Warzenie i rozlewanie piwa. Ryciny z XV wieku.
W 1520 roku na 93 rodziny przypadało pięć
młynów i sześciu piwowarów. Wcześniej jednak – w 1459 roku – wspominano o
produkowaniu słodu, co wskazuje na wytwarzanie piwa. Biskupi popierali
młynarstwo, prawdopodobnie było to także związane z piwowarstwem.
Warzenie piwa. Rycina z XVI wieku.
W
XVI wieku spożycie piwa w mieście wynosiło 250 beczek rocznie, a dochody z
produkcji i wyszynku piwa przynosiły 75% zysku z całego miasta (stan ten
utrzymywał się aż do początku XVII wieku).
W
1620 roku wybudowano browar dworski w Starej Wsi (tak nazywano pierwotną osadę
Łódkę, gdy założono już miasto), który powoli stawał się coraz groźniejszą
konkurencją dla browarów miejskich, co związane było z rosnącymi przywilejami
szlachty.
Browary
folwarczne tego okresu warzyły zazwyczaj trzy podstawowe rodzaje piwa: mocne
dubeltowe dla szlachty, średniej mocy do obrotu handlowego w karczmach oraz
tzw. cienkusz (wodniste piwo z małą ilością ekstraktu i alkoholu), którym
zadawalali się najubożsi.
W
1623 roku w Łodzi było już 10 browarów i trzy karczmy, natomiast 20 lat później
ich liczba wzrosła do 14 browarów i 8 karczm.
Największy
rozwój rolniczej Łodzi przypadał właśnie na przełom XVI i XVII wieku.
Zamieszkiwało ją wówczas od 650 do 800 osób. Miasto zostało zniszczone przez
potop szwedzki, a w 1666 roku przez ogromny pożar, ubywało mieszkańców.
Druga
połowa XVII wieku i początek XVIII to powolny upadek Łodzi.
W
1728 roku, po III wojnie północnej miasteczko spłonęło. W latach 50. i 60.
XVIII wieku na terenie miasta pracowało 10 piwowarów oraz działał browar
dworski, który produkował czterokrotnie więcej niż browarnicy miejscy. Trzy
lokale, szynkujące piwo dworskie, znajdowały się w Wólce, Zarzewiu i Łodzi. W
1759 roku dzierżawcy folwarku w Starej Wsi zdecydowali się na budowę własnej
karczmy, która stanęła w północno-wschodniej części rynku, przy uczęszczanym
szlaku handlowym. Jednocześnie browar unowocześniono i przebudowano.
W
XVIII wieku nastąpił całkowity upadek miejskiego browarnictwa, które nie mogło
wytrzymać konkurencji z browarem starowiejskim, cieszącym się znacznymi
przywilejami. Nałożone na mieszczan wysokie podatki i uciążliwe przepisy (np.
obowiązek mielenia słodu w młynie dworskim) czyniły produkcję piwa zupełnie
nieopłacalną. Również karczma plebana, która stanęła prawdopodobnie na placu
Kościelnym w połowie XVIII wieku, nie stanowiła dla dworu konkurencji. Możliwa wydaje
się teza mówiąca o szynkowaniu w karczmie proboszczowskiej piwa wyprodukowanego
w browarze dworskim za opłaty ze słodu, które duchowny otrzymywał w ramach
podatku.
Piwo z własnego warzenia. Według rysunku Eduarda Grutznera.
Z piwowarstwem był związany pierwszy łódzki Żyd znany z nazwiska –
Joachim Zelkowicz. Dzierżawił on browar od 1775 roku.
