piątek, 22 marca 2013

Kamienica Karola Kretschmera w Łodzi

Kamienica Karola Kretschmera - róg ulicy 6 Sierpnia i alei Tadeusza Kościuszki w centrum Łodzi.


Kamienicę tę wybudowano dla Kretschmera w roku 1896. Autorem projektu architektonicznego był Franciszek Chełmiński, jeden z czołowych architektów w dziejach Łodzi. 
Przeczytaj w baedekerze:
"Łodzianin", rok 1899.


Widok budynku od strony alei Kościuszki (wówczas ulica Spacerowa).
Fot: Fotopolska.

Karol Kretschmer posiadał zakład produkcji tkanin, mieszczący się początkowo w budynkach przy Piotrkowskiej 63.

Przeczytaj w baedekerze:

"Führer dur Łódż", 1898.

Była to ręczna tkalnia chustek wełnianych, założona w 1857 roku -  zakład Kretschmera należał do najstarszych w Łodzi, przeniesiony później na ulicę Milscha (dziś Kopernika).
Kopernika 62/64. Znajdowała się tu parowa przędzalnia i tkalnia kortów oraz wyrobów wełnianych Karola Kretschmera, zbudowana w 1895 roku. 
"Łodzianin", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1899.


Przeniesiono tutaj produkcję tkanin ze starego budynku przy ulicy Piotrkowskiej 63. 
Zakład Kretschmera należał do najstarszych w Łodzi, powstał w 1857 roku jako ręczna tkalnia chustek wełnianych. 

Karol Kretschmer

Niekorzystne położenie firmy w centrum miasta, bez możliwości dalszej rozbudowy (w 1894 roku fabryka była już zmechanizowana i zatrudniała 87 robotników), zmusiło właściciela do poszukiwania działki budowlanej na peryferiach Łodzi. Wybór był nieprzypadkowy, w sąsiedztwie ulicy Milscha (dzisiaj Kopernika) miała powstać nowa linia kolejowa i stacja Łódź Kaliska.
W nowej zmechanizowanej fabryce pracowało 134 robotników (w 1896 roku), a później 217 (rok 1905), i 330 (rok 1910).
Obok warsztatów mechanicznych były tu także 62 krosna ręczne. Roczny obrót w 1905 roku wynosił 800 tysięcy rubli. Mimo zniszczeń w latach I wojny światowej fabryka podjęła produkcję w ograniczonym zakresie. 

Budynek przy ul. 6 Sierpnia wzniesiony został w stylu eklektycznym z bardzo bogatą elewacją. Jej ozdobą jest piękny, narożny wykusz zwieńczony chimerami. 

Parter kamienicy jest boniowany (dekoracyjne opracowanie krawędzi oraz lica ciosu kamieni podkreślające ich układ), natomiast między drugim piętrem a poddaszem znajduje się gzyms kroksztynowy (gzyms osadzony w ścianie i wydatnie z niej wystający):

"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1906.

Fot. Monika Czechowicz

środa, 20 marca 2013

Powrót do Łodzi, czyli dwa Rembranty w ogrodzie...

Wnuk Żydów z Polski, 48 letni Mark Atkin, ekspert medialny i producent telewizyjny z Londynu, dowiaduje się od swojego 80 letniego ojca, Davida Atkina, o rodzinnej tajemnicy. Na posesji, na tyłach kamienicy w Łodzi przy ulicy Gdańskiej 89 jego dziadek zakopał skarb. Rodzina mieszkała tam do 1939 roku. Jack Atkin zmarł jeszcze przed urodzeniem Marka. Z opowieści ojca wynika, że przed wojną dziadek był menedżerem w gumowym imperium rodziny Schrage, która również mieszkała w tym samym domu. Oni także ukryli rodzinne kosztowności. Kiedy wkroczyli Niemcy, Schrage'owie i Atkinowie uciekli z Polski. Jack Atkin, jako odpowiedzialny za losy fabryki i posesji, pozostał sam w Łodzi. Rodzina Schrage'ów osiedliła się w Ameryce, Atkinowie wyjechali do Anglii. Mark postanawia dowiedzieć się więcej o Jacku, złocie i kosztownościach, jakie ten zakopał z pomocą dozorcy Kowalczyka. Chce podjąć próbę odzyskania skarbów, wśród których były podobno dwa obrazy Rembrandta. David Atkin przestrzega syna przed rodzinną skłonnością do pakowania się w kłopoty, a właśnie Jack Atkin był specjalistą w tej dziedzinie. Mimo to Mark wyrusza w 2009 roku do Polski. Kamienica przy Gdańskiej należy do wojska i wstęp do niej jest zakazany. Choć piętrzą się problemy, nie daje za wygraną: pisze listy, spotyka się z ówczesnym prezydentem Łodzi, Jerzym Kropiwnickim, udaje się też do siedziby Gminy Żydowskiej, próbuje nawet zrobić podkop…

Zwiastun filmu (źródło: YouTube.pl)


Żydowska kamienica, wanna, płótna Rembrandta i polskie siły zbrojne - czy jest możliwe, żeby cokolwiek łączyło te rzeczy?
"Powrót do Łodzi"
Reżyseria: Jerzy Śladkowski
Zdjęcia: Andrzej Szulkowski, Małgorzata Szyłak, Mateusz Wajda, Magdalena Górka

film dokumentalny, Polska/Niemcy, 2009, 52 min.

wtorek, 19 marca 2013

RODZINA POZNAŃSKICH - ...z Kowala do Łodzi

Drzewo genealogiczne rodziny Poznańskich jest dosyć młode, bowiem swoimi korzeniami sięga ledwie drugiej połowy XVIII stulecia. "Protoplasta" rodu - Kalman (Kałma), syn kramarza Izaaka z miasta Kowal, położonego w ziemi kujawskiej, urodził się w 1785 roku. Gdy w wyniku drugiego rozbioru Polski w 1793 roku ziemie te znalazły się pod panowaniem pruskim, przyszłym rodzicom Izraela nadano nazwiska: ojcu Kalmanowi - Poznański, natomiast matce Małce - Lubińska, od miejsca urodzenia i zamieszkania w osadzie Lubiń (dziś Lubień Kujawski).
Zamieszkali na ziemiach polskich Żydzi pozbawieni byli wcześniej stałych nazwisk i posługiwali się zazwyczaj ich namiastkami - przydomkami. Dopiero rozporządzenie króla pruskiego z 1797 roku o nadaniu nazwisk wszystkim Żydom, konsekwentnie realizowane przez lokalne władze administracyjne, ułatwiło ewidencję urzędową ludności tego wyznania.
Małżonkowie Poznańscy mieszkali w Kowalu, gdzie przyszło na świat pięcioro dzieci - trzy córki i dwóch synów: Ruchla (1810-1909), Bajla (Bayle, 1814-?), Mojżesz (Mosiek, 1815-?), Debora (Dwojra, Dorotka, 1821-?) i Pinkus (Pinhof, 1824-1855).

Kalman Poznański
(ur.1785 w Kowalu – zm. 1855 w Płocku)
żona Małka Lubińska (?- zm. 1857 w Płocku)
ß


Ruchla

1810-1909

mąż Pinkus Zajbert 1809-1855

kupiec

Bajla

1814-?

mąż Abraham Jakub Horończyk 1814-1842

właściciel składu przędzy

Mojżesz (Mosech)

1815-?

kupiec w Turku i Łodzi

Debora (Dwojra)

1821-?

mąż Samuel Tugendhold

1818-1866
lekarz

Pinkus (Pinhof)

1824-1855

Aleksander (Sender)

1826-1886

I żona Chaja zd. Lichtenstein

II żona nieznana

Izrael

1833-1900

żona Leonia (Laja) z d.Hertz

1830-1914

Gite

1838 – zm. niemowlę

Początek XIX wieku, kiedy młody Kalman Poznański wkraczał w życie zawodowe, był okresem bardzo burzliwym i obfitującym w znaczące wydarzenia polityczne. Wpierw wojska napoleońskie wyzwoliły ziemie polskie spod panowania pruskiego, w 1807 roku powstało Księstwo Warszawskie, a osiem lat później, po Kongresie Wiedeńskim, Królestwo Polskie. Czasy te niewątpliwie sprzyjały kupcom działającym na pograniczu, zwłaszcza handlarzom, organizującym dostawy wojskowe dla walczących stron. Jednak już w nowych warunkach, po 1820 roku życie gospodarcze kraju, zwłaszcza w dziedzinie produkcji i handlu tekstyliami, zaczęło się koncentrować wokół nowych ośrodków handlowo-przemysłowych, położonych na południe od podupadającego Kowala - w Ozorkowie, Zgierzu, Łodzi, Aleksandrowie, Sieradzu, Kaliszu i innych miejscowościach tego regionu.

Stary Cmentarz Żydowski w Łodzi.
Studium monograficzne, rok 1938.

Energiczne działania gospodarcze władz Królestwa Polskiego - tworzenie nowych osad przemysłowych, regulacja starych osiedli, dostarczanie tkanin lub bezpłatnych materiałów budowlanych, aktywne wspieranie handlu i rzemiosła, rozbudowa sieci komunikacyjnej kraju, gwarantowanie imigrantom ulg i przywilejów oraz finansowe i prawne wspieranie działalności wytwórczej - były kuszącą ofertą rządową dla obcokrajowców i mieszkańców Królestwa.


Zmiany w geografii handlu i przemysłu krajowego wpłynęły na narastanie fali migracji wewnętrznej Żydów do powstających "osad fabrycznych", zapewne też przyspieszyły decyzję Kalmana Poznańskiego o opuszczenie Kowala i przesiedleniu się z Kujaw do okręgu łódzkiego. W 1825 roku Kalman wraz z żoną, pięciorgiem dzieci, parobkiem i nieletnią służącą, śladem swojej rodziny (małżonkowie Libes i Abram Poznańscy oraz jego matka Małka Gdańska) osiedli w Aleksandrowie (dziś Aleksandrów Łódzki).

"... z Kowala, małego miasteczka na Kujawach, wyruszyła niewielka karawana. Zmierzała do Aleksandrowa, osady położonej w pobliżu Łodzi, nazwanej tak na cześć cara Aleksandra I.
Ziemianin, do którego należała osada, zachęcał, aby osiedlali się w niej tkacze i produkowali tkaniny wełniane. Liczył na zamówienia od carskiej armii, która potrzebowała sukna na żołnierskie płaszcze.
Ale w karawanie nie było tkaczy. W ogóle nie było wiadomo, czy podróżni zostaną mile przyjęci w Aleksandrowie. Byli Żydami, których pod rządami cara dyskryminowano. W miastach wyznaczano dla nich getta, poza którymi nie mogli się osiedlać ani tym bardziej kupować ziemi.
Karawanę prowadził trzydziestoletni Kalman. W Kowalu dorobił się jedynie przenośnego kramu. Nie miał nawet nazwiska. Ponieważ król pruski zarządził, aby ubogim Żydom nadać nazwiska od nazw miejscowości, Klaman został "Poznańskim" od Poznania.
Klaman podróżował z żoną Małką i pięciorgiem dzieci (najmłodsze miało niespełna rok), towarzyszyli mu także młody parobek i przygarnięta nieletnia dziewczyna. Podróżowali w nieznane. Ryzykowali. Opuścili miasteczko, w którym nie mieli z czego żyć, i jechali z nadziejami na lepszą przyszłość do Aleksandrowa.
Kalman i jego rodzina zamieszkali w drewnianej chacie przy targowisku na terenie "rewiru żydowskiego", czyli getta w Aleksandrowie..."
(Michał Matys. Łódzka fabryka marzeń. Od afery do sukcesu - fragment)

Zamieszkali w rewirze żydowskim, w drewnianym domu nr 257 przy targowisku przylegającym do ulicy Warszawskiej.
Powstała w 1817 roku na gruntach wsi Brużyca osada Aleksandrów (prawa miejskie uzyskała w 1822 roku), rozwijała się dynamicznie, stając się w latach dwudziestych XIX wieku jednym z największych w Królestwie ośrodków produkcji tkanin wełnianych. Już w 1820 roku osada liczyła ponad tysiąc mieszkańców, powiększała się stale tutejsza kolonia żydowska. Kalman Poznański trudnił się tutaj kramarstwem, tasiemkarstwem, farbiarstwem (był zapewne farbiarzem wełny, bowiem właśnie ten surowiec dominował w produkcji Aleksandrowa) i wreszcie kupiectwem.

"...Powiodło im się. Osada przeżywała rozkwit. Tkacze wytwarzali wełniane tkaniny, Kalman je farbował. Wszyscy mieli pracę.
Rodzina zaczęła wyrabiać tasiemki. Kalman sprzedawał je ze swego przenośnego kramu. Bogacił się.
Żona urodziła mu dwóch kolejnch synów. Najmłodszy, Izrael przyszedł na świat w 1833 roku..."
(Michał Matys. Łódzka fabryka marzeń. Od afery do sukcesu - fragment)

Widok Rynku w Aleksandrowie ok. 1912 rok

W końcu 1829 roku w krajowym włókiennictwie pojawiły się pierwsze symptomy zahamowania produkcji i nadciągających wahań koniunktury. Zakłócenia wystąpiły przede wszystkim w przemyśle wełnianym, który w Królestwie coraz silniej odczuwał konkurencję bawełny. Stagnacja gospodarcza dotknęła również Aleksandrów, zwłaszcza w latach 1829-1834, gdy skurczyły się rynki zbytu dla produkowanego tutaj sukna.

"...W 1830 roku wybuchło powstanie listopadowe. Po jego stłumieniu car zastosował represje - wprowadził drakońskie cła na towary wysyłane z Królestwa Polskiego do Rosji. Wełnianych tkanin nie miał kto kupować: stały się za drogie dla Rosjan i armia carska wycofała zamówienia.
Aleksandrów stanął na krawędzi bankructwa. Tkacze stracili pracę, a wraz z nimi Kalman. W 1834 roku postanowił jeszcze raz wyemigrować. Tym razem tylko kilkanaście kilometrów dalej - do sąsiedniej Łodzi..."
(Michał Matys. Łódzka fabryka marzeń. Od afery do sukcesu - fragment)

Tymczasem pobliska Łódź, specjalizująca się w bawełnie, rozwijała się w miarę pomyślnie. Okres Królestwa stanowił nowy etap w dziejach miasta - dekretem namiestnika z 18 września 1820 roku Łódź znalazła się w grupie miast rządowych, wytypowanych do przekształcenia w ośrodki przemysłowe. Planowa akcja werbowania wykwalifikowanych rzemieślników zagranicznych spowodowała napływ do Łodzi osadników różnych narodowości i wyznań. Osiedlali się tutaj sukiennicy, prządnicy lniani oraz tkacze bawełniani i lniani, przybyli do Łodzi z Saksonii, Prus, Czech, Moraw, Wielkopolski i Śląska. Ten konglomerat ludności polskiej, niemieckiej, żydowskiej, czeskiej, skupisko nacji różnych kultur i wyznań awansowały niewielką mieścinę do rzędu wielkokapitalistycznych metropolii w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat.
Kolejne pokolenia pionierów łódzkiego przemysłu przyczyniały się do rozwoju miasta, a jego wielonarodowość i wielowyznaniowość znalazły swoje odbicie w krajobrazie architektonicznym centrum krajowego włókiennictwa.
Już w końcu lat dwudziestych XIX wieku Łódź stała się głównym ośrodkiem produkcji wyrobów bawełnianych oraz tkanin lnianych w  województwie mazowieckim. W latach 1831-1835, gdy narastał kryzys w przemyśle wełnianym, wytwórczość tkanin bawełnianych w Łodzi wzrosła niemal dzisięciokrotnie. Rzutki i dość zamożny na owe czasy kupiec Kalman Poznański nie widział dla siebie i powiększonej rodziny dalszych perspektyw w podupadającym z wolna Aleksandrowie, dostrzegał je natomiast w pobliskiej, 7,5-tysięcznej, stale rozbudowującej się Łodzi...

Widok Łodzi, XIX wiek ("Na dojezdnem do Łodzi")
Przeczytaj jeszcze:
Łódź - miasto przemysłowe.
Łódź - początek XIX wieku.
Pierwsi osadnicy Łodzi przemysłowej.
Jak to z Łodzią było... Dlaczego bawełna?

źródła:
Mirosław Jaskulski. Pałac Poznańskich w Łodzi.
Michał Matys. Łódzka fabryka marzeń. Od afery do sukcesu.
Pinkus Nadel. Stary Cmentarz Żydowski w Łodzi. Studium monograficzne.
i inn.