piątek, 29 kwietnia 2016

ZIELEŃ ZIEMI OBIECANEJ – PARK ŹRÓDLISKA II


Źródliska -  ten najstarszy w Łodzi park powstał w 1840 roku jako Ogród Spacerowy. Stare lasy rządowe leśnictwa Łaznów, z potężnymi dębami, olchami, grabami i świerkami, zostały włączone w granice miasta, ale przy wytyczaniu działek oszczędzono 10-hektarowy teren, by założyć w nim ogród w stylu angielskim – krajobrazowym. Pomysłodawcą parku był prawdopodobnie Franciszek Potocki, gubernator cywilny warszawski.



Wkrótce po założeniu park został podzielony na część publiczną i prywatną, sprzedaną największemu łódzkiemu fabrykantowi Karolowi Scheiblerowi.
Ogród publiczny zwano w XIX wieku parkiem Kwela (od niemieckiego Quelle – źródło).

"Rozwój", rok 1899.


Karol Wilhelm Scheibler w roku 1853 wystąpił do władz miasta Łodzi o przyznanie mu parku miejskiego przy Wodnym Rynku z prawem użytkowania tak zwanego Źródliska dla zapewnienia zakładom wody. 27 października 1854 roku zawarty został kontrakt,  na mocy którego przydzielono Scheiblerowi, na prawach wieczystej dzierżawy nieruchomości przy Wodnym Rynku wraz ze źródliskiem o ogólnej powierzchni 18 morgów i 134 prętów.


Scheibler zobowiązał się w ciągu dwóch lat od daty kontraktu wystawić zabudowania fabryczne i dom mieszkalny.

Tak zwana „Centrala” fabryki Karola Scheiblera. Plac Zwyciestwa 2.

Widok od strony parku na biura zakładów Karola Scheiblera, ulica Targowa    - dzisiaj siedziba  Wyższej Szkoły Sztuki i projektowania (o szkole możesz przeczytać TUTAJ).

Ogród przypałacowy został założony w drugiej połowie XIX wieku przez znaną berlińską firmę ogrodniczą i kwiaciarską Ludwika Spätha (Spatha). Nie udało się odszukać w archiwum zachowanego projektu ogrodu. Na kopii planu Łodzi z końca XIX wieku można zobaczyć park pokazany jako teren leśny ze źródłem i dwoma ciekami wodnymi.


W prywatnej części – Źródliska II są oddzielone od pierwszych pałacem oraz budynkami pofabrycznymi – były posadzone róże, w ogromnych donicach stały drzewa pomarańczowe, w trawie stały porcelanowe zwierzęta, była sztuczna grota i fontanna.


Rosną tu sędziwe dęby, blisko 300-letnie, najstarsze w Łodzi platany, rozłożysty skrzydłorzech kaukaski, graby, topole, wiązy, klony i buki różnych odmian. 


W Źródliskach II rosną również ciekawe okazy drzew iglastych: modrzewie, 150-letnie cisy, jodły, świerki i sosny.

Park Źródliska II to dawny ogród Scheiblerów przy ich pałacu na Wodnym Rynku (dziś pl. Zwycięstwa). Widok na pałac Karola i Anny Scheiblerów od strony parku.

Widok na pałac Karola i Anny Scheiblerów od strony parku. Jubileuszowe wydanie Lodzer Zeitung 1883-1888.


