z cegły, na fundamencie z kamieni eratycznych. 


Pierwotnie założenie składało się z murów obwodowych z budynkiem bramnym na planie prostokąta oraz całkiem dużego domu mieszkalnego.


W XVII wieku ściany zamku otynkowano, na bramie dobudowano ośmioboczną wieżę i przebudowano dom mieszkalny.


W XVIII wieku skomunikowano wieżę bramną z domem, dobudowując dwa krużganki. Liczne konflikty zbrojne i ogólne zubożenie społeczeństwa w XVII wieku spowodowały, że zamek stracił na znaczeniu i zaczął niszczeć.


W 1731 roku na zamku wybuchł pożar, po którym remont przeprowadzili kolejni właściciele, rodzina Gajewskich. Rozebrali także drugie piętro domu mieszkalnego i pokryli dach strzechą.

Zamek w Besiekierach w pierwszej połowie XIX wieku. Akwarela J. Freya.

Zamek w Besiekierach na początku XIX wieku - akwarela Kazimierza Stronczyńskiego.
(źródło: Zamek w Biesiekierach)/na podstawie akwareli J. Freya powstałej przed 1829 rokiem/


Od połowy XIX wieku zamek popadał w coraz większą ruinę i stał się źródłem materiałów budowlanych dla okolicznych mieszkańców.
"Tydzień", rok 1877.


Kolejną opowieść o Besiekierach podaje Jadwiga Grodzka w "Legendach Łęczyckich" - legenda mówi o właścicielu zamku, który był rozpustny i mało pobożny. Nawet w Boże Narodzenie, gdy lud szedł do kościoła, on wraz z kompanami jechał na polowanie. Ale przyszła kryska na matyska. Razu pewnego na polowaniu dziedzic został ugodzony rogiem jelenim i zginął. Od tego czasu w Wigilię Bożego Narodzenia w okolicy słychać uderzenia biczem i głos wzywający do kościoła:
Kareta pędem po moście jedzie, dziedzic rogaty siedzi na przedzie i z bicza trzaska, ponuro woła: "Czas na pasterkę, czas do kościoła". Lecz nie dojedzie, bo kur zapieje i wszystko się gdzieś we mgle rozwieje...


"Wieśniak", pismo poświęcone sprawom okolicy Łowicza i sąsiednich powiatów, rok 1914.


Po przeprowadzeniu prac archeologicznych w latach 60. i 70. XX wieku zamek zabezpieczono w formie trwalej ruiny.


W latach 2008-2010 zrekonstruowano fosę zamkową oraz zbudowano pomost łączący wyspę ze stałym lądem. Obecnie teren jest zagospodarowany i dostępny dla zwiedzających. Miejsce naprawdę warte jest odwiedzenia. A dodatkowo okolica jest wyjątkowo piękna.


źródła:
Jakub Jagiełło, Ewa Perlińska-Kobierzyńska, Aleksandra Szafrańska-Dolewska, Tomasz Szwagrzak. Zapomniane miejsca łódzkie. Przewodnik.
Piotr Machlański, Joanna Podolska, Tomasz Stańczak. Spacerownik po regionie.
Jadwiga Grodzka. Legendy Łęczyckie.


Fot. archiwalne pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi oraz stron:

Fot. współczesne Monika Czechowicz