W czasie powstania styczniowego swój
patriotyzm łodzianie udokumentowali w bitwie pod Dobrą koło Strykowa w lutym
1863 roku, gdzie kilkunastu z nich poległo i zostało pochowanych na Starym
Cmentarzu przy ulicy Ogrodowej. Ludność miasta nastawiona propolsko miała
oparcie wśród duchownych łódzkich, takich jak ks. J. Czajkowski, A. Zalewski,
pastor G. Monitius. Księża i pastorzy odprawiali msze za poległych powstańców.
W tym dniu pamiętajmy o Marii Piotrowiczowej, szlachcianki z podłódzkiej wsi
Radogoszcz, powstańca styczniowego, która poległa w bitwie pod Dobrą.
Maria Piotrowiczowa
Maria Piotrowiczowa pochodziła z patriotycznej rodziny
ziemiańskiej posiadającej rozległe dobra ziemskie w okolicach Łodzi.
Jej rodzicami byli Zygmunt Rogoliński, powstaniec z 1831 roku, oraz Ansberta z
Badeńskich. Ojciec wystawił w powstaniu listopadowym własny poczet zbrojny,
brał udział w wielu potyczkach, odniósł rany. Wuj Marii Józef Badeński należał
do spisku 1830 roku inicjującego powstanie listopadowe. W wieku 17 lat Maria
została żoną Konstantego Piotrowicza, nauczyciela z Chocianowic. Wraz z mężem
działała w polskiej organizacji narodowej na terenie Łodzi.
W roku 1963 Maria boleśnie przeżywała wszystkie wieści o
klęskach powstańczych oddziałów, aresztowaniach i uwięzieniach, aż w końcu
osobiście postanowiła wspomóc walczących. Wraz z mężem i częścią służby z
folwarku pod Łodzią przystąpiła do operującego w tym rejonie oddziału Józefa
Dworzaczka. Obcięła piękne włosy i przywdziała powstańczą czamarkę.
Kilkusetosobowy oddział powstańczy składał się w przeważającej liczbie z kosynierów,
liczył też kilkudziesięciu strzelców i niespełna 50 ułanów.
Maria początkowo pełniła służbę pomocniczą, zbierała pieniądze dla oddziału,
zajmowała się zakupem broni, żywności i mundurów. Gdy sytuacja militarna się
pogorszyła, zgłosiła akces do służby liniowej.
Oddział Marii został wytropiony przez garnizony rosyjskie
stacjonujące w Piotrkowie Trybunalskim i Łęczycy.
Z powodu błędów w dowodzeniu i demonstracyjnego przemarszu po miastach ziemi
łódzkiej nastąpiła niepotrzebna dekonspiracja oddziału, która zniwelowała tak
niezbędny w warunkach walki partyzanckiej element zaskoczenia.
Dobra – wieś położona
w województwie łódzkim, w powiecie zgierskim, w gminie Stryków.
24 lutego 1863 roku Rosjanie zaskoczyli powstańców
obozujących na skraju lasu w okolicach wsi Dobra. Doktor Dworzaczek zaniedbał wystawienie
wart i wysłania zwiadów. Oddział został okrążony i zmuszony do przyjęcia bitwy
o charakterze obronnym…
Bitwa rozpoczęła się w godzinach południowych i trwała do
godziny 17.00. Od początku miała charakter niekorzystny dla strony polskiej.
Powstańcy odparli dwa ataki kozaków, przy trzecim bronili się już chaotycznie.
Części powstańców udało się wymknąć z okrążenia. Maria walczyła do ostatniej
chwili, nie ratowała życia, nie szukała ocalenia w ucieczce z pola bitwy.
Odrzuciła propozycję rosyjskich oficerów poddania się, uznała bowiem, że taka
postawa nie licuje z godnością i honorem Polaka. Wraz z grupą młodzieży broniła
mężnie podarowanego przez łódzkie kobiety oddziałowego sztandaru. Okrążona
przez kozaków jednego zabiła, drugiego raniła, pod trzecim zabiła konia.
Broniła się rewolwerem i kosą. Zginęła porąbana przez kozaków.
Kozacy pastwili się nad jej martwym ciałem, które zostało
pokłute pikami
i szablami.
Ubranie Marii, całe w strzępach i we krwi, rodzina przechowywała jako cenną
relikwię.
Tragedię potęguje fakt, że Maria była w ciąży, później
okazało się, że miała urodzić bliźniaczki. Po bitwie Rosjanie zażądali okupu za
wydanie ciała Marii i pozwolenie przewiezienia go do dworu. W bitwie pod Dobrą zginęły tego dnia jeszcze trzy
walczące u boku Marii kobiety: Weronika Wojciechowska (lat 19) – służąca z
Byszew, Antonina Wilczyńska (lat 20) – robotnica z Łodzi oraz Katarzyna
nieznanego nazwiska.
Maria Piotrowiczowa pochowana została na Starym Cmentarzu w
Łodzi, niedaleko Kaplicy Heinzlów.
Dzisiaj jej imię nosi XIII LO w Łodzi.
"Do miękkich
wygód zwykła, będąc piękną, młodą,
Dla ojczyzny wzgardziłaś wdziękiem i urodą,
Porzuciłaś bogatych twych przodków pokoje,
I na dziarskim rumaku pędzisz w wrzące boje.
Ach! Polska nie zginęła i nigdy nie zginie,
Gdy w szlachetnych jej córkach krew tak polska płynie".
Pomnik
wystawiony w miejscu śmierci Marii Piotrowiczowej, w lesie koło
Dobieszkowa, przy polnej drodze z osady Młynek do Sosnowiec-Pieńki.
Ma postać głazu narzutowego umiejscowionego na betonowej podstawie.
Na
pomniku tablica z inskrypcją:
W tym miejscu
poległa walcząc
W Obronie Ojczyzny
MARIA PIOTROWICZOWA LAT 23
ZG. 24. II. 1863 r.
GLORIA VICTIS
Śmierć Marii stała się głośna w całym kraju, i to m.in.
dlatego Wydział Wojny Rządu Narodowego wydał 16 kwietnia
1863 roku zakaz
przyjmowania do służby liniowej kobiet, którym wolno było odtąd pełnić jedynie
funkcje pomocnicze przy oddziałach powstańczych. Zakaz ten nie wszędzie był
przestrzegany. Panie zgłaszały się do oddziałów w męskich przebraniach...
Anna Pustowójtówna w stroju powstańczym 1863 roku
W 1863 roku przybył do Łodzi jej naczelnik Wojenny, baron
Aleksander von Broemsen. Rada Miejska zyskała w jego osobie nowego
przełożonego, który zdjął z urzędu jej pięciu członków wraz z prezydentem
miasta Andrzejem Rosickim za „niebłagonadiożność”.
Usunięci członkowie Rady Miejskiej: Likiernik, Lipiński, Paszkiewicz i Sudra
zostali wydaleni przez Broemsena z okręgu łódzkiego, a ksiądz Jakubowicz zesłany
do ziemi kazańskiej.
Grób Marii Piotrowiczowej z Rogolińskich znajduje się na Starym Cmentarzu św. Józefa przy ulicy Ogrodowej.
Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1933.
"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1937.
"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1937.
Zobacz
jeszcze:
"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1937.
źródła:
Łódź,
nasze Miasto. Marek Budziarek, Leszek Skrzydło, Marek Szukalak
Ciche
bohaterki. Udział kobiet w powstaniu styczniowym. Maria Bruchnalska.
Inspiracja
tematem: Łódź Hipsterem Miast