Po
rozbiorach Łódź znalazła się pod
panowaniem Prus (miasto przeszło na rzecz państwa pruskiego w 1806 roku). W
folwarku Starej Wsi pozwolono pozostać dotychczasowemu dzierżawcy. W
dokumentach pruskich znajdują się informacje o braku perspektyw dla nowych
osadników i wpływach z podatków, których dominującą część stanowiło czopowe *. Mimo
wszystko władze pruskie dążyły do zasiedlenia zajętych terenów, czemu służyła szeroka
akcja osadnicza z przełomu wieków. Osadników niemieckich zwalniano z podatków i
służby wojskowej, a nawet płacono im za karczowanie lasów. Podczas pruskiego
panowania doszło do konfliktu, w pewnym sensie związanego z trunkami.
Mieszczanie łódzcy wytoczyli rządowi proces, gdyż w mieście powstała państwowa
karczma, szynkująca napoje alkoholowe z majątku Łaznów (prawdopodobnie z
browaru i gorzelni w Starej Wsi), co naruszało prawo propinacji** miasta. Na mocy
wyroku mieszczanie przejęli karczmę. Za panowania pruskiego zaczął się powrót
łódzkich mieszczan do rzemiosła piwowarskiego. W latach 20. istniał browar i
karczma w Brużycy Wielkiej (obecnie część Aleksandrowa Łódzkiego), należące do
dziedzica Aleksandrowa – Rafała Bratoszewskiego. Produkcja i sprzedaż alkoholu
była tak opłacalna, że wiele osób chciało na tym zarobić nielegalnie. Takie „dzikie”
karczmy powstały między innymi w Nakielnicy (wieś w pobliżu Łodzi) i przy
trakcie do Lutomierska.
Władze
Księstwa Warszawskiego również pragnęły ściągnąć do Łodzi rzemieślników i
fabrykantów za pomocą wielu ulg i przywilejów. Plany te zostały zrealizowane w
Królestwie Polskim.
Ale
jeszcze w 1820 roku jedynym czynnikiem rozwoju Łodzi były jarmarki… W
przeprowadzonej wówczas ankiecie nie został wymieniony żaden piwowar, natomiast
wspomina się o przysługującym prawie propinacji.
W
tym czasie browar w Starej Wsi niszczał już od wielu lat, zresztą jak cały
folwark.
Łódź
zawdzięcza wiele ówczesnemu Ministrowi Przychodów i Skarbu Ksaweremu
Druckiemu-Lubeckiemu oraz prezesowi Komisji Województwa Mazowieckiego Rajmundowi
Rembielińskiemu – ale … to już inna historia i inne browary…
PS…
czyli co to jest czopowe i propinacja?
*Czopowe – wprowadzony w Polsce w
drugiej połowie XV wieku podatek płacony przez mieszczan od
wyrobu, importu oraz sprzedaży piwa, wódki, miodu i,
począwszy od 1629,wina. Wysokość czopowego, stanowiącego pierwowzór akcyzy,
wyznaczono na 1/8 wywarzonej brzeczki dla browarów oraz na
1/18 sumy sprzedaży dla szynkarzy. W wyjątkowych sytuacjach wysokość czopowego
zwiększana była dwukrotnie (in dublo).
Dochody
z czopowego, stanowiące w szczytowym okresie ok. 1/3 dochodów państwa,
początkowo wpłacane były do skarbu państwa, począwszy od 1658 zasilały
skarby wojskowych, W roku 1717 Sejm Niemy przeznaczył litewskie dochody
z czopowego na potrzeby wojska. W latach 1773-1775 pełnił funkcję podatku
ogólnopaństwowego w wysokości 10%-20% od czystego dochodu z produkcji i
sprzedaży alkoholu. Rok 1775 przyniósł ostateczne zniesienie czopowego w Galicji,
na terenach Królestwa Polskiego oraz zaboru pruskiego utrzymało się
ono aż do początków XIX wieku.
**Propinacja (łac. propinatio), wyłączne prawo
właściciela dóbr ziemskich do produkcji i sprzedaży piwa, gorzałki i miodu w
obrębie jego dóbr oraz przywilej do sprowadzania tych wyrobów z innych miast i
czerpania z tego tytułu dochodów.
Prawo
propinacji znosiło tym samym obowiązek sprzedaży alkoholu z miast królewskich,
a dawało uprawnienia właścicielom ziemskim. W Polsce propinacja wprowadzona została
ustawą sejmową w 1496 roku, a rozpowszechniła w XVII wieku.
Zasadniczy
statut wolności propinacyjnej z roku 1496 brzmi:
Znosimy na zawsze nadużycie, tj.
zmuszanie poddanych, aby do domów i karczem przyjmowali piwo z miast
królewskich, stanowiąc, aby panowie wsi i ich poddani w tej wolności byli
zachowani, iż wolno każdemu piwa i inne trunki skądkolwiekbądź brać i we
wsiach ich warzyć i warzyć kazać i wolno użytkować bez wszelkiej obawy z
naszej strony, lub starostów naszych zakazu, aresztowania lub kary.
|
Przywilej
propinacji dzierżawiony był często przez Żydów, sołtysów lub
karczmarzy, a dochody właściciela dóbr z propinacji często przekraczały te z
innych form działalności. Niejednokrotnie pan feudalny zmuszał
chłopów do zakupu trunków w swoich karczmach lub nakładał opłaty na chłopów
produkujących napoje alkoholowe na własne potrzeby.
Propinacja
służyła miastom królewskim w ich granicach, z czego pochodził znakomity
rodzaj dorobku miejskiego. Nie wolno było do miast królewskich przywozić piwa z
dóbr szlachty lub z innych miast. (...) wolno było szlachcie w mieście królewskiem mieszkającej wyrabiać dla
siebie trunki mocne, bez opłaty żadnej; lecz nie wolno ich było sprzedawać.
Do
prawa tego rościli też pretensje Kozacy. Ugoda zborowska w punkcie 11
głosiła:
Gorzałki [Kozacy] szynkować
nie mają krom [oprócz] tego co na swoją potrzebę zrobią co hurtem
wolno im będzie sprzedać (...).
Propinację
zniesiono ostatecznie w zaborze pruskim w 1845, w Galicji w 1889,
a w zaborze rosyjskim w 1898.
"Rozwój", rok 1900.
źródła:
Marcin
Jakub Szymański. Browary Łodzi i regionu. Historia i współczesność.
O
propinacji i o tym kto rozpijał chłopów - tojuzbylo.pl
- Portal Historyczny
Słownik
Wyrazów Obcych
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi
i inn.
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi
i inn.
BAEDEKER
POLECA:
Marcin Jakub Szymański. Browary Łodzi i
regionu. Historia i współczesność.
Teodor
Milsch, bracia Lorentzowie, Anstadtowie, Gehligowie, Keilichowie to
najwybitniejsi przedstawiciele łódzkiego browarnictwa. Historia ich
przedsiębiorstw jest pełna zaskakujących tajemnic, między innymi do dzisiaj nie
udało się ujawnić niektórych unikatowych receptur. Jak zbudowali swoje browary,
jakiej używali technologii, czy uczciwie prowadzili interesy, kogo zatrudniali?
Jak to się stało, że Biedermannowie, odwieczni wrogowie Anstadtów, przejęli
część ich przedsiębiorstwa? Jak doszło do upadku firmy Gehligów? Na te i inne
pytania odpowiada książka „Browary Łodzi i regionu. Historia i współczesność”
Marcina Jakuba Szymańskiego, która jest pierwszym szczegółowym opracowaniem,
dotyczącym dziejów warzenia piwa w regionie łódzkim. Mamy niepowtarzalną okazję
dokładnie poznać historię Helenowa, dzieje zakładów browarniczych od momentu
ich założenia do chwili upadku oraz dowiedzieć się, jakie piwo cieszyło się
największą popularnością. Autor opowiada także o czasach współczesnych –
wielkich koncernach i małych, regionalnych zakładach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz