Dwa lata temu w Łodzi powstał nietypowy mural. Na specjalnie przygotowanej
ścianie, przy ulicy Piotrkowskiej 217, łodzianie mogli wypisywać kredą swoje
marzenia i to co chcieliby zrobić przed śmiercią…
-
Ta ściana była w nie najlepszym stanie. Stwierdziliśmy, że trzeba coś zrobić.
Szukaliśmy po świecie jakiegoś fajnego, kreatywnego pomysłu i zainspirowaliśmy
się ścianą "Before I die", czyli tak zwaną ścianą marzeń - tłumaczył
Radosław Szwugier, organizator akcji.
Każde z zapisywanych marzeń rozpoczyna się od angielskich słów "Before I
die I want to", czyli "zanim umrę, chcę"…
Jako pierwsza na ścianie swoje marzenie napisała prezydent Łodzi Hanna
Zdanowska, która przed śmiercią chciałaby zobaczyć "Łódź jako milionowe
miasto". Oficjalnie ściana została udostępniona do dyspozycji łodzian 5
września 2015 roku.
źródło:
Radio
Łódź https://www.radiolodz.pl
Fot.
Monika Czechowicz
Piękna idea... pobudziłaś moją wyobraźnie i do stałego początku dodawać mogę wg potrzeb oraz marzeń:
OdpowiedzUsuń"B4 I die...... chcę być potrzebnym do końca.
chcę być kochanym do końca.
chcę być pamiętanym po końcu"
Nie wiedziałam o tym projekcie (jakoś mi umknął w lawinach informacji).
OdpowiedzUsuńRzeczywiście... to pomysł bardzo pobudzający myślenie życzeniowe.
Trzeba się zastanowić.
Pozdrawiam :)