Zabytkowe
wejście do tkalni przy ulicy Targowej 46 to jeden z symboli fabrycznej Łodzi.
Brama
stanowiła wejście do fabryki, która powstała w końcu XIX wieku według projektu
Franciszka Chełmińskiego. Należała do łódzkiego fabrykanta Ludwika Grohmana.

"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1930.
"Łódź w Ilustracji", dodatek niedzielny "Kuriera Łódzkiego", rok 1935.
Po
wojnie był to fragment Łódzkich Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Uniontex”,
teraz obiekt należy do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jednak stara
fabryka, którą zachwycił się niegdyś David Lynch, amerykański reżyser, i zrobił
w niej dziesiątki zdjęć, została wyburzona.
Brama
jest z czerwonej nietynkowanej cegły. Neogotycki łuk wsparty jest na dwóch
potężnych kolumnach w kształcie szpulek nici. To one własnie nazwane zostały „beczkami”.
Grohmanowie
stali na czele straży pożarnej, i kiedy budowano bramę, niektórzy myśleli, że
te kolumny to beczki, w których gromadzi się wodę.
Ludwik Grohman. Założyciel i pierwszy Komendant Łódzkiej Straży Pożarnej.
Nad
wyższą arkadą bramy wyniesiony jest zębaty szczyt przypominający średniowieczne
zamki.
W
dole bramy znajduje się prostokątny otwór z drewnianymi ozdobnymi wrotami,
prowadzący niegdyś do tkalni. Po obu stronach łuku są symetrycznie
rozmieszczone prostokątne okna z ozdobnymi secesyjnymi kratami.
W
wielu publikacjach, w których pisze się o architekturze przemysłowej, pojawiają
się zdjęcia bramy Grohmana.
źródło:
Ryszard
Bonisławski, Joanna Podolska. Spacerownik łódzki.
Przeczytaj
jeszcze:
WIRTUALNY SPACER
IMPERIUM GROHMANÓW
LECIAŁA MUCHA Z ŁODZI DO ZGIERZA
REMIZA STRAŻACKA NA KSIĘŻYM MŁYNIE
IMPERIUM GROHMANÓW
LECIAŁA MUCHA Z ŁODZI DO ZGIERZA
REMIZA STRAŻACKA NA KSIĘŻYM MŁYNIE
Fot.
Monika Czechowicz
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.