poniedziałek, 27 lutego 2017

Zanim umrę, chcę…

Dwa lata temu w Łodzi powstał nietypowy mural. Na specjalnie przygotowanej ścianie, przy ulicy Piotrkowskiej 217, łodzianie mogli wypisywać kredą swoje marzenia i to co chcieliby zrobić przed śmiercią… 


Podobne ściany "Before I die..." istnieją już za granicą.
- Ta ściana była w nie najlepszym stanie. Stwierdziliśmy, że trzeba coś zrobić. Szukaliśmy po świecie jakiegoś fajnego, kreatywnego pomysłu i zainspirowaliśmy się ścianą "Before I die", czyli tak zwaną ścianą marzeń - tłumaczył Radosław Szwugier, organizator akcji.


Każde z zapisywanych marzeń rozpoczyna się od angielskich słów "Before I die I want to", czyli "zanim umrę, chcę"…


Ściana przy ulicy Piotrkowskiej 217 była tak przygotowana, aby zapisywanie marzeń przez mieszkańców nie uszkodziło jej. Farba tablicowa, która tu została położona jest specjalnie przygotowana do tego projektu. Właśnie po to, aby ta ściana mogła istnieć bardzo długo.


Jako pierwsza na ścianie swoje marzenie napisała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która przed śmiercią chciałaby zobaczyć "Łódź jako milionowe miasto". Oficjalnie ściana została udostępniona do dyspozycji łodzian 5 września 2015 roku.


źródło:


Fot. Monika Czechowicz

2 komentarze:

  1. Piękna idea... pobudziłaś moją wyobraźnie i do stałego początku dodawać mogę wg potrzeb oraz marzeń:
    "B4 I die...... chcę być potrzebnym do końca.
    chcę być kochanym do końca.
    chcę być pamiętanym po końcu"

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam o tym projekcie (jakoś mi umknął w lawinach informacji).
    Rzeczywiście... to pomysł bardzo pobudzający myślenie życzeniowe.
    Trzeba się zastanowić.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń