Na przełomie XIX i XX wieku posesja była własnością Chaima Belina. W 1893 roku stał tu już piętrowy dom.
Tutaj, pod numerem 21, w latach 70. XIX wieku mieszkał znany łódzki lekarz dr
Karol Jonscher.
Jonscher
nawiązywał kontakty z przedstawicielami warstw posiadających i skłaniał ich do
uczestnictwa w działalności charytatywnej i filantropijnej. To pukanie do
każdych drzwi zaczęło wkrótce przynosić wymierne efekty, zwłaszcza w jego
najbliższym otoczeniu. Karol Jonscher, chyba nie przez przypadek, został między
innymi lekarzem domowym rodziny Scheiblera. Szybko udało mu się przekonać głowę
rodu, że jak chce mieć lepsze wyniki produkcyjne, musi bardziej zadbać o swoich
robotników.
Na
dobry początek udało mu się otworzyć przy fabryce pierwszą w Łodzi Kasę Chorych
i ambulatorium dla robotników. Była to przymiarka do dzieła o wiele większego -
stworzenia szpitala z prawdziwego zdarzenia dla robotników i ich rodzin. Pomysł
ten udało się Karolowi Jonscherowi w pełni zrealizować. Stało się to tuż po
śmierci Karola Scheiblera. Spadkobiercy wielkiego przemysłowca nie stawiali
przeszkód, tym bardziej, że wiernego sojusznika miał dr Jonscher w osobie Anny
Scheibler, wdowy po fabrykancie. Szpital pod wezwaniem św. Anny przy ulicy Milionowej otworzono uroczyście w 1884 roku:
Dla
koordynacji działań w dziedzinie opieki medycznej powołano w mieście
Towarzystwo Lekarskie. Karol Jonscher został początkowo wiceprezesem, a wkrótce
prezesem Towarzystwa. Gromadzone systematycznie środki finansowe pozwalały na
wiele trwałych jak i doraźnych przedsięwzięć, między innymi na organizowanie
kolonii letnich dla dzieci ze środowisk robotniczych.
Istnieje
wiele haseł wiążących się z historią Łodzi, znanych, a nie zawsze kojarzonych z
konkretnymi ludźmi. Dobrym przykładem jest tu Karol Jonscher, który w
powszechnym odczuciu na ogół kojarzy się tylko ze szpitalem przy Milionowej,
tym czasem dr Jonscher był obecny, w sposób niezwykle twórczy, przy powstawaniu
wielu innych placówek i instytucji, które w większości służą łodzianom do dziś.
I tak, kiedy w 1876 roku powstawał Komitet Wspierania Biednych - pierwsza
większa w Łodzi próba otoczenia opieką najbardziej potrzebujących, wśród jego
założycieli figurował dr Jonscher. Działał też w trakcie przekształcania
Komitetu Wspierania Biednych w Łódzkie Chrześcijańskie Towarzystwo
Dobroczynności, które powołano do życia w 1886 roku.
Jubileuszowe wydanie Lodzer Zeitung 1883-1913.
Z
jego inicjatywy zorganizowano przy Domu Schronienia (przytułek dla starców i
kalek) przy ulicy Dzielnej (Collegium Anatomicum, dziś
ulica Narutowicza) oddział szpitalny dla nerwowo i psychicznie chorych:
Dość
szybko okazało się, że to nie wystarcza - osób wymagających tego rodzaju opieki
lekarskiej było zdecydowanie więcej. Narodził się więc pomysł budowy szpitala
dla psychicznie chorych. Powołano komitet budowy, a na jego czele stanął Karol
Jonscher. Realizacja tej cennej inicjatywy była możliwa dzięki znaczącej pomocy
przemysłowców, w której prym wiodła rodzina Geyerów. Większe kwoty przekazali
na ten cel także Grohmanowie i Fryderyk Anstadt. Tak powstał szpital
Kochanówka, otwarty w 1902 roku.
Niemal równolegle dr Jonscher zaangażował się w budowę szpitala pediatrycznego z prawdziwego zdarzenia.
Niemal równolegle dr Jonscher zaangażował się w budowę szpitala pediatrycznego z prawdziwego zdarzenia.
Bezpośrednim
impulsem był ból po śmierci pierworodnego syna dr Jonschera, 12-letniego
Stefana. Inicjatywę wsparli od początku Geyerowie, przekazując na ten cel w kolejnych
latach w sumie 45 tysięcy rubli. Gest Geyerów był zrozumiały. Karol Jonscher
był spokrewniony z tą rodziną poprzez swą żonę Marię Adelę Weil. Jej siostry
były żonami braci Geyerów (Ryszarda, Gustawa i Emila).
Ale
trzeba było jeszcze jednej tragedii rodzinnej, ażeby idea szpitala została do
końca zrealizowana. W tym czasie małżonkom Matyldzie i Edwardowi Herbstom
(Matylda była córką Karola Scheiblera) zmarła nagle dziesięcioletnia córka Anna
Maria (to jej imieniem został nazwany powstały szpital).
Przejęci bólem rodzice
także chcieli w jakiś godny sposób uczcić pamięć swego dziecka. Pomysł szpitala
dziecięcego, tak potrzebnego w robotniczej Łodzi, wydawał się
najodpowiedniejszy. Dołączyli więc do Karola Jonschera i przekazali na ten cel
sumę niebagatelną - 200 tysięcy rubli.
Anna Maria Herbst
Jubileuszowe wydanie Lodzer Zeitung 1883-1913.
Wspomniana
rodzina Geyerów była od początku bez reszty oddana sprawie, na przykład
Eugeniusz Geyer przewodniczył komitetowi budowy szpitala. Równolegle działał
komitet zbierania ofiar, na którego czele stanął dr Jonscher i na początek,
jakby na zachętę, ofiarował z własnej kieszeni 500 rubli. Jak się okazało, gest
był niezwykle owocny i na budowę szpitala z różnych stron zaczęły płynąć tak
potrzebne fundusze.
Szpital
został otwarty w 1905 roku, przyjął imię Anny Marii i ciągle się rozbudowywał,
stając się wzorową placówką pediatryczną w Królestwie Polskim. Szpital istnieje
do dziś, nosi imię Janusza Korczaka:
Trzy
wielkie inwestycje - szpital przy ulicy Milionowej, szpital Kochanówka dla
psychicznie chorych i szpital pediatryczny - to nie jest cały spadek jaki dr
Jonscher zostawił Łodzi. Trzeba jeszcze wspomnieć o pogotowiu ratunkowym, bo i
tu nie zabrakło Karola Jonschera.
W
roku 1898, jako trzecie w Królestwie, zostało założone Towarzystwo Doraźnej
Pomocy lekarskiej. Wśród założycieli, obok doktora Władysława Pinkusa,
przemysłowca Alfreda Krusche i doktora Seweryna Sterlinga, znalazł się
oczywiście i doktor Jonscher. Prezesem został Emil Geyer (ofiarował na cele
Towarzystwa 4 tysiące rubli). Trzeba zaznaczyć, że sumy (różne - od 500 do 4000
rubli) płynęły także ze strony innych fabrykantów, między innymi od Kunitzera,
Herbsta i Anny Scheibler. Rok później przy Towarzystwie zorganizowano stację
pogotowia ratunkowego (wzorowano się na podobnej stacji działającej od dwóch
lat w Warszawie). Na początku pogotowie dysponowało trzema (konnymi!) karetkami.
Siedziba pogotowia mieściła się przy ulicy Spacerowej 9 (dzisiaj al.
Kościuszki). Po tej historycznej siedzibie dziś nie ma już śladu (rozebrano ją
w 1973 roku). Zresztą nie za bardzo odpowiadała ona potrzebom pogotowia,
dlatego kilka lat później stacja przeniosła się na ulicę Gdańską. Obecny adres
pogotowia przy ulicy Sienkiewicza 137 jest aktualny od 1952 roku.
Tempo
życia i ogrom obowiązków, stres związany z wykonywanym zawodem, ciągłe napięcia
i brak czasu na troskę o swoje zdrowie, musiały zaważyć na kondycji doktora Jonschera.
Miał 57 lat, kiedy po powrocie do domu z kolejnej wizyty lekarskiej dopadł go
nagły atak serca. Zmarł w 1907 roku w pełni sił twórczych. Został pochowany na
cmentarzu ewangelickim przy ulicy Ogrodowej w Łodzi.
"Rozwój", rok 1907.
"Rozwój", rok 1907.
Ale
wróćmy jeszcze do kamienicy przy Piotrkowskiej 21. W roku 1915 roku
zaczęło działać tutaj wydawnictwo i drukarnia żydowskiego dziennika w języku
jidysz „Najer Fołksblat” (od roku 1923 spółka z o.o.).
"Najer Fołksblat", rok 1926.
Gabriel,
Rubin i Sumeraj prowadzili tu hurtowy skład towarów bawełnianych...
...znajdowało się tutaj wiele innych firm:
"Lodzer Zeitung", 1889.
"Czas", kalendarz na rok 1900.
Informator m. Łodzi z kalendarzem, rok 1920.
"Republika", rok 1924.
Podręczny Rejestr Handlowy, rok 1926.
"Głos Poranny", rok 1938.
.... i po II wojnie światowej:
"Dziennik Łódzki", rok 1949.
"Dziennik Łódzki", rok 1967.
Dzisiaj na parterze budynku pod numerem 21 znajdują się sklepy.
Na zakończenie sensacyjnie:
"Ilustrowana Republika", rok 1925.
Przeczytaj
jeszcze:
źródła:
Sławomir
Krajewski, Jacek Kusiński. Ulica Piotrkowska. Spacer pierwszy.
Fot.
Monika Czechowicz
Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz