Imponująca,
wielkomiejska kamienica - stoi w Łodzi przy
skrzyżowaniu ulicy Wschodniej 76 i Narutowicza 16. Ten
zabytkowy gmach został wybudowany w latach 1910-1911.
Kamienica
została wybudowana dla małżeństwa: Szmula Dawida Samuela i Musze Rosy Mani
Urysohnów.
Projektantem
tej pięciokondygnacyjnej budowli był architekt Gustaw
Landau-Gutenteger. Na ówczesne lata był to bardzo duży budynek mieszkalny z
dolną częścią przeznaczoną na sklepy – i tak jest do dziś.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy na rok 1914.
Mimo
zróżnicowania, przestrzeń większości dużych miast europejskich w końcu XIX
wieku osiągnęła dość jednolity charakter, choć nie wynikało to bynajmniej z
zamiarów urbanistów, lecz z przyczyn ekonomicznych. Ulice posiadały wyrównany
gabaryt zabudowy, ponieważ wszyscy wykorzystywali maksymalną wysokość, jaką
dopuszczały przepisy. Natomiast tak znaczne zróżnicowanie przestrzenne,
formalne i funkcjonalne, pozostaje jednak na tle Europy Zachodniej specyfiką
wyraźnie amerykańską i… łódzką, ponieważ wynika raczej z braku regulacji
urbanistycznych niż z zamiłowania mieszkańców do chaosu. A kamienica Urysohnów wyraźnie
wyróżnia się wśród sąsiadującej z nią zabudowy.
Kamienica
wielkomiejska jest szczególnym rodzajem kamienicy czynszowej o większej
wysokości, sięgającej w Łodzi maksymalnie 5-6 kondygnacji, oraz symetrycznym
rozplanowaniu każdego pietra. Główna klatka schodowa znajduje się na osi
podłużnej budynku, a przejazd bramy umieszczony jest asymetrycznie. Odmianą
tego typu jest kamienica mieszkalno-handlowa, w której dolną kondygnację zajmują
lokale handlowe lub usługowe – i tak jest w przypadku kamienicy Urysohnów.
Łódzki
model kamienicy kształtował się pod silnym wpływem wzorców zagranicznych:
niemieckich i rosyjskich, w mniejszym stopniu wiedeńskich. Jednak budownictwo
czynszowe w Królestwie Polskim niezaprzeczalnie ma swoje indywidualne cechy i
nie jest bynajmniej tylko kopią rozwiązań z Berlina czy Petersburga.
W
Łodzi, mimo braku jakichkolwiek ograniczeń, nie powstawały nigdy wysokie
budynki czynszowe. Nawet wznoszone w początkach XX wieku tzw. kamienice
wielkomiejskie, takie jak ta przy ulicy Narutowicza 16, nie przekraczały
wysokości czterech-pięciu kondygnacji. Były to wprawdzie największe obiekty w
Łodzi, ale trzeba pamiętać, że w tym samym czasie w Warszawie budowano
kamienice liczące już nawet osiem-dziewięć kondygnacji.
Kamienice
jak pałace - Rewitalizacja Łódź ul. Narutowicza 16
źródło: YouTube.pl
Ta
piękna kamienica, niczym pałac, znów
zachwyca przechodniów, jak przed 100 laty. Jest jedną z wielu przepięknych i
okazałych budynków jakie znajdują się przy ulicy Narutowicza, dawnej Dzielnej. Kamienica
jest wyjątkowej urody, teraz – po odnowieniu możemy znów podziwiać to
architektoniczne dzieło sztuki.
Wielość
architektonicznych detali oraz imponująca kopuła wieńcząca budynek na samym
narożniku – to jej główne atuty.
Bardzo
lubię narożne budynki, niestety w Łodzi jest ich bardzo mało, a o tak
wyjątkowej urodzie naprawdę niewiele.
Kamienica
narożna ma przestrzenny charakter, jej elewacje tworzą trójwymiarową
kompozycję, ta przy ulicy Narutowicza 16 ma zaokrąglony narożnik – narożnik ulicy
jest newralgicznym elementem, głównie z powodów komunikacyjnych. Stąd albo jest
on zaokrąglony lub ścięty.
Wielkomiejska
narożna kamienica Szmula Uryhsona z 1911 roku świadczy o rosnącym znaczeniu
ówczesnej ulicy Dzielnej. Jeśli dodamy, że na rogu Dzielnej i Widzewskiej
(dzisiaj Kilińskiego) wybudowany został w tym czasie, niezwykle nowoczesny
Hotel Palast, możemy stwierdzić, że Dzielna stała się jedną z atrakcyjniejszych
ulic Łodzi przyciągającą inwestorów.
Ulica
Dzielna jest jedną z najstarszych ulic Łodzi. Na planach istniała już przed
1830 rokiem i biegła na odcinku od ulicy Zachodniej do ulicy Widzewskiej (dziś
Kilińskiego). Po 1872 roku została przedłużona na wschód. Jej pierwsza nazwa
nie pochodzi od „dzielności”, lecz od „dzielenia”, gdyż obecna ulica
Narutowicza (dawniej ulica Dzielna), oddzielała utworzone w 1823 roku Nowe
Miasto, wraz z jego centralnym miejscem Nowym Rynkiem (obecnie plac Wolności),
od wytyczonej w późniejszym okresie „osady dla Prządków” – Łódka. Obecną nazwę
nadano ulicy w 1924 roku, po śmierci pierwszego prezydenta odrodzonej Polski,
Gabriela Narutowicza.
Kamienica
Urysohna, być może ze względu na bliskość Piotrkowskiej, odwołuje się do wzoru
dwóch wielkomiejskich kamienic: scheiblerowskiej przy Piotrkowskiej 11 i banku „Wilhelm
Landau” przy Piotrkowskiej 29.
Piotrkowska 11.
Piotrkowska 29.
Wspaniały
okrągły narożnik w formie wieży, z półokrągłymi balkonami, zwieńczony lekko
spłaszczoną kopułą oraz dekoracje, takie jak putta (symbol miłości i
płodności), festony, zwisy i wazy z owocami (symbole dobrobytu i opieki
boskiej), tarcze herbowe (burżuazyjne marzenie o arystokratycznym prestiżu) czy
urny (symbol nieśmiertelności) silnie wiążą budowlę z architekturą klasyczną.
Podział strukturalny kamienicy na strefę cokołową (parter), piętra reprezentacyjne
oraz strefę zwieńczenia z mezaninem i półokrągłymi szczytami wzmacniają jeszcze
poczucie klasycznego porządku.
Samuel (Szmul) Dawid Urychson był przemysłowcem i społecznikiem. Zasiadał między innymi w Zarządzie Łódzkiego Żydowskiego Towarzystwa Dobroczynności, Łódzkiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu, był członkiem komitetu budowy szpitala dla umysłowo chorych.
Zmarł 16 sierpnia 1911 roku w Łodzi.
"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.
"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.
"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.
"Nowy Kurier Łódzki", rok 1911.
Źródła:
Michał
Dominiczak, Artur Zaguła. Typologia łódzkiej kamienicy.
Dariusz
Kędzierski. Ulice Łodzi.
Fot.
Monika Czechowicz
"Nowa Gazeta Łódzka", rok 1913.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz