Imperium Izralela Kalmanowicza Poznańskiego.
Najwcześniej
fabrykant łódzki pojawił się jako bohater powieści realistycznych w drugiej
połowie lat dziewięćdziesiątych XIX wieku. Występował tam jako element obcy
wobec kultury polskiej i jej szlachecko-ziemiańskiego etosu. Dlatego też
najczęściej grał w nich rolę bohatera negatywnego lub wręcz „czarnego
charakteru”.
Pierwszą
z powieści, w której się pojawił, była Bawełna Wincentego Kosiakiewicza.
Oceniana jako dzieło bez wartości z punktu widzenia znajomości przez autora
łódzkich realiów życia, zawierała ona jednak obraz dwóch przeciwstawnych sobie
typów fabrykanta. Pozytywną, uczciwą postacią był w niej przemysłowiec i
milioner pochodzenia niemieckiego – Krohman, nazywany przez autora „jedynym
prawdziwie uczciwym człowiekiem w Łodzi”. Negatywną zaś – Ignacy Stein,
niewiadomego pochodzenia „geszefciarz”, o nieokreślonej narodowości i „typowo
łódzkiej przeszłości”. Postać ta jest o tyle ciekawa, że stanowiła inspirację
dla Władysława Stanisława Reymonta do stworzenia typu Lodzermenscha. Mimo, że
pojęcie to pojawiło się po raz pierwszy we wspomnianej już powieści
Kosiakiewicza, to właśnie w Ziemi
Obiecanej uzyskało ono aktualne do niedawna znaczenie – człowieka, którego
podstawowym celem było zdobycie majątku, do czego dążył w sposób bezwzględny. W
tej powieści „z kluczem” pojawił się szereg postaci, które nawiązywały do
znanych łódzkich przedsiębiorców, między innymi do Scheiblera i Poznańskiego.
W
1898 roku na łamach „Rozwoju”, łódzkiej gazety codziennej, ukazała się nowela
Stanisława Łąpińskiego pt. Tkacz, w
której wykorzystano motyw uwiedzenia robotnicy fabrycznej przez syna
fabrykanta. Z kolei w noweli Władysława Rowińskiego Julka przedstawiono problemy konfliktu narodowościowego między
polskimi robotnikami i niemieckimi fabrykantami, określanymi mianem „szwabów”.
W
roku 1897, po krótkim pobycie Reymonta w Łodzi, powstała obok wspomnianej już Ziemi Obiecanej – nowela Pewnego dnia, ukazująca łódzki świat
fabryczny.
Najpełniejszy
obraz życia łódzkiego przedstawił Stefan Gorski w książce Łódź współczesna (Łódź spółczesna).Zobrazował tam kulturę „obcą”,
głównie niemiecką, która za cel najważniejszy stawiała sobie zdobycie
kapitałów. Kulturę polską w mieście reprezentowały dziesiątki tysięcy
analfabetów.
Powyższe
powieści i nowele odnosiły się do dnia codziennego „polskiego Manchesteru” i w
schematyczny sposób ukazywały fabrykantów łódzkich w ich relacjach z
robotnikami. Dopiero wydarzenia 1905 roku, a następnie lokautu łódzkich fabryk,
stały się inspiracją do tworzenia pełniejszego literackiego obrazu stosunków
społecznych w naszym mieście. Pierwszy z takich utworów, autorstwa rosyjskiego
dziennikarza, Iwana Timkowkiego-Kostina przebywającego w Łodzi w 1907 roku ( Miasto proletariuszów), przedstawiał
miasto, robotników i fabrykantów. Ci ostatni, z którymi Kostin przeprowadzał
wywiady, ukazani zostali jako nieczuli na krzywdę robotniczą egoiści.
Łódź
lat 1905-1907 była tłem powieści Dzieje
jednego pocisku Andrzeja Struga i cyklu reportaży Złe miasto Zygmunta Bartkiewicza. W tej ostatniej pracy autor
ukazał fabrykantów stereotypowo, jako zimnych, wyrachowanych Niemców lub
sprytnych i nieuczciwych Żydów, którzy bogacili się, paląc fabryki i „mądrze”
bankrutując. Fabrykant jest tu „obcokrajowcem”, który żyje w Polsce z wyzysku
rodzimej ludności, a podczas zamieszek zbiega do Berlina, by stamtąd wydawać
rozkazy „zgłodniałym nędzarzom”.
Kolejne
utwory inspirowane zajściami w Łodzi z lat 1905-1907 to dramaty. Jednym z nich
była Róża Stefana Żeromskiego (wydana
pod pseudonimem Józef Katerla), uważana za Dziady
tego okresu. W tym dramacie
„niescenicznym” łódzcy fabrykanci występują pośrednio jako główni sprawcy nędzy
robotniczej.
Pierwsza strona rękopisu Róży Stefana Żeromskiego z 1908 roku.
Natomiast
w powieści Lucjana Rudnickiego Odrodzenie
pojawiają się dwaj spośród łódzkich przemysłowców – Heinzel i Kunitzer –
właściciele fabryki na Widzewie.
Juliusz Kunitzer Juliusz Heinzel
Fabryka owa, jej wnętrze oraz okolice Widzewa
stanowią zasadnicze tło wydarzeń tego utworu. Kolejny stała się ona miejscem
wydarzeń w powieści Heleny Boguszewskiej Włókniarze.
Realia tej powieści odnosiły się jednak do okresu międzywojennego, kiedy to
właścicielem Widzewskiej Manufaktury był Oskar Kon. Fabryka została tam
przedstawiona jako oddzielne „państwo” fabrykanta.
Widzewska Manufaktura.
Akcja
drugiej powieści Heleny Boguszewskiej Czerwone
węże dzieje się w „jednej z największych fabryk łódzkich”, przypuszczalnie
Karola Scheiblera na Księżym Młynie.
Widok
na fabrykę Karola Scheiblera i Księży Młyn.
Na
oddzielną uwagę zasługuje jeszcze jedna powieść powstała w dwudziestoleciu
międzywojennym, jednak posiadająca ówcześnie, a także po II wojnie światowej,
dość ograniczony odbiór wśród łódzkiej społeczności robotniczej. Mowa tu o
powieści Bracia Aszkenazy (Di Rider Aszkenazi)
Israela Joszuy Singera, starszego brata Icchaka Boszewisa Singera. Powieść
powstała w języku jidysz w latach 1934-1935 i była początkowo drukowana w
odcinkach na łamach nowojorskiego dziennika „Forwerts”.
Ciesząc się dużą popularnością w Stanach Zjednoczonych, doczekała się dwóch anglojęzycznych przekładów: w 1936 i 1980 roku. Już w 1935 roku została przetłumaczona na język polski i ukazywała się w odcinkach na ławach żydowskiego pisma wychodzącego w Warszawie „Nasz Przegląd” (był to najbardziej wpływowy dziennik przedwojennej polskiej mniejszości żydowskiej. Założony przez Jakoba Appanszlaka i Natana Szwalbe w roku 1923, dodatek dla dzieci w tym piśmie prowadził Janusz Korczak). Powieść ta traktowana jest jako utwór „z kluczem” i pokazuje środowisko fabrykantów żydowskich w Łodzi na tle wydarzeń historycznych. Przez krytyków literackich uznawana jest jako polemika żydowskiego pisarza z Ziemią Obiecaną Reymonta i zawartym tam obrazem Żydów. W ograniczonej wersji ukazało się pierwsze powojenne wydanie powieści w języku polskim w 1992 roku, w którym wykorzystano przedwojenny przekład. W roku 1998 ukazał się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego pełny przekład powieści Singera.
Ciesząc się dużą popularnością w Stanach Zjednoczonych, doczekała się dwóch anglojęzycznych przekładów: w 1936 i 1980 roku. Już w 1935 roku została przetłumaczona na język polski i ukazywała się w odcinkach na ławach żydowskiego pisma wychodzącego w Warszawie „Nasz Przegląd” (był to najbardziej wpływowy dziennik przedwojennej polskiej mniejszości żydowskiej. Założony przez Jakoba Appanszlaka i Natana Szwalbe w roku 1923, dodatek dla dzieci w tym piśmie prowadził Janusz Korczak). Powieść ta traktowana jest jako utwór „z kluczem” i pokazuje środowisko fabrykantów żydowskich w Łodzi na tle wydarzeń historycznych. Przez krytyków literackich uznawana jest jako polemika żydowskiego pisarza z Ziemią Obiecaną Reymonta i zawartym tam obrazem Żydów. W ograniczonej wersji ukazało się pierwsze powojenne wydanie powieści w języku polskim w 1992 roku, w którym wykorzystano przedwojenny przekład. W roku 1998 ukazał się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego pełny przekład powieści Singera.
Fabrykanci
łódzcy pojawiali się również w sposób bezpośredni lub pośredni w utworach
poetyckich. Wśród powszechnie znanych wierszy należy wymienić Łódź Władysława Broniewskiego, w którym
to wierszu miasto budzi się w czarnych dymach, wyją syreny fabryk, dzięki czemu
tuczą się „tłuste Scheiblery”…
Łódź
Ciąży
sercu troska i pieśń,
troskę w sercu ukryj i nieś,
pieśń jak kamień podnieś i rzuć.
W dymach czarnych budzi się Łódź.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ogni i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc, -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
pójdzie Piotrkowką tłum - robotnicy,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się , serce, pieśnią, dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
troskę w sercu ukryj i nieś,
pieśń jak kamień podnieś i rzuć.
W dymach czarnych budzi się Łódź.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ogni i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc, -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
pójdzie Piotrkowką tłum - robotnicy,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się , serce, pieśnią, dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
Fabrykanci
łódzcy ożyli także w wybitnym dziele poetyckim, Kwiatach Polskich Juliana Tuwima, w jednej z licznych dygresji tego
poematu. W utworze tym, pisanym w latach 1940-1944 na emigracji, wspominani są
oni przez poetę w kontekście rewolucji 1905 roku. Ponadto Tuwim naszkicował tam
również elementy obyczaju i swoistego folkloru różnych środowisk robotniczych
miasta (…)
***
Post
Scriptum, czyli Ci, których możemy nie znać:
Wincenty Kosiakiewicz (1863-1918)
-
pseudonim Gros, Varsoviensis, pisarz i publicysta.
Współzałożyciel „Kuriera
Polskiego” (1898), współpracownik „Kraju”, „Słowa”, „Świata”, „Tygodnika
Ilustrowanego”; współzałożyciel i pierwszy dyrektor szkoły dziennikarskiej
przy Tow. Kursów Nauk (1917–1918). Autor noweli (Widmo 1889), powieści (Przy
budowie kolei 1891, oraz Bawełna 1895), Poezje (1901), dramat Dzwonnik (1911).
Stanisław Łąpiński (1848-1921)
–
dziennikarz, literat, krytyk teatralny. Pisał też pod pseudonimami Janusz,
Bolesta, Jacek Soplica.
Pracował
początkowo w administracji kolejowej, doraźnie współpracując z prasą warszawską
w latach 1873–1876, ale potem był już tylko dziennikarzem. W latach 1893–1895
należał do redakcji „Dziennika dla Wszystkich” w Warszawie. W 1898 roku przybył
do Łodzi, został członkiem redakcji gazety „Rozwój”. Pisał na jego łamach
recenzje teatralne, sobotnie stałe kroniki tygodniowe (pod pseudonimem
„Janusz”), a z czasem objął kierownictwo działu politycznego.
Zamieszczał
tam również felietony i recenzje teatralne w których wykazywał dużo troski o
rozwój teatrów łódzkich.
Od
1908 roku podpisywał „Rozwój” jako jego redaktor odpowiedzialny.
Po
wybuchu I wojny światowej i zamknięciu 7 grudnia 1914 „Rozwoju” przez
niemieckie władze okupacyjne wyjechał do Warszawy, gdzie przez pewien czas
redagował „Dzień”, współpracując z warszawskim „Przeglądem Porannym” i łódzką
„Godziną Polski” (pod pseud. Bolesta) oraz z innymi pismami.
Na
zaproszenie S. Książka wszedł w skład redakcji „Kuriera Łódzkiego”
(od 1917 roku), prowadząc w nim działy te same, co uprzednio w „Rozwoju”. Mimo
pogarszającego się stanu zdrowia pozostał do końca życia w składzie redakcji
gazety. W 1898 roku wraz z Michałem Wołowskim organizował teatr dla robotników.
Był inicjatorem powstania Polskiego Towarzystwa Teatralnego, którego celem
miało być podtrzymanie i ugruntowanie bytu sceny polskiej w Łodzi. Był
współorganizatorem Rzemieślniczego Towarzystwa Śpiewaczego „Lira”. Był także
prezesem Towarzystwa Muzyczno-Dramatycznego „Harmonia”. W 1908 roku był
kierownikiem artystycznym teatru „Lutnia”.
Stefan Gorski (1882-1941)
-
dziennikarz i historyk prasy. Od ok. 1900 roku współpracownik prasy łódzkiej
i warszawskiej, m.in. „Kuriera Codziennego”, „Biblioteki Warszawskiej”,
„Tygodnika Ilustrowanego”, gdzie publikował pionierskie prace z dziejów polskiej
prasy. W latach 1908–1914 wydawca i redaktor dziennika „Dzień”;
W
1940 roku został aresztowany przez okupantów niemieckich i wywieziony do obozu
koncentracyjnego Mauthausen-Gusen. Zmarł w 1941 roku w Mauthausen,
zamordowany przez hitlerowców.
Zygmunt Bartkiewicz (1867-1944)
–
polski pisarz, dziennikarz i felietonista.
Dziad
Zygmunta – Aleksander Bartkiewicz – uczestnik powstania
listopadowego, był burmistrzem Pabianic w latach 1838–1864. Ojciec, Stanisław,
był znanym i cenionym lekarzem. W latach siedemdziesiątych XIX wieku, niedługo
po narodzinach syna, wyjechał z żoną Adelą z Jurkowskich i małym Zygmuntem do Łodzi,
gdzie praktykował do śmierci. Po dojściu do wieku szkolnego Bartkiewicz uczęszczał
najpierw do gimnazjum łódzkiego, skąd został usunięty za używanie
„cudzoziemskiego języka” (polskiego). Szkołę średnią ukończył w Warszawie,
gdzie też kontynuował naukę jako słuchacz Wyższej Szkoły Handlowej
Leopolda Kronenberga. Potem studiował malarstwo w Monachium oraz w Paryżu.
Już wówczas ujawnił talent literacki. Będąc w Paryżu, nadsyłał swoje reportaże
i felietony, które były publikowane w petersburskim „Kraju”, „Kurierze
Warszawskim” i krakowskiej „Ilustracji Polskiej”.
Po
zakończeniu edukacji Bartkiewicz zdecydował się osiąść w Łodzi. Plany kariery w
handlu próbował połączyć z pasjami literackimi i malarskimi, otwierając 3
grudnia 1895 roku pierwszy w mieście Salon Artystyczny, przy obecnej ul. 6
Sierpnia 1. Salon miał także swoją letnią filię w Parku Helenowskim.
W
1898 roku Bartkiewicz zadebiutował jako dziennikarz na łamach łódzkiego „Rozwoju”,
a w roku 1907 ukazała się drukiem jego pierwsza książka Słabe serca, zbiór nowel o różnej
tematyce. Najbardziej znane dzieło Bartkiewicza Złe miasto, zostało wydane w 1911 roku. W tym samym roku
ukazały się Obrazy z 1907 roku,
ukazujące nędzę i upodlenie dzielnic biedoty Łodzi i Warszawy. Sprawie
rewolucji 1905 roku Bartkiewicz poświęcił też opowiadanie pt. Emigrant z 1905 roku. Mniej znany utwór
Bartkiewicza, Historia jednego
podwórza, został doceniony przez Stefana Żeromskiego w rozprawie Snobizm i postęp.
Lucjan Rudnicki (1882-1968)
-
pseudonim „Ludwik”, „Mały”, „Krawiec”, „Kazimierz Lubiński”, polski pisarz,
działacz PPS, SDKPiL i KPP. W roku 1898 przybył do Łodzi,
gdzie podjął pracę w zakładach Heinzla i Kunitzera na Widzewie. Następnie
w latach 1898-1906 uczestniczył w nielegalnej działalności antycarskiej i
rewolucyjnej prowadzonej przez Polską Partię Socjalistyczną, za co był
dwukrotnie więziony i zesłany na 3 lata do guberni archangielskiej. Zbiegł
stamtąd i ukrywał się pod przybranym nazwiskiem. W marcu 1905 brał udział w VII
Zjeździe PPS. W 1907 roku przeszedł z PPS do SDKPiL. Działał m.in. w Komitecie
Warszawskim SDKPiL. W czasie I wojny światowej występował przeciwko
Niemcom, za co w latach 1916-1918 był internowany w Szczypiornie, Havelbergu i Modlinie.
Od grudnia 1918 do sierpnia 1938 członek Komunistycznej Partii Robotniczej
Polski (KPRP)/Komunistycznej Partii Polski (KPP). W pierwszej połowie 1919 roku
z ramienia KPRP należał do warszawskiej Rady Delegatów Robotniczych, za co
został osadzony w Modlinie. W połowie lat 20. publikował w prasie
komunistycznej artykuły wymierzone w działalność PPS i PSL „Wyzwolenie”. W roku
1933 powrócił do Sulejowa. W styczniu 1942 wstąpił do PPR.
Po
II wojnie światowej zajmował się głównie pracą pisarską. W grudniu 1948 był
delegatem na I Zjazd PZPR, a w marcu 1954 – na III Zjazd PZPR. W latach
1952–1956 pełnił mandat posła na Sejm PRL I
kadencji. W 1957 był współzałożycielem i członkiem Zarządu Głównego Stowarzyszenia
Ateistów i Wolnomyślicieli. Współpracował z Zakładem Historii Partii przy
KC PZPR.
Helena Boguszewska (1886-1978)
–
polska pisarka.
Debiutowała
w latach 1909-1910 drobnymi opowiadaniami dla dzieci na łamach „Płomyka” i „Płomyczka”.
W latach 1918-1919 opublikowała cykl podręczników przyrodniczych dla szkół
podstawowych. Kierowała Studium Pracy Społecznej przy Wydziale Pedagogicznym Wolnej
Wszechnicy Polskiej, działała w Polskim Komitecie Opieki nad Dzieckiem. W
latach dwudziestych rozpoczęła działalność publicystyczną, zajmując się głównie
problematyką społeczną i oświatową, losem dzieci biednych i kalekich. Debiutem
książkowym była powieść Świat po
niewidomemu z 1932 roku. Publikowała m.in. w czasopismach „Świat, Dom
i Szkoła” (1929), „Bluszcz” (1925-1939, z przerwami), „Kobieta Współczesna”
(1927-1934), „Tygodnik Ilustrowany”. Od 1934 roku współpracowała z Jerzym
Kornackim. W latach 1933-1937 współzałożycielka i przewodnicząca zespołu
literackiego „Przedmieście”.
Okupację
niemiecką spędziła w Warszawie, biorąc udział w konspiracyjnym życiu literackim
i społecznym. Działała w Polskim Komitecie Wyzwolenia Narodowego. Uczestniczyła
w pracach Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich. Współorganizowała Instytut
Pamięci Narodowej przy Prezydium Rady Ministrów.
Israel Joszua Singer (1893-1944)
–
pisarz, dramaturg i dziennikarz żydowski tworzący w języku jidysz, brat Isaaca
Bashevisa Singera.
Początkowo
publikował opowiadania w polskiej prasie żydowskiej m.in. czasopismach Fołkscajtung i Literarisze
Bleter. W 1933 roku wyjechał na stałe do Stanów Zjednoczonych. Jego debiutancka
powieść Josie Kałb (1932,
wyd. polskie 1961) rozgrywa się w środowisku chasydów, przedstawionym
jednak bez nostalgii czy religijnej egzaltacji, a raczej w sposób cierpki i
realistyczny. W 1935 roku Singer opublikował Braci Aszkenazy (Di brider Aszkenazy, wyd. polskie 1998)
– sagę rodzinną opisującą degrengoladę i upadek bogatej łódzkiej rodziny żydowskiej.
Jego ostatnia powieść Rodzina
Karnowskich (Di miszpoche
Karnowski, 1943, wyd. polskie 1992) poświęcona jest zagładzie Żydów
niemieckich. Już po jego śmierci opublikowano jego wspomnienia z dzieciństwa (Fun a welt wos is nichto mer, 1946).
źródła:
Maria
Antonina Łukowska. Fabrykant łódzki we wspomnieniach robotników.
Stefan
Pytlas. Łódzka burżuazja przemysłowa w latach 1864-1914.
Władysław
Stanisław Reymont. Ziemia Obiecana.
Andrzej
Kempa. Sylwetki łódzkich dziennikarzy i publicystów .
Przeczytaj
jeszcze:
BAEDEKER
POLECA:
Maria A. Łukowska. Fabrykant łódzki we
wspomnieniach robotników .
Książka
w ciekawy i dobrze udokumentowany sposób ukazuje obraz łódzkich wielkich
przemysłowców i ich rodzin we wspomnieniach robotników zatrudnionych w
fabrykach polskiego Manchesteru. Odbywamy niezwykle fascynującą podróż po
dawnej Łodzi, spotykając ludzi, którzy zbudowali tę swoistą Ziemię Obiecaną, o
których fortunach krążyły często fantastyczne wręcz opowiadania, których
zarówno kochano, jak i nienawidzono: Izraela Kalmanowicza Poznańskiego, Karola
Scheiblera, rodziny Biedermanów i Grohmannów i wielu innych. Dzięki tym
opowieściom odżywają zamilkłe fabryki, a po ścieżkach łódzkich parków
przechadzają się bogaci dżentelmeni w melonikach i zadające szyku sukniami i
kapeluszami prosto z paryskich domów mody damy.
Fot.
archiwalne ze stron:
Narodowe
Archiwum Cyfrowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz