Nędza, głód, choroby i epidemie były obecne na stałe nie tylko w środowisku żydowskim i polskim, dotyczyło to także (chociaż w mniejszym stopniu) Niemców.
W walce z biedą i chorobami same pieniądze i dobre serca postronnych ofiarodawców na niewiele by się zdały, gdyby nie pojawiali się w odpowiednim czasie właściwi ludzie na właściwych miejscach. Łódź miała szczęście, że zechciał tu się osiedlić lekarz z Tomaszowa Mazowieckiego - Seweryn Sterling.
Początki w Łodzi miał trudne. To tak, jakby on sam się tu wpraszał, a miasto go nie potrzebowało. Władze administracyjne (carskie) uważały, że zdrowie jest prywatną sprawą obywatela. Nie dostrzegały, albo nie chciały dostrzegać groźby chorób zakaźnych. Tymczasem na początku XX wieku wśród chorób zakaźnych największe żniwo w Łodzi zbierała gruźlica. Wtedy na 10 tysięcy mieszkańców przypadało 389 zgonów spowodowanych tą chorobą. Był to najwyższy wskaźnik wśród innych miast europejskich. Dla Warszawy wskaźnik ten wynosił 245, a dla Londynu już tylko 147.
Z upływem lat, w roku 1918, wskaźnik zgonów na gruźlicę wynosił w Łodzi 81, a w 1939, tuż przed wybuchem II wojny światowej, już tylko 17,6. Za tymi suchymi liczbami kryją się lata ciężkiej pracy i wyrzeczeń całego sztabu ludzi, w tym i doktora Sterlinga.
Seweryn Sterling urodził się w 1864 roku w osiedlu Gustek (dziś w granicach Tomaszowa Mazowieckiego) w rodzinie żydowskiej. Ojciec był urzędnikiem kolejowym, który w młodych latach przez pewien czas pełnił funkcję sekretarza Józefa Ignacego Kraszewskiego. Ten fakt utrwalał z pewnością polskie tradycje kulturalne i patriotyczne obecne w tej rodzinie. Młody Seweryn szkołę średnią ukończył w Warszawie, tutaj też rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Warszawskim, zarabiając jednocześnie na naukę i utrzymanie. Okres nauki w Warszawie to także działalność w nielegalnym niepodległościowym Związku Młodzieży Polskiej. Praktykę Sterling odbywał u prof. Ignacego Baranowskiego, który głosił hasło, że "walka z gruźlicą jest zadaniem społeczno-narodowym".
Po studiach w Warszawie (1883-1889) Seweryn Sterling wyjechał za granicę, uzupełniając wiedzę w tamtejszych klinikach (Wiedeń, Monachium, Jena). W czasie stażu zagranicznego zyskał wiedzę z zakresu bakteriologii. Świat naukowy ciągle żył odkryciem prątków Kocha (zarazka gruźlicy odkrył Robert Koch w 1882 roku).
Po powrocie do kraju Seweryn Sterling podjął pracę jako lekarz praktyk w tomaszowskich zakładach przemysłu wełnianego. W wieku 27 lat miał już spory zapas wiedzy, prowadził samodzielne prace naukowo-badawcze. Wyniki tych prac musiały być zachęcające na tyle, że zwróciły uwagę środowiska medycznego. Łódzkie Towarzystwo Lekarskie nakłoniło go do przeniesienia się do Łodzi. W 1894 roku Seweryn Sterling skorzystał z sugestii i rozpoczął swoją karierę od objęcia stanowiska lekarza fabrycznego w zakładach Rosenblatta i Jarocińskiego.
Osobą energicznego lekarza zainteresował się zarząd szpitala Poznańskich przy ulicy Targowej. Szpital fundacji małżonków Leony i Izraela Poznańskich został oddany do użytku w 1890 roku. Idea jego budowy narodziła się w latach 80. XIX wieku, kiedy liczba ludności żydowskiej w Łodzi zaczęła gwałtownie rosnąć. Żydzi korzystali wprawdzie ze szpitala św. Aleksandra, ale miał on jednak jedną główną wadę - nie prowadził kuchni koszernej. Izrael Poznański w porozumieniu z gminą żydowską postanowił ufundować duży szpital dla ludności wyznania mojżeszowego. Władze miasta w tym wypadku poszły na rękę i przekazały teren w pełni odpowiadający potrzebom takiej placówki - w bezpośrednim sąsiedztwie zieleni i Parku Helenowskiego. Szpital jako żydowski funkcjonował do wybuchu II wojny światowej. Warto tu wspomnieć, że przyjmowano doń chorych bez względu na wyznanie.
Szpital im. Leony i Izraela Poznańskich. Obecnie szpital im. Seweryna Sterlinga przy ulicy Sterlinga 1/3.
Przeczytaj w baedekerze:
W 1898 roku zarząd szpitala zaproponował Sterlingowi zorganizowanie pionierskiego oddziału "dla piersiowych" - pierwszego nie tylko w Łodzi, ale w całym Królestwie. Początki były skromne, zaledwie 8 łóżek, ale wdrażane przez doktora Sterlinga nowoczesne metody leczenia wskazywały, że na tym się nie skończy.
Równolegle Seweryn Sterling zaangażował się w tworzenie ruchu lekarsko-społecznego. Był współzałożycielem i prezesem Oddziału Łódzkiego Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego, w 1902 roku został wiceprezesem Łódzkiego Towarzystwa Lekarskiego.
Łódzkie Towarzystwo Lekarskie (dr Sterling w środku, w pierwszym rzędzie).
"Rozwój", rok 1909.
Dr Sterling na zjeździe Kaliskiego Towarzystwa Lekarskiego (w pierwszym rzędzie, trzeci od lewej)
Dziwi trochę obojętność ludzi przemysłu na potęgujące się zagrożenia. Nie trafiało do nich przekonanie, że za wzrostem zachorowań czai się epidemia, przed którą nie obronią najlepiej nawet strzeżone warowne rezydencje. Świadczy to przy tym o znikomej oświacie sanitarnej, o braku elementarnej wiedzy na temat chorób i nieszczęść z tym związanych. W tej sytuacji doktorowi Sterlingowi udało się z wielkim trudem otworzyć w 1910 roku pierwszą przychodnię przeciwgruźliczą, która podjęła nie tylko leczenie, ale także profilaktykę i diagnostykę. Natomiast nie udało się wówczas założyć szpitala ani oddziałów szpitalnych dla chorych na gruźlicę.
Zajął się doktor także popularyzowaniem wiedzy na temat chorób zakaźnych. Zaczął redagować "Czasopismo Lekarskie", które władze carskie w 1908 roku postanowiły zamknąć. Rok później wraz z doktorem B. Dębińskim zaczął wydawać miesięcznik "Gruźlica", poświęcony walce z tą chorobą jako zjawiskiem społecznym. W swoim życiu w sumie opublikował 134 prace na temat gruźlicy, napisał dwa podręczniki, z których jeden nosi tytuł O leczeniu gruźlicy w szpitalu i w domu.
Seweryn Sterling był niespokojnym duchem, ciągle narażał się władzom rosyjskim (toteż na pomoc z ich strony nie liczył). Angażował się w działania niepodległościowe, był dwukrotnie aresztowany przez władze carskie. W czasie strajku szkolnego w 1905 roku opowiedział się za wprowadzeniem w łódzkich szkołach nauki w języku polskim. Raport policyjny do władz miejscowych donosił:
"Lekarz Sterling w towarzystwie uczniów Szkoły Przemysłowo-Rzemieślniczej przybył do Szkoły Handlowej, po czym w szkole tej przerwano zajęcia."
W czasie I wojny światowej, gdy władze carskie nieczułe na potrzeby zdrowotne mieszkańców opuściły Łódź, zrealizował pomysł, z którym nosił się od dawna - stworzył stacjonarne placówki lecznictwa przeciwgruźliczego. Udało się wówczas otworzyć miejski szpital powszechny z oddziałami zakaźnymi na Radogoszczu, a na Chojnach pierwszy szpital dla lżej chorych na gruźlicę. Był to rodzaj podmiejskiego sanatorium.
W 1917 roku powstała Sekcja do Walki z Gruźlicą z doktorem Sterlingiem jako prezesem. Poradnię Sekcji przy ulicy Dzielnej 28 (Narutowicza) wyposażono w laboratorium bakteriologiczne, aparat rentgenowski, aparat do zakładania odmy, punkt dezynfekcyjny itp.
To wszystko było zasługą człowieka o niespożytej energii i wielkiej determinacji, który całe życie poświęcił jednej ważnej sprawie - walce z chorobami zakaźnymi. Widział bowiem zagrożenie nie tylko ze strony gruźlicy. Pojawiały się plagi ospy i cholery, z którymi próbował walczyć, szerzył się alkoholizm.
Jeszcze w 1905 roku Sterling, Jonscher i Serkowski przystąpili do zdecydowanej walki z cholerą. Zorganizowali naradę lekarzy z całego Królestwa, aby wspólnym frontem naciskać na władze municypalne w sprawie poprawy warunków sanitarnych. Domagali się budowy wodociągów i kanalizacji, żądali przymusowych szczepień. Nie była to walka łatwa i efekty nie pojawiały się od razu.
Doktor Sterling nie byłby społecznikiem gdyby tylko na tym poprzestał. Za równie groźną chorobę uważał plagę analfabetyzmu. W Łodzi było to zjawisko na tyle powszechne, że np. kiedy pojawiły się tramwaje, nie można było oznaczyć poszczególnych linii numerami tylko kolorowymi tarczami (czytaj TUTAJ). Kiedy w 1905 roku ukazała się odezwa do inteligencji Łodzi, wzywająca do podjęcia walki z analfabetyzmem, wśród sygnatariuszy na czołowym miejscu widniało nazwisko doktora Sterlinga.
Gdy w 1918 roku skończyła się wojna, doktor miał 54 lata. Już sam wiek wskazuje, że nie myślał jeszcze o emeryturze. Nie pozwalały na to jego osiągnięcia, a i na pewno charakter. Władze Polski niepodległej doceniały to i powołały Seweryna Sterlinga w skład Najwyższej Rady Zdrowia Rzeczypospolitej. Został też wiceprezesem Państwowego Komitetu Walki z Gruźlicą. Nadal głosił zasadę, że walka z gruźlicą nie może opierać się tylko na inicjatywie i środkach społecznych. Na tym polu muszą działać trzy organizmy - państwo, samorząd terytorialny i czynnik społeczny.
Nadal oczywiście działał głównie w Łodzi.
"Republika", rok 1923.
W roku 1931 dr Seweryn Sterling został naczelnym lekarzem szpitala im. Poznańskich, w którym od lat był ordynatorem oddziału chorób wewnętrznych. Doprowadził do otwarcia dwóch przychodni, na Chojnach i Bałutach, nakłaniał dyrektorów łódzkich szpitali, aby zakładali w swoich placówkach oddziały chorych na gruźlicę, miał duży udział w budowie sanatorium dla dzieci w Łagiewnikach i w koncepcji sanatorium w Tuszynku koło Łodzi. Z dr Jadwigą Szustrową pomagał Robotniczemu Towarzystwu Przyjaciół Dzieci w organizowaniu poradni przeciwgruźliczych dla niepełnoletnich. Wszystkie te działania sprawiły, że z roku na rok spadał wskaźnik zachorowań i zgonów z powodu gruźlicy.
Łódzki oddział Wolnej Wszechnicy Polskiej przyznał mu w 1928 roku tytuł profesora i wykładowcy higieny społecznej. Polska Akademia Umiejętności nadała mu godność członka korespondenta. Otrzymał wiele odznaczeń, wśród nich przyznany za walkę o Polskę - Krzyż Niepodległości.
IV Ogólnopolski Zjazd Przeciwgruźliczy. Zakopane, rok 1931.
Prezydium
zjazdu. Widoczni: przewodniczący prezydium zjazdu dr Seweryn Sterling (trzeci z
lewej), przewodniczący komitetu organizacyjnego dr Józer Żychoń, prof. Paweł
Santkowski, prof. Antoni Sabałowski, dr Czesław Jakubowski, sekretarz zjazdu
redaktor Edmund Gross.
"Głos Poranny", rok 1931.
"Głos Poranny", rok 1932.
"Głos Poranny", rok 1932.
Grób dr Seweryna Sterlinga na cmentarzu żydowskim przy ulicy Brackiej
Nie można powiedzieć, żeby Łódź nie pamiętała o swoim dobroczyńcy i to niezależnie od tego, jaka orientacja polityczna była u władzy. W 1934 roku jego imieniem nazwano ulicę, przy której mieści się szpital im. Poznańskich, a w 1951 roku jego imię otrzymał sam szpital, w którym przepracował 34 lata.
Łódzki Żydowski Szpital Izraela i Leony małżonków Poznańskich.
Szpital na Radogoszczu
Łódzka Kropla Mleka
Doktor Karol Jonscher - łódzki Judym?
Fot. współczesne Monika Czechowicz
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi
i inn.
źródła:
Leszek Skrzydło. Rody nie tylko fabrykanckie.
Kazimierz Badziak. Jacek Walicki. Żydowskie organizacje społeczne w Łodzi (do 1939 r.)
Krzysztof Baranowski. Inteligencja łódzka w latach II Rzeczypospolitej.
Szpital na Radogoszczu
Łódzka Kropla Mleka
Doktor Karol Jonscher - łódzki Judym?
Fot. współczesne Monika Czechowicz
"Rozwój", rok 1900.
Fot. archiwalne:Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi
i inn.
"Dziennik Łódzki", rok 1949.
Leszek Skrzydło. Rody nie tylko fabrykanckie.
Kazimierz Badziak. Jacek Walicki. Żydowskie organizacje społeczne w Łodzi (do 1939 r.)
Krzysztof Baranowski. Inteligencja łódzka w latach II Rzeczypospolitej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz