„Ale były przecież na terenie Łodzi
wysepki natury, które umajały nie tylko moją młodość. […] w pejzażu łódzkim,
jaki zanotowała moja pamięć, ogrody czy parki zajmują wcale poczesne miejsce, a
moim życiu, w latach dzieciństwa i młodości, odgrywały całkiem ważną rolę.”
Arnold Mostowicz. Łódź, moja zakazana miłość.
Do
1866 roku błotniste i lesiste tereny w rejonie ulic Dzielnej (Narutowicza) i
Widzewskiej (Kilińskiego) nie budziły zainteresowania budowniczych, nawet
wtedy, gdy w 1840 roku powiększono obszar Łodzi o Nową Dzielnicę, kosztem lasu
rządowego leśnictwa Łaznów. Ówczesną granicę miasta przesunięto od Widzewskiej
na wschód. Zabudowa Nowej Dzielnicy postępowała od strony południowej, od
Wodnego Rynku. Las szybko znikał, wytyczano nowe ulice. Po paru
dziesięcioleciach z wielkiej puszczy pozostały tylko trzy skrawki lasu, celowo
zachowane, a z czasem zamienione na parki. To Źródliska, Park 3 Maja (Lasek
Widzewski) i park Moniuszki – założony w 1874 roku na gruncie podleśnym,
należącym do miasta (jako drugi z kolei park publiczny, pierwszym był park
Źródliska), pierwotnie nazywał się Ogrodem Kolejowym albo Parkiem Kolejowym. W języku
jidysz nazywany Koligurtn.
Park
Kolejowy miał 2,32 ha powierzchni. Zajmował teren w kształcie zbliżonym do
trapezu pomiędzy ulicami: Dzielną (od 1924 roku Narutowicza) i Składową
(dłuższe boki) oraz Widzewską (Kilińskiego) i Skwerową (obecnie Polskiej
Organizacji Wojskowej – POW).
Park
położony przy głównym dworcu kolejowym, w części śródmieścia o dużym natężeniu
ruchu, zawsze miał spełniać funkcje komunikacyjne.
Park
został utworzony z myślą o ludziach korzystających z dworca kolejowego Łódź
Fabryczna, którego gmach wzniesiono w 1868 roku. Na terenie dzisiejszego parku
mieścił się las, zaistniała konieczność wybudowania ścieżek doprowadzających do
dworca. Pierwsze plany parku kolejowego wykonał architekt miejski Hilary
Majewski. W 1874 roku powstało miejsce, gdzie podróżni mogli odpoczywać po
przebytej drodze, Park Kolejowy.
W 1884 roku w parku została
wzniesiona katedra prawosławna pw. św. Aleksandra Newskiego. Park zaczęto
nieoficjalnie nazywać parkiem Aleksandryjskim. Przebudowywany (m.in. przez
Rogowicza w 1931 roku), częściowo zabudowany i ze wszystkich stron okrawany na
rzecz poszerzania ulic, obecnie zajmuje tylko 1,8 ha.
Swoją
ostateczną postać - prawie nie zmienioną do dzisiaj - uzyskał w 1934 roku.
W
rzeczywistości powierzchnia zieleni jest nieco większa, ponieważ na części
terenów odciętych od ogrodu nadal rosną drzewa i krzewy, a w roku 1951 trochę trenu nawet mu dodano...
Przechodząc obok pomnika Stanisława Moniuszki trudno byłoby domyślić się leśnej przeszłości tego skweru raczej niż parku.
Po
lesie nie zostało tu ani jedno drzewo, ani jeden krzew. A jednak był to grunt
leśny, który nagle nabrał znaczenia i wartości wraz z okolicznym terenem, gdy w
1866 roku zbudowano Kolej Żelazną Fabryczno-Łódzką, kończącą się najpierw przy
ulicy Dzikiej (Sienkiewicza), a potem dworcem Łódź Fabryczna przed ulicą
Widzewską.
Dworzec
Łódź Fabryczna. Fotografia z końca XIX wieku i dzisiejszy, nowy dworzec.
Wzmagał
się ruch osobowy i towarowy, i coraz większa liczba przyjezdnych jako pierwszy
kontakt z miastem miała przed sobą… nie las, bo co zdatniejsze drzewa już
wcześniej wycięto, lecz zarośla i chaszcze, przedeptane we wszystkie strony, i
wykorzystywane w celach nie zawsze eleganckich…
Miasto
niespiesznie zajęło się porządkowaniem terenu, który stopniowo pochłaniała
rozbudowująca się dzielnica przydworcowa. Z pierwszej powierzchni leśnej po północnej
stronie kolei zajęto część na drugi pas torowisk, który biegł po ulicy Węglowej
i Składowej aż do Widzewskiej, a budynek dworca stał pomiędzy tymi torowiskami.
Odjęto lasowi pasy gruntu na wydzielenie ulicy Skwerowej (POW) oraz wzdłuż
ulicy Składowej, które podzielono na działki i częściowo zabudowano. Puste do
niedawna tereny w pobliżu trasy kolei zaczęto szybko zajmować – najpierw po
południowej stronie torów – pod budowę fabryk, składów, gazowni, elektrowni i
biednych domów robotniczych; później po stronie północnej, tu już budynków o
wyższym standardzie. Ta część miasta wzdłuż kolei, od ulicy Widzewskiej
(Kilińskiego) do Zagajnikowej (dzisiaj Kopcińskiego) nazywała się Praga. Nazwa
pochodząca zwykle od prażenia rudy lub wypalania lasu, w tym przypadku była
raczej naśladownictwem warszawskiej Pragi i została zapomniana w XX wieku.
Około
1870 roku władze miasta podjęły decyzję o urządzeniu ogrodu publicznego na
pozostałym jeszcze skrawku lasu przy dworcu. Opracowanie projektu zlecono
Hilaremu Majewskiemu, budowniczemu miejskiemu od niedawna zajmującemu to
stanowisko w Łodzi, a jego wykonanie – ogrodnikowi Erwinowi Gerontowi, który,
gdy powstał Centralny Polski Związek Ogrodników, był aktywnym członkiem Koła
Łódzkiego tego związku.
Wykarczowano
resztki roślinności leśnej i posadzono nowe drzewa.
W
parku zasadzono sosny, świerki, brzozy, klony, kasztany,
lipy, topole i wierzby płaczące – część z nich rośnie w parku do
dziś. Na środku parku umiejscowiono plac z ozdobnym klombem.
Zatrudniono
stałego ogrodnika i w czerwcu 1874 roku uroczyście otwarto Ogród Kolejowy.
Już
pięć lat później ogrodowi wydarto spory płat ziemi pod budowę cerkwi. Od jej
patrona często nazywano go Ogrodem Aleksandrowskim. Na ówczesnych fotografiach
ulica biegnie w oddaleniu od świątyni, a zatem i od parku:
1900-1910
1908
Plan
ogrodu według Hilarego Majewskiego na planie miasta z 1897 roku :
„Parki
Łodzi”:
(Park) był zaplanowany niewłaściwie i
chaotycznie, toteż w latach następnych ulegał kilkakrotnym przeróbkom i uzupełnieniom.
W 1897 roku dosadzono 250 sztuk drzew ozdobnych w miejsce niektórych
uschniętych, ustawiono 80 ławek oraz ogrodzono park drewnianymi sztachetkami na
podmurowaniu. Ponownie został przebudowany w 1916 roku według projektu
ogrodnika miejskiego Juliana Grądzkiego. Wtedy usunięto część drzew liściastych
a posadzono iglaste. Od strony zachodniej urządzono plac zabaw dla dzieci i
schron przeciwdeszczowy a zieleńce ozdobiono barwnymi kwiatami. Park był
otwarty latem od rana do zmroku a przy dwu bramach pilnowało porządku czterech
dozorców. W 1922 roku zrodziła się myśl wybudowania tu teatru, wykopano nawet
doły pod fundamenty, lecz wkrótce zaniechano tego projektu. Mimo tych
wszystkich poprawek obiekt nie stał się podobny ani do parku ani do
wielkomiejskiego skweru. Zarastał go gąszcz starych, częściowo uschniętych
drzew…
Taki
ogród swojego dzieciństwa wspomina Arnold Mostowicz (1914-2002), lekarz i
dziennikarz:
„Z początkiem lat dwudziestych był on
otoczony, jak zresztą wszystkie inne ogrody miejskie, parkanem z żelaznych
sztachet, osadzonych na cementowej podbudówce. W ówczesnej hierarchii łódzkich
zieleńców znajdował się najniżej. Matka moja była bardzo niezadowolona, kiedy […]
tu właśnie szedłem „się bawić” […]. Matkę niepokoiło nieodpowiednie
towarzystwo, w jakie mogłem popaść, bawiąc się z dziećmi żydowskich sklepikarzy
czy wyrobników z pobliskich ulic. Dla nich Koligurtn, jak w jidysz nazywano
Ogród Kolejowy, był jedynym, oprócz wąskiego i zaśmieconego zazwyczaj podwórka,
terenem zabaw.”
Dzieci
w alejkach bawiły się piłką i były surowo karane przez dozorców za wejście na
trawnik. Na ławeczkach odpoczywali starsi ludzie, alejkami przechadzały się
młode damy gotowe umilić pobyt w Łodzi przyjezdnym…
Mostowicz:
„Prawdę powiedziawszy, zieleń w
Koligurtn była mało atrakcyjna, przysypana stale szarym pyłem nie tylko z
powodu bliskości dworca, ale i dlatego, że alejki ogrodu pokrywała skruszona
szlaka”.
W
końcu XIX i na początku XX wieku przy ulicy Dzielnej zaczęły stawać okazałe
budynki, a w okresie międzywojennym centrum miasta planowo rozwijano w kierunku
wschodnim wzdłuż tej ulicy, z myślą o ukształtowaniu w rejonie dworca
nowoczesnej, reprezentacyjnej dzielnicy wielkomiejskiej. Zgodnie z tym planem przekształcono
targowisko w Plac Dąbrowskiego, na którym w latach 1927-1928 założono piękny
zieleniec o powierzchni 1,19 ha i postawiono budynek Sądu Okręgowego. Miał też
stanąć okazały Dom Ludowy, ale nie stanął.
Plac Dąbrowskiego Henryka, gen. (Rynek
Cegielniany, Rynek Targowy. Lata 30. XX wieku.
Trzydzieści
lat później na placu wzniesiono gmach Teatru Wielkiego, otwartego w styczniu 1965 roku,
w dwudziestolecie wyzwolenia miasta.
Budowa
Teatru Wielkiego, lata 60. XX wieku.
Do
tych wielkich zamysłów urbanistycznych zaszła też potrzeba przebudowy Parku
Kolejowego. Zadanie to wykonał, już w 1931 roku Stefan Rogowicz. Rozrzedzono
skupiny drzew i usunięto wiele tych mniej wartościowych, wprowadzono formy ozdobne,
nowy układ i nowe nawierzchnie dróg. W 1934 roku usunięto zbyt masywne
ogrodzenie i oświetlono park lampami elektrycznymi. Park, wówczas o powierzchni
2,35 ha, miał wchodzić w skład kompleksu skwerów i zieleńców projektowanej
nowej dzielnicy „Przydworcowej”.
"Ilustrowana Republika", rok 1930.
Aleja w Parku Kolejowym, przed 1939 rokiem [Archiwum Włodzimierza Pfeiffera (księgarza i fotografa łódzkiego), sygn. 10]
Aleja w Parku Kolejowym, lata 1940-1944. Okres okupacji niemieckiej. Widok w stronę ulicy Widzewskiej (dziś Kilińskiego), w oddali cerkiew św. Aleksandra Newskiego.
Aleja w Parku Kolejowym, lata 1940-1944. Okres okupacji niemieckiej. Widok w stronę ulicy Widzewskiej (dziś Kilińskiego), w oddali cerkiew św. Aleksandra Newskiego.
Park
ukształtowany przez Rogowicza trwał niezmieniony do początku lat 70. XX wieku.
Rogowicz
doskonale połączył funkcje komunikacyjne z estetycznymi. Logika sytuacji
przestrzennej nakazywała ułatwić przejście ludziom spieszącym się z wielu
kierunków na dworzec lub do przystanków tramwajowych. Park został więc wyposażony
w proste drogi wzdłuż środkowych i przekątnych trapezu, powstał układ
przypominający rysunek brytyjskiej flagi. Ale krótszą środkową Rogowicz
rozszerzył i zamienił w elegancki i strojny ogród regularny. Na jego osi
znajdowały się zagłębione, prostokątne partery kwiatowe z różami. Zachował
centralny, obszerny plac w środku parku na przecięciu wszystkich dróg i
upiększył go okrągłym kwietnikiem, obsadzonym barwnymi roślinami sezonowymi z
bananowcem pośrodku. Po obu stronach parterów biegły po dwie równoległe alejki,
pomiędzy którymi posadzono głogi pełnokwiatowe, a między nimi rabaty kwiatowe.
Ta część Parku Kolejowego w latach 50., 60. i 70. była jednym z najbarwniej
ukwieconych miejsc w Łodzi.
W
latach 1994–1995 park został częściowo ogrodzony niskim murkiem. W 2000 roku
przeprowadzono specjalistyczną pielęgnację najstarszych drzew. W drzewozbiorze znajdziemy
niewiele interesujących form drzewiastych, najwięcej jest grabów i jesionów,
szkarłatnych głogów pełnokwiatowych. Dużo jest klonów zwyczajnych i lip –
drobnolistnej, szerokolistnej i krymskiej. Jest jeden pomnik przyrody – buk (od
strony ulicy POW). Jest jesion odmiany jednolistnej, daglezja, dąb szypułkowy
odmiany stożkowatej oraz kilka gatunków jabłoni ozdobnych.
Rzeźba
parkowa, będąca jednocześnie poidełkiem dla ptaków.
Park
im. Stanisława Moniuszki nadal jest…. ogrodem kolejowym. Tuż obok wyrósł w ostatnich
latach imponujący budynek nowego dworca Łódź Fabryczna.
Wspaniała inwestycja, jakiej doczekała się Łódź, w postaci nowego, okazałego dworca na szczęście nie ograniczyła terenów zajmowanych przez dzisiejszy park Moniuszki. Jedynie nowa zieleń wokół dworca nie jest zadbana, ale to już zupełnie inna historia…
Jest
jeszcze kilka innych budowli, które zasługują na uwagę. Najstarszą z nich jest,
wspomniana już prawosławna cerkiew pod wezwaniem św. Aleksandra Newskiego
stojąca w zachodniej części parku z wejściem od ulicy Kilińskiego.
Wzniesiona
w latach 1880-1884 według projektu Hilarego Majewskiego, z inicjatywy
gubernatora piotrkowskiego, miała być wotum za ocalenie życia cara Aleksandra
II w kolejnym nieudanym zamachu (w Petersburgu w 1879 roku przez organizację „Ziemlia
i Wolia”. Car jednak zginął w następnym zamachu w 1881 roku). Koszty budowy cerkwi
pokryli łódzcy fabrykanci.
Teren
wokół cerkwi otoczony jest niskim murem, w nim od strony wschodniej ruina
budyneczku, w którym przez wiele powojennych lat był kiosk mleczny z lodami i
słodyczami (pierwotnie miała tu być kostnica…).
Druga,
skromniejszej architektury cerkiew pod wezwaniem św. Olgi stoi przy ulicy
Piramowicza – z parku widać złoty hełm jej wieży.
Po
północnej stronie ulicy Narutowicza, w zasięgu wzroku z parku, zwracają uwagę
trzy budynki.
Pięknie
odrestaurowana rezydencja fabrykanta Gustawa Schreera, wzniesiona w latach
1893-1894, w stylu renesansu włoskiego:
Na
rogu ulicy Piramowicza, monumentalna kamienica Rachmila Lipschitza (Lipszyca),
zbudowana w latach 1910-1911, o pięknych elewacjach w stylu łączącym secesję z
modernizmem:
Obie
te budowle, o zupełnie odmiennej architekturze, projektował ten sam architekt, od 1892 roku działający w Łodzi, Gustaw Landau-Gutenteger.
Trzecia
budowla stoi na rogu ulicy Kilińskiego – hotel Polonia Palast, pierwszy
nowoczesny i o wysokim standardzie hotel w Łodzi, wzniesiony w latach
1910-1912.
Gazeta Łódzka, rok 1913.
Wróćmy do parku. W 1963 roku zmieniono mu nazwę na Park im. Stanisława Moniuszki.
Kultura
muzyczna w Łodzi stała zawsze wysoko. W amatorskich zespołach śpiewaczych,
których w mieście włókniarzy było wiele, szczególnie ceniono kompozytora „Prząśniczki”,
której melodia stała się sygnałem muzycznym rodzącej się właśnie telewizji
łódzkiej. Toteż, po hucznie obchodzonej w Warszawie setnej rocznicy wystawienia
„Halki” (w 1958 roku), Łódź postanowiła ponownie uczcić Stanisława Moniuszkę –
ponownie, bo już przed wojną stał pomnik Moniuszki w Parku Poniatowskiego,
zniszczony przez Niemców. Nowy pomnik kompozytora – popiersie z brązu na
wysokim kamiennym cokole, dzieło artystów rzeźbiarzy, Elwiry i Jerzego
Mazurczyków – odsłonięto w 1963 roku w Parku Kolejowym, który starannie
uporządkowano i odświeżono, a jednocześnie jego nazwę zmieniono na Park im.
Stanisława Moniuszki.
Pomnik
stanął na centralnym klombie i był zwrócony w stronę południową, twarzą ku
dworcowi, skąd przez park codziennie przechodziły tysiące ludzi
przyjeżdżających do pracy w Łodzi.
Potem
przyszły lata 70., czas głębokiej przebudowy miasta, w tym burzenia starych
budynków i poszerzania ulic – ofiarą padały czasem także parki. Z parku
Moniuszki ujęto gruntu na poszerzenie ulic Narutowicza i Kilińskiego: jedna
jezdnia, chodnik i połowa torowiska tramwajowego tych ulic powstały kosztem
powierzchni parku. Było to konieczne.
Odcięcie
szerokiego pasa od strony ulicy Narutowicza zmieniło położenie środka parku, a
zatem i pomnika, zwiększył się też ruch z tego kierunku. Jakoś nie wypadało, by
pan Moniuszko nie był zwrócony twarzą w tę stronę, z której patrzyła teraz na
niego większość ludzi. W 1972 roku, w stulecie śmierci kompozytora,
przestawiono więc pomnik na parter kwiatowy bliższy ulicy Narutowicza i
obrócono popiersie twarzą ku tej ulicy. Było pięknie przez dwadzieścia lat.
Potem, niestety, ktoś niewrażliwy na piękno i ład przestrzenny zdecydował o
postawieniu wiaty dla przystanku autobusowego dokładnie na osi ogrodu
regularnego, piętnaście kroków od pomnika. Moniuszko zamiast na ulicę patrzył
na zabazgrany zwykle tył tej wiaty.
Na
szczęście wiata została zlikwidowana, a kompozytor „Prząśniczki” znów może
spokojnie śledzić uliczny ruch...
Źródła:
Parki
i Ogrody http://www.parki.org.pl
Parki
i ogrody Łodzi. [red:] Romuald Olczak.
Arnold
Mostowicz. Łódź, moja zakazana miłość.
Przeczytaj
jeszcze:
MONIUSZKOWCY, czyli Stowarzyszenie Śpiewacze im. Stanisława Moniuszki w Łodzi.
PRAWOSŁAWNA CERKIEW ŚW. ALEKSANDRA NEWSKIEGO W ŁODZI.
MONIUSZKOWCY, czyli Stowarzyszenie Śpiewacze im. Stanisława Moniuszki w Łodzi.
PRAWOSŁAWNA CERKIEW ŚW. ALEKSANDRA NEWSKIEGO W ŁODZI.
Cerkiew pw. św. Olgi przy ulicy Piramowicza w Łodzi.
C jak CERKIEW
ZIELEŃ ZIEMI OBIECANEJ – PARK ŹRÓDLISKA I
ZIELEŃ ZIEMI OBIECANEJ – PARK ŹRÓDLISKA II
C jak CERKIEW
ZIELEŃ ZIEMI OBIECANEJ – PARK ŹRÓDLISKA I
ZIELEŃ ZIEMI OBIECANEJ – PARK ŹRÓDLISKA II
Dworzec Fabryczny i... najlepsza meta w PRL-u.
Nowy Dworzec Łódź Fabryczna
EC-1 NOWE CENTRUM ŁODZI
Ulica Włókiennicza w Łodzi i ... dom pod numerem 11.
Franciszek Chełmiński, architekt Łodzi i… zięć Hilarego Majewskiego.
Nowy Dworzec Łódź Fabryczna
EC-1 NOWE CENTRUM ŁODZI
Ulica Włókiennicza w Łodzi i ... dom pod numerem 11.
Franciszek Chełmiński, architekt Łodzi i… zięć Hilarego Majewskiego.
GMACH SĄDU OKRĘGOWEGO I APELACYJNEGO PRZY PLACU DĄBROWSKIEGO - ŁÓDZKA SIEDZIBA TEMIDY
ŁÓDZKA SCENA NARODOWA - TEATR WIELKI
HOTEL POLONIA PALAST
ŁÓDZKA SCENA NARODOWA - TEATR WIELKI
HOTEL POLONIA PALAST
Fot.
archiwale pochodzą ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi
oraz
ze stron: