sobota, 23 maja 2020

...niech zaryczy łódzki lew 😊

 
Fot. Monika Czechowicz

2 komentarze:

  1. Anegdota w odniesieniu do ostatniego zdjęcia.
    Ponad 20 lat temu, jakiś żul wyszedł z ul.Nowomiejskiej, wspiął się na cokół pomnika Tadeusza Kościuszki i zaczął wołać do przebywających na placu Wolności: Ludzie, ludzie! Oto lew! zawiesił głos i kontynuował: I ten lew nasrał w zlew. Dziękuję!
    Zszedł z cokołu i oddalił się stronę w ul.Pomorskiej.
    Byłem obok, do dziś nie wierzę temu czego byłem świadkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) niektórych historii baedeker nawet opowiedzieć nie może ;-))) Pozdrawiam!

      Usuń