W
lipcu 1834 roku, na mocy protokołu deklaracyjnego, wolny plac przy
dzisiejszej Piotrkowskiej 77 (dawna Piotrkowska 771, do 1850 roku
Piotrkowska 131) objął tkacz przybyły z Czech – August Rasche. W
zamian Rasche zobowiązał się do utrzymania fabryki wyrobów
bawełnianych składającej się z trzech warsztatów, oraz do
wystawienia najdalej w ciągu dwóch lat drewnianego domu. August
Rasche nie wystawił domu frontowego i w drugiej połowie lat 30. XIX
stulecia sprzedał nieruchomość Edwardowi Schmidtowi, a ten – w
1839 roku zbudował tu drewniany parterowy dom.
W
1842 roku plac wraz z domem kupił Antoni Pischel. W 1862 roku
Pischel sprzedał nieruchomość Ignacemu Schatke, od niego zaś w
1865 roku kupił plac wraz z domem buchalter, Teodor Kahl.
Ernest
Teodor Kahl, urodził się w Aleksandrowie Łódzkim w 1833 roku, był
synem sukiennika Beniamina i Fryderyki Kahl, z domu Hund. W latach
50. XIX wieku Kahl mieszkał przy Piotrkowskiej 97, nieruchomość ta
należała do Franciszka Ludwiga, później do jego syna Józefa. W
latach 70. Kahl prowadził pod tym adresem ręczną tkalnię Józefa
Ludwiga (być może był jej właścicielem lub współwłaścicielem).
Piotrkowska 97 dzisiaj.
W
1871 roku Teodor Kahl poślubił Fanny Seeliger, córkę Ferdynarda
Seeligera, właściciela apretury bawełnianej przy Piotrkowskiej 184/186.
W
1869 roku Teodor Kahl sprzedał nieruchomość Adolfowi Otto. W tym
czasie na froncie ulicy Piotrkowskiej nadal stał drewniany parterowy
dom.
W latach 70. XIX wieku Otto wykupił grunt działki. Teodor Kahl
zmarł w styczniu 1887 roku.
Taryfa
domów z 1888 roku nadal wymienia Adolfa Otto jako właściciela
posesji.
Budynek
w obecnym kształcie, czyli dom bankowy Maksymiliana Goldfedera został
zbudowany w latach 1891-1892, według projektu podpisanego przez
Hilarego Majewskiego. Pierwotny projekt budynku dwupiętrowego,
wykonany przez warszawskiego architekta Bronisława
Brodzica-Żochowskiego nie został zrealizowany.
Dom
Bankowy został wzniesiony w miejsce parterowego tkackiego domu.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1900.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1902.
Na
parterze umieszczono salę operacyjną banku, piętro zaś pełniło
funkcje mieszkalne i reprezentacyjne. Dodatkowo
w podwórzu zostały wybudowane dwie oficyny pełniące również
funkcje mieszkalne.
"Rozwój", rok 1889.
Budynek zbudowano w stylu neorenesansowym, nawiązującym do doskonałych włoskich wzorców.
Zachowany do dzisiaj pałac, to budowla usytuowana w linii regulacyjnej ulicy, jednopiętrowa, oparta na wzorcach renesansu włoskiego, z przylegającą do niego oficyną.
Budynek zwieńczony jest gzymsem kordonowym z tralkową balustradą, na której niegdyś stały wazy i obeliskowe sterczyny.
Budynek cechuje harmonijna, pełna wdzięku fasada o bogatym detalu architektonicznym, szczególnie widocznym w obramieniu okien pierwszego piętra opasanych kolumnami i zwieńczonych półowalnymi frontonami z motywem konchy (muszli).
Okna parteru i brama zamknięte są półkoliście, zaś okna piętra prostokątnie, zwieńczone półkolistym tympanonem z motywem konchy.
Dwa z nich, typu porte fenetre, są wyjściem na balkony o marmurowej ażurowej balustradzie, z bogato zdobionymi wspornikami.
Na bocznej osi umieszczono przejazdową bramę, w której znajduje się wejście do budynku. Do budynku prowadziły dwa wejścia: główne z bramy przejazdowej i gospodarcze do bocznej klatki schodowej w oficynie.
Fasada zdobiona jest rustykalnym boniowaniem na parterze, płaskim na piętrze. Pod gzymsem biegnie fryz, z niewielkimi kwadratowymi kinami, a płaszczyzny pomiędzy nimi wypełnione są dekoracją z motywem girland, podtrzymywanych przez putta.
Godny uwagi jest także fryz, przedstawiający kwiatowe girlandy unoszone przez puta.
Na parterze mieścił się dom bankowy z bezpośrednim wejściem z bramy. Obok znajdowało się wejście na klatkę schodową, prowadzącą do pomieszczeń mieszkalnych na pierwszym piętrze. Klatka schodowa ma bogatą balustradę z kutej kraty i okno witrażowe.
Pierwsze piętro zajmowały pomieszczenia reprezentacyjne, różne stylowo, w układzie amfiladowym, z kwadratowym hallem pośrodku, oświetlonym świetlikiem wypełnionym witrażem.
Z hallu prowadziły wejścia do dużej sali o wystroju neorokokowym, w której na uwagę zasługuje bogato dekorowany piec w tym samym stylu, oraz do dwóch saloników i dwóch pokoi w stylu neorenesansowym, połączonymi z rozsuwanymi drzwiami z witrażami (jeden z pokoi być może był jadalnią).
Od strony podwórka usytuowany był salonik w stylu mauretańskim. W oficynie znajdowały się pomieszczenia mieszkalne, kuchenno-gospodarcze oraz pokoje dla służby.
W zachowanych stylowych wnętrzach warto zwrócić uwagę, na cenne zabytkowe witraże, piece, kinkiety i sztukaterie.
Maksymilian
(Mendel) Goldfeder urodził się w 1846 roku w Warszawie, był synem
Izraela i Małki, bratem Adolfa. Gdy Adolf, wygrawszy na loterii
sporą sumę pieniędzy, założył w roku 1860 w Warszawie dom
bankowy, Maksymilian został jego wspólnikiem. Około roku 1870
Adolf utworzył filię swojego banku w Łodzi. W 1884 roku przeniósł
biuro domu bankierskiego do domu B. L. Fiszmana przy ulicy
Piotrkowskiej 50.
"Dziennik Łódzki", rok 1884.
(dawna numeracja ulicy PIotrkowskiej; nr 263 to dzisiejsza Piotrkowska 50)
Przeczytaj w baedekerze:
Drugą filię warszawskiego banku Adolf Goldfeder otworzył w
Pasażu Meyera (dzisiaj ulica Moniuszki), powierzając jej
kierownictwo Albertowi Jarocińskiemu. Maksymilian zaś otworzył
kantor handlowy w domu własnym przy ulicy Piotrkowskiej 77.
"Dziennik Łódzki", rok 1892.
Kantory
Adolfa i Maksymiliana należały przed I wojną światową do
najsilniejszych ekonomicznie prywatnych domów bankierskich.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1901.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1913.
"Czas", kalendarz informacyjno-adresowy, rok 1913.
Informator Handlowo-Przemysłowy, rok 1914.
Bank
Maksymiliana Goldfedera był udziałowcem poważnego rosyjskiego
banku „Wołga-Kama” i zajmował się kredytowaniem transakcji
rosyjskich kupców, nabywających towary w Łodzi. Goldfeder
był członkiem
zarządu Towarzystwa Akcyjnego „Heinzel i Kunitzer”. Mieszkał
przy Piotrkowskiej 77.
Związek
byłego warszawianina z Łodzią przypieczętowało małżeństwo z
Anną
(Fanny) Jarocińską,
córką Zygmunta
Jarocińskiego.
Przeczytaj
w baedekerze:
Tanie mieszkania dla ludności żydowskiej sfinansowane przez rodzinę Goldfederów.
Jednodniówka "Dzień ubogich w Łodzi", 17 września 1911 rok.
Maksymilian
Goldfeder był fundatorem wzniesionego przy ulicy Średniej 104
(dzisiaj ulica Pomorska 92) trzypiętrowego gmachu, któremu później
nadano nazwę „Tanie Mieszkania Fundacji Maksymiliana i Anny
małżonków Goldfeder”.
Fundacja
Anny i Maksymiliana Goldfederów wspierała Łódzkie
Żydowskie Towarzystwo Dobroczynności w
prowadzeniu kamienicy.
Chodziło
o zapewnienie najbiedniejszym dachu nad głową za umiarkowaną cenę.
Była to kropla w morzu potrzeb, bo postawienie jednej czy kilku
kamienic problemu i tak by nie rozwiązało, ale tego typu
konstatacje zawsze towarzyszą wszelkim działaniom charytatywnym.
Maksymilian
Goldfeder kupił dużą nieruchomość przy ulicy Pomorskiej 92,
projekt zabudowy opracował znany architekt łódzki Gustaw
Landau-Gutenteger i w szybkim tempie powstało 30 mieszkań z myślą
o przeznaczeniu ich dla drobnych przemysłowców, handlowców,
rzemieślników. Czynsz był tak obliczony, aby przynosił zysk w
skali roku, za który miano wybudować kolejny dom mieszkalny.
Cenna
inicjatywa jednak się nie rozwinęła. Na przeszkodzie jak zwykle
stanęły sprawy finansowe, głównie niewypłacalność lokatorów.
„Tanie mieszkania” nie przynosiły żadnych dochodów, zaległości
pokrywano ze środków Łódzkiego Żydowskiego Towarzystwa
Dobroczynności. W Warszawie na podobnych zasadach działała
fundacja Wawelbergów, ale i ona przezywała podobne kłopoty.
Fundatorzy
przekazali nieruchomość w darze Łódzkiemu Żydowskiemu
Towarzystwu Dobroczynności. Żona Maksymiliana Anna z Jarocińskich,
była również zaangażowana w budowę ochronki dla dzieci wyznania
mojżeszowego przy ulicy Północnej 39.
Jednodniówka "Dzień ubogich w Łodzi", 17 września 1911 roku.
Przeczytaj w baedekerze:
Maksymilian
Goldfeder w małżeństwie z Anną (Fanny) z Jarocińskich, córką
Zygmunta i Berty ze Starkmanów, miał dzieci: Stanisława, Józefa,
Felicję i Izabelę.
Zmarł 18 lutego 1923 roku i został pochowany
na cmentarzu przy ulicy Brackiej.
Bank
uległ likwidacji po śmierci właściciela na początku lat 20. XX
wieku. Bank
był zadłużony, jego majątek, w tym nieruchomość przy
Piotrkowskiej 77 zlicytowano. Jednym
z prawdopodobnych skutków bankructwa domu bankowego Maksymiliana
Goldfedera była samobójcza śmierć jego zięcia, Aleksandra
Fajansa.
W latach 20. ubiegłego stulecia miał tu swój oddział Warszawski Bank Zjednoczony.
"Republika", rok 1924.
W 1927 roku umieściła tu swoje biura firma C. Hartwig z Poznania.
"Republika", rok 1927.
Wystawioną
na licytację w 1930 roku posesję przy Piotrkowskiej 77 kupiła
dyrekcja Łódzkich Wąskotorowych Elektrycznych Kolei Dojazdowych.
"Głos Poranny", rok 1933.
W latach 30. XX wieku mieścił się tutaj „Dom Bankowy Najda, B-cia Winter i Weiss”.
W okresie okupacji niemieckiej w budynku przy Piotrkowskiej 77 swoją siedzibę miała filia banku drezdeńskiego.
"Litzmannstädter Zeitung", 1940.
"Litzmannstädter Zeitung", 1941.
Lata 50./60. ubiegłego stulecia.
Pasaż ZMP, widoczny dawny pałac Maksymiliana Goldfedera.
Przeczytaj w baedekerze:
"Dziennik Łódzki", rok 1948.
"Dziennik Łódzki", rok 1947.
Po II wojnie światowej budynek stał się siedzibą MPK, które
użytkowało obiekt do końca lat 80. XX wieku.
Tu,
na pierwszym piętrze, mieściła się jedna z lepszych łódzkich
restauracji - Klub Spadkobierców, a na parterze od kilkudziesięciu
lat klub studencki, który został obecnie przekształcony w pub,
jeden z niewielu gdzie można było potańczyć.
„Pod
Siódemkami" - to miejsce znane od 1960 roku, kiedy powstał tu
klub studencki. Przez lata tu skupiało się życie rozrywkowe Łodzi
akademickiej.
Tu mieścił się Klub "Siódemki", zwany także "Pod Kosami". Najstarszy
klub muzyczny w Łodzi wziął swoją nazwę od adresu, czyli
Piotrkowskiej 77. Siódemki były jednym z kilku tego typu klubów w
Polsce i regularnie gościły tam zespoły jazzowe i rockowe.
Lista
zespołów i solistów, którzy występowali w klubie przy ulicy Piotrkowskiej 77, jest imponująca. Grali tu m.in. Bill Evans, Tomasz
Stańko, Michał Urbaniak, Urszula Dudziak, Dżem, Kobranocka,
Myslovitz, T.Love, John Porter, Lech Janerka oraz kultowe łódzkie
grupy takie jak: Brak, Blitzkrieg, Jezabel Jazz, Klaatu, Krótkie
Spięcie, Moskwa, Pornografia, Rendez Vous czy Sqaw.
„Siódemki”
to miejsce pełne legend i anegdot. Jedna z atrakcji turystycznych
naszego miasta.
Na
ścianie budynku od strony pasażu Rubinsteina, widzimy ciekawy
„pomnik” upamiętniający 50-lecie Zrzeszenia Studentów
Polskich. Ma on formę… kobiecych nóg.
W
podwórzu znajdował się jeden z najpopularniejszych pubów –
Irish Pub. Latem ogródek Irisha zajmował całe podwórze i był
uznawany za jeden z najładniejszych w mieście.
Letni ogródek Irish Pubu, w tle legendarny mural prosto z Dzikiego Zachodu 😉, rok 2003.
Fot. baedeker łódzki
Przy
ul. Piotrkowskiej 77 w ramach remontu odnowione zostały elewacje,
wyremontowano podwórze, a także wykonane zostały prace remontowe w
oficynie. Wszystko odbyło się pod okiem Konserwatora, ponieważ
obiekt ten wpisany jest to rejestru zabytków.
Podwórko,
zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków, zostało wyłożone
płytami granitowymi w dwóch kolorach. Trzeba było je sprowadzić z
Indii, gdyż takie u nas nie występują. Powstał na nim
dwupoziomowy ogródek przeznaczony dla lokali gastronomicznych.
Drewniana przybudówka baru została rozebrana, a w jej miejsce
pojawiła się zabudowa nawiązująca charakterem do pozostałej
części budynku. Zasadzona została również zieleń niska, drzewa
oraz roślinność pnąca umocowana na specjalnych stelażach.
Powstały budki lęgowe dla jerzyków.
W oficynie i na nieużytkowanym poddaszu powstały nowe lokale biurowe.
Zaskoczyć
może powrót do pierwotnej kolorystyki budynku wybranej przez
Hilarego Majewskiego. Była ona utrzymana w odcieniach zieleni i
jasnej oliwki. W podobnej tonacji utrzymana jest też nowa wiata z
antresolą wybudowana na dziedzińcu, która będzie pełniła
funkcję ogródka gastronomicznego.
Do
tej pory miejsce to kojarzyło się głównie ze słynnym,
działającym od lat 50., klubem studenckim „Siódemki”, w którym
na niewielkiej, wciśniętej w róg sali scenie regularnie
koncertowały największe gwiazdy jazzu i rocka. Teraz to miejsce
zaoferuje łodzianom i turystom nową atrakcję – dwupoziomowy,
przeszklony ogródek zlokalizowany na odnowionym podwórku pełnym
zieleni: pnącz, krzewów, kwiatów i bylin. Od niedawna rosną tam
też dwa graby.
Pałac Goldfedera to jeden z najpiękniejszych zabytków architektonicznych ulicy Piotrkowskiej i jednocześnie jeden z klejnotów łódzkiej rewitalizacji. Jego trwający blisko trzy lata remont dobiega wreszcie końca.
Generalny
remont przeszły pałacowe wnętrza, w których odrestaurowano
zabytkowe polichromie, malowidła i zdobienia.
Z konserwatorską
pieczołowitością odnowione zostały również elewacje budynku od
strony podwórza, wraz z ich ozdobami.
Dawny pałac Maksymiliana Goldfedera pełni nadal funkcję usługową, a działające w nim od lat lokale gastronomiczne, które na stałe wpisały się w gastronomiczną i rozrywkową mapę Łodzi, pozostały w budynku.
Na zakończenie dawny pałac Maksymiliana Goldfedera w nocnej odsłonie, podczas Light Move Festiwal, rok 2014:
źródła:
Piotr
Machlański. Szlak ulicy Piotrkowskiej.
Andrzej
Kempa, Marek Szukalak. Żydzi dawnej Łodzi. Słownik biograficzny.
Przeczytaj
jeszcze:
Fot.
archiwalne pochodzą ze zbiorów Muzeum Miasta Łodzi oraz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
Fot.
współczesne Monika Czechowicz i Sławek Maciaszczyk
Świetny reportaż. Fajnie tak porównać przeszłe z teraźniejszym.
OdpowiedzUsuń