piątek, 10 lipca 2015

PIERWSZA WOJNA ŚWIATOWA – lato 1915 roku, czyli Łódź sto lat temu

Pierwsza wojna światowa – w 1915 roku Łódź pozostawała pod okupacją niemiecką.

Wkroczenie wojsk niemieckich do Łodzi. Ulica Piotrkowska, rok 1914.

1 lipca 1915 roku nastąpiło rozwiązanie Komitetu Obywatelskiego i milicji w Łodzi. Po blisko całorocznej pracy nastąpił moment rozstania się ludzi, którzy w poczuciu obywatelskiego obowiązku poświęcili swój czas dla dobra ogółu. Działalność Komitetu została upamiętniona wydaniem odpowiedniej broszury i wspólną fotografią jego członków.


"Gazeta Łódzka", 1 lipca 1915.

Na miejsce rozwiązanego Komitetu Obywatelskiego władze okupacyjne powołały Magistrat i Radę Miejską. Na czele Magistratu stanął nadburmistrz Heinrich Schoppen.
Schoppen, był nadburmistrzem Łodzi  od 1 lipca1915 do 29 września 1917 roku.
Od 1905 roku był burmistrzem Gniezna (Oberbürgermeister). Od lutego 1915 roku był referentem do spraw komunikacyjnych i ekonomicznych Cesarsko-Niemieckiego Prezydium Policji w Łodzi. Po likwidacji Głównego Komitetu Obywatelskiego został mianowany najwyższym przedstawicielem cywilnej władzy administracyjnej w Łodzi. Powszechnie uznawany za wielkiego wroga Polaków. 
Zastępcą Schoppena został przemysłowiec łódzki Ernest Leonhardt. W skład Rady Miejskiej drogą nominacji powołano 36 osób – po 12 przedstawicieli Polaków, Niemców i Żydów. Przewodniczącym został Juliusz Triebe (przemysłowiec – w 1878, wraz z  Hermanem Schlee, i Wilhelmem Meinicke uruchomili w Łodzi fabrykę kapeluszy) , a jego zastępcą inż. L. Koźmiński.
Nie przyjęcie mandatu pociągało za sobą karę 100 tysięcy marek lub półroczne zesłanie do obozu jenieckiego. Dwaj z powołanych do Rady, Wiktor Groszkowski i Józef Wolczyński, którzy oświadczyli, że nie chcą współpracować z Radą Miejską z nominacji, zostali zesłani do obozu.
W miejsce milicji sformowana została policja. Nosiła ona Ernest (Ernst) Leonhardt
granatowe mundury i czapki fasonu niemieckiego tej samej barwy. Policjanci uzbrojeni zostali w krótkie drewniane pałki, wskutek czego nazywano ich „pałkarzami”. Tropili oni zaciekle przemytników, zwanych szmuglerami, którzy zaopatrywali miasto w żywność. Funkcjonariusze policji częstokroć odbierali odbierali kobietom nawet chleb lub parę kilogramów ziemniaków, toteż byli znienawidzeni przez ludność.

"Gazeta Łódzka", 3 lipca 1915.

"Gazeta Łódzka", 4 lipca 1915.

Wkroczenie kawalerii niemieckiej do Warszawy, 5 sierpnia 1915 roku.

Zdobycie Warszawy przez wojska niemieckie w sierpniu 1915 roku wywołało pewne poruszenie wśród mieszkańców Łodzi. Losy wojny sprawiły bowiem, że wielu łodzian znalazło się w Warszawie bez możliwości powrotu do rodzinnego miasta i swoich bliskich. Opanowanie Warszawy przez Niemców stwarzało możliwość nawiązania kontaktów rodzinnych, a nawet otwierało perspektywy rychłego powrotu łodzian do swego miasta.


"Gazeta Łódzka", 5 sierpnia 1915 roku.


Wojska niemieckie wkraczające do Warszawy, sierpień 1915 roku.

Zajęcie Warszawy wywołało wśród  łódzkich Niemców euforię radości. Dobitny temu obraz dała antypolska „Deutsche Lodzer Zeintung” pisząc:

…Przy odgłosie dzwonów ze wszystkich kościołów miasta nadciągnęła przed Grand Hotel kapela wojskowa i zaintonowała pieśni patriotyczne. Setki mężczyzn i kobiet zalegały chodnik naprzeciwko hotelu i w poczuciu ważności chwili dziejowej przysłuchiwały się rozbrzmiewającym melodiom „Deutschland, Deutschand  über alles” i „Wacht am Rhein”. Dopiero deszcz rozproszył tłumy”.



Trzeba tu może przypomnieć, że w owym czasie w gmachu Grand Hotelu kwaterował już sztab wojsk niemieckich.




 "Gazeta Łódzka", 6 sierpnia 1915 roku.

źródła:
Wacław Pawlak. Na łódzkim bruku.
Krzysztof. R. Kowalczyński. Łódź przełomu wieków XIX/XX.
Joanna Podolska, Przemysław Waingertner. Prezydenci miasta Łodzi.



źródła fotografii:
Bundesarchiv,
 FotoPolska,
 lodz.gazeta.pl