Najbogatszy wystrój ogrodu datuje się na lata 80. XIX wieku. Ogród był dumą żony Karola Scheiblera, Anny (z Wrenerów). Ciekawy opis ogrodu zamieszczony został w „Ogrodniku Polskim” w 1891 roku:
„W ogrodzie przed frontem domu mieszkalnego, rozciąga się wspaniały kobierzec kwiatowy z zagłębionym środkiem i podniesionemi rabatami. Trawnik o świeżej zieleni lśniący jak aksamit, wspaniale stanowił tło dla kwietnika, który choć o deseniu nie wymyślnym, a jednak przy dobrem zestawieniu kolorów, przedstawił się świetnie.
Koło wodotrysku po obu stronach drogi poustawiano w kubłach ozdobnych, rozbieranych, drzewa pomarańczowe na 5 łokci wysokie, takie rzadko gdzie można spotkać. Korona ich ścisła, foremnie kulista, ma przeszło 2 łokcie średnicy, a liście ciemne, lśniące, są prawdziwą oznaką ich zdrowia. Na trawnikach siedzą porozrzucane różne drzewa, krzewy i rośliny trwałe; wyróżniają się z nich: Gynerium argenteum, Abies alba i Taxodium distichum, niezwykłej wielkości w naszym klimacie, a przytem zdrowe, nienoszące na sobie śladów mrozu.
Godna uwagi tu jest wielka agawa (Agave american), mająca około 3 łokci średnicy, umieszczona na pagórku przybranym różnemi dywanowymi roślinami. Przy sadzawce, z pomiędzy gęstych zarośli wysuwa się grota, urządzona umiejętnie, obsadzona paprociami i różnemi roślinami skalnemi, co nadaje jej pozór naturalnej.
Na niewielki taras urządzony na samym szczycie, wstępuje się po schodach poprowadzonych zręcznie, z dwóch przeciwnych stron. Dobrą całość psuje tylko balustrada zbyt regularna na jej wierzchu, jako też znaczna liczba gnomów porcelanowych, a gorzej jeszcze gipsowych białych, w różnych pozach, poumieszczanych w załamach, wewnątrz i zewnątrz groty. To samo można by powiedzieć o porozmieszczanych na trawnikach porcelanowych zającach, sarnach itp., które odejmują powagę piękności natury... (…) – Owe gnomy „w różnych pozach”, gipsowe zające i sarny… możemy sobie wyobrazić, wszak Anna Scheibler była z pochodzenia Niemką –  znamy upodobania naszych sąsiadów z za zachodniej granicy do tego typu ogrodowych „ozdób” – taka zresztą była wtedy moda.


Dalej w „Ogrodniku Polskim” czytamy:
„ (…) Naprzeciw groty mieści się obszerny pawilon, niegdyś wystawowy, zewnątrz ubrany różnemi roślinami doniczkowymi i pnącemi, wewnątrz umeblowany i ozdobnie udekorowany lustrami, portierami itp. Dalsza część parku, położona niżej, jest bardzo wilgotna, a z powodu zbytecznego zagęszczenia drzew liściastych, przedstawia się jakby lasek poprzerzynany drogami. Obszedłszy półkolem park, doszliśmy do inspektów i szklarni przeznaczonych do pędzenia wina, którego wiszące grona widoczne były przez szkło. Dla braku czasu przebiegamy koło sadu, dochodzimy do obszernych szklarni, bardzo starannie utrzymanych i do domu ogrodnika, przed którym czerwieni się z dala klomb begonij bulwiastych, wielkim kwieciem. Zaznaczenia jest tu jeszcze godna piękna kolekcja ułanek, w licznych odmianach”.


Nie wiadomo kto zaprojektował ogród Scheiblerów, natomiast drzewa, sadzonki kwiatów i rośliny egzotyczne zostały sprowadzone ze znanej wspomnianej już berlińskiej firmy ogrodniczej Ludwika Spätha.


Ogrodnikiem u Scheiblerów był Dietrich Bahr, który brał udział w przygotowywaniu wystawy ogrodniczej w 1892 roku.
W trakcie trwania wystawy ogrodniczej zorganizowano wycieczkę do prywatnego ogrodu Scheiblerów. W sprawozdaniu z niej napisano, że ogród był wzorowo przez Bahra prowadzony, jedyna uwaga była następująca:
„… pale przy grubych drzewach są niepotrzebnym balastem”.


Fotografia Karola Łuby z 1892 roku, wykonana podczas Ogólnopolskiej Wystawy Ogrodniczej zorganizowanej w Łodzi w Parku Źródliska I. Przedstawia ona wnętrze pawilonu Anny Scheiblerowej i Edwarda Herbsta, w którym gospodarze prezentowali najciekawsze okazy z własnych kolekcji roślin egzotycznych. Edward Herbst zaprezentował między innymi wspaniałą kolekcję storczyków, Anna Scheiblerowa zaś rośliny tropikalne i ogromny zbiór ich owoców. Annie Scheiblerowej skradziono donicę z dojrzewającym ananasem, ale i tak dostała wcześniej nie przewidziany w regulaminie złoty medal.


W latach 30. XX wieku dobrze utrzymana była głównie północna część ogrodu, w której rozmieszczono kolekcję rzadkich gatunków drzew i krzewów. Przed wejściem do pałacu był klomb, dalej na osi – fontanna, a wokół niej drzewka pomarańczy.


Z kolei południowa część ogrodu zachowała charakter leśny, była podmokła i mniej zadbana.
 

W części leśnej mieścił się zwierzyniec z gatunkami zwierząt: wilkami, lisami, jeleniami. Sarny podobno chodziły po ogrodzie luzem.
W rejonie stawu, na głazach narzutowych umieszczony był pawilon ogrodowy, oszklony, z którego można było oglądać zwierzyniec.
Część użytkowa z sadem była odizolowana żywopłotem grabowym od reszty parku. Cały park był otoczony wysokim murem ceglanym. Główny wjazd od Wodnego Rynku nie był używany, wjeżdżało się wjazdem gospodarczym obok domu ogrodnika od ulicy Targowej.


Wygląd ogrodu, a zwłaszcza nagromadzenie pretensjonalnych elementów ozdobnych, odpowiadał ówczesnym gustom i znacznie odbiegał od sąsiedniego, skromnego parku miejskiego. Dopiero po II wojnie światowej park stał się znów parkiem miejskim. Z jego dawnego wystroju zachowała się grota i odtworzona drewniana "Altana Chińska".

Cisowa altanka w stylu neogotyckim w parku Źródliska II. Zadaszona altana to jedna z pozostałości po dawnym urządzeniu ogrodu.

Zachowały się również fragmenty sztucznej groty.


Ogród, aż do wybuchu II wojny światowej był w posiadaniu rodziny Scheiblerów. Po śmierci założyciela rodu Karola Wilhelma Scheiblera [I] w 1881 roku, właścicielem był syn – Karol Wilhelm [II], żonaty z Anną z Grohmannów, a w okresie międzywojennym wnuk – Karol Wilhelm Scheibler [III] żyjący w latach 1890-1934. Rodzina Scheiblerów opuściła pałac w 1932 roku, przenosząc się do willi przy ulicy Piotrkowskiej. Ogród w okresie od 1 października 1931 roku do 1 października 1934 wydzierżawiono Janowi Bartczakowi.


Po II wojnie światowej ogród został przejęty przez Wydział Plantacji. Udostępniono go w 1947 roku po likwidacji sadu, rozebrano resztki domu ogrodnika i szklarni. Drzewostan przerzedzono oraz wytyczono nowe drogi funkcjonujące jako skróty komunikacyjne, a częściowo jako alejki spacerowe. 

Z parku wydzielono teren pałacu z dziedzińcem  - pałac miał charakter mieszkalno-reprezentacyjny, posiadał także palmiarnię w stylu mauretańskim. 


Pałac zachował się właściwie w niezmienionym stanie i od 1986 roku swoją siedzibę ma tutaj Muzeum Kinematografii.

"Dziennik Łódzki", rok 1986.


W roku 1994 park został ogrodzony, w 1996 wykonano dwa zbiorniki wodne (przy grocie oraz w pobliżu wejścia od ulicy Fabrycznej), całkowicie odtworzono drewnianą "Chińską Altanę" i zmodernizowano nawierzchnie alejek, a w 1998 oświetlono główną aleję od Placu Zwycięstwa do ulicy Fabrycznej. 


W latach 2006-2007 wykonano odwodnienie południowej części parku, a w latach 2008-2010 wymieniono żwirową nawierzchnię alejek na kostkę graniową.


Przed wejściem do Muzeum Kinematografii – Bonifacy i Filemon, bohaterowie serialu animowanego, stworzonego w łódzkim Se-ma-forze.


Na dziedzińcu pałacu możemy obejrzeć rekwizyty z filmu Juliana Machulskiego „King Size”.

Do parku można wejść od ulicy Fabrycznej albo od pl. Zwycięstwa.

Widok z parku w kierunku ulicy Targowej.

Ogród rodziny Scheiblerów był starannie zaprojektowany i pielęgnowany, część kwiatowa i oranżerie znajdowały się bliżej pałacu, a dalej zaczynała się część leśna, z zakomponowanym krajobrazem.
Tworzyły go, oprócz rozmaitych roślin, zbiorniki wodne –

- fontanny, głazy

- grota i altanki.

- i nadal jest źródłem...podziwu mieszkańców Łodzi.


Na zakończenie historii obu ogrodów (o parku Źródliska I czytaj TUTAJ), należy wspomnieć o zieleńcu znajdującym się przy Placu Zwycięstwa. Zieleniec ten jest naturalnym łącznikiem obu parków. W aktach Magistratu m. Łodzi podano, że Karol Scheibler chcąc odkupić w 1872 roku część parku miejskiego pod drogę oddał fragment terenu ze swej posiadłości oraz zapłacił 800 rubli srebrem na wybudowanie skweru w m. Łodzi. Skwer wkrótce powstał, a jego układ przestrzenny na przestrzeni minionego stulecia nie uległ zmianie.
Od 2009 roku skwer nosi imię wybitnego aktora, Leona Niemczyka.


źródła:
Grażyna Ojrzyńska. Zieleń Ziemi Obiecanej – Park Źródliska [w:] O Księżym Młynie. HISTORIA-ARCHITEKTURA-OGRODY (zeszyt 6 „Brązowej Biblioteczki” propagującej wiedzę o zbytkach Łodzi Towarzystwa Opieki nad zabytkami w Łodzi.
Marzena Bomanowska, Ryszard Bonisławski, Joanna Podolska. Spacerownik łódzki, cz.2.


Przeczytaj jeszcze:

Fot. archiwalne ze strony:
lodz.fotopolska.eu
oraz ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi


Fot. współczesne Monika Czechowicz

środa, 27 kwietnia 2016

FABRYKA MENDLA LUBIŃSKIEGO – WIERZBOWA 18.



W tym miejscu Mendel Lubiński w roku 1904 roku zbudował niewielką fabrykę towarów półwełnianych, do której przeniósł produkcję z ręcznej tkalni znajdującej się przy ul. Andrzeja 4.
Po 1920 roku fabryka przeszła w ręce Samuela i Manela Libermanów (tkalnia i przędzalnia).


W 1937 roku powstała tu przędzalnia bawełny Mordki Borensztajna, Izraela i Szapsa Rzechtów. W zmechanizowanej fabryce było 12,6 tysiąca wrzecion cienkoprzędnych i 4,4 tysiąca wrzecion niciarkowych. Przędzalnia zatrudniała wówczas 360 osób.
Po 1945 roku powstała tu tkalnia jedwabiu, a po jej likwidacji utworzono tu Zakład Remontowy Przemysłu Jedwabniczo-Dekoracyjnego.


Obecnie mieszczą się tu hurtownie, m. inn. Centrum Sprzedaży Płytek Ceramicznych „CERAMIT” (strona: http://cermit.pl/)


 ...i jedna z najstarszych sal zabaw dla dzieci w naszym mieście - „Figloraj”, miejsce rozrywki i sportu dla najmłodszych łodzian (strona: http://www.figloraj.net.pl/kontakt.html).


Fot. Monika Czechowicz

źródło:
Jacek Kusiński, Ryszard Bonisławski, Maciej Janik. Księga fabryk Łodzi.

BAEDEKER POLECA:
Jacek Kusiński, Ryszard Bonisławski, Maciej Janik. Księga fabryk Łodzi.

Książka ta nie jest zwykłym albumem ukazującym fabryczną Łódź z lotu ptaka. Już sama perspektywa wykonanych zdjęć zmusza czytelników do nowego spojrzenia na miasto. Powoli odnajdujemy znane sobie miejsca, dostrzegając równocześnie mnóstwo szczegółów, których wcześniej nie byliśmy wstanie zaobserwować. Każda strona przynosi kolejne odkrycia i niespodzianki. Dzięki zestawieniu zdjęć współczesnych z archiwalnymi, mamy okazję przekonać się jak wiele się w Łodzi zmieniło i ocenić, czy są to zmiany korzystne. Dla ułatwienia nam zadania żółtą linią obwiedziono granice działek, na których prezentowane fabryki się znajdują lub znajdowały. Każde fotograficzne ujęcie fabryk opatrzone zostało krótkim rysem historycznym, prezentującym twórcę i dzieje zakładu, który w tych budynkach pierwotnie funkcjonował. Dzięki temu otrzymujemy niezwykłą kronikę losów przemysłowej Łodzi.