wtorek, 27 października 2015

Modrzewiowy dom z ulicy Targowej.

W Łodzi przy ulicy Targowej 29 stoi zabytkowy dom zbudowany z drewna modrzewiowego, który dziś jest cennym reliktem dawnego budownictwa naszego miasta.
Został wzniesiony w latach 1889-1891 przez Ignacego Szumpicha. Przez lata budynek zmieniał właścicieli. Jednym z nich przed I wojną światową był Władysław Szymankiewicz, a od roku 1947 bracia Jerzy, Witold i Zdzisława Owczarkowie. Od 2000 roku  dom był własnością małżeństwa Ireny i Janusza Kinów. Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków.


... ponoć dom pierwotnie pełnił funkcję karczmy. Można w niej było spotkać Józefa Piłsudskiego romansującego z córką karczmarza... Historia ta jest tyleż frapująca, co nieprawdziwa. A to dlatego, że w miejscu tym nie było karczmy, co wykazała kwerenda w archiwach. A to oznacza, że nie mógł tu bywać przyszły Marszałek, który zresztą przebywał w Łodzi z małżonką Marią Juszkiewicz i całkowicie pochłonięty był tajną robotą - drukowaniem "Robotnika" przy ulicy Wschodniej, tak że nie w głowie były mu romanse...

Piętrowy dom drewniany ze strychem i facjatkami z XIX wieku jest niezwykły pod każdym względem. I to nie tylko z powodu legendy o karczmie i Józefie Piłsudskim. Otóż jest to jeden z ostatnich tego typu drewniaków w centrum Łodzi, przez co stanowi cenny relikt budownictwa drewnianego. Ponadto przez wiele lat znajdowała się w nim największa w Europie, licząca około 50 tysięcy okazów, prywatna kolekcja skamieniałości, głównie amonitów, w której znajdowały się muszle kamienne ważące nawet do 200 kilogramów.
Zebrał ją pasjonat, doktor paleontologii Uniwersytetu Jagielońskiego Adrian Kin. Niestety, zmarł trzy lata temu mając zaledwie 33 lata.


Z okazałej tablicy na zabytkowym drewniaku wynika, że najpierw w XIX wieku był w nim zajazd i karczma, a potem mieszkania dla robotników. Pierwszym udokumentowanym właścicielem był Władysław Szymankiewicz. Po jego śmierci właścicielami w 1947 roku zostali bracia Jerzy, Witold i Zdzisław Owczarkowie. Natomiast od 2000 roku dom należy do Ireny i Janusza Kinów.
Nie jest pewne, że była tu karczma, na pewno  dom mieszkalny mający 12 mieszkań, w którym zgodnie mieszkali obok siebie przedstawiciele czterech nacji i kultur: Polacy, Niemcy, Żydzi i Rosjanie. Świadczy o tym zachowana księga meldunkowa. Na przykład w 1934 roku mieszkały tu 44 osoby.

Pustą parcelę w 1876 roku kupił Ignacy Szumpich i między 1889 a 1891 rokiem zbudował dom z drewna. Zachował się pierwotny układ pomieszczeń, z którego jednoznacznie wynika, że od początku był to dom mieszkalny. A więc nie potwierdza się obiegowa opinia, że była tam kiedyś karczma.

Tuż przed I wojną światową właścicielem posesji został wspomniany Władysław Szymankiewicz, który w latach 30. XX wieku chciał tu zbudować kino-teatr, ale projekt ten nie został zrealizowany. Po II wojnie światowej właścicielem posesji zostali bracia Owczarkowie, od których w 2000 roku kupili ją państwo Kin.


źródła:
Dziennik Łódzki
 
Fot. Monika Czechowicz

poniedziałek, 26 października 2015

DOM OTTO GEHLIGA - czyli dążenie do „zachowania czystości stylu i wdzięcznej harmonii..."


Ulica Przejazd, obecna ulica Tuwima. W pobliżu budynku Poczty Głównej, pod numerem 17, znajduje się dom Otto Gehliga. Dom odzyskał dawny blask. Fotografie współczesne: październik 2015 i ... październik 2016.

"Führer durch Lodz", 1898.

Fotografia Włodzimierza Pfeiffera z 1938 roku (Łódzkie Archiwum Państwowe,
Archiwum W. Pfeiffera, sygn. 760).

"Lodzer Informations und Haus Kalender", 1918.

Otto Gehlig urodził się w Rawiczu w roku 1849, zmarł w 1917 w Łodzi. Był przedsiębiorcą budowlanym. Szkołę średnią kończył w Rawiczu i prawdopodobnie we Wrocławiu. Na początku 1877 roku podjął studia w berlińskiej Bauakademie, które przerwał, nie zaliczywszy żadnego semestru. W tym samym roku przybył do Łodzi, ściągnięty z Wrocławia przez fabrykanta Juliusza Heinzla, którego córkę Paulinę poślubił w 1882 roku. Tutaj rozpoczął pracę jako majster ciesielski i murarski, otwierając wkrótce duże przedsiębiorstwo budowlane z tartakiem i stolarnią przy ulicy Przejazd 15/17, tam też powstaje jego niewielki, ale bardzo interesujący architektonicznie dom.
Gehling zajmował się także projektowaniem. Jednak ze względu na brak odpowiedniego wykształcenia, a także z powodu, że do roku 1893 nie był obywatelem rosyjskim, nie mógł formalnie podpisywać planów, które musiały być podawane jako dzieła innych twórców (w tym Hilarego Majewskiego i Franciszka Chełmińskiego). Uniemożliwia to właściwą ocenę jego dorobku twórczego jako projektanta.

Kalendarz Informacyjno-Adresowy, rok 1897.

Swoje prace prezentował w 1885 roku na Wystawie Rolniczo-Przemysłowej w Warszawie, spotykając się z dużym uznaniem i otrzymując brązowy medal. Przy tej okazji podkreślono jego rolę w budownictwie Łodzi, pisząc, że:
„…wiele z planów większych fabryczno-mieszkalnych pałaców naszego Manchesteru zostało[przez niego] wykonanych” oraz że widać w nich dążenie do „zachowania czystości stylu i wdzięcznej harmonii”.
Gehling prezentował swoje projekty także na Wystawie Rzemieślniczo-Przemysłowej w Parku Helenowskim w 1895.

Kronika Wystawy Rzemieślniczo-Przemysłowej z 1912 roku.
źródło: YouTube.pl

Od początku lat 90. XIX wieku Otto Gehling zatrudniał w swojej firmie architekta Piotra Brukalskiego, który posiadając odpowiednie uprawnienia, mógł podpisywać wychodzące z ich biura projekty. W 1898 roku odnieśli sukces, zdobywając I nagrodę w konkursie na gmach Towarzystwa Ubezpieczeniowego „Rosja” w Warszawie. Projekt zrealizowano w latach 1898-1900 przez Władysława Marconiego, który dokonał w nim zmian. Obiekt, wzniesiony przy ulicy Marszałkowskiej, prezentujący dekoracyjne formy o charakterze renesansowo-barokowym, należał do najbardziej okazałych gmachów dawnej Warszawy (spalony w 1944 roku, po wojnie został znacznie przekształcony w latach 1948-1950 według projektu Bohdana Pniewskiego, ponownie przebudowany w połowie lat 90. XX wieku). Ta sama spółka zdobyła II nagrodę w konkursie na kamienicę przy placu Trzech Krzyży, róg Al. Ujazdowskich w Warszawie (rok 1899).

"Czas", kalendarz na rok 1900.

W nocy z 17 na 18 sierpnia 1904 roku zabudowania przedsiębiorstwa Otto Gehlinga zniszczył wielki pożar, w czasie gaszenia którego zginęło dwunastu strażaków. Po katastrofie firma już się nie podniosła, a ok. 1910 roku zaprzestała działalności. Gehling był także założycielem fabryki mebli giętkich koło Kamieńska (odkupionego później przez Towarzystwo „Wojciechów”), właścicielem majątku Gospodarz koło Rzgowa oraz folwarku Marysin.


Ważniejsze prace Gehlinga w Łodzi:

Dom dla robotników zakładów Heinzla przy ul. Przejazd, obecnie ulica J. Tuwima 23/25  (1879–1880).

Pałac Juliusza Heinzla przy ul. Piotrkowskiej 104 (ok. 1880). Obecnie siedziba Urzędu Miasta i Urzędu Wojewódzkiego - neorenesansowy pałac miejski wzorowany na pracach Gottfrieda Sempera, pierwsza tego typu rezydencja w Łodzi.

Budynek teatru „Thalia”, po pożarze w 1921 roku przekształcony w kino – później również kino „Bałtyk”. Budynek już nie istnieje (1882).

1885–1890: pałac Juliusza Heinzla na Julianowie (nie istnieje – uszkodzony we wrześniu 1939 roku, następnie rozebrany).

Sala Koncertowa Ignacego Vogla, tzw. Konzerthaus, późniejsza filharmonia, nie istnieje - zburzona w 1999 roku (1886). Budynek o neorenesansowej fasadzie z motywem okna termalnego.

Grobowiec małżonków Moenke na Starym Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim przy ul. Ogrodowej, mający kształt miniatury greckiej świątyni w porządku doryckim (1886). Grobowiec wzniesiony przez zakład Antoniego Urbanowskiego.

Dziennik Łódzki, rok 1884.

Gruntowna przebudowa kościoła ewangelicko-augsburskiego pw. św. Trójcy przy Nowym Rynku, obecnie kościół katolicki Zesłania Ducha Św. przy pl. Wolności (1889–1891). Projekt sygnowany przez architekta gubernialnego Mikołaja Prokoffiewa, w stylu neorenesansowym o układzie centralnym z kopułą, wzorowany na projektach berlińskiej katedry protestanckiej.

Willa Juliusz Kunitzera przy ulicy Spacerowej 8, obecnie al. T. Kościuszki, róg św. Benedykta, obecnie 6 Sierpnia (1891). Budynek rozebrany w 1910 roku. Neorenesansowy obiekt uchodzący za jedną z najbardziej eleganckich rezydencji łódzkich, na jej miejscu stanął gmach Banku Handlowego.

Grobowiec-mauzoleum Heinzlów na Starym Cmentarzu Rzymsko-Katolickim przy ulicy Ogrodowej według projektu Franza Schwechtena (1899–1904). Otto Gehling przeprowadzał tu prace w początkowej fazie budowy.

Dom własny przy ul. Przejazd, obecnie J. Tuwima 17 (1883).

"Rozwój", rok 1912.

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1912.

Otto Gehling  mieszkał w niedużym, parterowym, manierystycznym budynku przy ulicy Przejazd (dzisiaj ulica J. Tuwima). Zmarł 27 maja 1917 roku w Łodzi, pochowany został na cmentarzu ewangelickim przy ulicy Ogrodowej.

Grobowiec rodzinny Otto Gehliga.

Począwszy od początku lat 90. XX wieku budynek Otto Gehliga zaczął popadać w coraz większą ruinę, jakkolwiek został objęty ścisłą ochroną konserwatorską. Ostatecznie, na mocy umowy ze wspólnotą mieszkaniową, do której częściowo należał, został przejęty w połowie 2014 roku przez miasto z przeznaczeniem do gruntownej rewitalizacji.

Otto Gehling, projekt przebudowy domu własnego przy ul. Przejazd, 1884. Kopia ze zbiorów APŁ.

Dom, który Gehling przebudował według własnego projektu jest rzadkim przykładem w Łodzi wystroju o formach niemieckiego renesansu i niderlandzkiego manieryzmu. Budynek został wpisany do Rejestru Zabytków w 2006 roku.






Dzięki Pracowni Architektonicznej RWSL (strona pracowni TUTAJ) możemy sobie wyobrazić jak dom Otto Gehlinga będzie wkrótce wyglądał.


Wizualizacje stylizowane mocno na lata 50. w Wielkiej Ameryce…


2015:

2016:
Prace renowacyjne kończą się, oto co odnaleziono we wnętrzach budynku, przeczytaj 

źródła:
Krzysztof Stefański. Mały leksykon architektów i budowniczych.
Krzysztof Stefański. Ludzie, którzy zbudowali Łódź. Leksykon architektów i budowniczych miasta.
YouTube.pl

Fot. współczesne Monika Czechowicz

Fot. archiwalne ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi
i inn.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1901.

Przeczytaj jeszcze:

niedziela, 25 października 2015

Rosjanka z Łodzi – Katarzyna Kobro.


Awangardowa rzeźbiarka Katarzyna Kobro była Rosjanką, córką Eugenii z Rozanowych i Mikołaja Kobro. Urodziła się w Moskwie 26 stycznia 1898 roku, ale dzieciństwo spędziła w Rydze. Maturę zdała w 1916 roku w ewakuowanym z Warszawy III Gimnazjum Żeńskim. Pracując jako wolontariuszka poznała w szpitalu ciężko okaleczonego na froncie Władysława Strzemińskiego, Polaka, oficera saperów w carskiej armii.
Jesienią 1917 roku Kobro wstąpiła do moskiewskiej Szkoły Malarstwa, Rzeźby i Budownictwa, przekształcone później w tak zwane II Wolne Pracownie Artystyczne (Swomas), gdzie uczyli Kazimierz Malewicz i Władimir Tatlin. Została członkiem Związku zawodowego Artystów Malarzy miasta Moskwy z legitymacją nr 655.
12 maja 1920 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Smoleńsku wyszła za mąż za Strzemińskiego, a na przełomie lat 1921/1922 przedostała się z mężem przez zieloną granicę do Polski.
W dwudziestoleciu międzywojennym odwiedzała bliskich w Rydze, tam w 1924 roku wzięła ze Strzemińskim ślub kościelny.
 
Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński w Wiśle, 1933 rok.

Z mężem mieszkała kolejno w Szczekocinach, Brzezinach, Żakowicach, Koluszkach i najdłużej, bo prawie dwadzieścia lat – w Łodzi. Należała do polskich grup artystycznych Blok, Praesens i „a.r.” oraz międzynarodowej grupy Abstraction-Creation. Współorganizowała Międzynarodową Kolekcję Sztuki Nowoczesnej grupy „a.r.” przekazaną muzeum w Łodzi i stanowiącą rdzeń jego zbiorów sztuki XX wieku. W 1931 roku wspólnie ze Strzemińskim opublikowała rozprawę teoretyczną „Kompozycja przestrzeni. Obliczenia rytmu czasoprzestrzennego”.
Rzeźby, konstrukcje i kompozycje przestrzenne Kobro z metalu, drewna i szkła, a zwłaszcza te z polichromowanej blachy z lat 1925-1933, to dzieła nowatorskie.

Rzeźba Katarzyny Kobro. Zbiory Muzeum Sztuki w Łodzi.

"Budowa", rok 1936.

Kobro zrewolucjonizowała myślenie o rzeźbie. Artystka odrzuciła koncepcję rzeźby jako bryły, uważała, że rzeźba formuje przestrzeń.  
Pod wpływem konstruktywizmu odrzuciła indywidualizm, subiektywizm i ekspresjonizm sztuki, w ich miejsce postulowała bezwzględny obiektywizm formy, podstawowym jej celem była budowa abstrakcyjnego dzieła sztuki, opartego na uniwersalnych i obiektywnych prawach, odkrywanych na drodze eksperymentu i analizy. Punktem wyjścia koncepcji rzeźby Katarzyny Kobro jest abstrakcyjne pojęcie nieskończonej przestrzeni. Przestrzeń tak pojęta jest jednorodna i nie posiada żadnych szczególnych miejsc, żadnego punktu odniesienia (np. w rodzaju środka układu współrzędnych). Stąd Kobro dążyła w swoich pracach do takiego zorganizowania przestrzeni, aby nie było w niej podziału na przestrzeń zamkniętą w bryle i otoczenie, ale by dzieło współistniało z przestrzenią, pozwalając jej przenikać się. Równocześnie z koncepcji jednorodności przestrzeni wynika likwidacja centrum kompozycyjnego, tak by każdy punkt rzeźby był jednakowo ważny.
Tworzyła też akty inspirowane kubizmem. Niemal wszystkie jej zachowane prace znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi.

Katarzyna Kobro. Akt - siedząca, 19201930. Zbiory Muzeum Sztuki w Łodzi.

Druga wojna światowa to czas biedy, walki o przetrwanie i narastającego konfliktu z mężem, zakończonego wygranym procesem o prawo do opieki nad córką i separacją.

Katarzyna Kobro z córką Niką. Łódź, ulica Srebrzyńska, rok 1937.

W 1949 roku artystka została skazana na sześć miesięcy więzienia za tak zwane odstępstwo od narodowości polskiej, a następnie, podczas rozprawy apelacyjnej, uniewinniona.

"Odgłosy", rok 1981.

Zmarła 21 lutego 1951 roku w Łodzi, pochowana jest w części prawosławnej cmentarza Doły.

Strona o artystce:
 
Grób Katarzyny Kobro-Strzemińskiej i jej córki, Niki Strzemińskiej na Cmentarzu Prawosławnym na Dołach w Łodzi.

W 2009 roku Teatr Telewizji zrealizował sztukę o tytule "Powidoki" w reżyserii Macieja Wojtyszki, w której pokazano życie prywatne Katarzyny Kobro i Władysława Strzemińskiego,  w Łodzi powstały "Powidoki", film w reżyserii Andrzeja Wajdy - opowieś o życiu wybitnego polskiego malarza, Władysława Strzemińskiego, jednego z najbardziej znanych artystów awangardowych lat 20. i 30. W głównej roli zobaczymy Bogusława Lindę, partnerują mu m.in. Aleksandra Justa wraz z debiutującą na ekranie córką - 13-letnią Bronisławą Zamachowską oraz Krzysztof Pieczyński i Szymon Bobrowski. - Będzie to portret człowieka niezłomnego, pewnego drogi po której kroczy. Przez całe życie oddanego sztuce nie dla wszystkich – mówi o bohaterze filmu Andrzej Wajda, którego nietuzinkowa osobowość Strzemińskiego fascynowała od dawna. Warto przypomnieć, że Wajda był studentem wydziału malarskiego krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, a jego pasja przełożyła się na niezwykłą malarskość kadrów jego najlepszych filmów. Z czasem porzucił ASP na rzecz reżyserii. Autorem zdjęć jest nominowany do Oscara Paweł Edelman ("Pan Tadeusz","Pianista"„Katyń", "Pokłosie"), za scenografię odpowiada Marek Warszewski ("Miasto 44", "Karbala"), a kostiumy przygotowała Katarzyna Lewińska ("Dom zły", "W ciemności"). 
  
Bogusław Linda.                          Władysław Strzemiński.

"Głos Poranny", rok 1932.

BAEDEKER POLECA:
Małgorzata Czyńska . Skok w przestrzeń - biografia Katarzyny Kobro.
"Skok w przestrzeń" - taki tytuł nosi biografia Katarzyny Kobro, artystki niedocenianej za życia, która w pół wieku po śmierci uznana została za jedną z najwybitniejszych polskich rzeźbiarek. Autorką książki jest Małgorzata Czyńska.
Katarzyna Kobro - tajemnicza, wybitna i zapomniana artystka.
- Była niesamowita. To najwybitniejsza polska awangardowa rzeźbiarka, światowego formatu - mówi o Katarzynie Kobro autorka książki.
Katarzyna już jako dziecko "miała diabła za skórą" i bunt we krwi. Dzieciństwo spędziła w dostatnim mieszczańskim domu, przyszło jej jednak dojrzewać i kształtować się zawodowo w okresie rewolucji. Jej życiowym celem i powołaniem okazała się sztuka rodząca się w nowym bolszewickim państwie. Była propagatorką najnowocześniejszych rozwiązań artystycznych. Ambitna, pewna siebie i swoich koncepcji.
- Bardzo mało o niej wiemy. To, do czego mamy dostęp, to relacje jej córki, która jako dorosła kobieta spisała swoje wspomnienia o rodzicach. Opierałam się też na rozmowach z siostrzeńcem Katarzyny Kobro i na zdjęciach, na których wygląda jak typowa buntowniczka -
Z książki dowiadujemy się, jak to się stało, że Katarzyna Kobro została rzeźbiarką i żoną kalekiego Władysława Strzemińskiego, który - jak się uważa - dzięki młodej Kobro został słynnym artystą… 

Władysław Strzemiński w Szczekocinach.

"Odgłosy", rok 1968.

Władysław Strzemiński. Kompozycja unistyczna. Zbiory Muzeum Sztuki w Łodzi.

Przeczytaj jeszcze:

źródła:
Joanna Podolska, Michał Jagiełło. Spacerownik. Rosyjskimi śladami po województwie łódzkim.
Nika Strzemińska. Katarzyna Kobro.
Marzena Bomanowska. 7 rozmów o Katarzynie Kobro.
Janusz Zagrodzki. Katarzyna Kobro i kompozycja przestrzeni.
www.tvn24.plml

Fot. ze stron:
Fot. barwne Monika Czechowicz