czwartek, 29 listopada 2012

ŁÓDŹ. ULICA WSCHODNIA.



Zabudowa ulicy Wschodniej to czynszowe kilkukondygnacyjne kamienice stawiane głownie przez ich żydowskich właścicieli. O tym, że Wschodnia została stworzona przez Żydów może świadczyć fakt, że przy ulicy, która ma raptem 930 metrów długości znajdowało się aż 20 domów modlitwy. Na innych, bogatszych, dłuższych i bardziej okazałych łódzkich ulicach (poza Piotrkowską) nie było tylu miejsc służących modlitwie.


Wschodniej zawdzięczamy artystę wielkiego światowego formatu, to tu pod numerem 8 przyszedł na świat Artur Rubinstein. Wkrótce rodzina przeniosła się do kamienicy przy ulicy Piotrkowskiej 78.


Wschodnia 18.
Z Łodzią, w tym szczególnie z ulicą Wschodnią łączy się osoba marszałka Józefa Piłsudskiego. 15 lipca 1899 roku Piłsudski poślubił Marię z Koplewskich Juszkiewiczową, działaczkę PPS zwaną przez członków partii „Piękną Panią”. Już po kilku miesiącach, w październiku młodzi małżonkowie przyjechali do Łodzi. Pod zmienionym nazwiskiem, jako państwo Dąbrowscy zamieszkali w kamienicy przy ul. Wschodniej 19.

Wśród bagażu, który ze sobą przywieźli znajdowała się skrzynia, a w niej spakowana ręczna drukarnia tzw. „bostonka” oraz czcionki. Tajna drukarnia rozpoczęła pracę niemal od zaraz, gdyż pierwszy „łódzki” a trzydziesty trzeci z kolei numer konspiracyjnego „Robotnika” ukazał się jeszcze z datą pierwszego października. Cała praca zorganizowana była doskonale. Pokój, który pełnił rolę drukarni nie posiadał okna i był najbardziej oddalony od drzwi wejściowych. W pracy Piłsudskiemu pomagał Rożnowski, były student uniwersytetu moskiewskiego, natomiast żona przyszłego marszałka cały czas trzymała pieczę nad bezpieczeństwem drukarzy. Niestety, na początku 1900 roku nasiliły się aresztowania i rewizje w domach osób podejrzanych o działalność konspiracyjną. Mieszkanie i drukarnia były dobrze zakonspirowane, niestety przypadek sprawił, że doszło do wpadki. 19 lutego przyjechał do Łodzi na spotkanie z Piłsudskim członek Centralnego Komitetu Robotniczego, Aleksander Malinowski. Najwyraźniej był on obserwowany przez szpicli, którzy zauważyli, że zakupił on dość dużą ilość papieru, z którym udał się na ulicę Wschodnią…


Wschodnia 19
W nocy 21 lutego Malinowski został aresztowany, a o trzeciej nad ranem żandarmi weszli do mieszkania Piłsudskich, gdzie właśnie trwał druk trzydziestego szóstego numeru „Robotnika”. Piłsudskiego najpierw przewieziono do więzienia przy ulicy Długiej (obecnie ul. Gdańska), skąd w kwietniu został przewieziony do cytadeli warszawskiej, a następnie do szpitala więziennego w Petersburgu – skąd udało mu się zbiec za granicę.
Wschodnia 21

Wschodnia 23/25
 Wschodnia 29
Kilka domów dalej przy Wschodniej 29 miał swoją siedzibę Łódzki Oddział Towarzystwa dla Uregulowania Emigracji Żydowskiej. Przed wojną wśród wyznawców religii mojżeszowej coraz silniej zaczęli być zauważani zwolennicy idei syjonistycznej. Głosili oni odrębność żydowskiej narodowości i konieczność powołania państwa żydowskiego w Palestynie, do którego powinni ściągać Żydzi z całego świata. Jednak wśród zwolenników syjonizmu nie było jednomyślności co do sposobu dojścia do własnego państwa. W samej Łodzi działały trzy organizacje propagujące wśród ludności żydowskiej wyjazd do Palestyny, i właśnie jedna z nich prowadziła swoją działalność przy Wschodniej 29, w miejscu gdzie było szczególnie dużo Żydów, do których te apele były kierowane.


Obecnie, funkcjonująca od 1981 roku przy ulicy Wschodniej 29 „Galeria Wschodnia” wpisuje się w krajobraz tej ulicy. To prywatne przedsięwzięcie, które udało się utrzymać przez tyle lat. Jest tu miejsce na prezentację różnych dyscyplin sztuki, głównie sztuki eksperymentującej. W galerii przyznawana jest coroczna nagroda im. Katarzyny Kobro. Początkiem działalności galerii było założenie pracowni w 1981 roku przez Piotra Bikonta, wówczas studenta łódzkiej Szkoły Filmowej i Wojciecha Czajkowskiego, muzyka jazzowego. Po generalnym remoncie w 1984 roku pracownia kontynuowała działalność pod nazwą Galeria Wschodnia.
W galerii odbywają się warsztaty, prezentacje oraz spotkania środowisk twórczych, prowadzone przez artystów - Jerzego Grzegorskiego i Adama Klimczaka.
Róg Wschodniej i Rewolucji 1905 roku

Niemal od początku swego istnienia ul. Wschodnia była też nazywana ulicą Pocztową, gdyż tu swoją siedzibę miała łódzka poczthalteria, a dokładnie na rogu ulic Rewolucji 1905 roku i Wschodniej. Początkowo powstanie nowoczesnego punktu pocztowego blokowała Generalna Dyrekcja Poczty, wychodząc z założenia iż wystarczającym jest istniejący punkt w Strykowie, ostatecznie jednak zgodę wydano. Najwyraźniej władze poczty nie były wtedy jeszcze w stanie przewidzieć, jak dynamiczny będzie rozwój nowego tworu miejskiego jakim w przyszłości miała być Łódź. Od początku swego istnienia łódzka poczthalteria podlegała urzędowi pocztowemu w Piotrkowie. Piotrków bowiem, w tamtych czasach był ważnym węzłem komunikacyjnym w kierunku Warszawy, Kalisza, Poznania oraz Ozorkowa i Łęczycy. Poczthalteria była przedsięwzięciem prywatnym, działającym w oparciu o umowę z władzami pocztowymi, również lokal w którym się mieściła wynajęty został od osoby prywatnej. Był to narożny, parterowy, drewniany budynek. Miejsce to nie stanowiło dobrego zabezpieczenia dla składanych tu depozytów, narzekali również podróżni, którzy musieli brnąc w błocie po ulicach pozbawionych bruku, aby dostać się do domu pocztowego. Do czasu powstania Kolei Żelaznej fabryczno-Łódzkiej, bardzo istotną funkcja poczthalterii był transport pasażerski. Karetki pocztowe woziły ludzi do Kalisza, Łęczycy, Kutna czy Piotrkowa. W 1844 roku łódzka poczthalteria miała na stanie cztery konie pocztowe.
Wschodnia 45
Wschodnia 49

Pod numerem 49 mieści się redakcja społeczno-kulturalnego miesięcznika (obecnie wychodzi jako kwartalnik, ale nazwa pozostała) „Tygiel Kultury”. Jest on wydawany od 1996 roku. Redakcja przyznaje własną nagrodę pod nazwą „Sprężyna”, która jest honorowym wyróżnieniem za działania wykraczające poza zwyczajowo przyjęte obowiązki, wprowadzające ożywczy ferment w umysłowe życie środowiska, Łodzi, regionu.
Nagroda „Tygla Kultury” – Sprężyna
Przeznaczona dla działaczy kultury z Łodzi lub regionu łódzkiego, wg materiałów organizatora: „jest honorowym wyróżnieniem za działania wykraczające poza zwyczajowo przyjęte obowiązki, wprowadzające ożywczy ferment w umysłowe życie środowiska, Łodzi, regionu...”. Nagroda narodziła się w redakcji łódzkiego czasopisma „Kalejdoskop”, przyznawana była do 1991 roku, po kilkuletniej przerwie została w 1999 roku reaktywowana przez „Tygiel Kultury”. Statuetkę każdorazowo projektuje inny artysta. Fundatorką nagrody jest Małgorzata Badowska.
1988 – Paweł Nowicki
1990 – Adam Klimczak
1991 – Ryszard Waśko
2000 – Antoni Szram
2002 – Joanna Podolska
2004 – Marek Janiak (projekt statuetki Wojciech Gryniewicz)
2008 – Jadwiga i Janusz Paweł Tryzno (projekt statuetki Zbigniew Sałaj)
2011 – Mieczysław Brunon Michalski (projekt statuetki Joanna i Leszek Jankowscy)

Wschodnia 50
Z Łodzią związany był również noblista Władysław Stanisław Reymont. Gdy ze znanej firmy wydawniczej Gebethnera i Wolffa otrzymał zamówienie na napisanie nowej powieści był bardzo uradowany, gdyż jej akcja miała rozgrywać się w Łodzi. Pod koniec XIX wieku znacznie wzrosło zainteresowanie naszym miastem. Większość warszawskich gazet wprowadziła na swoje łamy stałe rubryki poświęcone Łodzi. Gebethner i Wolff, wydawcy i właściciele ukazującego się w Warszawie „Kuriera Codziennego” poszli jeszcze dalej i w Łodzi otworzyli swoją stałą agenturę. Zakładali również, że jeżeli zaczną drukować w odcinkach powieść poświęconą Łodzi to szybko znajdą w naszym mieście czytelników. Reymontowi z kolei Łódź nie była całkiem obca, gdyż spędzając swoje dzieciństwo w Tuszynie, niejednokrotnie miał okazję odwiedzać miasto. W styczniu 1896 roku przyjechał tu celem zbierania materiałów do swojej powieści. Reymont nie za bardzo miał się gdzie zatrzymać, i tu pomocą przyszedł mu dziennikarz, poeta Gliszczyński, który polecił Reymonta księgarzowi Juliuszowi Goźlińskiemu. Ten przyjął młodego pisarza bardzo ciepło i zaproponował mu u siebie kwaterę. W taki sposób Reymont znalazł lokum w lewej oficynie na pierwszym piętrze kamienicy przy ulicy Wschodniej 50.

"Rozwój", rok 1924.
Wschodnia 51.
Codzienne życie na Wschodniej:

Ulica Wschodnia, miłe oku detale:

Informacje o Wschodniej: Ulice Łodzi Dariusza Kędzierskiego, Łódź - mój przewodnik, opowieści gości Galerii Wschodniej.
Fot: Monika Czechowicz
Fot. archiwalna ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz