W latach 1878-1881 posesja należała do Wandy Micińskiej, podobnie jak posesja przy ulicy Piotrkowskiej 14
(czytaj: PIOTRKOWSKA 14).
(czytaj: PIOTRKOWSKA 14).
"Lodzer Tageblatt", 1881.
"Lodzer Tageblatt", 1881.
"Lodzer Tageblatt", 1881.
W latach 80. XIX wieku przy Piotrkowskiej 16 (dawny numer 254) funkcjonowała prywatna lecznica dr. M. Misiewicza.
"Dziennik Łódzki", rok 1884.
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
W połowie 1881 roku kamienicę nabył Rosen, która w 1900 roku przeszła w ręce jego spadkobierców.
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1900.
"Lodzer Tageblatt", 1881.
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
Od 1901 roku istniała tu żydowska firma księgarska i jednocześnie wydawnicza należąca do Abrama Fajwela Mittlera.
Abram Fajbuś (Fajwel, Fajwisz) urodził się w 1876 roku w Łodzi jako syn Szlamy i Hindy Bruchy z Kowalskich. Po dwóch latach starań otrzymał w 1901 roku zezwolenie na otwarcie księgarni, którą prowadził początkowo do spółki z ojcem, w lokalu przy Piotrkowskiej 16, a w 1906 roku na ulicę Główną 18 (al. Piłsudskiego).
Po roku otworzył jeszcze jedną księgarnię wraz z wypożyczalnią książek przy ulicy Piotrkowskiej 58, przeniesioną jeszcze przed wybuchem I wojny światowej na ulicę Piotrkowską 46.
Abram Fajbuś (Fajwel, Fajwisz) urodził się w 1876 roku w Łodzi jako syn Szlamy i Hindy Bruchy z Kowalskich. Po dwóch latach starań otrzymał w 1901 roku zezwolenie na otwarcie księgarni, którą prowadził początkowo do spółki z ojcem, w lokalu przy Piotrkowskiej 16, a w 1906 roku na ulicę Główną 18 (al. Piłsudskiego).
Po roku otworzył jeszcze jedną księgarnię wraz z wypożyczalnią książek przy ulicy Piotrkowskiej 58, przeniesioną jeszcze przed wybuchem I wojny światowej na ulicę Piotrkowską 46.
Około 1926 roku Mittler przekazał handel księgarski synowi Ezrylowi Lajbusiowi, sam zaś poświęcił się całkowicie działalności wydawniczej. Jeszcze w latach 1920-1923 działał przy udziale nieznanego bliżej wspólnika (być może L.Rosenstraucha lub M.Pomeranca). Później prowadził księgarnię pod własną firmą przy ulicy Wólczańskiej 27.
Kalendarz Informator, rok 1923.
Po wybuchu II wojny światowej Abram Mittler został wysiedlony do łódzkiego getta, zmarł 18 kwietnia 1941 roku i został pochowany na cmentarzu przy ulicy Brackiej. Na tym cmentarzu w nieustalonym miejscu spoczywa też zmarła w getcie łódzkim jego żona Frajda Ruchla Landau.
Rok
1912: ulica Piotrkowska w pobliżu skrzyżowania z ulicą Południową (obecnie ul.
Rewolucji 1905 roku). Kamienica pod nr 16, pierwsza po prawo.
Przy ulicy Piotrkowskiej 16 zadomowiła się również sztuka. Znajdował się tutaj stały salon wystawienniczy.
"Rozwój", rok 1905.
"Goniec Łódzki", rok 1905.
"Rozwój", rok 1905.
Na początku stycznia 1907 roku z zainteresowaniem przyjęto wiadomość, że Kazimierz Biedrzycki, właściciel Salonu Sztuk Pięknych, otworzył szkołę artystyczną przy Piotrkowskiej 16.
"Rozwój", rok 1907.
W szkole przewidziano trzy kierunki nauczania: malarstwo, rzeźbę i rysunek techniczny. W skład grona pedagogicznego weszli: artysta rzeźbiarz Jerzy Leman, artyści malarze Ryszard Radwański, Franciszek Łubieński, Edward Grajnert oraz architekt Kazimierz Sokołowski. Na kurs początkowy zapisało się 20 słuchaczy.
W gazecie "Rozwój" z 1907 roku czytamy:
"Ze sztuki:
Nareszcie dzięki długim i usilnym zabiegom p. K. Biedrzyckiego, właściciela Salonu sztuk pięknych, udało się uzyskać pozwolenie z ministeryum Dworu na otwarcie szkoły artystycznej dla kobiet i mężczyzn w Łodzi. O potrzebie istnienia podobnej szkoły w naszem mieście, wszelkie dowodzenie jest chyba zbyteczne; owszem, dziwić się raczej należy, dlaczego dotąd jeszcze o tem nie pomyślano.
Lepiej późno niż nigdy.
To też grono młodych artystów w Łodzi zamieszkałych, odczuwając konieczność wytworzenia tu placówki artystycznej, przystąpiło energicznie do dzieła łącznie z p. Biedrzyckim, którego starania u władz pomyślnym uwieńczone zostały skutkiem.
Celem i zadaniem powyższej szkoły jest dostarczenie społeczeństwu godnych pracowników piękna, aby ci, stykając się w życiu codziennem z ludźmi nie oddanymi wyłącznie sztukom, mogli siać czyste ziarno prawdziwego piękna, krzewić zamiłowanie do sztuk plastycznych i, tym sposobem wpływać na podniesienie ich poziomu, oraz na wykształcenie artystyczne całego społeczeństwa. Bez sztuki bowiem i piękna popadlibyśmy w barbarzyństwo!
Ogół nasz lubo interesuje się sztuką, nie ma wszkaże w możności odpowiednio na nią reagować, skutkiem właśnie braku wykształcenia w tym kierunku. Toteż jesteśmy świadkami rzeczy niesłychanej: społeczeństwo w dobie obecnej, niemal stale jest w błąd wprowadzone przez nieudacznych <krytyków sztuki> od których to aż roi się wszędzie. Takiemu opłakanemu zjawisku tamę może położyć zakładanie tylko poważnych szkół artystycznych, gdzie również uwzględnione być powinny wykłady praktyczne i seminaria dla ludzi pracujących w rzemiośle. Z tego założenia wychodzi własnie nowa szkoła i otwiera kursa wieczorne rysunku ręcznego, technicznego i konstrukcyjnego, z których korzystać mogą osoby, nie mające czasu we dnie. Nadto odbywać się będą również wieczorami, - wykłady teoretyczne, niezbędne dla studyujących sztuki plastyczne. A więc: anatomia artystyczna, historya sztuki, estetyka oraz nauka perspektywy.
A teraz słów kilka o kierownictwie szkoły.
Do grona pedagogicznego należą ludzie młodzi, lecz już wyrobieni. Artysta-rzeźbiarz prof. Jerzy Leman, odbył studya artystyczne w Petersburgu i na koszt szkoły petersburskiej wyjeżdżał do Paryża. Ostatnie pięć lat jest prof. rysunku w szkole handlowej.
Prof. Ryszard Radwański, po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie odznaczony był dwiema nagrodami rządowemi, mianowicie:medalem srebrnym i bronzowym wyjechał w celu dalszego kształcenia się do Włoch.
Art.-malarz p. Fr. Łubieński, ukończywszy akad. krakowską uzupełniał swe studya w Monachium. Celuje w pejzażach i przepysznie odtwarza naturę martwą, zwłaszcza wielkim powodzeniem cieszą się jego barwne kwiaty. Nadto w Warszawie zwrócił na siebie uwagę znawców sztuki swoim obrazem, obecnie tam wystawionym, zatytułowanym "Modelka" (...)"
Franciszek Łubieński. Dziewczyna przy kołowrotku (1916).
(...) Prof. Edw. Grajnert uczył się w akad. kakowskiej, nagrodzony został rownież dwoma medalami. Następnie udał się do Włoch i przebywał w tym cudnym kraju lat z górą 8 w miastach: Florencyi, Wenecyi, Rzymie i in.
Oprócz malarstwa poświęcał się specyalnym studyom nauli perspektywy, a także opracował "Artystyczny przewodnik po Rzymie", wydany w 1903 r. nakładem księgarni Polskiej we Lwowie.
Na prowadzenie kursu rysunków technicznych i konstrukcyjnych zaproszono znanego architekta, p. Kazimierza Sokołowskiego, wychowańca politechniki ryskiej.
Wykładów estetyki podjął się prof. Rachlewicz.
Wiemy, iż młodzi kierownicy szkoły przejęci są najlepszemi chęciami, pełni zapału i energii i życzymy im z całego serca powodzenia."
[zachowana pisownia oryginalna]
"Rozwój", rok 1907.
Ze szkołą tą wiąże się tragiczne wydarzenie, jakie zaszło w kilka miesięcy po jej otwarciu. Wykładowca szkoły Edward Grajnert idąc ulicą, napadnięty został przez kilku osobników i zastrzelony.
"Rozwój", rok 1907.
Malarz nie należał do żadnej partii i nie udzielał się politycznie, a ponieważ nie został obrabowany - przypuszczalnie zabójcy wzięli go za kogoś innego. Robotnicy z pobliskiej fabryki widząc biegnącego jakiegoś mężczyznę, schwytali go w przekonaniu, że jest on jednym z zabójców Grajnerta. Nie zastanawiając się, zaprowadzili schwytanego na tyły fabryki i tam zastrzelili. Później okazało się, że zabity był głuchoniemym i nie miał nic wspólnego z zabójcami malarza.
"Rozwój", rok 1907.
W gazetach otwarto rubrykę ofiar na rzecz rodziny Grajnerta. Zorganizowano też wystawę pośmiertną twórczości malarza. Na niesamowity pomysł wpadł jeden z miejscowych obywateli, urządzając w swoim mieszkaniu raut na wspomożenie rodziny Grajnerta. Bawiono się do pierwszej w nocy. Dochód z rautu wyniósł 100 rubli. Prasa oburzała się na wysoce niestosowny sposób organizowania pomocy dla rodziny malarza...
Edward Gajnert. Pejzaż z Tivoli (ok. 1902).
Od 1911 roku przy Piotrkowskiej 16 mieściła się drukarnia, która wydawała pismo "Lodzer Tageblatt". Wydawcą był Emmanuel Hamburski.
"Czas", rok 1912.
"Czas", rok 1912.
Informator handlowo-przemysłowy, rok 1914.
Emanuel Hamburski urodził się 14 października 1871 roku w Łodzi. Drukarz, właściciel drukarni, redaktor gazety, kupiec, działacz społeczny.
Syn Mojżesza (Hersza Moska) (1840–1888), pośrednika handlowego i Perły z Prusinowskich (1839–1902), brat Mendla (1864-1941) i Szaji Lajba.
2 grudnia 1894 roku uzyskał koncesję na użytkowanie małej ręcznej prasy drukarskiej. Od 1895 roku czynna była Litografia i Drukarnia Emanuela Hamburskiego przy ulicy Nowomiejskiej 3, w 1898 roku zakład był już czynny przy ulicy Ogrodowej 3 i miał tendencje rozwojowe. Tłoczył druki akcydensowe dla potrzeb łódzkich przedsiębiorców, ale specjalizował się w produkcji zeszytów szkolnych, jego własnością była „pierwsza łódzka fabryka liniowania i produkcji kajetów” przy ul. Ogrodowej 3 i 5 (w 1904 roku wyprodukował ich 5 milionów sztuk).
Od 1906 roku wspólnie z bratem Mendlem do upadłości firmy w lipcu 1931 roku prowadził drukarnię początkowo przy ulicy Ogrodowej 3, później przy ulicy Piotrkowskiej 16.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1900.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1901.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1912.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1912.
Mendel Hamburski, brat Emanuela był współwłaścicielem drukarni przy ulicy Ogrodowej 3, przeniesionej później na Piotrkowską. W 1908 roku otrzymał zezwolenie na wydawanie gazety "Łodzier Łebn", ale z nieznanych przyczyn gazeta nie ukazała się. W małżeństwie z Rywką Gitlą z Ferenbachów miał dzieci: Szlamę, Pinkusa i Perłę. Mieszkał przy ulicy Cegielnianej (dziś Jaracza) 3. Zmarł w łódzkim getcie w 1941 roku i został pochowany na cmentarzu przy ulicy Brackiej.
Łódzka prasa w 1913 roku:
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1913.
Wiadomość
z 25 lipca 1931 roku:
"Lodzer Tageblatt, najstarszy dziennik
wydawany w Polsce w jidysz poza Warszawą, wstrzymał publikację.
Kilka
tygodni temu Emanuel Hamburski, redaktor Lodzer Tageblatt, zmarł. Od tego
czasu wszystkie wysiłki, aby kontynuować publikowanie gazety nie powiodły się. Pan
Hamburski był bogatym kupcem, prezesem Związku Kupców w Łodzi, aktywnym
pracownikiem syjonistycznym, założycielem i współpracownikiem wielu instytucji
kulturalnych”.
Przy Piotrkowskiej 16 i 65 miało swoją siedzibę Biuro Podróży "Orbis"...
"Ilustrowana Republika", rok 1927.
"Głos Poranny", rok 1932.
"Ilustrowana Republika", rok 1932.
"Głos Poranny", rok 1932.
Księga adresowa m. Łodzi i województwa łódzkiego 1937-1939.
źródła:
Wacław Pawlak. Na łódzkim bruku.
Sławomir Krajewski, Jacek Kusiński. Ulica Piotrkowska. Spacer pierwszy.
Andrzej Kempa, Marek Szukalak. Żydzi dawnej Łodzi. Słownik biograficzny.
Gazeta "Rozwój" rok 1907.
Przeczytaj jeszcze:
PIOTRKOWSKA 14 - "w mroku gwiazd"
"Głos Poranny", rok 1931.
W
latach 1905–1917 Hamburski wydał 28 książek i broszur w językach jidysz, polskim i
rosyjskim, m.in. Abrahama Tenenbluma „Geszichte fun Łodz un łodzer Jidn” (1909).
W
1908 roku wspólnie z Szają Ugerem (1873–1939) i Abramem Tenenbaumem
założył pierwszy w Łodzi dziennik żydowski „Łodzier Togbłat” („Dziennik
Łódzki”) w którym jako wydawca „zdradzał wiele inwencji i zmysłu
dziennikarskiego”. Był też redaktorem i autorem artykułów w tej gazecie.
Podręczny rejestr handlowy z 1926 roku.
Ponadto
w latach 20. XX wieku prowadził skład papieru i sprzedaż materiałów piśmiennych.Wraz
z żoną Chawą był właścicielem nieruchomości przy ulicy Północnej 55/57.
Był
aktywnym działaczem syjonistycznym. Pełnił przeróżne funkcje w organizacjach
zawodowych i społecznych:
Prezes
Centralnego Stowarzyszenia Kupców i Przemysłowców Województwa Łódzkiego,
Członek
zarządów:
Stowarzyszenia
Właścicieli Drukarń i Litografii założonego w 1907 roku z siedzibą przy ulicy
Przejazd 8,
Rady
Czwartego Łódzkiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu,
Prezes
Łódzkiego Żydowskiego Towarzystwa „Chesed-Szel-Emes” (Ostatnia Posługa),
Wiceprezes
zarządu „Linas Hacedek” (z hebr. Uczciwy Nocleg),
członek
zarządu (kasjer) Łódzkiego Żydowskiego Towarzystwa Muzycznego i Literackiego
„Hazomir” („Słowik”) z siedzibą przy ulicy Spacerowej (obecnie al. T.
Kościuszki) 21.
"Głos Poranny", rok 1931.
Zmarł
12 czerwca 1931 roku w Łodzi. Pochowany na cmentarzu żydowskim przy ulicy
Brackiej w Łodzi.
"Echo", rok 1938.
... a wcześniej Biuro Podróży A. Mauerberga.
Kalendarz Handlowo-Przemysłowy, rok 1910.
Kalendarz Handlowo-Przemysłowy, rok 1911.
Kalendarz Handlowo-Przemysłowy, rok 1912.
Inne firmy, składy i sklepy mieszczące się niegdyś przy ulicy Piotrkowskiej 16:
"Lodzer Tageblatt", 1881.
"Lodzer Tageblatt", 1881.
"Lodzer Tageblatt", 1881.
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
(dawna numeracja ulicy Piotrkowskiej; dawny nr 254, dzisiaj nr 16)
Przeczytaj w baedekerze:
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
"Dziennik Łódzki", rok 1885.
"Tydzień", rok 1890.
"Czas", kalendarz na rok 1900.
"Rozwój", rok 1900.
"Czas", kalendarz informacyjny na rok 1900.
"Rozwój", rok 1901.
"Czas", kalendarz na rok 1905.
Kalendarz handlowo-przemysłowy m. Łodzi, rok 1910.
"Rozwój", rok 1911.
"Rozwój", rok 1916.
"Republika", rok 1925.
"Ilustrowana Republika", rok 1932.
"Głos Poranny", rok 1932.
"Głos Poranny", rok 1937.
"Głos Poranny", rok 1937.
Księga adresowa m. Łodzi i województwa łódzkiego 1937-1939.
Po II wojnie światowej:
Wacław Pawlak. Na łódzkim bruku.
Sławomir Krajewski, Jacek Kusiński. Ulica Piotrkowska. Spacer pierwszy.
Andrzej Kempa, Marek Szukalak. Żydzi dawnej Łodzi. Słownik biograficzny.
Gazeta "Rozwój" rok 1907.
Wikipedia
https://pl.wikipedia.org
Sensacyjne wiadomości "Głosu Porannego" z 1930 roku:
PIOTRKOWSKA 14 - "w mroku gwiazd"
Fot. współczesne Monika Czechowicz
Fot. archiwalne:
Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Łodzi
oraz ze strony http://wiano.eu
Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Łodzi
oraz ze strony http://wiano.eu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz