środa, 2 listopada 2016

Politechnika Łódzka i profesor Bohdan Stefanowski – jej pierwszy rektor.


Starania władz i elit Łodzi o utworzenie wyższej uczelni technicznej rozpoczęto już w drugiej połowie XIX wieku, gdy miasto stało się dużym ośrodkiem przemysłu włókienniczego. Potrzebni byli wówczas inżynierowie potrafiący projektować maszyny i urządzenia przemysłowe oraz nadzorować procesy produkcyjne. Dlatego starano się o utworzenie w Łodzi instytutu politechnicznego. 
Szansa na pozytywne zakończenie tych starań pojawiła się po zlikwidowaniu przez władze carskie Instytutu Politechnicznego i Górniczo-Leśnego w Puławach, którego studenci licznie uczestniczyli w powstaniu styczniowym. Postanowiono, że uczelnia ta zostanie podzielona na dwie: Instytut Rolniczo-Leśny, który miał pozostać w Puławach, oraz Instytut Politechniczny, który miał być w Łodzi. 

"Republika", rok 1923.

"Express Wieczorny Ilustrowany", rok 1923.

Przygotowano już schemat organizacyjny, budżet, projekt architektoniczny, wyznaczono plac pod budowę, wynajęto tymczasową siedzibę, zabezpieczono finanse, zaczęto sprowadzać książki i pomoce dydaktyczne i gdy wydawało się, że wkrótce instytut rozpocznie działalność, zaczęły się przeszkody biurokratyczne. Pokonanie jednych prowadziło do kolejnych, wreszcie w marcu 1867 roku kompletnie przygotowane dokumenty utknęły gdzieś w Petersburgu i już było wiadomo, że Instytutu Politechnicznego w Łodzi nie będzie. Zapewne władze obawiały się, że wyższa uczelnia w dużym polskim mieście przemysłowym może być ośrodkiem dążeń wolnościowych. 

"Republika", rok 1924.

"Republika", rok 1924.


Zaraz po drugiej wojnie światowej, jeszcze na początku 1945 roku, powstanie Politechniki Łódzkiej jako samodzielnej uczelni nie było oczywiste. Władze zamierzały utworzyć w Łodzi jedynie filię Politechniki Warszawskiej, ponieważ w zburzonej Warszawie nie widziały możliwości odtworzenia wszystkich wydziałów przedwojennej politechniki. W Łodzi miały znaleźć się trzy wydziały PW: Mechaniczny, Elektryczny i Chemiczny. Zarząd Miasta Łodzi nie był zadowolony z rozwiązania, które zakładało, że uczelnia techniczna w Łodzi będzie istniała jedynie tymczasowo, i to jako część Politechniki Warszawskiej. Wystosował więc do Ministerstwa Oświaty pismo zakończone słowami: "Łódź musi mieć politechnikę własną".


Wkrótce okazało się też, że warszawiacy pokonali trudności i byli gotowi do odtworzenia swej politechniki w Warszawie. 25 kwietnia 1945 roku przybył do Łodzi wiceminister oświaty Władysław Bieńkowski i poinformował władze miasta, że projekt ulokowania w Łodzi trzech wydziałów Politechniki Warszawskiej został zaniechany i zdecydowano, że Łódź otrzyma odrębną uczelnię techniczną, niezależnie od odbudowywanej PW. 
Z Łodzi wiceminister Bieńkowski pojechał prosto do Częstochowy, gdzie przebywał 62-letni prof. Bohdan Stefanowski, specjalista od termodynamiki, absolwent Politechniki Lwowskiej, który przez całe dwudziestolecie międzywojenne pracował w Politechnice Warszawskiej. Władysław Bieńkowski zaproponował mu zajęcie się organizacją nowej politechniki w Łodzi. Profesor Stefanowski odmówił. To, co nastąpiło później, tak przedstawił w swych wspomnieniach, które spisał w 1964 roku:
"Wiadomość o zrobionej mi propozycji i jej nieprzyjęciu rozeszła się jednak dość szeroko w kołach dawnych profesorów warszawskich , rozproszonych po różnych, dalszych i bliższych miejscowościach. W związku z tym zacząłem otrzymywać od nich listy i telegramy, wzywające mnie do podjęcia się (...) zorganizowania politechniki w Łodzi. Stan fizyczny, psychiczny i materialny profesury bez możliwości pracy i bez środków utrzymania, był istotnie opłakany. Rozważywszy to i wobec pewnego nacisku moralnego wywieranego na mnie przez moich kolegów, podczas powtórnej wizyty Wiceministra Bieńkowskiego u mnie w Częstochowie i ponowienia poprzedniej propozycji zorganizowania politechniki w Łodzi, wyraziłem zgodę".

Ta zgoda okazała się kluczowa dla sprawnego zorganizowania praktycznie od zera wyższej uczelni technicznej w umęczonym wojną mieście, bez jakichkolwiek tradycji akademickich. Prof. Stefanowski był bowiem niezwykle sprawnym organizatorem. Działał szybko, sprawnie, konsekwentnie i skutecznie. Dzięki tym umiejętnościom i ogromnej pracowitości udało mu się w krótkim czasie stworzyć uczelnię, zdolną do samodzielnego rozwoju.

"Dziennik Łódzki", rok 1945.


Do Łodzi Stefanowski przyjechał 8 maja 1945 roku. Następnego dnia spotkał się z ówczesnym prezydentem miasta i jednocześnie wojewodą - Kazimierzem Mijalem.
 "Zostałem przyjęty bardzo uprzejmie - pisał po latach - i skierowany do Wydziału Oświaty, gdzie wyznaczony pracownik tej instytucji, dr chem. Bogumił Wilkoszewski miał mnie pilotować i ułatwiać załatwianie spraw i potrzeb. Okazał się on w tej funkcji wręcz niezastąpionym (...) Na razie ulokowałem się w Grand Hotelu i postanowiłem zacząć pracę od rozwiązania trzech zasadniczych problemów, więc znalezienia pomieszczeń dla politechniki, zebrania personelu naukowego i jego ulokowania. Pragnąłem tak zorganizować te dwa pierwsze zadania, by rozpocząć planowe zajęcia dydaktyczne już od października bieżącego 1945 roku, więc za pięć miesięcy."

"Dziennik Łódzki", rok 1948.


Poszukując miejsca odpowiedniego dla przyszłej uczelni, prof. Stefanowski obejrzał wiele gmachów oraz kilka pustych fabryk. W końcu zdecydował się na znajdujący się przy ówczesnej ulicy Gdańskiej (obecnie Stefanowskiego), 7-hektarowy, ogrodzony murowanym parkanem teren po fabryce włókienniczej Rosenblatta z licznymi budynkami, w których niestety, było ulokowane wojsko radzieckie. Prof. Stefanowski mógł więc oglądać te obiekty tylko z zewnątrz. 

Ilustrowana Republika, rok 1937.

"Głos Poranny", rok 1938.

Jako tymczasową siedzibę wybrał pałac Scheiblera przy Wodnym Rynku (obecnie Plac Zwycięstwa) 1/2. Tam ulokował rektorat, sekretariat, stołówkę i mieszkania dla pierwszych przyjeżdżających do Łodzi profesorów. Gdy ich liczba wzrosła, kolejni otrzymywali pokoje w następnym uzyskanym domu przy Moniuszki 5. 

Rok 1948. Tak zwany gmach główny Politechniki Łódzkiej - pofabryczny budynek przy dawnej ulicy Gdańskiej (dziś Stefanowskiego).

Rok 2016. LabFactor - nowy budynek Wydziału Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska.

Politechnika Łódzka została powołana dekretem z 24 maja 1945 roku, podpisanym przez prezydenta Krajowej Rady Narodowej Bolesława Bieruta, premiera Edwarda Osóbkę-Morawskiego i ministra oświaty Stanisława Skrzeszewskiego. W dekrecie stwierdzono, że PŁ ma trzy wydziały: Mechaniczny, Elektryczny i Chemiczny z Oddziałem Włókienniczym. Oddział ten 15 września 1947 r. został przekształcony w samodzielny Wydział Włókienniczy.
Dekret o utworzeniu Politechniki Łódzkiej został wydany 24 maja 1945 roku.


Wróćmy jednak do wiosny 1945 roku, gdy w przyszłym kampusie politechniki, na terenie między ulicami Gdańską, Żwirki, Żeromskiego i Radwańską stacjonuje wojsko ZSRR. O załatwienie sprawy przejęcia tych budynków prof. Stefanowski zwrócił się w Warszawie do ówczesnego premiera Hilarego Minca. Premier zatelefonował przy nim do jakiegoś generała w Moskwie i powiadomił organizatora łódzkiej politechniki, że sprawa została załatwiona. Istotnie, po kilku dniach oddziały przebywające w budynkach byłej fabryki Rosenblatta otrzymały rozkaz ich opuszczenia. Będąc w Warszawie, prof. Stefanowski nakłonił grupę przedwojennych profesorów Politechniki Warszawskiej, by przyjechali do Łodzi. Tak wspominała ten czas prof. Alicja Dorabialska, uczennica Marii Skłodowskiej-Curie:
"Pewnego czerwcowego dnia rektor Stefanowski załadował w Warszawie do ciężarówki grupę kilkunastu profesorów i wysypał nas na Wodnym Rynku w byłym pałacu Scheiblera. Słońce świeciło nad nami i w nas. Ci, co w trudzie i mozole przez cztery lata prowadzili tajne nauczanie, wiedzieli, że teraz będą mogli otwarcie objąć opieką tę całą młodzież ukochaną jak własne dzieci".

"Dziennik Łódzki", rok 1946.

Pałac Karola Wilhelma Scheiblera przy Placu Zwycięstwa (dawny Wodny Rynek).

"Dziennik Łódzki", rok 1948.

Na pierwszy rok studiów w Politechnice Łódzkiej zgłosiło się 700 kandydatów, spośród których przyjęto 525. Na wyższe lata przyjęto 458 osób, które studia rozpoczęły przed wojną, albo konspiracyjnie, podczas okupacji. Inauguracja pierwszego roku akademickiego odbyła się 25 października 1945 roku w budynku Państwowej Szkoły Włókienniczej przy ul. Żeromskiego 115.


Szkoła przy ulicy Żeromskiego 115, obecnie Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 19 im. Karola Wojtyły.

Oto fragment relacji z tej uroczystości, zamieszczonej następnego dnia w "Dzienniku Popularnym":
"Rektor Politechniki, prof. B. Stefanowski, w przemówieniu swym wyraził radość z powodu otwarcia nowej, tak potrzebnej w przemysłowej Łodzi uczelni polskiej, która kształcić ma budowniczych przyszłej Polski, zasilić kadry fachowców i przygotować nowe zastępy ludzi do pracy naukowej. Politechnika Łódzka, powstała mimo ogromne przeszkody i trudności i dzięki zespołowi pierwszorzędnych sił profesorskich, mających tradycje uczelni polskich i zagranicznych, stanie na wysokości zadania".

Po przemówieniu prof. Stefanowskiego nastąpiła uroczysta immatrykulacja studentów pierwszego roku. Przystąpiło do niej dziewięciu studentów, po trzech z każdego wydziału, którzy uzyskali najlepsze oceny na egzaminach wstępnych. Immatrykulacji dokonywali dziekani poszczególnych wydziałów, a ślubowanie przyjmował rektor Stefanowski, który tak po latach wspominał tę inaugurację: "Na podium zasiadło 33 profesorów, wielu z Politechniki Warszawskiej, powróconych do życia naukowego i dydaktycznego. Zewnętrzny ich widok pod względem ubrania nie był na normalnym poziomie uroczystych zebrań, widać było pięcioletnie wyniszczenie przez okupację. Pod tym wrażeniem obecny na uroczystości Generalny Dyrektor Centralnego Zarządu Przemysłu Włókienniczego mgr inż. Henryk Golański po zakończeniu uroczystości poprosił o dostarczenie mu listy profesorów i w krótkim czasie wszyscy otrzymali kupony na ubrania, bieliznę, jesionki i obuwie, co wzbudziło wśród obdarowanych wzruszenie i wdzięczność dla inicjatora tego daru".
Inaugurację pierwszego roku akademickiego zakończył wykład pt. "Drogi i perspektywy fizyki współczesnej". Wygłosił go prof. Andrzej Sołtan. To jego imię nosi teraz audytorium, w którym odbywały się, i odbywają do dzisiaj, kolejne inauguracje roku akademickiego na Politechnice Łódzkiej.

Rok 1945. Rektor Stefanowski, prof. Bolesław Tołłoczko, dziekan Wydziału Mechanicznego i studenci tego wydziału podczas immatrykulacji ©archiwum Politechniki Łódzkiej. Fot. ze strony: http://www.dzienniklodzki.pl/ 

Rok 2016. Fabryka Inżynierów, Politechnika Łódzka.

"Dziennik Łódzki", rok 1947.

Mimo rozkazu z Moskwy, opieszale przebiegała ewakuacja wojska z pofabrycznych budynków. Te, które udało się przejąć, od razu starano się wyremontować i dostosować do potrzeb uczelni. Jednocześnie kompletowano bibliotekę, zdobywano aparaty i urządzenia do wyposażenia pracowni i laboratoriów, ułożono programy studiów. Podczas pierwszego roku akademickiego politechnika nie miała jeszcze własnych pracowni i audytoriów. Korzystała z sal udostępnianych w szkołach, a nawet przedszkolach. Pierwsze lata po wojnie były okresem naprawdę ciężkiej pracy, ale jednocześnie rozhukanego studenckiego życia. Studenci starali się odebrać sobie to, co im zabrano w czasie okupacji. Doc. Ryszard Przybylski, który studia na Wydziale Mechanicznym PŁ rozpoczął w 1948 roku wspomina, że na początku nie było dla niego miejsca w akademiku (akademikami były wtedy stare kamienice): Przez pierwsze trzy miesiące przebywałem w pałacyku przy ul. Skorupki 10/12, który obecnie należy do politechniki. Wówczas znajdowała się tam, siedziba wojewódzkiej Komendy Chorągwi ZHP, i dla działaczy, którzy przyjeżdżali do Łodzi na studia, zrobiono w piwnicy taki mały akademik, liczący około szesnastu miejsc. Kiedy przyjechałem do Łodzi, to wszystkie łóżka były już zajęte. W związku z tym komendant oddał mi swój gabinet. Spędzałem w nim wieczory i noce, a w dzień urzędował tam komendant. W pokoju miałem do dyspozycji część szafy oraz narożną kanapę, na której spałem w śpiworze. Nie było to komfortowe, ponieważ musiałem spać zgięty."

Pałacyk przy Skorupki 10/12, dawna willa Józefa Richtera.

Bohdan Stefanowski (1883-1976) – polski termodynamik, jeden z głównych twórców warszawskiej szkoły termodynamiki, pierwszy rektor Politechniki Łódzkiej w latach 1945-1948.
Studia wyższe ukończył na Wydziale Budowy Maszyn Szkoły Politechnicznej we Lwowie w roku 1904. Po ukończeniu studiów pracował w przemyśle, gdzie zajmował się zagadnieniami gospodarki cieplnej. Celem pogłębienia studiów w tym zakresie przebywał przez kilka lat u prof. Molliera w Dreźnie i prof. Jossego w Politechnice Berlińskiej w Charlottenburgu.
W roku 1910 powrócił do Lwowa, do pracy naukowej w Katedrze Teorii Maszyn Cieplnych kierowanej przez prof. Tadeusza Fiedlera. Tutaj doktoryzował się i jako docent płatny pomiarów maszynowych i młynarstwa, wykładał pomiary maszyn. W roku 1913 prof. Fiedler powierzył mu budowę od dawna planowanego Laboratorium Maszynowego. Niestety wybuch wojny zniweczył te zamiary i spowodował przerwę w działalności naukowo-dydaktycznej doc. Stefanowskiego. Okres I wojny światowej spędził w Rosji.
W roku 1918 przeniósł się do Warszawy, gdzie w Politechnice Warszawskiej objął kierownictwo Katedry Termodynamiki Technicznej i Laboratorium Maszyn. W czasach powojennych zbudował i wyposażył laboratorium na dobrym poziomie europejskim. Katedra i Laboratorium stały się ośrodkiem ożywionej działalności naukowej. Już w roku 1939 zamierzał zbudować Instytut Techniki Cieplnej przy Politechnice Warszawskiej.
Był znakomitym wykładowcą. W czasie międzywojennym pisał podręczniki z termodynamiki, gospodarki cieplnej i chłodnictwa. Były to jedne z pierwszych podręczników z tej dziedziny w języku polskim. Dużo publikował z dziedziny teorii spalania, właściwości paliw i obiegów chłodniczych. Bardzo aktywnie działał w organizacjach technicznych. Został powołany na członka 66 rzeczywistego Akademii Nauk Technicznych w Warszawie i członka Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie.
W czasie okupacji działalność dydaktyczną kontynuował na tajnych kompletach oraz na Staatliche Technische Fachkurse. Podczas powstania warszawskiego został ranny i po częściowym wyleczeniu wyjechał do Częstochowy, gdzie doczekał zakończenia wojny.

Pomnik Bohdana Stefanowskiego na terenie kampusu Politechniki Łódzkiej.

W roku 1945 został powołany na organizatora i rektora Politechniki Łódzkiej, którą szybko zorganizował. Powołał w niej Katedrę Techniki Cieplnej oraz Laboratorium Cieplne. W roku 1949 powrócił do Warszawy, gdzie odbudował Laboratorium Techniki Cieplnej, a w roku 1951 udało mu się rozpocząć budowę przyszłego gmachu Instytutu Techniki Cieplnej, który został ukończony w roku 1954. Instytut Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej powołano w roku 1961, już po odejściu prof. Stefanowskiego na emeryturę.


Z chwilą powołania Polskiej Akademii Nauk został członkiem rzeczywistym. Był promotorem wielu prac doktorskich i opiekunem wielu habilitacji. Politechniki Warszawska i Łódzka nadały mu tytuł doktora honoris causa.

Wizerunek profesora Stefanowskiego znajduje się na fresku przy ulicy Piotrkowskiej 71, wśród innych znanych i zasłużonych dla Łodzi postaci.

Za całokształt pracy naukowej Bohdan Stefanowski został odznaczony Państwową Nagrodą Naukową. Został udekorowany najwyższymi odznaczeniami państwowymi, m.in. Orderem Sztandaru Pracy I klasy i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarł w 1976 roku, spoczywa na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

"Dziennik Łódzki", rok 1963.


Wejście do Centrum Technologii Informatycznych - jednego z najnowszych obiektów PŁ.

"Dziennik Łódzki", rok 1969.

źródła:
Paweł Patora. Rektor Stefanowski musiał czekać na ewakuację radzieckiego wojska. Dziennik Łódzki.
Józef Szymczyk, Andrzej Ziębik. Stulecie tradycji Instytutu Techniki Cieplnej.
Zeszyty historyczne Politechniki Łódzkiej.

Fot. archiwalne ze stron:
http://www.dzienniklodzki.pl/ 
oraz ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi

Fot. współczesne Monika Czechowicz

Przeczytaj jeszcze:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz